adam_2323

Anafranil a tachykardia hej, odkad zaczalem brac anafranil (37,5 czyli bardzo malo) mam tachykardie.. stan tez utrzymuje sie wciaz, nawet po zaprzestaniu brania leku. od tygodnia wrocilem do ssri, natomiast nienormalnie wysoki puls caly czas sie utrzymuje.. ktos tak mial, albo zna sposob, przyczyne? bede wdzieczny za pomoc.

dziwne, ja testowalem piribedil przez 5 dni po 50mg i libido ani intensywnosc orgazmow nie podniosla sie nawet o 1%.. pod tym wzgledem skuteczniejszy juz byl bupropion 300mg.. zadnej euforii, efektu speeda, zamiast tego zamulenie i dziwne, nienaturalne uczucie..

jakis update?

bierze to ktos jeszcze? jak samopoczucie?

bralem dlugo, rozne dawki. u zdrowych ludzi (mowa o braku zespolow otepiennych) dziala na pograniczu placebo. szkoda pieniedzy.

lexaper, nie wchodzac w szczegoly, generalnie depresja->FS->lek uogolniony z napadami; z objawami podobnymi do twoich. imho esci to dobry lek, biore od roku, a testowalem prawie wszystkie ssri. problem w tym, ze to wciaz tylko ssri, nie ma co ukrywac ze do placebo im niedaleko.. wyglada na to, ze samo ssri na Cb to za malo.. na mnie dopiero combo czyli esci 10mg + fluanxol 1mg podzialal. ten pol atypowy neuroleptyk w niskich dawkach doskonale mnie wycisza, dodaje troche libido i napedu (w odroznieniu do bupriopionowego speeda, ktorego nie znosze), dodatkowo pozwala zejsc z dawek clonazepamu, ktory w roznych dawkach (0,5~3mg) biore juz od ponad roku. wlasnie jestem w trakcie redukcji (i 3majcie kciuki, bo to naprawde jest horror). mowie serio sproboj tego fluanxolu, a jak nie pomoze, mozesz zawsze pokombinowac z mao, tlpd, sa tez jakies badania pokazujace rzekoma nieskutecznosc brania jednego ssri dluzej niz 2/3 lata.. i sie k_urwa nie poddawaj, bo od samych lekow to sie nic nie zmieni. wiem to po sobie.. zeby jeszcze ta sila.. pzdr

witam, mam pytanie, w jaki sposob mix (esci 10mg + fluanxol 1mg + clonazepamum 1,5mg) brany prawie rok, wplywa na wydajnosc silowa, bo wplywa u mnie na pewno? wysilek tlenowy w moim przypadku nie stanowi najmniejszego problemu (100km rowerem), natomiast po dlugiej przerwie wrocilem rowniez do cwiczen silowych. jako, iz moj staz na silce wynosi dobre kilka lat z przerwami, znam swoj organizm i nie mam zadnej watpliwosci, ze beztlenowy wysilek u mnie lezy.. po prostu czuje brak - zgaduje.. ATP, glukozy, etc. ? testosteron, prolaktyna? o co chodzi?!! jakies pomysly poza SAA ?

podpisuje sie pod wszystkim co bylo do tej pory. ssri = stabilizacja, minimalne podniesenie nastroju, natomiast przy dlugim braniu ssri pojawia sie delikatna anhedonia, spada libido, uczucie zobojetnienia. i znowu sie pogarsza. esci 10mg + fluanxol 1mg to dla mnie najlepsze polaczenie (nienawidze noradr, a to combo dziala na sero i dopamine mniej wiecej rownowaznie). ale choc to zabrzmi trywialnie leki sa tylko odskocznia do lepszego zycia. mialem okazje brac udzial w terapii behawioralnej (nie uwazam tego za wsytdliwe, jestem od kilku lat bokserem, trenuje tez kolarstwo). dobry psycholog rozpozna PRZYCZNY problemu, i dopiero polaczenie farmakoterapii z dobrym zrozumieniem samego siebie pozwala osiagnac szczescie - dobra prace, kochajaca kobiete, relacje z otoczeniem. same leki nie naprawia w dlugim terminie niczego uwierz mi, tez poza TLPD przerobilem juz prawie wszystko, ostatnio wychodze CIEZKA PRACA jednak na prosta. to tylko moje zdanie. pzdr

ok, wiec podsumuje swoje doswiaczenie.. selegilina (nawet w polaczeniu z escitalopramem) NIE NADAJE sie dla osob cierpiacych na nerwice, zaburzenia lekowe, zwlaszcza z napadami.. wlasnie dzieki niej (+bad set&setting) mialem maly atak po raz pierwszy od pol roku (aplra podjezykowo i wyrobiona psychika opanowaly to w kilka minut na szczescie).. Marek77, bywaja jednak ludzie tacy jak ja, ktorzy maja problemy z lekiem napadowym, FS, kiedys depresja (wyleczona esci) + obniozona koncentracja, libido, wycofanie spoleczne.. po przerobieniu kilkunastu lekow i roznych mixow: escitalopram + niskie dawki fluanxol'u + alprazolam (doraznie) to najlepsze jak dotad IMHO polaczenie na tego typu schorzenia (oczywiscie to kwestia indywidualna) jednak SELEGILINA (nawet w leczeniu skojarzonym) dla nerwicowcow i ludzmi ze stanami lekowymi zdecydowane NIE. nie kombinujcie. pzdr ps. co do nardilu to faktycznie slyszalem ze jest skuteczny (robil furore na SAS forum), ale niedostepny w PL, poza tym dietary restrictions to jakies nieporozumienie. but thx :)

bralem 5mg czyli imaob. fenyloetyloamina jest chociazby efedryna, mozliwe ze za pomoca innego mechanizmu wytrworzylo sie poddenerwowanie. co wiecej duzo sk. ubocznych przypomina bupropion - potliwosc, itrytacja, poddenerwowanie. podejrzewam ze to noradr, bo wiem ze na nia zle reaguje. nie jestem lekarzem, moze to podniesienie kortyzolu, moze testostreonu (choc libido spadlo), nie wiem. wiem jednak ze dla nerwicowcow sele nie jest najlepszym lekiem. pytanie czy mozna to zamienic z dnia na dzien z powrotem na flupentiksol w niskich dawkach?

Selegilina i fluanxol mialem kilkudniowa przygode z selegilina, ktora nie spelnila moich oczekiwan (glownie za zbyt duzy wyrzut noradr), bralem wczesniej fluanxol w niskich dawkach jako booster dopaminy. czy moge z dnia na dzien zastapic selegiline na powrot fluanxolem (pytanie w kontekscie nieodwracalnosi mao-b).. ma ktos jakas wiedze lub doswiadcznenia?

kto w Poznaniu zna lekarza (nfz) ktory to przepisze, bo na mojego nie mam juz sily..

mysle ze chlopaki z hyperreal'a i erowid'a stestowali juz wszystkie mozliwe combo, takze moze poszukaj tam pzdr

miko84, stosujesz jeszcze polaczenie ssri+ropinirol? co myslisz o selegilinie? biore escitalopram, po wellbutrinie na odblok libido i anhedonie wzmogly sie tylko leki