SSRI-temat ogólny

[adam_2323]

lexaper, nie wchodzac w szczegoly, generalnie depresja->FS->lek uogolniony z napadami; z objawami podobnymi do twoich. imho esci to dobry lek, biore od roku, a testowalem prawie wszystkie ssri. problem w tym, ze to wciaz tylko ssri, nie ma co ukrywac ze do placebo im niedaleko.. wyglada na to, ze samo ssri na Cb to za malo.. na mnie dopiero combo czyli esci 10mg + fluanxol 1mg podzialal. ten pol atypowy neuroleptyk w niskich dawkach doskonale mnie wycisza, dodaje troche libido i napedu (w odroznieniu do bupriopionowego speeda, ktorego nie znosze), dodatkowo pozwala zejsc z dawek clonazepamu, ktory w roznych dawkach (0,5~3mg) biore juz od ponad roku. wlasnie jestem w trakcie redukcji (i 3majcie kciuki, bo to naprawde jest horror).

 

mowie serio sproboj tego fluanxolu, a jak nie pomoze, mozesz zawsze pokombinowac z mao, tlpd, sa tez jakies badania pokazujace rzekoma nieskutecznosc brania jednego ssri dluzej niz 2/3 lata..

 

i sie k_urwa nie poddawaj, bo od samych lekow to sie nic nie zmieni. wiem to po sobie.. zeby jeszcze ta sila.. pzdr

[depresyjny86]

Ja tam biore szpinak i góry po nim przenoszę

[lexaper]

adam_2323, ze mną jest taki problem,ze bardzo ciezko dopasowac mi leki.. brałem juz ich naprawde sporo(lecze sie juz od 2003r).. jest tez tak,ze czuje juz leki od najmniejszej dawki , np obecnie jestem na lexapro rano 10mg plus pernazyna 50mg na noc , pernazyne 50mg brałem ok tygodnia i sam zjechałem na 25mg bo spałem po kilkanascie godzin a jak juz sie obudziłem to przez cały dzien byłem senny,spowolniony,zamulony,zero energii napedu,nic mi sie kompletnie nie chciało zrobic.. tylko lezec z zamknietymi patrzałami i czekac nocy.. teraz jak jestem na 25mg pernazyny na noc juz od kilku dni moze jest troszke lepiej z tym przymuleniem ale nadal to czuje.. a przeciez dawka 25mg pernazyny to co to do cholery za dawka?! chyba najmniejsza z mozliwych..

 

juz sam nie wiem.. lexapro kiedys dawał mi naped , energie do działania , a teraz tylko lekko zamuli i przytłumi troche leki..

 

zapytam lekarza o ten fluanxol.. , juz mu nie raz mowiłem,ze musze brac cos co mnie zaktywizuje,da naped , energie do działania..

 

ostatnio brałem min kwetiapine,zyprazydon,solian,rispolept, juz to tyle czasu trwa ,ze sam sie dziwie skad mam jeszcze siłe..

 

trzymaj sie

pozdrawiam

Dawid

[Trzepaczka]

Pani psychiatra powiedziała mi że najlepiej rano bo ma pobudzajace dzialanie i zebym sie z wieczornego przyjmowania przestawila na ranne

[Gość]

I ma rację.

[aree1987]

Ot taki niemiły news. Jak widać problemy psychiczne dotykają wszystkich. A inna sprawa, że leki to nie zabawa. Chociaż jak sądze nie były to w przypadku Diablo Włodarczyka SSRI a raczej benzo potworki. ;>

http://www.tvn24.pl/-1,1711558,0,1,diablo-wlodarczyk-w-szpitalu,wiadomosc.html

[Gość]

no własnie miałem załozyć taki temat, na wp.pl przeczytałem

[aree1987]

Szkoda chłopa..

[Gość]

Trudno mi zrozumieć taki czyn kogoś, kto można powiedzieć, że ma wszystko...

[Korba]

ma wszystko z naszej perspektywy...

szczęście to nie tylko rzeczy materialne i sukcesy.

[Nel]

Samo SSRI tez mozna przedawkować... a jak dowalil benzo i popil alko .... eh

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_serotoninowy

[Gość]

Aż mam ochotę 100 mg fluo zarzucić

[*Monika*]

Michuj,

[Zenonek]

Ktos o slabej psychice raczej nigdy nie osiagnal by tak wysokiego , miedzynarodowego sukcesu sportowego.

 

W jego przypadku to bedzie raczej chwilowy kryzys na , ktory nikt nie jest jednak odporny.

 

Chociaz moze tez wystepowac wybiorcza odpornosc/wrazliwosc w sumie, ktos np moze byc silny w np w sporcie, ale wrazliwy na problemy zdrowotne czy rodzinne. Roznie jest.

 

 

100 mg Fluo to normalna dawka w USA. Z tego co pamietam to tam sie stosuje nawet do 120-140 mg.

 

Maklerzy gieldowy i menadzerowie czesto jada na 120-140 mg Fluo.

[Gość]

Ktos o slabej psychice raczej nigdy nie osiagnal by tak wysokiego , miedzynarodowego sukcesu sportowego.

Też tak sądzę, więc tym bardziej trudno mi to zrozumieć

 

 

Ale do dawki 100 fluo się dochodzi stopniowo

[Nel]

Ktos o slabej psychice raczej nigdy nie osiagnal by tak wysokiego , miedzynarodowego sukcesu sportowego.

Też tak sądzę, więc tym bardziej trudno mi to zrozumieć

 

Przeciez jego 'praca' polega na obrywaniu w glowę, myslicie ze to nie ma wpływu na mozg?

Notoryczne mikrourazy, mikrowylewy i fabryka chemiczna zaczyna szwankować

Ludzka głowa to nie worek treningowy

[Gość]

dune, Trudno tutaj mówić, co miało konkretny wpływ na to. Nie koniecznie musiał być to uraz fizyczny.

[Nel]

Michuj, a mi sie wydaje ze to suma mikrourazów z calej kariery....

[Gość]

dune, skoro tak twierdzisz Pani doktor. Musi tak być

[Nel]

Michuj, złośliwiec....

ale powiedz ze takie walenie w glowe nie ma wpływu na mózg...?

[Gość]

dune, każde walenie, czego kolwiek może mieć zły wpływ

[Nel]

Michuj, tak...kazde BEZMYSLNE walenie

[aree1987]

A jednak to była celowa próba samobójcza, połknął 30 tabsów czegos.

[Gość]

ciekawe czego dokładnie...

[Nel]

a ja rozpierdoliłam czoło o scianę...zaraz wsiade w samochod i zjade do wisły....nie celowo...niechcący