Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

tytaj nie chodzi o to że ja wygłosze posty o to kim my to nie jesteśmy..bo co z tego ze ja napisze ze pomogłem juz ponad 1400 kobietom i tylko raz zdarzyło mi sie nietrafić w problem....ale o to aby ludzie wiedzieli do kogo sie mogą zwrócić w razie potrzeby..i żeby wiedzieli ze można...bo my możeny tylo chcieć...reszta jest w rekach ludzi...w moim przypadku kobiet... mi chodzi o to aby ludzie chcieli sobie pomagać... a nie że "jak może mi ktoś pomoć jak to mój, i tylko mój problem" "jak ktoś może wiedzieć co ja czuje"..itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zdecydowałam się, że się wyprowadzam jednak. Wyszło tak spontanicznie trochę i powiedziałam to przy wszystkich. kuzynka się roześmiała i latało jej to koło nosa. Wcześniej mówiła że będzie zawsze ze mną mieszkała, ale się pozmieniało :( Cóż pokłóciłyśmy się i winnego nie ma.. Teraz mam pożądnego doła i nie wiem co robić bo się tu przenizy mi się uda stworzyć osłam dla niej w sumie poza Nią nie znam tu nikogo.. Czy uda mi się tu stworzyć swój dom..?! Nie wiem czy ryzykować..?! Nie wiem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sekta...hmmm....bardziej jako związek psychologów.... nigdy żadnego z nas nie spotkasz...mozesz tylko czytac słowa...myśli, książki, wiersze... Sekta...hahahaha.....nei mamy zadnych rytuałów :P

..poprostu staramy sie wykorzystac doświadczenia ludzi po to aby inni sie juz nie potykali... To tak jakbys poszła do psychologa, który całym sercem i ze wszystkich sił chciałby pomóc......tyle że takich na zywo niema bo tylko kase biorą i do widzenia...chyba że przyjaciele...chociaz z nimi też różnie bywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha...uprawninia....na co?...na checi?.........haha

...jak ci sie podwinie...czego ci nie zycze..to polecam ci panari...

ALE TO TRZEBA POZNAC NA SOBIE ZEBY MOC O TYM MOWIC>>> a ty widac nie pasujesz do opisu :P

dobranoc...

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:17 am ]

..słowa mowią....tak jak to sobie odbierzesz...pamietaj o tym..czytajac kazde słowo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w czym chcesz nam pomóc wszyscy tu jesteśmy mniej lub więcej zaburzeni kochany trafiłeś na wyjatkowo oporne istoty

moze poprostu nie mam co robic:p

 

"odpory istoto"...kiedy przyjdzie czas...wszyscy beda szukać pocieszenia...

 

:P

 

no i wszystko jasne

 

nie wiesz ze jak ktos jest dobry to o nim mozna tylko usłyszeć..a nie można go znalezc?.....ta jest wszedzie...w zwiazkach, uczuciach...nawet w zyciu....pujde dalej..nawet w budowlance dobrego fachowca nie znajdziesz ktory by miał papiery...bo kazdy zyje tak jak jest mu wygodnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina!

 

No więc właściwie mam wiele możliwości, chociaż jakby każda obca..Przeprowadziłam się ponieważ u mnie w domu nie miałam sprzyjających warunków żeby być szczęśliwą... No i w moich okolicach nie ma co liczyć na dobrą pracę itp. A że kuzynka mnie namawiała to zawitałam w Gdańsku. Nie wyszło mi z Nią..Więc mogę zostać w Trójmieście i liczyć na łód szczęścia, mogę też przenieść się np. do Olsztyna (tam studiuję, i mój chłopak także) ale nie wiem czy dałabym radę tam się utrzymać.. do domu nie chcę wracać. Hmm nic mi do głowy nie przychodzi więcej. Czuję się jak w jakimś śnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha......zabawnym być... :)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:07 am ]

..nie no..podoba mi sie a stronka :lol: ...pierwszy raz ktos wie jak do tego podchodzić...chociaz jeszcze "zakon Panari" nie istnieje...to są przykłady na to ze działa... Np w ostatnim tygodniu udało mi sie "pomóć" mojej dziewczynie...czyli o 13 lat starszej nauczycielce angielskiego, a teraz nie wie czy mnie rzucić, czy sie ze mną żenić.... albo taka scena z miasta, jak są ci "uliczni akwizytorzy" co sprzedaja perfumy czy cos, to jak z nia zacząłem gadać..to po 10 minutach sie rozpłakała...zadzwoniła do chłopaka i powiedziała "spi******l" :lol: ...ale idzie też na smuty..jak pmoc dziewczynie ktora została zgwałcona na oczach chłopaka, czy w sytuacji gdy dziewczyna jadąc samochodem miała wypadek, gdzie zgiląl brat, chłopak..a ona żyje...poprzez zrdady, rozwody...fałszywe uczucia..itd....tak wiec pomoc mojego stowarzyszenia ma dobra reputacje...lepsza niz tutejsi psycholodzy.... :)REKLAMA :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kolejny raz wszystko to co zbudowalem to dzieki czemu wyszedlem z depresji zawalilo sie. Wszystko sie zapadlo...wiem ze wyszzedlem z domu i zaczalem pic...duzo...nie pamietam nawet jak znalazlem sie w domu wiem ze w zakrwawionych ciuchach mam pocieta cala reke szkoda ze nie wiem z kad to sie wzielo...wiem tylko jedno nie moge sie poddac, muszy walczyc, choc nie wiem nawet z czym nie moge przestac bo wiem ze dlugo tak nie zajade...z milo checia chcialbym trafic do szpitala aby odpoczac od tego wszystkiegp...nabrac dystansu...

 

przenoszę do jęczarni//Jaskowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm.. Otóż nie może ponieważ ma zjazdy w olsztynie co weekend i na 4 roku prawa będzie tak samo :( poza tym dostał pracę w Urzędzie..taką jak chciał. Już mi proponował że żuci studia i że przyjedzie do mnie ale ja apsolutnie nie chcem!! Nie po to tak ciężko pracował na uczelni żeby teraz to rzucić. A prawo w Gdańsku pewnie jest trudniejsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też muszę walczyć... A teraz płaczę... W nocy miałam atak lęku ale taki silny... Nie wytrzymam... Pomocy
Wiem co czujesz....dzisiaj czuje sie jakbym połknęłam kilo żelastwa i nie mogła oddychać....mam nadzieję, że uda sie przetrzymać, trzymam kciuki mocnoooo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm.. Otóż nie może ponieważ ma zjazdy w olsztynie co weekend i na 4 roku prawa będzie tak samo :( poza tym dostał pracę w Urzędzie..taką jak chciał. Już mi proponował że żuci studia i że przyjedzie do mnie ale ja apsolutnie nie chcem!! Nie po to tak ciężko pracował na uczelni żeby teraz to rzucić. A prawo w Gdańsku pewnie jest trudniejsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dareman, masz swoje zainteresowania ok my to szanujemy Ty natomiast nie narzucaj nam swoich.

 

tekla, ale czego się boisz? Skąd te obawy?

 

Mooni, to dawaj po hamulcach i to zara!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tekla- a jakie są szanse, by to się stało? Rozmawiasz z facetem? On wie o Twoich obawach? Najłatwiej, i najtrudniej zarazem, będzie to z nim omówić.

A szkoła? Masz jakieś kłopoty, czy to takie lęki na wyrost? Jeśli tak to z czym konkretnie się wiążą?

Nie ma bagna bez kładki, ostatnio to zauważyłam. Czasami trzeba tylko się troszkę napocić i namłócić rękoma, by do niej dotrzeć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szpital to taki urlop.

Niestety, tylko wycisza na pewien czas, potem trzeba stanąć ze wszystkim na nowo twarzą w twarz, a przez rozleniwienie w szpitalu-jest trudniej... Znam masę osób, które poszły do szpitala, by zaraz po wyjściu próbować się zabić...

Patryk-marsz do lekarza... Może koniec tego: dam radę sam? Wpuść tu specjalistę. Dda plus depresja plus samotność = duże kłopoty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×