ewap99

początek brania leków jest trudny bo dochodzą objawy ubiczne czasem lęki czy nasilenie złych myśli,pocioesz się tym że to wkrótce minie i poczujesz to prawidłowe działanie leku oby jak najszybciej :)

podobny stan otępienia mam ja teraz... niby nie ma lękow i niepokoju ale b duzo spie wstanie graniczy z cudem a utrzymanie porzadku czy zakonczenie zaczetej sprawy jest po prostu niemozliwe...motywacji brak nawet do kompa rzadziej siadam

to ze maly psiapsióły wyszedł z oiom i jest juz z nią i dostałam jego zdjecie mms:)

dychamy jeszcze

Slicznotka wa skąd przeświadczenie ze przez ciebie?

wiesz nie wiem czy to bęzie zamęt ja tez podstawowy cel terapii mam jeden a zdarzaja sie spotkania zupełnie nie na temat i nie zaburza to naszej pracy w temacie a skoro cie męczy to zachowanie myślę ze warto go poruszyc bo pewno ma cos wspolnego z tamtym tematem tez

ja tez jestem jeszcze....ale zdołowana nie ma ze mnie pozytku

tu sie do konca nie zgodzę buka...jajak mam tego typu myli staram sie je własnie przez rozmowe z kims nie na moj temat je odwrocic,czasem sie uda ,czasem nie...a pojawiaja sie najczęsciej w najwiekszych momentach bezradnosci napięcia i smutku...dzis tez krąża wokół mnie

szkoda ze nie moge dołaczyc samara,nosi mnie dzis rece sie trzesa nie umiem opanowac smutku mam ochote odreagowac autoaresja to napiecie nie jest do wytrzymaniaL( i jeszcze w domu kazdy sie drze po mnie

spróbuj mysleze ci to pomoze wielu sie boi za pierwszym razem a potem nawet ok jest ja trzymam kciuki za ciebie

nie to nie była zagrozona ciąża poród nastąpił w terminie 38 tydz to juz prawie norma na szczescie maluszkowi sie poprawia miejmy nadzieje ze pojdzie ku lepszemu choc skutki nieodtlenienia...mogą byc rożne

Z kciuków niewiele wyszlo matka jest po pęknieciu macicy dziecko urodzone z 1 pkt w skali apgar walczy o zycie dwoje chorych niemowlakow na 2 miesiace to za duzo...przestaje wierzyc w to ze rodza sie dzies zdrowe dzieci

hej...

dzięki samara pewno przestane sie bac jak sie urodzi zdrowe...

ktos mi bliski własnie pojechał na porodówkę...a ppo tamtym niepełnosprawnym dziecku...chyba boje sie kolejnej info o tym ze cos nie tak,taka rysa na bani

ja dzis niespokojna,chce pryspieszyc czas o dobę i dowiedzieć sie ze juz po wszystkim i ze jest ok,ze wszyscy zdrowi...boje sie

czy na pytanie jak sie czujesz odpowiadasz szczerze? kolejnym razem mu powiedz czuje sie zle bo...i na spokojnie powiedz mu czego oczekujesz od niego ,moze załapie ze zwyczajnie ci go brak jako osoby bliskiej

dzis niestety jest moda na uczenie dzieckajężyka od najmłodszych lat,moją córkę te posyłałam,wiesz wydaje mi sie ze to tez zalezy w jakiej formie sa zajęcia bo jesli w formie zabawy to ok ,fakt faktem niewielki ma to wpływ na to jak dziecko bedzie sie dalej uczyło jężykow...albo ja trafiłam na złych nauczycieli bo dziecko jest na poziomie tych co zaczynały jężyk w zerówce w programie szkolnym

odzawsze...masz na myśli początek związku czy stało się to w momencie przyznania sie do zdrady? mimo wszystko uwazam ze człowiek w zwiazku nie powinien być samotny,samotnoc w związku to strasznie bolesna sprawa

No uwazam ze powinien cie wspierać,co innego gdyby pracował,pracodawcy zle patrza na zwolnienia ale wykłady z tego co wiem to studenci tez w włanej woli opuszczaja...

Takich psychologów jest więcej ja też takiego mam a chodzę na terapię na nfz do ośrodka interwencji kryzysowej

Takie sa najsłodsze gratulacje dla rodziców i babci:)

A ja spotkałam faceta który nienawidzi kobiet poniewaz z ich powodu bardzo wiele za dziecka wycierpiał i uwazam ze ten temat wcale nie jest obrzydliwy...moze wiele osób go nie umie zrozumiec,ale nikt nikogo nie zmusza do pisania czy czytania w nim,ja uwazam ze pozwala uwolnić emocje i pokazuje innym w jakim świecie niektórzy zyją tylko dlatego ze ktoś skrzywdził...mysle ze daje wiele do zastanowienia sie

Wiele przeszłaś Laima wiem,ale czy to powód by nie dać sobie i komuś szansy?ja długo nienawidziłam ludzi i to wszystkich bez wyjątku niewazne czy facet czy kobieta potem mi sie zmieniło w sumie to dobrze łatwiej zyc bez nienawisci,mojej matce tez wybaczyłam.Nienawiśc strasznie obciąża nas samych,zabiera energię którą moglibyśmy włożyc w cos bardziej dla nas pożytecznego.

owsem boje sie ,wiem ze to połowa terapii dopiero ale wiesz moge zagadac z obcym facetem,moge koło niego przejsc nic mi to nie robi,umiem odpyskowac...ale jak znajde sie w jego domu lub on u mnie...to czuje sie zagrozona