Skocz do zawartości
Nerwica.com

Lelitka

Użytkownik
  • Postów

    79
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lelitka

  1. Aniu poszło pw :) miło że się odezwałaś
  2. szkoda że dużo Was tak " daleko" chciałabym poznać kogoś w swojej miejscowości - razem zawsze łatwiej
  3. jest tu ktoś z tych okolic ? bo widzę że autorka wątku nie wchodzi już na forum a bardzo bym chciała poznać osoby ze swojej okolicy :) najlepiej lękowca
  4. ojciec66 czy jesteś pewien że syn nie popadł w jakiś nałóg ? pytałeś na co potrzebne mu były pieniądze ? (przez pryzmat doświadczeń bardzo bliskiej znajomej skłoniłabym sie ku temu aby sprawdzić czy syn nie uzależnił się od narkotyków - to by wyjaśniało irracjonalna sprzedaż ) najlepiej jak namówicie go na wizytę u psychologa - ale niestety bez jego zgody nic nie zrobicie - może sam wybierz się do psychologa i zapytaj go co On myśli ? może podpowie sposoby na namówienie syna do wizyty, Wam raczej syn się nie zwierzy z osobistych problemów - obcej osobie - neutralnej w postaci psychologa łatwiej jest się zwierzyć z tym że pamiętaj jeśli syn nie będzie chciał sobie pomóc to nikt mu nie pomoże
  5. gdy ktoś mówi coś pozytywnego na mój temat to mam kilka opcji 1 - kłamie bo chce sprawić mi przyjemność (być może chce abym też pochwaliła jej/jego wygląd lub jakieś osiągniecie ? ) 2 - kłamie bo czegoś chce (coś mam mu/jej załatwić, może pożyczyć ? ) 3 - ta osoba jest w błędzie, bo mnie dobrze nie zna za to jak ktoś mnie krytykuje to podzielam zdanie tej osoby, no coś jest ewidentnie "na rzeczy" druga osoba widzi więcej bo patrzy z boku (chociaż odczuwam złość - chyba na zasadzie "oj wydało się jaka jestem be i fe nie udało mi sie tego ukryć" lub jak On/Ona tak mógł prosto w oczy w tak brutalny sposób jakby nie można delikatniej :/ )
  6. Strach i paniczny lęk Roger Baker dla wszystkich tych którzy z powodu nerwicy i ataków paniki "umieraja" codziennie - mi bardzo pomogła tak od podszewki wytłumaczyła co się dzieje i bardzo uspokoiła - dla mnie numer 1 wśród przeczytanych książek w temacie nerwicy i ataków paniki
  7. Lelitka

    Problem z żoną z DDA

    Flea - zrozum że osobę z normalnego domu przeraża życie z DDA - On nie powinien starać się ją zrozumieć ( a robi to pisząc tutaj i prosząc o rady) a siebie i zastanowić się czy chce w takiej atmosferce spędzić resztę życia - bo myślenia, postępowania żony nie zmieni - ONA SAMA MUSI CHCIEĆ, i zobacz jak rozumuje DDA - ja nie widzę wtrącania jego rodziców ale pomoc przy 6-miesięcznym dziecku - wiesz ile jest pracy przy takim maluchu ? a jak widzi to DDA ? Jego rodzice się wtrącają - po jakiego groma jada z nim na urlop ? a jadą żeby mógł chociaż 3 czy 4 godzinki dziennie na tym urlopie wypocząć (wiesz ze dziecko pół roczne nadal budzi się w nocy ? wiesz że takiego szkrabika nosi się na rączkach ? przygotowuje specjalne posiłki ? wiesz że takim maluchem trzeba się opiekować 24h na dobę ? na 5 minut z oka nie można spuścić, ależ oczywiście że albo nie masz dzieci albo zwaliłeś całą robotę na matkę dziecka ) mam męża DDA i wiem jak wygląda takie życie Ona postawiła jakieś dziwne warunki - zakaz wstępu jego rodziców do wspólnego mieszkania ? o co chodzi ? a dlaczego w takim razie jej ojczulek ma wstęp ? to On zrobił przy dziecku wojnę a Ona tego nie widzi ? On nie stawia jej takich dziwnych warunków (tak tak we wspólnym mieszkaniu i jedno i drugie ma prawo do przyjmowania swoich gości - Ona nie ma prawa ograniczać mu kontaktów z rodzicami - hello Oni przyszli po pół roku i musieli jak złodzieje przychodzić gdy jej nie ma ? coś jest bardzo nie hallo - ona musi zrozumieć że On i jego rodzice nie będą tańczyć jak Ona zagra - czyżby charakterek odziedziczyła po ojcu ? - powinni przyjść w dniu urodzin maluszka - przyszli do wnuka nie do niej- czy jej się to podoba czy nie- oni sa dziadkami i mają prawo widywać raz na pół roku wnuka - nie oni sie przy dziecku awanturują ) co do stwierdzenia tata nie potrafi poradzić sobie z problemem w domu ? jakim problemem sobie nie potrafi poradzić ? widać Ona ma problem i nie przyjmuje tego do wiadomości - od razu reaguje histerycznie "|chcesz zrobić ze mnie wariatkę" to co On ma zrobić ? nie dziwie się że odczuwa niechęć do jej ojca - bo On wykorzystuje całą rodzinę - a Ona tego nie widzi daje się, jest wściekła na ojca a "przerzuca" tą złość na męża - bo w swojej lojalnej główce nie dopuszcza do siebie tego że źródłem jej złości jest jej ojciec nie mąż - i On teraz ma te fochy znosić ? uwierz ja znosiłam 8 lat - próbowałam rozumieć, pomóc itd tak tak odwiedzałam z mężem teścia który potrafił mnie szarpać, poniżać, wyzywać, byle nie pokazać swojej niechęci do ojca męża - byle mąż czuł się w pełni akceptowany, tak bardzo go kochałam, po 8 latach kombinuję jak się rozwieść bez zbędnego bólu ( mąż nie ma gdzie sie podziać - mieszkamy u mnie) - tak się nie da żyć i trzeba przede-wszystkim myśleć o sobie i dziecku a nie o DDA które nie chce nic z sobą zrobić (mój mąż na czas terapii nawet nie pracował bo przecież nie potrafi sie na 2 sprawach skupić - co mu dała terapia ? jeszcze więcej zażartości i agresji co dała mi jego terapia ?- więcej frustracji, więcej zrozumienia dla tego że On nie chce nic zmieniać i bazuje wiecznie na kłamstwach i nigdy sie nie zmieni - ja nie będę go wychowywała ja nie jestem jego matką - On sam musi zrozumieć że jest dorosły - a jednak do niego mimo terapii to nie dotarło) DDA to nie wymówka i usprawiedliwienie - Ona jest dorosła (tak samo jak mój mąż) DDA w związkach niestety najczęściej (obserwacja DDA w zyciu) bierze, bierze, bierze wszystko to czego za dzieciaka nie dostało - ale zapomina że związek to 2 dorosłych ludzi i w takim związku nie tylko się bierze ale i daje ... bezwarunkowo to się dzieci kocha a nie partnera
  8. Lelitka

    DDA a kłamstwa

    oklamywana - mój mąż DDA wiecznie kłamie - nie ważne czy malutka sprawa czy duża - ot taki bajkopisarz dla niego dzień bez kłamstwa to dzień stracony tłumaczeniem nic nie zmienisz - może jedynie dostrzec w Tobie zrzędliwego, dociekającego, kontrolującego rodzica mój mąż potrafi kłamać trzymając dowód kłamstwa w ręce hahaha jak mu powiem ze wiem ze kłamie to sie wykręci ze robi to nieświadomie (nadal trzymając dowód w ręce) bawi mnie to juz - kiedyś bardzo bolało walczyłam o ten związek, walczyłam o nas a teraz zrozumiałam że nie ma nas - nas to fikcja bo ja swojego męża nawet nie znam - nie wiem co jest prawdą a co kłamstwem
  9. Lelitka

    Problem z żoną z DDA

    Nando74 żona sama z sobą musi poczuć się źle, ja mojego męża namawiałam na terapie tak długo aż się zgodził, niestety chyba zabrakło tego aby "wypił piwa które nawarzył" bo efekt terapii jest żaden :/ jak się darł i robił awantury tak robi nadal (chyba przenosi atmosferę ze swojego rodzinnego domu) , jak kłamał wiecznie (bez powodów) tak kłamie, tak jak był nieodpowiedzialny tak jest, jak nigdy nie byliśmy dla niego najważniejsi tak nie jesteśmy (ważny jest tylko On i wszyscy muszą tańczyć jak im zagra), jak kochał ponad wszystko pieniądze tak kocha, jak manipulował moimi uczuciami tak robi to nadal też mamy dziecko które na to wszystko patrzy a ja jestem wrakiem człowieka - dobra rada jeśli jeszcze nie wpadłeś w depresje czy stany lękowe jak ja to uciekaj jak najszybciej - bo później będzie o wiele trudniej
×