Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pozytywne opinie o nas :)


bittersweet

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie rzadko słyszę pozytywne opinie o sobie. Jakoś nie rozpaczam, bo też nie jestem fanem emanowania miłością jak na dniach otwartych na werbunku do sekty. Miło być pochwalonym, ale i tak najmilsze jest docenienie, bo wtedy wiemy że pochwała jest podparta jakimś faktem. No i też jest motywacja do dalszego pozytywnego działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oh,ostatnio usłyszałem że pono nie jestem nieodpowiedzialny,a no i że niby ogólnie w porządku,wow :lol:

 

Kestrel, ile to ja razy usłyszałam, że jestem nieodpowiedzialna :lol: już się to nudne robi dla mnie, mogliby zmienić repertuar :P

 

ja za to wczoraj usłyszałam, że jestem pracowita i że szkoda by było stracić mnie jako pracownika :P:oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siostra dzisiaj mi powiedziała: "Marcin jesteś taki przystojny, taki fajny chłopak z Ciebie, nie dołuj się tak, smutno mi patrzeć jak widzę Cię w takim stanie..." :shock:

 

Marcin to uwierz w siebie i uwierz w to co mówi siostra:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że gdyby [ktoś] był bogaty, to by we mnie zainwestował [w mój śpiew], że pięknie śpiewam, że mam ładne oczy [banał], mój przyjaciel czasem mówi do mnie i 2 innych przyjaciółek, że jesteśmy piękne i nie dziwi się, że faceci się za nami oglądają, że jestem mądra, ambitna, dojrzała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

the best of the best z calej rozmowy (drukne se i powiesze nad lozem bo az sie cieplej na serduchu robi gdy to czytam):

 

Wierzę i dlatego smutam, bo szkoda, żeby taką fajną dziewczynę w szpitalu zamykać.

Ja Cię uważałem i uważam za niesztampową i oryginalną, a nie jebniętą.

Ja Cię też cenię, Klaudio, zawsze Cię miałem za jedną z pereł wśród forumowego bagna.

Jak Ci będzie źle, to daj cynk, zbierze się ludzi i Cię odbiję.

Możesz się zwierzyć zawsze jak będziesz chciała

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy słyszę coś miłego, od razu myślę, że ta osoba kłamie, ew. chce się ze mnie pośmiać.

 

mi ktoś powie coś dobrego o mnie, to domyślam się, że albo kłamie albo chce się np. pośmiać ze mnie albo dobrze mnie nie zna i wysuwa błędny wniosek o mnie.

 

Jakie to smutne :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy słyszę coś miłego, od razu myślę, że ta osoba kłamie, ew. chce się ze mnie pośmiać.

 

mi ktoś powie coś dobrego o mnie, to domyślam się, że albo kłamie albo chce się np. pośmiać ze mnie albo dobrze mnie nie zna i wysuwa błędny wniosek o mnie.

 

Jakie to smutne :?

Mam tak samo. Nie wierzę w ani jedno pozytywne słowo na swój temat. ANI JEDNO. Z resztą jak rozmowa schodzi na mój temat i ktoś usiłuje mnie chwalić natychmiast tą rozmowę ucinam. Nienawidzę kiedy ktoś mówi coś pozytywnego na mój temat, robię się wtedy czerwona jak burak i nie wiem jak zareagować. Z resztą ostatnio rzadko rozmawiam z ludźmi na inne tematy niż praca więc przynajmniej mam spokój jeśli chodzi o to głupie uczucie. Za to wrzucać można mi do woli, już sie tym nie przejmuję, mówię ok i idę dalej :mrgreen: Zazwyczaj jest to mało konstruktywna krytyka, mocno subiektywna, ta lata mi koło 4 liter. Natomiast dobra krytyka jest zawsze mile widziana, bo rozwija.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię żadnej krytyki, żadna nie jest dla mnie konstruktywna, przy każdej krytyce emocjonalnie czuję dużą przykrość, ale z drugiej strony wiem, że zasługuję na same negatywne opinie.

 

Ja tak samo. Dlatego każdy miły komentarz od razu odczytuję jako podtekst podszyty ironią.

 

Dzisiaj jakaś dziewczynka w toalecie gimnazjalnej (poszłam tam, bo nie chciało mi się iść na górę do licealnej, tu miałam bliżej) złapała mnie za rękę i zachwycała się moimi paznokciami ''O Boże, Boże, jakie piękne!!!''. Paznokcie mam długie, z naturalnym jakby french'em, dużo ludzi pyta, czy to sztuczne i gdzie robiłam :P Ja oczywiście je uważam za brzydkie, ale skoro innym się podobają.

 

A kolega z klasy w pociągu jak wracaliśmy powiedział mi, że ostatnio dużo schudłam i ładnie mi w nowej fryzurze. Od razu oczywiście doszukiwałam się kpiny, ale podziękowałam grzecznie. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdy ktoś mówi coś pozytywnego na mój temat to mam kilka opcji

1 - kłamie bo chce sprawić mi przyjemność (być może chce abym też pochwaliła jej/jego wygląd lub jakieś osiągniecie ? )

2 - kłamie bo czegoś chce (coś mam mu/jej załatwić, może pożyczyć ? )

3 - ta osoba jest w błędzie, bo mnie dobrze nie zna

 

za to jak ktoś mnie krytykuje to podzielam zdanie tej osoby, no coś jest ewidentnie "na rzeczy" druga osoba widzi więcej bo patrzy z boku (chociaż odczuwam złość - chyba na zasadzie "oj wydało się jaka jestem be i fe nie udało mi sie tego ukryć" lub jak On/Ona tak mógł prosto w oczy w tak brutalny sposób jakby nie można delikatniej :/ )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×