Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

hej

 

dawno do was nie zagladalam....bardzo dawno.....

 

jestem od ponad pol roku bez leków....Daje rade. Momentami jest ciezko ale juz nie tak jak kiedys. Przez 3 mies żarłam Xanax SR i musze powiedziec ze chyba mi pomogl, odstawilam pomału i wrocilam do zywych. Najbardziej jednak cierpie z powodu niespokojnych nocy, zle sypiam, czasami w ogole cierpie na bezsennosc, ale zawsze w zasiegu reki mam Xanax i NASEN na noc ewentualnie. To mi daje takie poczuce bezpieczenstwa ze w razie co wezme, zasne i z głowy. Ale staram sie nie brac. Staram sie zyc normalnie. ZAciskam zeby, wychodze z domu, chodze do pracy, jestem wsrod ludzi....

Bylam u psychiatry ale to wczesniej, poszlam na NFZ, z wizyty jestem niezadowolona, dostałam leki, ktorych nie toleruje, chyba oczekiwałam czegos zupelnie innego...Olałam. Wiecej nie poszłam. Skupilam sie na tym ze potrzebna mi psychoterapia, mozliwosc mowienia o swoim problemie a nie zagłuszanie tego lekami. Bo problem faktycznie mija. Ale na chwile. Potem wraca, ze zdwojoną sila. Musze znalezc dobrego psychologa ktory pomoze mi przez to przejsc. Musze walczyc z moją nerwicą i z napadami gniewu, agresji.....

 

Pepe- moj tato zmarl 4 lata temu. Osd tamtej pory cierpie na nerwice, dlatego cie rozumiem....Bardzo to przezylam, tak bardzo, ze teraz mam problemy ze zdrowiem. MOjej mamie nie chcialo sie zyc po tym zdarzeniu, zylam jak na bombie czy ktoregos dnia nie znajde jej na dywanie naszprycowanej lekami nasennymi bo chciala ze sobą skonczyc....Ciągle pamietam ten dzien kiedy dostałam telefon 12 grudnia 2006 roku "....Pani tata nie zyje...."

i nagle moj swiat sie zawalił, stracilam przytomnosc...Od tamtej pory nie radze sobie z zyciem....Nawet nie umiem byc dobra matką dla wlasnego dziecka, moja 3 letnia corka sie mnie boi.......Bo ja jestem wrakiem czlowieka....

 

Pozdrawiam was wszystkich nerwuski!! walczcie ile tylko sił macie!!! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Ja mam depresje, ale mój chłopak ma nerwice lękową. Ciężko jest mu pomóc,terapeuta go olewa, leki ma chyba słabo dobrane. Nieraz jest bardzo ciężko, staram się mu pomóc ale nie zawsze jestem w stanie. W różnych sytuacjach nerwica utrudnia życie, dziś właśnie zadzwonił do mnie z pracy, że czuje się bardzo źle i nie wie czy dotrwa do końca dnia w robocie. Chce mu jakoś pomóc ale widocznie nie umiem tego zrobić jak należy, chociaz bardzo staram się go wspierać :(

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, ataki o jakich piszecie to miara ubytków w sensie emocjonalnym z przeszłości. Jeśli nie wywiążecie się konfliktów przeszłości to będą one istnieć. Trzeba poznać przyczynę tego dlaczego macie te dziwne doznania, poznać w sensie emocjonalnym, potem radzić sobie z nimi. Tu fachowa pomoc psychologów lub osób znających terapię behawionalną. Pomoże, na prawdę. Jeśli boicie się lekarzy mogę pomóc troszkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani, ataki o jakich piszecie to miara ubytków w sensie emocjonalnym z przeszłości. Jeśli nie wywiążecie się konfliktów przeszłości to będą one istnieć. Trzeba poznać przyczynę tego dlaczego macie te dziwne doznania, poznać w sensie emocjonalnym, potem radzić sobie z nimi. Tu fachowa pomoc psychologów lub osób znających terapię behawionalną. Pomoże, na prawdę. Jeśli boicie się lekarzy mogę pomóc troszkę.

Przecież każdy kto chodzi na terapię wie o tym... ;)

trzeba znać przyczynę swoich lęków! JA mniej więcej znam i dlatego moje objawy są już mniejsze 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nawet rozgryzłam mój atak jak on działa, co pobudza w moim organizmie ze zachowuje sie tak a nie inaczej i to mi pomoglo ;) zniejszyly sie objawy, a zreszta zawsze gdy czuje, że "coś mnie bierze" to sięgam po taką tabletka do ssania uspokajającą, bardzo delikatną i jest ok:) a gdy mam atak to idę się położyć i czekam aż przejdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczynam mieć WRAŻENIE że jest mi słabo, że zemdeleje, ogarnia mnie niepokój, pobudzenie, napięcie... potem gdy to wszystko się skumuluje wtedy adrenalina uderza i czuję się jeszcze gorzej, cała trzęsę się i tak dalej, wtedy biore sobie validol... idę się położyć i staram się racjonalnie myśleć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Ja mam depresje, ale mój chłopak ma nerwice lękową. Ciężko jest mu pomóc,terapeuta go olewa, leki ma chyba słabo dobrane. Nieraz jest bardzo ciężko, staram się mu pomóc ale nie zawsze jestem w stanie. W różnych sytuacjach nerwica utrudnia życie, dziś właśnie zadzwonił do mnie z pracy, że czuje się bardzo źle i nie wie czy dotrwa do końca dnia w robocie. Chce mu jakoś pomóc ale widocznie nie umiem tego zrobić jak należy, chociaz bardzo staram się go wspierać :(

pozdrawiam

 

Sama raczej nie bedziesz w stanie mu pomoc szczegolnie, ze sama nie jestes zdrowa. Jesli psycholog jest do niczego to trzeba rozejrzec sie za innym, to samo tyczy sie psychiatry, ktory prawdopodobnie zle dobral leki.

 

 

co do atakow to przezywam je podobnie jak celinka18 tylko u mnie dochodzi jeszcze drapanie reki a czasem nawet wyrywania sobie wlosow...wlasnie dlatego zeby oszczedzic sobie takich akcji biore afobam odrazu jak zaczynam czuc,ze zbliza sie atak. Na szczescie nie zdarza sie to az tak czesto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaczynam mieć WRAŻENIE że jest mi słabo, że zemdeleje, ogarnia mnie niepokój, pobudzenie, napięcie... potem gdy to wszystko się skumuluje wtedy adrenalina uderza i czuję się jeszcze gorzej, cała trzęsę się i tak dalej, wtedy biore sobie validol... idę się położyć i staram się racjonalnie myśleć :)

 

celinka - oj to zazdroszczę ;) , ja jak mam atak, strasznie panikuję, mam takie mniej więcej objawy jak Ty, mimo tego ze jak się czuję w miarę to wiem że to nerwica, to jak przychodzi atak to w to nie wierzę i od razu myślę że to albo wylew albo zawał :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakubkowa...mam podobnie...serce...ta wszechogarniająca panika,mam wrażenie,że wszystko we mnie drga, do tego automatycznie zimne ręce i nogi. nie mam niestety czasu na psychoterapie bo zyje w 3 krajach po trochu... jest ciezko.czasem sa dni dobre, a czasem jest strasznie..mam ochote poplakac sie i przytulic do kogos, ale nie ma do kogo.. i na dodatek nabawilam sie chyba problemow z sercem ...za 5 dni mam operacje we wiedniu (kamienie zolciowe), ale badania przedoperacyjne wskazaly nieprawidlowosci w pracy serca, na razie jest to podwyzszone cisnienie i tachykardia, ktora mam czesto i nawet kiedy emocje opadna ona zostaje...do tego dochodzi bol glowy... bede miala badania serca, ale boje sie narkozy....ze cos sie stanie...problemy z sercem to moja najwieksza obawa... trzymajcie za mnie kciuki 3 lutego ..... chcialabym,zeby wszystko bylo juz za mna, zeby zycie mi sie ulozylo, zebym nie byla sama i przede wszystkim zdrowa, bo ze zdrowiem mam najwiecej problemow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem wiem, wszyscy mi mówią że muszę dać radę , ale najgorsze jest to że jak jestem sama ( a mam malutkie dziecko ) to boję się jak się źle czuję że coś mi się stanie i co wtedy z nim?

czemu tak jest że wiemy że to nerwica, że jesteśmy zdrowi a jak przyjdzie co do czego to panikujemy i potęgujemy strach???

 

aidyna1988 - trzymam kciuki i daj znać jak już będziesz po :)

jak nie masz się do kogo przytulić, to zapraszam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jej... czy to możliwe aby atak ciągnął się kilka dni?!?! :(

 

Pewnie że możliwe... mnie właśnie już z 2tyg trzyma! Dziś jest najgorzej ! Serce czasem mi tak walnie że zrywam się z krzesła i chodze po pokojach bo wydaje mi się że zapaści zaraz dostanę! Trzymam telefon obok siebie z wystukanym 112 jak by co :( te skurcze serca są przerąbane ;/ odrazu po takim skurczu schodzą ze mnie jak by siły oblewa mnie pot! Ciągle o tym myślę i obawiam się każdego skurczu co mnie dodatkowo mocno napędza :/ wypiłem dziś melise ale nic nie pomogła.. może minimalnie... głowe mam ciężką ;/ w ogóle do dupy!! :(:(:( Mi nerwica zaczęła się od takich lekkich skurczy serca mało odczuwalnych przeważnie jak kładłem się spać i kontrolowalem to bicie obawiajac sie że zaraz przestanie bić xD i od tych nerwów pewnie mnie ta nerwica wzięła ;/ Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobnie ;)

 

ciekawe jest to że się źle czujemy , a nie połozymy się tylko chodzimy , ja się boję lezec, nie wiem moze mi sie udaje ze jak chodze to znaczy ze jeszcze jest dobrze, a jak leze to tak jakbym juz umierała;)

 

 

Dokładnie! Też się boję położyć! Wtedy sobie myślę że jak się tak położę i kopne w kalendarz serce mi stanie czy cos:D to mnie nikt nie wyratuje :D a jak się poderwę z krzesła i zacznę łazić po chałpie to jak padnę to mnie ktoś usłyszy hahaha :D CZasem sobie myślę że wariat jestem totalny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmar :( Piłam melisę z gruszką ale wyczytałam że tam 22% melisy to zrobiłam sobie taki napar z melisy, łyknęłam jakieś zioła niby uspokajające ale to nic nie daje. Całą mnie rwie! Dobrze że 7 lutego mam wizytę u lekarza. Szczękę mi spina z tego napięcia i brwi i to nieczucie, płynność i drżenie wewnętrzne. Jak się położę to jest gorzej bo jestem tylko ja i te czucia i nieczucia i się zapadam w otchłań i wtedy jeszcze dochodzą mdłości. Jenyy! Wszystko na raz! Bleeeeeee!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×