Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Hello Hellllooooo!

 

dawno mnie nie było, ale pomyślałam że wpadnę na chwilę, napisze jak mi poszło odstawianie efectinu.

 

Przez 1,5 roku brałam 150 mg na dobe (2 X po 75 dziennie). Ogólnie teraz mogę powiedzieć że jak dla mnie ten lek było GENIALNY. Dzieki EFE wyszłam z ciężkiej nerwico-lękowej-depresji (ps: tak sobie nazywam moje problemy he he ).

 

Jakiś czas temu mój lekarz powiedział, że może czas już odstawić EFECTIN. Bałam się strasznie bo pamiętałam jak raz zabrakło mi tabletek i co się wtedy ze mną działo (kooooossszzzzzmaarrrrrr :?:?:shock: ). Lekarz mnie uspakajał i w sumie mial rację.

 

Efectin odstawiałam następująco:

 

- 2 tygodnie zeszłam z 150 do 75 + jednocześnie dołączono mi seronil 10 mg

- kolejne dwa tygodnie - dawka 75 co drugi dzień

- kolejne dwa - trzy tyg - dawka 75 co trzeci dzień.

 

Genralnie mój lekarz powiedział że na odstawienie wystarczy ok 3 tyg ale ja jak widać zastosowałam dłuższy okres.

 

Efe nie biore już ze 2 miesiące i nie zauważyłam pogorszenia stanu. Oczywiście zamiast tego mam dwa leki inne (Depakine na unikanie stanów lękowych i Seronil ale b mało 10 mg na podtrzymanie efektów efektinu podobno). Ogólnie czuje sie dobrze, chociaż nadal od czasu do czasu pojawiają się u mnie objawy nerwicowe (duszności i napady niepokoju powiązane z chorym perfekcjonizmem) ale to już cała oddzielna historia.. :cry:

 

Generalnie terapię Efectinem uważam za super udano. Jedyny skutek uboczny to całkowity brak ochoty na sex :( pisalam o tym kiedyś, że dla mnie to straszne. Jest tak jakbym wogle wyzbyla sie instynktów i potrzeb :) Gdybym byla sama to pół biedy ale mam kochającego partnera, który nie ma takich problemów. Na szczęście jest wyrozumiały, choć wiem że pewnie to b trudne.

 

Pozdrawiam wszystkich EFECTINOWCÓW :) a szczegolne wielkie dzieki dla Atruchy za wsparcie, którego mi kiedyś udzieliła.

 

Będe sobie co jakiś czas zaglądać do Was, zobaczyć co dobrego słychać :D

 

 

 

Baraardzo się cieszę,że wszystko ok u Ciebie. Mam nadzieję,że ze mną też będzie w miarę bezboleśnie ;) Pozdrawiam serdecznie:)

*atrucha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to pieknie że wszyscy zmniejszaja lub odstawiaja :lol: Ja też zmniejszyłam na 75 . Atrucho a jeszcze niedawno rokowałaś efektin na wieczność :lol: A tu widzę że szykuje się odstawienie - no brawo :!:

Szczęściaro gratuluję i życzę spokoju ducha ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aleksandra

 

staraj się myśleć pozytywnie! U mnie tez trzeba było kilku tygodni (w zasadzie mogę powiedzieć że nawet ok 3 mies) żeby lęki zaczęły ustępowac. W poczatkowej fazie przyjmowania EFEKTINU po prostu były słabsze, potem nieco mocniejsze, potem znów słabsze.

 

Mój lekarz mówi że trzeba dac czas lekowi. Lek musi się wchłonąć do organizmu i zacząć "proces naprawczy". Mnie np się zdarzyło, że po 4 mies musiałam zwiekszyć dawkę, bo do 3 mies było super a potem znów zaczęły się pojawiać lęki. Lekarz wtedy powiedział, że po prostu zwiększymi nieco dawkę. Pomogło :) Teraz widzę że akurat w moim wypadku miał rację.

 

Osobiście uważam że jednymi z najwazniejszych rzeczy w leczeniu są cierpliwość i bycie w stałym kontakcie z dobrym zaufanym lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore efectin od ok.4 miesiecy,na poczatku chyba dzialal,czulam jakas poprawe.Teraz przestal dzialac.Sa dni kiedy placze i takie dni kiedy wszystko mnie wkurza i jestem zla na caly swiat i roztrzesionaDosyc mam tych hustawek nastroju.Mam tez lęki np.oto,ze cos zlego sie wydarzyPo jakim okresie czasu Efektin zaczal dzialac na Was?Bralam juz leki rozne leki,np z grupyssri,ale po nich bylo jeszcze gorzej bylam pobudzona,trzesly mi sie nogi i rece,nudnosci itpPo tygodniu musialam odstawic,bo nie dalam rady.Biore efektin 150 i Lerivon60 na sen,moze przez mianseryne efectin gorzej dziala?Czy powinnam odstawic wenlafaksyne,czy jeszcze poczekac?Boje sie innego leku ze wzgledu na koszmarne efekty uboczne.Efektinnie daje skutkow ubocznych,ale tez nie daje rezultatow.Nie wiem co robic?Pomozcie prosze,bo chyba zwariuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grubciu!

 

nie poddawaj się. Przec zytaj moje posty - ja też miałam najpierw poprawę potem znów pogorszenie nastroju. Jeśli mogę coś doradzić - sugeruje wizyte u lekarza i konsultacje. Niech lekarz wypowie sie czemu nadal czujesz sie źle. Skoro Efe działał na poczatku + ten drugi lek, to może teraz czegoś jest za mało? nie wiem, nie jestem lekarzem.

 

Wiem tylko że trzeba działać. Nie siedź i nie zastanawiaj się co i jak. Sama przecież ani nie zwiększysz, ani pewnie nie zmniejszysz a już na pewno nie zmienisz leku.

 

Polecam konsultacje z lekarzem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie

tez naleze do grupy bioracych efectin...

 

kilka spostrzezen, ktorymi chcialabym sie podzielic:

* bardzo dobry lek, pomogl mi wyjsc z ciezkiej depresji, zaraz po probie samobojczej (zaczelam go brac w pazdzierniku 2006)

* w koncu prowadze normalne zycie, nie mam stanow depresyjnych ani lekow przed swiatem

* na poczatku stosowalam dawke 150; przy zejsciu do 75 (jakies 2 miesiace temu) odczuwalam na poczatku zlosc bez powodu i ogolne pogorszenie nastroju, ktore minelo po kilku dniach; nie bylo przy tym zadnych objawow fizycznych (typu dusznosci itp)

* 3 dni temu postanowilam, ze juz nie potrzebuje lekow i czas zrezygnowac z efectinu; i tu zaczelo sie PIEKŁO; pierwszego dnia nie bylo zle, ale za to drugiego zaczely sie straszne zawroty glowy, nudnosci, napady dziwnego nastroju (np. przerazliwe smianie sie bez powodu); generalnie dzisiaj jest trzeci dzien bez leku i nie moge juz wytrzymac... najgorsze jest to, ze nie mam w domu zadnej dawki efectinu i zeby poczuc sie lepiej musze pokonac droge do przychodni, a to wydaje mi sie ponad sily

* po przeczytaniu kilku postow juz wiem, ze odstawienie nie jest takie proste jak mi sie wydawalo (myslalam, ze jakos sie przemecze pare dni i juz bedzie dobrze); zdecydowanie schodzenie z dawki 75 nie jest najlepszym pomyslem; powinnam najpierw przejsc na 37,5 albo odsypywanie; teraz mam tylko nadzieje, ze jakos uda mi sie wyjsc z domu i kupic lek

* jeszcze ostatnia rzecz - pojawial sie tutaj watek alkoholu przy stosowaniu efectinu; moge duzo o tym napisac, poniewaz czesto zdarzalo mi sie "popijac" (jak to okresla moj lekarz) przy zazywaniu leku; na poczatku szybciej sie upijalam, ale potem organizm sie przyzwyczail i nie widzialam juz wiekszych roznic; duzo gorzej bylo, kiedy wczesniej stosowalam andepin, przy ktorym doprowadzilam sie do stanu szalenstwa i proby samobojczej; oczywiscie nie jestem zwolenniczka laczenia lekow z alkoholem i bardzo przed tym przestrzegam !!!

 

a teraz juz koncze i sprobuje wyjsc po recepte, bo coraz gorzej sie czuje (mam coraz wieksze zawroty glowy). koszmar...

 

trzymajcie sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem kompletnie zszokowany reakcja mojego organizmu na odstawienie Efectinu. Naczytawszy się o koszmarnych reakcjach na odstawienie , począwszy od zawrotów głowy a skończywszy na jakichś omamach,byłem przygotowny na wszystko. Spieszę jednak donieść ,że przez kilka dni - tydzień? miałem taka górkę ,że nie mogę do tej pory się otrząsnąć . Już nastepnego dnia poprawił mi sie humor , a przez nastepnych kilka miałem samopoczucie jakbym był po jakichś kolumbijskich narkotykach. Niestety wszystko minęło bezpowrotnie ,ale czuje sie nadal bardzo dobrze, tylko ta euforia mineła. Miał ktoś tak jak ja?

Kiedyśmiałem też stan hipomaniakalny (maniakalny) po fluoksetynie , Lerivonie ( oba w duzych dawkach) i po fluanxolu. Tylko wtedy to było po lekach , a tereaz miałem po odstawieniu Efectinu.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

efectin - jak dla mnie jedyny lek antydepresyjny po ktorym calkowicie znika lęk. (a probowalam juz asentry, seroxatu, fluoksetyny - deprexetinu znaczy). i moze byloby pieknie i wspaniale, tylko ze libido spada mi prawie do zera i nie ma mowy o orgazmie, i to nie przechodzilo nawet po kilku miesiacach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam .. Co prawda chcialem sie wstrzymac jeszcze z napisaniem tego postu pare dni,zeby nie zapeszac :).. Odstawianie efectinu zaczelem okolo 4 tyg. temu.. Obecnie mialem byc jeszcze na polownie tabletki co 3 dni ..ale tydzien temu postanowilem ze odstawiam i tak zrobilem . Jak narazie od tygodnia nie pojawily sie skutki odstwienne.Nastroj stabilny...Jakby umysl troche jasniejszy ..lepsza koncentracja ..Dzis kolejny dzien bez leku i mam nadzieje ze bedzie tak samo.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem na efectinie juz prawie rok i nie czułam sie jeszcze wspaniale:(to fakt nie mam lęków ale nie mam chceci do zycia:(czy istnieje jakis lek który da mi kopa??chce wkoncu oczuc sie normalne i cieszyc sie ze jestem ze zyje ze mam zdrowe dzieci boze dlaczego nie umiem sie cieszyc??:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie moge doradzic gdyz prawie od poczatku choroby jestem na effecitnie, bez rewelacji ale tez nie najgorzej. ostatnio skonczyly mi sie tabletki i miaqlam zapasy xanaksiku i musze powiedziec ze przez ten tydzien co go bralam czulam sie wspaniale!!!! swietny humor, zadnych objawow zoladkowych, zadnych lekow....nio tylko ze uzaleznia wiec nie chce go brac... :cry: chociaz strasznie kusi... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytalam twoj post o efektinie iTegretolu.Mam do Ciebie pytanie:Jak dlugo bierzesz efektin?Moze juz o tym pisales na forum,a ja nie doczytalam.

Dlaczego Tegretol to dziadostwo?Co znaczy okreslenie,ktorego uzywasz"spotencjalizowac dzialanie efektinu"To znaczy zmniejszyc,czy zwiekszyc jego dzialanie?Tez biore efektin150 i Tegretol 2 razy po 200 na dobe,ale tegretol dopiero od kilku dni,wiec jeszcze nie zaczal dzialac.Ciekawe kiedy zacznie?

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:04 pm ]

Myslalam o tym zeby odstawic Efektin,bo jakos ostatnio chyba przestal na mnie dzialac.Jednak boje sie efektow odstawiennych,oktorych piszecie na forum.Narazie i tak nie zmienie leku,bo lekarz jest na urlopie,a potem to znowu ja jade na wakacje.Jeszcze conajmniej 2-3 mies leczenia efektinem.Dodano mi Tegretol na stabilizacje nastroju,ale jeszcze nie d

ziala.Z tego,co piszecie Tegretol jest malo skuteczny,a moze zaszkodzic

Jakie sa Wasze opinie na temat polaczenia obu lekow?

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam! ostatnio miewalam rózne dziwne nastroje, czesto chodzilam zamyslona i jakies dziwne leki mnie ogarnialy, poszlam do psychiatry a on przepial mi velafax... szczerze mowiac to juz na sama mysl o tym ze mam zaczac brac leki ogarnia mnie strach, czy ktos moze ma jakies doswiadczenia zwiazane z tym lekiem?? i jeszcze jedno pytanko czy mozna prowadzic samochod podczas brania tego leku?? bo zamierzam zapisac sie na prawko i nie wiem czy nie poczekac z tymi lekami do czasu zdania prawka.. prosze o odpowiedzi bo nie wiem co robic??;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

dostałam znów efectin, to był mój pierwszy antydepresant, po którym odżyłam, odstawianie przebiegło też lekko, później miałam zakręty w życiu i wróciłam do innych leków.

A teraz zastanawiam się, czy zaczynać brać? Nie czuję się fatalnie, nie czuję się dobrze, boję się wychodzić z domu, ale do pracy chodzę. Im dalej w dzień tym gorzej. Jestem po świeżym odstawianiu Lexapro, stąd niewiadoma- czy to objawy odstawienne czy znów korba. Dostaję ataków, paniki raz, niepokoju z wierceniem częściej, ale czy to już powód do brania leków? Przekonałam psychiatrę do wydania mi recepty, a teraz zaczynam się wahać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

do tej pory brałem zoloft (150mg), ale nie zmniejszył mi lęków, a wręcz przeciwnie. seroxat też pomagał na trochę. teraz mam brać efectin. na razie 75 mg. mam nadzieję, że zlikwiduje lęki, bo dużo osób pisze tu, że im na to efectin pomógł. pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×