Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia monk.2000

  1. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Ciekawy sposób. Jednak preferuję lutownicę. Zaraz otworzę okno i wpuszczę wilgotne powietrze, yeah.
  2. Jedną z rzeczy której unikam jest szukanie w Google. To pójście na prościznę. Zamiast tego gromadzę linki do stron w zakładkach i potem korzystam z tych stron i szukam tam. No i jestem entuzjastą jakości HD, blu-ray. Ludzie zazwyczaj kompresują do mniejszych rozmiarów filmy, a ja preferuję w rozmiarze kilku GB. Tak samo lubię ściągać teledyski z sieci i unikam YouTuba, bo jest gorsza jakość tam. Nic tak nie boli jak zbyt silna kompresja, ble.
  3. monk.2000

    Spamowa wyspa

    "W co teraz grasz?" - tekst mojego dzieciństwa. Miło go znowu usłyszeć. Rzadko mam ochotę w coś grać. Przygodówki maja urok, ale mają prostą mechanikę. Do tego sama zasada działania. Te gry mają potencjał, ale póki co nie dla mnie, chociaż na logikę wiem że są fajne. To jedna z tych rzeczy, które chciałoby mi się chcieć. Na pulpicie mam Dungeon Siege 3. Rąbanka-klikanka próbująca mieć fabułę. A a w przypadku takich gier popadam w klasyczny przypadek. Próbuję na siłę zrozumieć fabułę, ale mi to nie wychodzi, bo po prostu jest jak dmuchany balon. Niby jest, ale składa się powietrza głównie. No i wtedy przychodzi refleksja, czy to gra jest głupia czy ja sam.
  4. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Ja może wyłączę komputer, a może zagram w grę. Przeglądam jeszcze newsy na PC Format. W ciągłym konflikcie jestem. Fajnie, że znowu swoje dni opisujecie. Lubię to czytać. Każdy dzień to taka mała historia, zazwyczaj 50x nudniejsza niż we filmie, próbuję jakoś zrozumieć, że innych chwil niż zwykłe jest mało i cieszyć się tym zwykłymi. A komuś z manią wielkości trudno się pogodzić z tym.
  5. monk.2000

    Spamowa wyspa

    A kto czeka na nowego Windowsa? Mnie to jakoś specjalnie nie kręci, ale dla zasady zainstaluję. Nic nowego raczej nie wymyślą. Za to ostatnio przyzwyczaiłem się do komórki. Niby mały ekran, ale za to można w łóżku korzystać i nie hałasuje tak jak pecet. Z tym, że i tak jest niewygodna.
  6. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Koncert obejrzany, teraz mam przesyt i najchętniej bym się położył i wyłączył PC. Ostatnie moje hobby to planowanie dnia. Jak zrobić, żeby było i przyjemnie i pożytecznie. emilk, ćwiczysz sztuki walki? Ja ze wschodnich rzeczy, tylko medytację ćwiczyłem. Z tym, że teraz mam tego przesyt i porzuciłem temat. Za kilka dni jadę do szpitala na oddział rehabilitacyjny. Zobaczymy, czy się tam zregeneruję.
  7. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Cześć, ja z rana sobie włączyłem koncert Alice Cooper. Zobaczymy czy wygra znudzenie i wyłączę, czy w grę wejdzie rozjemca, który powie: nudzisz się to wyłącz, nie ma się co zmuszać. Bo jest jeszcze trzecia opcja, że się wciągnę. Najlepsza, ale niezależna ode mnie. Problemy psychologiczne: nie wciągają mnie gry i filmy. Wbrew pozorom poważny problem, bo nawet brakuje tematów do rozmów.
  8. A jakieś miejsce gdzie ludzie się spotykają, żeby razem spędzać czas? Jakiś klub zainteresowań, itd?
  9. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Cześć, również witam. Z racji, że przez chwilę nie miałem prądu to się wziąłem za czytanie gazety. Kiedyś myślałem, żeby rano zawsze kupować gazetę, ale przecież jest internet. Mam pająka na szafce i się go nie pozbywam, niech poluje na te wredne owady co mi tu latają.
  10. monk.2000

    Konkluzje dnia.

    Jest elektryczność jest życie. Burza, kiedy jest się w domu to sama przyjemność. Nie da się przewidzieć, czy Akineton zadziała na + czy na -.
  11. Od niedawna stosuję metodę: najpierw szczęście, potem działanie. Kiedyś było na odwrót, żeby się lepiej czuć próbowałem osiągać sukcesy. Ale komuś zdołowanemu trudno osiągnąć cokolwiek, bo zły humor zabiera siły i nic nie wychodzi. Na przykładzie youtuberów widzę, że nie tylko wygadani, ładni, inteligentni, z dobrą gadką osiągają popularność, lajki i komentarze. Niektórzy, to typowi chłopacy z sąsiedztwa. Nie mówię oczywiście o skrajnych przypadkach jakiegoś upośledzenia, bo tacy niestety mogą spotkać się z hejtem i stać się hitem internetu, z którego wszyscy się nabijają. Dlatego jeśli nie jesteś jakoś bardzo wybrakowany to jakichś znajomych znajdziesz. Bo chociaż nieboszczyk jest na tym forum chyba największym defetystą to tu przyznam mu rację. Są ludzie "lepsi' i "gorsi". Niektórzy są skazani na niedolę i towarzyskie wykluczenie, będąc obiektem docinek i złośliwych komentarzy. Z jakiś rad to polecam poszukanie jakiejś pasji, wtedy jest się ciekawszym człowiekiem. Metoda na interesowanie się popkulturą średnio się sprawdza, próbowałem i nie działa. Jakby co to się jeszcze wypowiedz, mnie też interesuje temat, skąd wziąć przyjaciół i znajomych. Ostatnio mało ich mam.
  12. monk.2000

    Spamowa wyspa

    takie tam, masz gg, albo Facebooka? Możemy się zgadać. Niby wszystko jest w internecie, ale suche poradniki nie dają jednego, zmysłu kuchennego. A on jest potrzebny, żeby nie być kuchennym nieudacznikiem. No i mam lekką fobię w stosunku do jedzenia, jak miałem ostrzejszą fazę choroby, to nie jadłem, tylko żywiłem się energią z kosmosu. Jednak ostatnio staram się wprowadzić w życie filozofię zwykłych rzeczy i jedzenie się w to wpisuje. Muszę się przełamać, co udało mi się już zrobić z myciem naczyń.
  13. Zapewne mam część tych zniekształceń. Np. skrajne myślenie. Raz mam się za kogoś z IQ=-50 a raz za kogoś kto jest mądry. Nie wiem tylko jak to zmienić. Problem jest taki, że uzależniam swoje szczęście od osiągnięć, które nie są aż tak ważne. Na pierwszym miejscu w hierarchii nie powinna stać zdolność do zapamiętywanie tego co się czyta.
  14. "Szczęście to jedna z głównych wartości, do których trzeba dążyć". Nie miałem prądu przez kilka godzin i dopiero jak mi włączyli to byłem szczęśliwy. Ale wiadomo, tylko na chwilę. Jak to mówią: w życiu piękne są tylko chwilę. I chociaż próbuję oszukać system i cieszyć się częściej, prowadząc hedonistyczne życie poniekąd, to nadal cieszę się rzadko.
  15. monk.2000

    Spamowa wyspa

    Ja mógłbym kawałek chleba ze serem zjeść. I chyba zaraz zrobię, a w kuchni pieczony kurczak leży. To na jutro. Próbowałem trochę zająć się gotowaniem, ale za każdym razem mama mnie wyręcza. A jak będę sam to nikt mi nie podpowie co robić.
×