Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, jantrzeci napisał:

Koshi to musisz zmienić lekarza, bo jak tak gada to on nie umie już leczyć.

 

No niby tak ale z drugiej strony jeżeli 262,5 mg. mi nie pomaga to czy zwiększenie o 37,5 mg. pomoże? Chyba nie ma co się szarpać i trzeba po prostu zmienić lek. Zastanawiam się poważnie nad tą paroksetyną i tutaj mam do Ciebie pytanie, bo brałeś paroksetyne i jakie masz odczucia co do niej i jak wypada względem wenlafaksyny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weź nie wprowadzaj ludzi w błąd. Takie połączenie może chociaż oczywiście nie musisz grozić zespołem serotoninowym. Niewielu lekarzy decyduje się na łączenie ssri plus ssri albo ssri plus snri. Ja bym nie polecał i chociaż jestem zwolennikiem rodaku lecz się sam to akurat takie połączenie pod ścisłą kontrolą lekarza! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SSRI + SNRI to popularne połączenie w depresji lekoopornej. Jasne, że będzie to robił pod kontrolą lekarza. Recepty sobie sam nie wypisze. Dowiedz się więcej. O zespół serotoninowy nawet nie wiesz jak trudno. To nie jest tak, że weźmiesz 50mg tramadolu przy leczeniu SSRI i nagle masz 41 stopni i akcja ratowania życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym się akurat zgadzam bo o zespół serotoninowy jest trudno sobie zapracować. Mój lekarz kiedyś zamiast 60 mg paroksetyny przepisał mi jej mniejsza dawkę rzędu 40 mg bo dodał 20 mg fluoksetyny i było dobrze w zakresie napędu. Teraz u jeszcze innego lekarza biorę te leki co w podpisie więc to popularne wśród lekarzy przepisywać leczenie skojarzone więcej niż jednym lekiem antydepresyjnym z tym, że w bardziej cięższych przypadkach. 

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@audreyhorne, mozna by to rozwazyc, jesli SNRI u pacjenta by sie stopniowo wypalalo (efekt poop-out) albo w depresjach silnie lekoopornych, ale w innych przypadkach...? Dlaczego SSRI? Jaki efekt chcialabys osiagnac? Zalew serotoniny? To dzialac bedzie usypiajaco, bedziesz miec „wywalone na wszystko”, moze tez sprzyjac tyciu, ktorego - jak pisalas - bardzo chcesz uniknac (rozumiem to).

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, warning napisał:

@audreyhorne, mozna by to rozwazyc, jesli SNRI u pacjenta by sie stopniowo wypalalo (efekt poop-out) albo w depresjach silnie lekoopornych, ale w innych przypadkach...? Dlaczego SSRI? Jaki efekt chcialabys osiagnac? Zalew serotoniny? To dzialac bedzie usypiajaco, bedziesz miec „wywalone na wszystko”, moze tez sprzyjac tyciu, ktorego - jak pisalas - bardzo chcesz uniknac (rozumiem to).

Tyle, że w depresjach lekoopornych jest inna metoda postępowania niż dublowanie działania innym SSRI/SNRI. Zwykle jest to do TLPd dodawanie lit lub hormon tarczycy ( u nas mało popularne) a do SSRI neuroleptyka typowy, mirta/mians lub antypadaczkowiec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie depresji lekoopornych i nawracających jestem wieloletnim ekspertem z dużym bagażem doświadczeń ;) Aktualnie biorę T3 - o którym piszesz - w połączeniu z SNRI i lamotryginą (mimo, iż nie mam stwierdzonego ChAD).

Ze względu na tycie i inne skutki uboczne, nie każdy zgadza się na na włączenie neuroleptyku, TLPD, mirty/miansy, etc. w depresji lekoopornej, więc teoria (postępowania) teorią, a życie sobie.

Poczekajmy, żeby dowiedzieć się, o jaki efekt chodzi @audreyhorne

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2019 o 19:01, she101 napisał:

 

Ale nie tylko o skutki uboczne mi chodzi, a  też o "ciężar gatunkowy" i trudności z odstawieniem... Chciałabym trafić na coś podobnego do escitilu, który dobrze znosiłam i w miaro łatwo było go odstawić, przy czym niestety chyba przestałam na niego reagować..
Który z SSRI jest najbardziej zbliżony do escitalopramu, kojarzycie może?

Zwykły citalopram. 

Albo wenla w dawce 75-150 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, audreyhorne napisał:

 

 

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. 

 

Leczę się na zaburzenia lękowe, zaburzenia osobowości, epizody depresyjne, hipomaniakalne, zaburzenia odżywiania. 

 

Biorę duloksetynę, arypiprazol, lamotryginę, topiramat, kwetiapinę, naltrekson i zastanawiam się czy zasugerować lekarzowi dodanie do tego SSRI. 

 

Brakuje mi energii i motywacji do działania. Pomyślałam, że po dodaniu SSRI to się zmieni, ale piszecie, że może być na odwrót. 

Wcześniej długo brałam fluoksetynę i przestała działać. Dawka 80 mg nie robiła na mnie wrażenia. 

 

Muszę to przegadać z lekarzem, tylko wcześniej chciałam poczytać o doświadczeniach innych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@audreyhorne: w takiej sytuacji do SNRI dodaje się czasem (zamiast SSRI) Wellbutrin (choć nie wiem, czy przy tak rozbudowanym zestawie leków, jak Twój poczujesz różnicę), hormony tarczycy (T3+T4) albo leki typu Concerta.

Może też trochę zamulać Cię lamotrygina w dawce, jaką przyjmujesz (ja jestem ciągle senna już przy dawce 100).

Edytowane przez warning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audreyhorne napisał:

DMoje pytanie dotyczy Waszych doświadczeń. Nie leczę i nie zamierzam leczyć się samej. 

Biorę duloksetynę i zastanawiam się czy zasugerować lekarzowi dodanie do tego SSRI. 

Jeśli chodzi o lekooporność to nie dodaje sie antydepresanta do antydepresanta. Oprócz mirta/miansa.

@ Warning, to pisz o reakcji na T 3 potem, długo już to stosujesz do antydepresanta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, warning napisał:

@audreyhorne: w takiej sytuacji do SNRI dodaje się czasem (zamiast SSRI) Wellbutrin (choć nie wiem, czy przy tak rozbudowanym zestawie leków, jak Twój poczujesz różnicę), hormony tarczycy (T3+T4) albo leki typu Concerta.

Może też trochę zamulać Cię lamotrygina w dawce, jaką przyjmujesz (ja jestem ciągle senna już przy dawce 100).

Biorę T3 i T4, ponieważ mam Hashimoto. 

Zapytam lekarza o Wellbutrin. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie fluoksetyna pobudzała tylko na początku. 

Potem wpadłam w hipomanię, ale to było bardziej psychiczne pobudzenie niż fizyczne. 

Później przestała działać. 

Wszystko przegadam z lekarzem, może zwiększę jeszcze dawkę duloksetyny, albo przejdę na wenlafaksynę, bo z tego co czytam, to wenla silniej działa. 

 

Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, picziklaki napisał:

To coś źle czytasz bo duloksetyna jest silniejsza od wenli

 

No to musiałam źle wywnioskować. 

Wenlafaksyna jest bardziej popularna, przynajmniej na tym forum. 

W temacie o duloksetynie dużo jest głosów, że nie działa i nie warto...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×