Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Candy ma racje zupełna to rodzaj

uzaleznienia Kiya nikt nie jest nasza wlasnoscia ludzie maja prawo byc w naszym zyciu odejsc

przeciez jestesmy wolnymi ludzmi

,,zyj i pozwol zyc,,

pokochaj siebie,poczuj sie sama ze soba dobrze wtedy samotnosc nie

bedzie czyms strasznym , a wrecz

potrzebnym bo sama ze soba poczujesz sie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czuję jakoś zmęczony tymi próbami szukania partnerki na forach :/ a teraz jakoś niezbyt mi się chce tak ogólnie wypowiadać, więc jak się jest mniej aktywnym to też mniejsza szansa że któraś odpowie na ogłoszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też się tu dopisuję. carlosbueno, nigdy żaden z nas do końca się nie uporządkuje. Tak naprawdę każdy bez wyjątku zawsze będzie miał jakiś defekt. Nie ma całkiem normalnych.

 

Kiedyś się uda. Prędzej, dzięki naszej walce lub później... jak nas życie do tego przymusi.
Kiedyś... nie można biernie czekać na bliżej nieokreśloną i niepewną chwilę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według mnie nie ma co czekać na związek dopóki się uporządkujemy bo to może nigdy nie nastąpić. Wiadomo że jak się ma uporządkowane w głowie to łatwiej o taki związek i zdrowe w nim relacje ale po co czekać do 30- tki czy 40- tki skoro można wcześniej najwyżej nie wypali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, jestem tu nowa. Szczerze nie wiem czy będe potrafiła się otworzyć bo zawsze miałam z tym problem. Zawsze myślałam kto by chciał mnie wysłuchać skoro jak juz sie otworze to później jest to obracane przeciwko mnie.... jestem zupełnie sama nie chce mi sie nic kompletnie nic ale czytając te wszystkie posty wiem, że nie jestem sama w tych myślach, ktore tak naprawde niszczą mnie z dnia na dzien.....Gdyby istniało jedno cudowne lekarstwo, które dałoby mi chęć do życia i uwierzyłabym, że jestem jednak coś warta.... ale nie ma tak łatwo rzeczywistość jest okrutna :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 miesięcy temu odeszłam od męża teraz mieszkam sama wieczory są dla mnie koszmarem nie mam przyjaciół tzn gdzieś tam jakies osoby sie przewijały ale każdy ma swoje życie a jak nie chce nikogo obarczać swoimi problemami wole sama przepłakać swój beznadziejny żywot. Depresje mam od kilku lat kiedys sie leczyłam u psychiatry ale odstawiłam leki. Teraz powróciło z podwojoną siłą. Mam czasami takie napady beznadziei, że aż sama siebie się boje i swoich myśli. Wiem, że jeden punkt zapalny i skończe z tym wszystkim. Tak będzie łatwiej dla mnie i dla innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LucP84, tak w ogóle gdzie poznałeś dziewczynę na forum i jak?
No byłą dziewczynę poznałem na forum o zespole Aspergera, ona planowała pisać pracę na ten temat. Trochę przypadkowo w sumie to było.

 

A tak to coś niezbyt wychodzi. Niedawno przez miesiąc kontaktowałem się z dosyć fajną dziewczyną, ale ekstremalnie duża odległość i różnica w aspiracjach życiowych, więc sam zrezygnowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×