Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

bedzielepiej, Zgadzam sie z Toba. Niektorym wydaje sie, ze to chyba przyjemny stan normalny porownywalny z uczuciem po dragach czy alkoholu. Jezeli ja mialbym to opisac to tak jak napisalas ciagly niepokoj, do ktorego dochodza natretne mysli wlasnie z tym zwiazane. Na dodatek doklada sie do tego wielka chec 'zdjecia' z siebie tego cholerstwa i jakby presja czasu. Czasem zdarzaja sie gorsze dni i lepsze. Kiedy zdarzaja sie te gorsze, to w glowie nagle robi sie tak wielki balagan, ze jest to nie do ogarniecia ... O Depersonalizacji juz w ogole nie bede wspominal. :(

 

 

Mieliscie kiedys tak, ze po prostu zaczeliscie sobie myslec, ze sami sobie wciskacie jazdy z ta cala DD?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się ze derealizacja jest funkcją obronną naszego organizmu,kiedy organizm nie radzi sobię z ciąglymi lękami,napieciami wchodzi w stan w ktorym wszystko wydaje sie sztuczne aby zapobiedz dalszej destrukcji,problem w tym ze niektórzy ciągle przejmoją sie tą derealizacją i kolo się napędza.Ja zacząłem kontrolować swoje myśli,pracować nad oddechem,stosować techniki relaksacyjne,trenować koncentracje,czytac ksiazki o nerwicach co je wywołuje i jak zapobiegać,i po pewnym czasie deralizacja ustepuję,problem w tym ze zaczynają sie wieksze napiecia i nerwy,a cala ta derealizacja jak by mnie przed tym chroniła.No ale coż trzeba iść do przodu i pokonać to całą nerwiczke :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BRADLEY Widze stary, ze masz ten sam problem jak ja. Rowniez mam zdiagnozowana nerwice lękową. Wraz z nia derealizacja i lekka depersonalizacje. Problemy z koncentracja i pamiecia na porzadku dziennym. Uczucie zycia jakby we snie - na porzadku dziennym. Kontrolowanie tego co sie mowi, samokontrolowanie siebie - czy dalej mamy jeszcze swiadomosc i poczucie rzeczywistosci i masa innych objawow. Jak pisalem wczesniej u mnie najgorzej rano po otwarciu oczu. Takie uczucie, ze lepiej nie mowic. Ogolnie jestem ciekaw czy to meczy innych tak samo jak mnie, bo ja juz na prawde jestem tym wykonczony, a co gorsze to gowno nie za bardzo daje o sobie nie myslec. hehe

 

Na pocieszenie powiem Ci, ze keidys mialem derealke, ale neiswiadomy tego co to jest zylem dalej. Wtedy jeszcze chodzilem do szkoly. Tyle, ze nie mialem wtedy takich lęków. Ale np. nie rozpoznawalem siebie za bardzo w lustrze, kazda czynnosc wydawala mi sie taka dziwna. Potrafilem czekac na autobus na przystanku 20 minut, a kiedy w koncu przyjechal zagapic sie i nie wsiasc. Do tego sennosc, przychodzilem do szkoly i spalem na lawce. Tylko, ze wtedy nie bylo to az takie uciazliwe. Po tygodniu funkcjonowania z tym gownem przeszlo jakby nigdy nic. Teraz wrocilo spowodowane kilkoma stresujacymi wydarzeniami wystepujacych po sobie w krotkim czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

derealka to jest system ochronny, problem w tym ze wcale nie pomaga.. to moze bylo dobre w czasach jaskiniowcow, jak zresztą wiekszosc reakcjii obronnych ktore dla wspolczesnego czlowieka nie są pomocą w przetrwaniu ale raczej wrzodem na pośladku. dzisiaj nie wiele rzeczy zagraza od razu śmiercią, boimy sie raczej bólu...

A jądro migdałowate i jego obronne reakcje wynieslismy z lasu i jeszcze go nie wykorzenilismy chociaz realia mocno sie zmieniły...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

1. Czy ktoś z Was ma tylko i wyłącznie DD non stop BEZ innych objawów nerwicowych jak np. napady paniki ?

 

2. Czy w DD towarzyszą Wam: piski uszne, zawroty głowy, falowanie obrazu i śnieg optyczny ?

 

1. Tak, derealka zawsze na dworze, z większym lub mniejszym nasileniem ale jest i dokucza. Bez napadów paniki, no chyba, że jest mega napad derealki to i od razu panika/strach/lęk/uciekaj, itd. Ale raczej sama derealka i lęki ją powodujące/nią spowodowane (czasem nieuchwytne). Kiedyś miałam derealkę bez poczucia lęku - mózg się do niej po paru latach po prostu przyzwyczaił.

 

2. Mi osobiście nie ale mogą przy dd występować. Każdy ma trochę inne objawy ale ich spektrum jest szerokie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

1. Czy ktoś z Was ma tylko i wyłącznie DD non stop BEZ innych objawów nerwicowych jak np. napady paniki ?

 

2. Czy w DD towarzyszą Wam: piski uszne, zawroty głowy, falowanie obrazu i śnieg optyczny ?

 

Dwa razy odpowiadam twierdząco. Jutro psychiatra, może wreszcie coś skutecznego dostanę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

1. Czy ktoś z Was ma tylko i wyłącznie DD non stop BEZ innych objawów nerwicowych jak np. napady paniki ?

 

2. Czy w DD towarzyszą Wam: piski uszne, zawroty głowy, falowanie obrazu i śnieg optyczny ?

 

 

Ja tak miałem przez pierwszy rok, potem jak zacząłem eksperymentować z antydepresantami to mi lekkie ataki lęków doszły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bvb25, jak jest w chwili obecnej? Co radzisz mi z doświadczenia? Po 1,5 roku nie wierze że samo przejdzie i licze na leki. Psychoterapia tu na nic bo ja niby funkcjonuje: uczę się, pracuje jakieś tam cele mam ale o wiele mniejsze niż jakby DD nie było. Liczę na leki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bvb25, jak jest w chwili obecnej? Co radzisz mi z doświadczenia? Po 1,5 roku nie wierze że samo przejdzie i licze na leki. Psychoterapia tu na nic bo ja niby funkcjonuje: uczę się, pracuje jakieś tam cele mam ale o wiele mniejsze niż jakby DD nie było. Liczę na leki

 

Jak juz gdzies pisałem ja nie mam warunków do leczenia nerwicy, pare miesiecy temu zginał mój Tata zostawiając mi zadłużoną po uszy firmę która de facto była na mnie, więc możecie sie domyślac przez co na codzień przechodzę więc jestem słabym pkt odniesienia bo po takich stresach jakie ja na codzień przechodze to sie dopiero dostaje nerwice, a juz ją miałem wczesniej...

 

Na początu miałem kilka chwilowych prześwitów normalności ale to trwało zwykle pare albo paredziesiąt minut, dzis już ich nie mam...

Moge tylko Tobie doradzic z własnej wiedzy, że dobra psychoterapia może to wyleczyć do tego stopnia, że to juz nie wróci, a nie jak po lekach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem depersonalizację u terapeutki i wypytywała się o emocje, które się wtedy pojawiły. Zreszą co sesję mam to u niej...

 

ja zawsze jak wlasnie jakies takie stany mialam u terapeutki, tez zawsze wypytywala o emocje i zawsze mi się po tym poprawialo :) Potem nawet , juz w normalnym życiu - jak mi sie trafialy - akurat moze czesciej ataki paniki niz DD - to sama sobie juz zadawalam takie pytania i tez przechodzilo wszystko nagle.

Tylko teraz po 10 latach juz mi to za bardzo nie wychodzi... pewnie znow się zapuscilam w rozpoznawaniu emocji i takich tam :-/ eh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jak sie skonfrontowałem z emocjami to nie pamietam wieczora od 7 lat, żebym czul sie tak spokojne i tak normalnie, ale dziś nie rozpoznaje i wsztko idzie w objaw. No nie wiem co moge pomyslac moze - smuto mi wracac do tego pustego zabałaganienego mieszkania, w którym nie ma do kogo sie odezwaća jedyna forma kontaktu ludzmi jest pisnie i czytenie postów na nerwica.com co czasami przynosi satysajce a czasami generuje stres. Moze chialbym inaczej zaspakajac swoje potrzeby kontaktu z ludzimi, ale jednoczesnie tak aby czuc sie rozumianym? Z drugiej strony nikt tak nie rozumie moich objawow jak tacy jak ja. Mam jakies objawy ale dzięki temu czuje przynależność do jakieś wspólnoty. Gdbyby nie było obajwów do jakies wspolnoty bym dołączył?

 

-- 06 paź 2013, 01:36 --

 

Sorki, nie chcialem nikodo urazic. Sam duzo czasu spędzam na forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie co taka cisza, czyzby kazdy wyzbyl sie juz Naszego wspolnego problemu?

 

Ja moge w zasadzie powiedziec, ze stoje w miejscu, albo w sumie, ze DD i DP sie poglebilo. W zasadzie ciezko powiedziec, bo to po prostu moze juz przez zmeczenie tym wszystkim wydaje sie, ze jest co raz gorzej.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi się polepszyło, biorę sobie od tygodnia perazyne 1-2 razy dziennie i czuję się spokojniejszy no i myśli mi się znacznie uspokoiły a co za tym idzie derealizacji o wiele mniej, nabieram coraz więcej motywacji i chęci do życia. No i zacząłem terapię z psychologiem raz w tygodniu więc to też jakby trochę motywuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Majkel86, miło to słyszeć :) Ja natomiast leczę się California rocket fuel ponad 3 tygodnie już i nic nie pomaga a tylko się pogarsza, ale podmieniłem wenlafaksynę na klomipraminę (ta ma zatwierdzone działanie w leczeniu depersonalizacji)... zobaczymy dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25mg

 

Mi to przepisała właśnie na DD bo miałem mocną jazdę chyba po paroksetynie ale wtedy mi za bardzo perazyna nie pomagała i przestałem brać, wspomagałem się doraźnie hydroxyzyną a teraz na spróbę zamieniłem hydro na perazyne i nie narzekam uporządkowały mi się trochę myśli których się czasami aż bałem ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie też lipa, doszły w końcu ataki lęków które akurat jako tako udaje mi sie kontrolować choć czasami mam wrażenie, że zaraz sie uduszę, chyba czas na tableteczki, dodam tylko, że ostatnio się przeraziłem jak przyjrzałem sie moim włosom których z każdym dniem jest coraz mniej:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×