Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Purpurowy napisał(a):

Teraz to już naprawdę nie wiem co mam myśleć. Wstałem wcześnie rano, położyłem się koło 21 wziąłem zolpidem i mnie rozbudziło. Wziąłem drugą tabletkę (tak wiem, jedną to maks) i dalej nie mogę spać.

Ile spales?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Purpurowy Chłopie, nie wstawiaj publicznie swojego numeru pesel

 

 

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Początek to jest pogorszenie stanu zdrowia, na pewno i widzę, że wpisał Ci jako główną diagnozę osobowość chwiejną emocjonalnie....mogą Cię nie przyjąć w przypadku braku miejsc z taką diagnozą, bo już spotkałam się z tym, że psychiatrie nie chcą leczyć czegoś co wymaga terapii, bo to nie ich działka. Zresztą sama jestem tego najlepszym przykładem: wypisano mnie po 4 dniach do domu (byłam przekazana z oddziału terapeutycznego ze względu na wysokie ryzyko S), bo powiedziano mi wprost, że oni nie są w stanie mi nic zaoferować bo ja nie potrzebuje leków tylko dalszej terapii.

 

Moją koleżankę z borderem przyjmowali zawsze jak miała myśli s, raz nawet jak nie wyraziła zgody to ją przyjęli.

Edytowane przez Raccoon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dziwnych szpitalach tak w ogóle byliście, ale z tego co wiem w kraju jest różnie, nawet w moim województwie. Tam gdzie ja byłam wystarczy zadzwonić po pogotowie i trzymają Cię conajmniej 2 tygodnie, alkoholików tylko po libacjach wypuszczają po tygodniu czasem, chociaż to są wyjątki starszych ludzi, tak młodzi muszą przebyć w szpitalu przynajmniej miesiąc na obserwacje. 

 

Nie potrzeba żadnego skierowania od psychiatry ani niczego takiego choć można, ale wtedy leczenie trwa 3-4 miesiące do pół roku. Lepiej wezwać pogotowie z możliwością wyjścia po miesiącu. 

 

 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaż w sumie ja po próbie samobójczej na oddziale psychiatrycznym, po przebudzeniu ze śpiączki byłam ok 2 tygodni nawet mniej, leków też mi żadnych nie przepisali, gdyż bałam się przełknąć nawet zwykłą tabletkę przeciwbólową, też uznali, że najlepsze będą dla mnie rozmowy z psychologiem 2 razy w tygodniu. 

 

Ze szpitala wyszłam za pierwszym razem po miesiącu na własne żądanie, za drugim po miesiącu i 2 tygodniach uznali, że leki nie są mi już potrzebne. Za pierwszym razem miałam przyjmować je przynajmniej przez miesiąc, za drugim dwa, potem wedle uznania. 

 

Ale te zdarzenia były w dwóch różnych miastach też, choć w tym samym województwie. 

Edytowane przez You know nothing, Jon Snow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to był tydzień po przebudzeniu, nawet nie tydzień. Tam mnie po prostu przeniesieli, nawet dobrze nie pamiętam przy wpisie tego nie zapisali dokładnie. Pamiętam tylko, że po przebudzeniu zaraz miałam rozmowy z policją, psychiatrą, psychologiem i chciałam jak najszybciej wyjść. Nawet nie wiedziałam, że znalazłam się w szpitalu byłam nieprzytomna jak mnie zabierali. 

 

Byłam wtedy wielką przeciwniczką leczenia farmakologicznego. Odżywiałam się bardzo zdrowo, naturalnie, moja waga była powyżej 50 kg, wszystko w normie, nikt wtedy w nic mi nie ingerował poza tym że byłam nieszczęśliwie zakochana, jak opisałam na poprzedniej stronie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

Mnie też przyjęli. Po czym wypisali po 4 dniach

 

No to masz szczęście, po 4 dniach to ja w tym szpitalu nie pamiętałem jak się nazywałem, dni mi się zlały w jedno bo ciągle spałem i niewiele z pierwszych dni pamiętam 😆 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak mialam kiedys problemy ze snem to psychiatra mi coś przepisała i to zadziałało. Nie znam sie za bardzo ns tym, ale lekarze chyba sie znają, moze przepisaliby ci coś innego, skoro to co masz nie pomaga. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, bei napisał(a):

Ja jak mialam kiedys problemy ze snem to psychiatra mi coś przepisała i to zadziałało. Nie znam sie za bardzo ns tym, ale lekarze chyba sie znają, moze przepisaliby ci coś innego, skoro to co masz nie pomaga. 

Mój się uwziął na tisercin, który gówno daje. Rodzinny wczoraj przepisał mi zolpidem i też gówno daje. Z resztą mam w dupie tego swojego psychiatrę. Jutro po rozprawie idę ze skierowaniem na oddział, bo to w tym samym mieście co sąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Raccoon napisał(a):

 

Serio tyle się czeka na miejsce? Mnie przyjęli od razu 2 lata temu 

Różnie to bywa. Na niektórych kazali mi czekać, w niektórych przyjmowali mnie od ręki. Tu gdzie teraz próbuję się dostać (ten sam szpital w którym byłem na detoksie) kazali czekać. Szczerze to wolę się przemęczyć i poczekać tutaj, niż znowu trafić do byle gówna w którym mi jeszcze bardziej zaszkodzą.

Edytowane przez Purpurowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Czuję się dobrze, wyspana, ale znowu tryb życia mam poprzestawiany na sowi. Mam w Nocy za dużo energii, drzemię tylko, nie mogę spać. 

 

 

U mnie @You know nothing, Jon Snow tak samo. W nocy sporo energii a w dzień tylko bym spał i spał.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2025 o 11:32, acherontia styx napisał(a):

@Dryagan usuńcie to zdjęcie.

Szybciej zadziała opcja ZGŁOŚ POST. Wszyscy z ekipy widzą zgłoszenie. W tym momencie to ważne bo nasz admin jest na zasłużonym urlopie :D

 

Pamiętajcie o swoich danych osobowych!!! Nie upubliczniać bo to zawsze ryzyko!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maat napisał(a):

@Raffuss, jedź!

Koty,moi przyjaciele,hej!💚

Jadę, brak futra w domu doskwiera. Mimo że mijają dopiero 4 miesiące odkąd pożegnałem się na zawsze ze swoją koteczką, czuję że to już czas na przestrzeń dla nowego zwierzaczka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Jurecki napisał(a):

Ja codziennie biorę na noc 300mg kwetapiny.

Teoretycznie na spanie biorę codziennie tisercin, ale nawet tego nie liczę, bo nic nie daje. Mam w zanadrzu doraźnie zolpidem i estazolam. Tu jest różnie ze skutecznością.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×