Skocz do zawartości
Nerwica.com

paplanina kosmetyczno-zakupowa


matija

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Dalja napisał(a):

Do pasa to dla mnie z 30 cm za długie.

Miałam praktycznie do pasa jeszcze do maja i takie włosy może są ładne, ale dla mnie za dużo z nimi zachodu 😅 Teraz mam tak z 10 cm za łopatki i też już za długie dla mnie. Nie wspominam już nawet, że jak idę spać w mokrych to takie długie do rana mi nie wysychają do końca, a zwłaszcza zimą. A suszarki nie używam już od lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mienta napisał(a):

Też nie miałam nigdy trądziku. Wada wzroku, krzywe zęby, krzywy nos i rozwalona psychika to i tak dużo jak na jedną mnie.

też miałam mega krzywe zęby, ale nosiłam aparat i teraz mogę się uśmiechać. Było to moje marzenie, bo miałam przez to straszne kompleksy.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, cynthia napisał(a):

też miałam mega krzywe zęby, ale nosiłam aparat i teraz mogę się uśmiechać. Było to moje marzenie, bo miałam przez to straszne kompleksy.

 

 

Ja miałam tak samo. Aparat naprawił mi zęby, zabieg laryngologiczny wyprostował mi nos, a zabieg okulistyczny usunął wadę wzroku. 🙂 Została mi tylko nadwaga do ogarnięcia, ale to normalne przy lekach przeciwpsychotycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mienta napisał(a):

Ja miałam tak samo. Aparat naprawił mi zęby, zabieg laryngologiczny wyprostował mi nos, a zabieg okulistyczny usunął wadę wzroku. 🙂 Została mi tylko nadwaga do ogarnięcia, ale to normalne przy lekach przeciwpsychotycznych.

super miło to czytać 🙂 ja bym chciała iść na laserowe ale mnie nie stać. Poza tym na jedno oko w ogóle nie widzę i dominujące jest jedno, prawe. A co do leków to racja... ale jesteś aktywna ruchowo z tego co widzę także nie myślałaś by schudnąć? ja też mam nadwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cynthia napisał(a):

super miło to czytać 🙂 ja bym chciała iść na laserowe ale mnie nie stać. Poza tym na jedno oko w ogóle nie widzę i dominujące jest jedno, prawe. A co do leków to racja... ale jesteś aktywna ruchowo z tego co widzę także nie myślałaś by schudnąć? ja też mam nadwagę.

Jestem na diecie 1000 kcal i nie chudnę, ale przynajmniej nie tyję. Taki urok neuroleptyków, zwłaszcza olanzapiny. Co do sportu, to ja jestem nie do zatrzymania. Codziennie biegam albo jeżdżę na rowerze, albo pływam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mienta napisał(a):

Jestem na diecie 1000 kcal i nie chudnę, ale przynajmniej nie tyję. Taki urok neuroleptyków, zwłaszcza olanzapiny. Co do sportu, to ja jestem nie do zatrzymania. Codziennie biegam albo jeżdżę na rowerze, albo pływam.

no tak to jest z tym świństwem, które bierzemy. U mnie to też jest wina tego, że się zaniedbałam. Przez ED ja zazwyczaj jem mało, ale nie mam ruchu takiego jak ty. Dlatego cieszę się np. z dzisiejszego spaceru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, cynthia napisał(a):

@mienta jesteś pod opieką dietetyka, czy sama stosujesz taką dietę?

byłam raz u dietetyczki, stwierdziła że mam metabolizm jak 60-letnia kobieta, a miałam wtedy 30. Zleciła mi masę badań, na które wtedy nie było mnie stać i tyle.

Co do diety 1000 kcal to u mnie najlepiej się ona sprawdza. Jak byłam nastolatką, na olce przytyłam z 60 na 94 kg i potem przez 9 miesięcy jadłam dziennie 800 kcal i schudłam. Nie wiem, czy teraz się to uda, jak mam 40 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mienta napisał(a):

Jestem na diecie 1000 kcal i nie chudnę, ale przynajmniej nie tyję. Taki urok neuroleptyków, zwłaszcza olanzapiny. Co do sportu, to ja jestem nie do zatrzymania. Codziennie biegam albo jeżdżę na rowerze, albo pływam.

Pewnie zaraz zostane zjedzona za ten komentarz, ale dieta 1000kcal to jest najdurniejszy sposób na odchudzanie 🙄 schudniesz, ale zaczniesz jeść więcej niż te 1000kcal to przytyjesz o wiele szybciej niż schudłaś. Takie diety służą tylko do rozwalania metabolizmu, gospodarki hormonalnej i wielu innych rzeczy.
Ja przy 4 treningach tygodniowo jadłam 1900kcal z odpowiednio rozpisanym makro i chudłam (164 cm, 56kg). Nie startowałam nawet z nadwagi, tylko z normowagi, psychodropsy biorę tak samo. Przy czym w diecie miałam normalnie rozpisane produkty rekreacyjne typu pizza 💁‍♀️i nie chodziłam głodna ani przez minutę, wręcz miałam problem ze zjedzeniem takiej ilości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Pewnie zaraz zostane zjedzona za ten komentarz, ale dieta 1000kcal to jest najdurniejszy sposób na odchudzanie 🙄 schudniesz, ale zaczniesz jeść więcej niż te 1000kcal to przytyjesz o wiele szybciej niż schudłaś. Takie diety służą tylko do rozwalania metabolizmu, gospodarki hormonalnej i wielu innych rzeczy.
Ja przy 4 treningach tygodniowo jadłam 1900kcal z odpowiednio rozpisanym makro i chudłam (164 cm, 56kg). Nie startowałam nawet z nadwagi, tylko z normowagi, psychodropsy biorę tak samo. Przy czym w diecie miałam normalnie rozpisane produkty rekreacyjne typu pizza 💁‍♀️i nie chodziłam głodna ani przez minutę, wręcz miałam problem ze zjedzeniem takiej ilości.

Zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiała trzymać się tej diety prawdopodobnie do końca życia, może jak osiągnę pożądaną wagę, to zwiększę dietę o jakieś 200 kcal. Dieta rozpisana przez dietetyka nie sprawdzi się w moim przypadku, bo nie lubię i nie chce mi się gotować, trzymać się jakiegoś tam planu i jeść coś, na co nie mam ochoty, ale muszę, bo tak zakłada plan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mienta napisał(a):

Zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiała trzymać się tej diety prawdopodobnie do końca życia, może jak osiągnę pożądaną wagę, to zwiększę dietę o jakieś 200 kcal. Dieta rozpisana przez dietetyka nie sprawdzi się w moim przypadku, bo nie lubię i nie chce mi się gotować, trzymać się jakiegoś tam planu i jeść coś, na co nie mam ochoty, ale muszę, bo tak zakłada plan.

Ale ja nigdzie nie napisałam, że mi dietę dietetyk układał 🙃 bo tego nie robił. Jadłam co chciałam, miałam się tylko trzymać określonego makro. Dostałam co prawda przykładową rozpiskę z daniami(ok 10 propozycji na każdy posiłek, a posiłków było 5 w ciągu dnia), ale produkty mogłam dowolnie zmieniać i kombinować.

Akurat większość dietetyków diety układa mocno średnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×