Wpakowałem w dziada niezłą kasę, na jego prywatne wizyty i nierefundowane leki. Pożyczyłem namiot, żeby miał gdzie mieszkać na początek. Później pozbyłem się wspólokatora z przyczepy, żeby zrobić miejsce dla niego. Żarł pół roku za moje. Ale ciul, nie o kasę tu chodzi. Chciał mi wpitolić za... zaakceptowanie plików cookies... na moim smartboxie... A to (przypuszczam) dlatego, że już dwa dni nie ćpał.