Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

kurcze, ta amelka to popularne imie :D:D

 

na terapie wybieram się od 21 lutego...na grupówkę :D nie wiem, czy to coś pomoże,, narazie jestem sceptycznie nastawiona. Byłam na terapii w zeszłym roku, ale okazało się że jestem w ciąży i po 3 tyg. mnie wyrzucili. ćiąża jest ponoć przeciwwskazaniem.

 

najbardziej boje się, jak ja będę wstawać codziennie rano :smile: jak usnę nad ranem to śpię do 11 :D a mam tka super córę co śpi jak suseł :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że nie palnę żadnego offtopu ale:

 

Plan od wtorku do piątku:

- 5 kolokwiów (2 zrealizowane)

- 2 egzaminy (1 zrealizowany)

- projekt

za 8 godzin mam egzamin i potem koło, a jutro dwa koła.

Od 3 dni spałem 3 godziny.

Ogarnia mnie lęk. Wstręt przed nauką jest tak silny że aż mnie telepie. Nie jestem w stanie zmusić się do nauki, a jestem w połowie przygotowań na jutro.

Boje się. Odczuwam synestetyczny urojony ból. Jestem wściekły.

Ogarnia mnie powoli poczucie beznadzieji i rozpacz.

Mam do wykucia 100 pojęć (30 stron A4), z których we wszystkich chodzi o to samo, różnią się niemal wyłącznie składnią a za pomylenie pojęcia otrzymuje się 0 punktów.

Zawieszam się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2 tyg zmagam się z nawrotem "galopującej"nerwicy.Mąż zafundował mi dziś wyjście z przyjaciółką do kina.Jestem chwilowo na uspokajaczach.Mam iść do tego kina??Dam rade?Jak sobie radzicie z wyjściami gdziekolwiek w gorsze dni?? :zonk::zonk::zonk:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie kino zawsze uspokajało, ciemno, wygodnie, bezpiecznie, nie "czuję" tego tłumu ludzi no i dobry film - odwraca uwagę.

Poza tym, to jednak walka z lękami, pewnie, że łatwiej dać za wygraną...ale w ten sposób to już w ogóle nic tylko się zamknąć w domu..... :roll:

Stawianie czoła wyzwaniom - poza tym jak pisałam dobry film + dobre towarzystwo ( które wie z czym się zmagasz) i możliwość wyjścia z kina w każdej chwili (świadomość tego) - i powinno być ok. Jak bym poszła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2 tyg zmagam się z nawrotem "galopującej"nerwicy.Mąż zafundował mi dziś wyjście z przyjaciółką do kina.Jestem chwilowo na uspokajaczach.Mam iść do tego kina??Dam rade?Jak sobie radzicie z wyjściami gdziekolwiek w gorsze dni?? :zonk::zonk::zonk:

Ja bym odradzał ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jebać kino :twisted: tam jest nudno zawsze spałem w kinie i nienawidzę tam chodzić :mrgreen:

lepiej na jakąś imprezkę iść przynajmniej jest głośniej i można potańczyć 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawianie czoła wyzwaniom - poza tym jak pisałam dobry film + dobre towarzystwo ( które wie z czym się zmagasz) i możliwość wyjścia z kina w każdej chwili (świadomość tego) - i

Jak mi tego brakuje......pojście do kina z ludżmi którzy mnie akceptują,i wiedzą o mojej przypadłości...chciałbym takich mieć i pójść z takimi do kina...

 

Thazek ehh kolejny dowód na to,że jesteś lepszy- chodzisz na imprezy,umiesz tańczyć.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek, no ale odkąd zachorowałem to dużo mniej chodzę...

i krócej jestem bo jak mnie dopadają lęki to zaraz robię wypad :D

a to ,że czasami gdzieś idę nie oznacza ,że jestem lepszy od Ciebie daj spokój... :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, No coś Ty? jakbyś miał zemdleć? :P normalne...wychodzisz na parkiet idziesz w jakies fajne miejsce nie patrzysz co się dzieje wokoło :great:

dominika92, następna się znalazła co mdleje 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2 tyg zmagam się z nawrotem "galopującej"nerwicy.Mąż zafundował mi dziś wyjście z przyjaciółką do kina.Jestem chwilowo na uspokajaczach.Mam iść do tego kina??Dam rade?Jak sobie radzicie z wyjściami gdziekolwiek w gorsze dni?? :zonk::zonk::zonk:

 

ja jak mam ciężkie dni nie wychodzę nigdzie, a do kina bym nie poszła, bo tam dużo ludzi i ciężko uciec jakby nawiedził mnie atak ;)

ogólnie nie wychodzę z domu jak mam ciężkie dni :(

 

ostatnio staram się pokonywać lęki i będę musiała i do kina się wybrać......ale to potem , najpierw do sklepu, na spacer, a potem na głęboką wodę do ludzi...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×