Ja żyję marzeniami , żyję po to ,aby je w końcu spełnić a nie odwlekać ich realizacji. Gdybym ich nie miał , to nie miałbym chyba po co żyć. Czasem , jak depresja się nasila i nie mam już chęci do życia,to przypominam sobie ,że mam plan ,który muszę zrealizować żeby być szczęśliwym :)