Skocz do zawartości
Nerwica.com

noctropolis

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia noctropolis

  1. noctropolis

    SSRI-temat ogólny

    Jak myślicie, czy jest możliwe, że skoro nie zadziałały na mnie (na nastrój) już 4 leki serotoninowe SSRI/SNRI: sertralina, escilatopram, duloksetyna, wenlafaksyna, to po prostu w moim przypadku serotonina jest ślepą uliczką, czy warto jeszcze próbować np. fluoksetyny? Chodzi mi konkretnie o serotoninowy wpływ na nastrój, bo efekt noradrenalinowy czuję, ale sam w sobie nic mi on nie daje. Jasne, można powiedzieć, że zawsze "warto spróbować", tylko czy rzeczywiście warto, jeżeli szansa na poprawę nastroju bardzo niska (u mnie), a szansa na uboki bardzo wysoka (pocenie nocne, zaparcia)?
  2. Powodem leczenia była psychosomatyka, powracająca zresztą za każdym razem jak przerywam leki. Nigdy nie działały aktywizująco, po prostu znosiły psychosomatykę. Po prostu po 2 latach na Zoloft+Fluanxol pojawiła się anhedonia nie do zniesienia. Psychoterapia na mnie nie działa.
  3. Tylko że właśnie każdy mówi, że neuroleptyki mogą powodować anhedonię, a nikt nie mówi, czy dotyczy to małej, czy dużej dawki. Psychiatra mówił, że te leki w małej i dużej dawce działają zupełnie odmiennie. Mówił, że w małej wręcz powinny dopaminę podnosić, co u mnie nie działa, nie wiadomo dlaczego. No i jak wszyscy ludzie w internecie piszą, że mają anhedonię po neuroleptykach, to ja nie wiem, czy faktycznie dotyczy to tylko i wyłącznie (domyślnej - antypsychotycznej) wysokiej dawki, która zgodnie ze swoim przeznaczeniem powinna dopaminę blokować właśnie, czy po małej dawce także (antydepresyjnej). A najgorsze jest i tak to, że nie mogę odstawić ze względu na psychosomatykę.
  4. noctropolis

    SSRI-temat ogólny

    Osoby, u których po SSRI pojawiła się anhedonia, błagam, dajcie mi jakąś nadzieję — czy ta anhedonia u was zanikła dłuższy czas po zaprzestaniu brania leków? Nie biorę już trzy miesiące, a w dalszym ciągu anhedonia jest nie do zniesienia i ani drgnie. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam, bo wszystko mnie tak nudzi i frustruje, że nie potrafię się niczym zająć, całkowicie zniszczony układ nagrody.
  5. Czy mógłbyś uściślić, czy anhedonia polekowa zaniknęła u Ciebie po olejku CBD czy CBG?
  6. Nigdzie nie potrafię znaleźć informacji na ten temat. Dostałem strasznej anhedonii po mniej więcej 2-3 latach przyjmowania SSRI (sertraliny) i Fluanxolu w małych dawkach i nie wiem, czy winne jest tylko SSRI, czy Fluanxol też. W internecie dużo jest informacji o anhedonii po dużych dawkach neuroleptyków (jeszcze więcej po SSRI swoją drogą), bo one obniżają dopaminę - to zrozumiałe, ale po małych - nic. Mój psychiatra wręcz twierdzi, że one są jak przełączniki i w niskich dawkach powinny wręcz działać pro-dopaminowo. Tylko moje pytanie, czy nawet w takich pozornie korzystnych, pro-dopaminowych małych dawkach, przyjmowanych długoterminowo, czasem nie dochodzi także później do jakiegoś uszkodzenia receptorów czy połączeń między nimi, że efektem jest i tak anhedonia?
  7. Nie widzę opcji edycji posta, więc dodam, że senność na pewno była od sertraliny, bo na 100 mg spałem tak do 9-10 i budziłem się z lekkim trudem, a na 50 mg potrafiłem wstać 8, po 8, ale z budzikiem. Oczywiście nie jest powiedziane, że sertralina przy zwiększaniu dawki u każdego wywołuje senność, u mnie wywoływała.
  8. Mnie większa dawka sertraliny usypiała do tego stopnia, że na 200 mg budziłem się rano (w sumie przedpołudniem) o godzinie 11 na siłę (bo bym dalej spał) i do 12 dochodziłem do siebie, słaniając się z senności na nogach, pijąc mocną kawę, dopiero wtedy się budziłem.
  9. Długo już jesteś po odstawieniu SSRI? Ja 3 miesiące dopiero. Więcej mówi się o PSSD i w nim stała anhedonia również występuje. Czasami jednak natrafiam na Reddicie na historie nielicznych osób, którym częściowo przeszło po 2-3 latach.
  10. Po wystąpieniu polekowej (po SSRI) anhedonii brałem całą furę leków mających ją niby cofnąć i nic nie działało m.in. wspomniane bupropion, agomelatyna i kilkanaście innych, których nazw już nie pamiętam. W internecie są tysiące podobnych historii osób, które dostały trwałej anhedonii po stosowaniu SSRI (mimo jego zakończenia).
  11. Ja, poniekąd, bo trafiłem do psychiatry z powodu dużej (niedającej żyć) psychosomatyki i tak wyleczył on moją psychosomatykę, że 2-3 lata po przyjmowaniu Zoloft+Fluanxol dostałem ekstremalnie nieznośnej anhedonii i nudy (nie tylko nic mnie nie cieszy, ale też nie da się niczym zając na siłę), która trwa do dziś i jest jeszcze bardziej nie do zniesienia. Teraz nie wiem, czy jedynym winowajcą tego stanu jest SSRI, czy jednak Fluanxol trochę też.
  12. Brałem łącznie 7 lat. Po około 2-3 latach dostałem straszliwej anhedonii. Nie tylko nic mnie nie interesuje, ale wręcz niczym nie da się zająć na siłę, bo wszystko nudzi i drażni. Jestem pustą skorupą wypełnioną tylko frustracją. Mimo to brałem przez pozostałe lata przeciwko dużej psychosomatyce (to był powód rozpoczęcia leczenia). W końcu stwierdziłem, że dość, nie wytrzymam dłużej. Nie biorę 3 miesiące, a skrajna anhedonia ani drgnie. Czy ktoś miał utrzymującą się anhedonię po zaprzestaniu brania Zoloft/sertraliny lub innych SSRI? Czy to w końcu ustąpi (kiedy), czy tak już zostanie? Lekarz w to nie wierzy, że SSRI powodują stałą anhedonię, internet twierdzi inaczej (doświadczenia ludzi).
  13. Miałem brać na polepszenie nastroju i anhedonię, oczywiście nie zadziałało, więc obecnie biorę ciągle tylko jako lek nasenny i nic więcej. Psychiatra nie widzi w tym nic dziwnego, żeby brać Agomelatynę jako lek nasenny, bo podobno ona metabolizuje się do melatoniny. Wiec zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby już brać samą melatoninę właśnie?
  14. Czy długotrwałe (kilkuletnie) przyjmowanie Fluanxolu w małej dawce (2 mg, potem 1 mg, teraz próbuję 0,75-0,5 mg) może doprowadzić do anhedonii? Dostałem straszliwej anhedonii po kilkuletnim przyjmowaniu SSRI (Zoloft) i właśnie Fluanxolu i nie wiem właśnie, czy obwiniać o to tylko SSRI, czy Fluanxol też? Mimo że jestem już 3 miesiące bez SSRI, to anhedonia się utrzymuje i teraz nie wiem, czy to właśnie Zoloft mnie do tego doprowadził, czy Fluanxol też? W internecie większość informacji o anhedonii po neuroleptykach/antypsychotykach dotyczy przyjmowania ich w wysokich dawkach. Mój psychiatra (któremu zresztą nie ufam, bo on nie wierzy w anhedonię utrzymującą się po SSRI) stwierdził, że Fluanxol jest jak przełącznik, który powyżej 3 mg blokuje dopaminę, a poniżej 3 mg wręcz powinien uwalniać. Dobra, tylko czy wieloletnie przyjmowanie tego Fluanxolu nawet w takiej małej (teoretycznie korzystnej dla receptorów dopaminy) dawce mogło coś uszkodzić w receptorach albo przewodnictwie? Internet milczy albo kilka niesprawdzonych informacji na krzyż, albo ja nie umiem szukać. Ktoś z Was dostał anhedonii po długotrwale przyjmowanych, małych (teoretycznie pro-dopaminowych) dawkach neuropeptyków/antypsychotyków, czy nawet konkretnie Fluanxolu?
×