Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem tu nowa od jakiś kilki miesięcy chodzę do psychiatry z powodu kochanej nerwicy natręctw, przerobiłam już paroksetynę(najpierw 20mg potem 40mg) i mirtazapinę(15mg). Paro fajnie mnie wyciszyła, czasem do tego stopnia, że było mi wszystko obojętne i popadałam w anhedonię (do której już wcześniej miałam skłonność) niestety musiałam ją odstawić, bo telepałam się jakbym miała parkinsona i załatwiła mi sprawy intymne na cacy, orgazm to chyba tylko w snach! Więc poleciałam do mojego lekarza i zmienił mi na Mirtazapinę, z automatu zero telepawki i libido takie, że łohoho! Ale... Po mircie byłam agresywna i to na tyle, że bałam się, że zaraz kogoś serio skrzywdzę (mój lekarz zrobił niezłą minę jak mu powiedziałam co się ze mną dzieje, z reguły mirta uspokaja...witajcie w świecie tej 1 na 100 w skutkach ubocznych xD) Więc wczoraj zmienił mi na dulsevię... Jestem po pierwszej tabletce i jedynie co odczuwam to, to że jestem senna, jakaś taka markotna i mam wrażenie, że żołądek mi się zaraz wywróci na lewą stronę, na samą myśl o jedzeniu mnie odrzuca... Zastanawia mnie jedno, bo tak czytam i czytam i wszyscy tutaj wspominacie właśnie o tym, że dulo daje wam po libido i w ogóle po sprawności seksualnej, to kurczę czy mój lekarz aby gdzieś się nie pogubił skoro mieliśmy szukać czegoś co tego libido nie ruszy w w jakikolwiek sposób albo tylko minimalny? Niby ok, zdrowie ważniejsze, ale jak się ma kochającego partnera, który normalnie działa na was niesamowicie i ok libido jest, ale nie możecie spuścić napięcia, to hej to też po głowie daje! Na paro to po prostu w trakcie stosunku wyłam z bezsilności, bo czułam się do niczego, partner dwoi się i troi, a ja nic... Przeraża mnie ten nowy lek który dostałam, ja wiem, że antydepresanty to loteria, ale chyba nie chce mi sie bawić w królika doświadczalnego :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo, halo? Jest tu kto?

 

Sześć dni na dulo i... a niech by to... Libido może i jest, ale przyjemności zero... Miał ktoś tak na tym (zależy mi szczególnie na opiniach kobiet biorących duloksetynę) że libido no super świetnie, ale w trakcie współżycia nie czuje się nic? To już nawet nie jak na paro, że orgazmu brak, ale jakby mi ktoś wyłączył wszystko co jest odpowiedzialne za odczuwanie przyjemności w pewnych rejonach... Czy po jakimś czasie brania coś się zmieni czy już tak będzie do końca? Póki co lek mnie trochę wyciszył, ale znowu czuję jakieś lekkie zaniki uczuć i sama już nie wiem... Dobija mnie to, bo do głosu zaraz dochodzą moje natrętne myśli (skoro nic nie czuję to pewnie nie kocham swojego partnera, skoro nie mogę się z nim kochać to zapewne znajdzie sobie taką z którą będzie mógł) porażka... 28.08 mam wizytę u psychiatry i sama nie wiem co tym razem z tego wyjdzie ;( A może poleci ktoś coś dobrego na nerwicę natręctw, ale nie mającego aż tak duzego wpływu na uczucia i odczuwanie przyjemności? Myślałam by zaproponować lekarzowi miks paro + mirta, ale nie wiem czy chcę znowu ryzykować bycie agresywną po mircie... Chyba, że gdzieś by paro wyciszyła ten skutek uboczny, a mirta skutki uboczne paro... Ktoś, coś? :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co jest lepsze przeciwlękowo wenlafaksyna czy duloksetyna ? bo obydwa są SNRI nie mylę się ?

 

duloksetyna, mocniej działa na serotoninę

 

No właśnie jak to jest? Zauważyłem wiele ludzi powtarza że duloksetyna działa bardziej na serotoninę niż wenlafaksyna, a bania wskazują że jest zupełnie odwrotnie.

Stosunek Ki serotoniny do noradrenaliny dla duloksetyny wynosi 1:9, a dla wenlafaksyny 1:19 (im mniejszy Ki tym bardziej oddziałuje). Więc wynika z tego że duloksetyna już w małych dawkach oddziałuje silniej na noradrenalinę niż wenlafaksyna. Poza tym ma również blokadę wychwytu zwrotnego dopaminy Ki = 240 czego wenlafaksyna nie ma.

 

Biorę już 2 tygodnie i muszę przyznać, że skutki uboczne w dawce 30 mg są minimalne w porównaniu do sertraliny czy paroksetyny.

Po 2 tygodniach brania zauważyłem że poprawił mi się napęd i mam więcej energii (czasem nawet za dużo).

Poprawa samopoczucia jest na razie minimalna (ale zauważyłem że mniej się denerwuję).

Co do libido, no cóż jest trochę mniejsze, ale dysfunkcje seksualne nie są tak duże jak przy paroksetynie. Może w dawce 60 byłby większy problem.

Największa moją zmorą są cały czas problemy ze snem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że jak dla mnie ten lek jest jeszcze gorszy niż paro...

Odłączyło mnie całkowicie od uczuć i pozytywnych emocji... Wszystko mi jedno i czuję się jak pusta skorupa. Grrr, dam mu jeszcze szansę do tej wizyty u psychiatry, ale jeśli tak dalej będzie, to się poddaję :(

Jest szansa, że po tych nieszczęsnych dwóch tygodniach coś się poprawi? Nie zniosę tej obojętności... Mogłoby mnie coś przejechać, a nawet bym pewnie nie zauważyła ;/ A niech by to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miss.floyd27, myślę, że jakbyś przechodziła z paro na duloksetynę od razu (w sensie że paro down/up regulowała receptory) to mogłabyś oczekiwać że po 2 tygodniach dulo powinna zaskoczyć. Ale jak pisałaś, że odstawiłaś paroksetynę i brałaś jakiś czas mirtę (która nie działa na SERT) to pewnie od nowa trzeba dłużej poczekać.

 

Ja u siebie w dawce 30 mg nie zauważyłem spłycenia emocji. Bardziej zamula mnie chlorprothixen (na który była zamieniona kweta).

Generalnie moim problemem jest bezsenność. Wcześniej już spałem źle, ale po duloksetynie co to się dzieje to masakra :)

Biorę na noc 20 mg mianseryny i 25 mg chlorporthixenu - zasypiam owszem przyzwoicie - ale co z tego jak śpię 3 - 4 godziny i koniec, a do pracy trzeba iść.

Nie mam już pomysłu co dalej. W nocy niby można dobrać zolpic, ale tu przecież nie chodzi o to żeby brać coraz więcej leków.

 

Być może leki z noradrenaliną są dla mnie za mocne. Biorę duloksetynę 2,5 tygodnia i jeszcze dam szansę.

Sertralina kiedyś u mnie zaskakiwała po 1,5 miesiąca :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miss.floyd27, myślę, że jakbyś przechodziła z paro na duloksetynę od razu (w sensie że paro down/up regulowała receptory) to mogłabyś oczekiwać że po 2 tygodniach dulo powinna zaskoczyć. Ale jak pisałaś, że odstawiłaś paroksetynę i brałaś jakiś czas mirtę (która nie działa na SERT) to pewnie od nowa trzeba dłużej poczekać.

 

Ja u siebie w dawce 30 mg nie zauważyłem spłycenia emocji. Bardziej zamula mnie chlorprothixen (na który była zamieniona kweta).

Generalnie moim problemem jest bezsenność. Wcześniej już spałem źle, ale po duloksetynie co to się dzieje to masakra :)

Biorę na noc 20 mg mianseryny i 25 mg chlorporthixenu - zasypiam owszem przyzwoicie - ale co z tego jak śpię 3 - 4 godziny i koniec, a do pracy trzeba iść.

Nie mam już pomysłu co dalej. W nocy niby można dobrać zolpic, ale tu przecież nie chodzi o to żeby brać coraz więcej leków.

 

Być może leki z noradrenaliną są dla mnie za mocne. Biorę duloksetynę 2,5 tygodnia i jeszcze dam szansę.

Sertralina kiedyś u mnie zaskakiwała po 1,5 miesiąca :/

 

 

Hmm, być może masz rację, ja biorę 60mg, mój psychiatra trzaska od razu pełne dawki... Jest mi tak wszystko obojętne, że jeszcze trochę, a zniszczę swój związek, bo czuję... że nie czuję nic! ;( Jeszcze dam szansę do wizyty, ale jak nic się nie zmieni to już sama nie wiem... Wstaję rano rozwalona totalnie z silnym lękiem, nawet popłakać się nie mogę ;/ A u mnie jak jest strach, to zaraz są natrętne myśli...Zero motywacji, ochoty na cokolwiek, też się budzę w nocy. Już nawet moja kochana rodzicielka zauważyła, że mam niezłe sińce pod oczami. Najchętniej leżałabym w łóżku i nie robiła nic, ale do pracy trzeba iść, choć i tam nie mam siły nic robić, ale niestety mam pracę fizyczną i muszę się zmusić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miss.floyd27, myślę, że jakbyś przechodziła z paro na duloksetynę od razu (w sensie że paro down/up regulowała receptory) to mogłabyś oczekiwać że po 2 tygodniach dulo powinna zaskoczyć. Ale jak pisałaś, że odstawiłaś paroksetynę i brałaś jakiś czas mirtę (która nie działa na SERT) to pewnie od nowa trzeba dłużej poczekać.

 

Jak nie działa jak działa i to bardzo mocno na serotonine, tyle ze w inny sposob.

 

-- 26 sie 2017, 11:17 --

 

możesz TLPD spróbować, jak amitriptylina.

 

TLPD dzialaja na mnie anhedonicznie, przynajmniej Anafranil, ktory dopiero co odstawilem.

 

-- 26 sie 2017, 12:17 --

 

co jest lepsze przeciwlękowo wenlafaksyna czy duloksetyna ? bo obydwa są SNRI nie mylę się ?

 

duloksetyna, mocniej działa na serotoninę

 

Co nie znaczy ze jest lepsza przeciwlekowo. Gdyby chodzilo tylko o serotonine, to ludzie braliby tylko anafranil i paroksetyne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bral to ktos po wenli ? Jestem teraz na CRF i juz mam plany wybiegajace w przyszlosc jak wenla kiedys przestanie dzialac. Laczyl to ktos z mirtazapina ? Szkoda ze tak malo jest lekow SNRI, bo na mnie noradrenalinowce najlepiej dzialaja.

Ja brałam, a w zasadzie biorę razem z wenla :D mi akurat bardzo służy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie działa jak działa i to bardzo mocno na serotonine, tyle ze w inny sposob.

 

No ale co z tego że działa "mocniej" na serotoninę niż wenlafaksyna, skoro wenlę bierze się 5 razy większa dawkę. Liczy się selektywność względem noradrenaliny a ta jest mniejsza dla duloksetyny - co oznacza , że wenla tylko w dużych dawkach działa na noradrenalinę, a duloksetyna już w małych na nią działa.

 

BTW jak u was? U mnie całkiem nieźle. Pobudzenie minęło, sen się poprawia. Samopoczucie też niezłe, bywają dni naprawdę dobre. Niezły lek z mniejszą ilością skutków ubocznych niż SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bral to ktos po wenli ? Jestem teraz na CRF i juz mam plany wybiegajace w przyszlosc jak wenla kiedys przestanie dzialac. Laczyl to ktos z mirtazapina ? Szkoda ze tak malo jest lekow SNRI, bo na mnie noradrenalinowce najlepiej dzialaja.

Ja brałam, a w zasadzie biorę razem z wenla :D mi akurat bardzo służy!

 

Ciekawe ciekawe :) a jak spisz na tym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę od wczoraj na dulo... Moja sytuacja wygląda tak, że schodzę esci 20 mg, citalu 10 mg i symli 50 mg i wchodze na 20mg cital, 30mg dulo i trittico 50mg.

Lekarka mnie zapewniała że nie będzie gorzej :roll: ja się tak strasznie boję zmiany leków, bo przez 7 lat wcinałam tylko escitalopram i czułam się wyśmienicie a teraz kryzys. Z lekarką staramy się wyeliminować natrętne myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jakaś abstrakcja brać 3 antydepresanty jednocześnie. Robicie za króliki doświadczalne. Może pomoże taka kombinacja a może nie pomoże. Nawet nie macie pojęcia jaki procent z Was leczących wszelkiego rodzaju problemy psychiczne(i nie tylko) ma tak naprawdę problem z zakażeniem bakteryjnym które te objawy powoduje. Ja od lat szukam przyczyny mojego złego samopoczucia, wszystkie wyniki dobre, próbowałem nawet parę leków jak cital, triticco czy velafax które rozwiązywały problemy po części, może tylko maskowały je. W głębi serca wiedziałem że zmęczenie i problemy emocjonalne nie pojawiły mi się ot tak i odstawiałem szybko te leki i dalej szukałem, czytałem. Można powiedzieć że całe te poszukiwania stały się moją obsesją, pasją, celem itp. Teraz już wiem, że idę w dobrym kierunku. Byćmoże w przeszłości ugryzł mnie kleszcz. Wyszły mi w badaniach póki co dwie choroby odkleszczowe, chlamydia i mykoplasma do tego podejrzany test na boreliozę który trzeba rozszerzyć o dalszą diagnostykę. Temat długi i skomplikowany. Dodam tylko że najnowsze badania wykazują że choroby odkleszczowe są przenoszone również przez komary, pchły, meszki i muchy końskie. Można się zarazić drogą płuciiwą. Dziecko może odziedziczyć już w okresie płodowym od zarażonej matki, lub pijąc jej mleko.

Większość psychiatrów to oszołomy niestety i poza wypisaniem recepty na leki nie zgłębiają się w stan pacjenta.

Nie mówie żeby zaraz każdy miał lecieć do labu i se badania robić. Uczulam tylko że bardzo często ludzie u psychiatry lądują bo nikt nie zdiagnozował prawdziwej przyczyny ich stanu zdrowia jakim mogą być bakterie odkleszczowe a jest ich sporo.

Sorry za offtop

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie całkiem niezły lek, biorę od ok. roku 60mg, działań ubocznych raczej nie ma. Depresji ani mani też nie ma, generalnie lek dobrze działa na wszelkiego rodzaju stany emocjonalne całkowicie je wytłumiając co jest akurat dla mnie dużą zaletą. Nie mam jakiejś gonitwy myśli, jakichś nie kończących się tematów w głowie ani czegoś podobnego, a to było straszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W roku 2014 i 2015 najlepiej sprzedający się lek w USA.Innymi słowy najwięcej wystawionych recept, innymi słowy największe granty dla lekarzy. "Królowa" farmaceutyka musi przynosić zyski a licencja na wenlafaksynę się kończy lub już się skończyła/w Stanach okres ochrony licencyjnej jest 2 razy dłuższy niż w UE/.Kolejna wariacja na temat, ile działania na receptory noradranaliny ma lek.Wenla SERT do NO 1/30 ,Dulo 1/10.

Za rok będzie lek np stosujący proporcje 1/20 -tak po środku- i też się będzie sprzedawał.Mam nawet nazwę -TRIOLAKSYNA.

Ale takie jest życie a placebo to też lek.

Nie brałem duloksetyny i nie wypowiem się "medycznie".Ale znam się nieco na Firmach Farmaceutycznych ,które są Spókami nastawionymi na ....dobro pacjenta? Nie na ZYSK !!!!!!!!!!!.Nie ma nowego wynalazku w dziedzinie leczenia depresji to mnoży się wenlafaksynę w kolejnych odsłonach np. Pristig .

Przepraszam za ten sarkastyczny wpis.........ale nic na działce "depresja" się nie dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dubito,

- a o tym słyszałeś :

http://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/ketamina-leczy-depresje-polacy-stworzyli-nowy-lek-na-depresje/s6yrtsf

Brałem swego czasu analog ketaminy MXE( dosyc dobry sort ) i potwierdzam zajebiaste działanie antydepresyjne przez tydzień po hulance z Tym środkiem .

Obecnie trafić czystą i bezpieczną Ketamine do wlewów nie na moje możliwości .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale te 5 lat? Andruszkiewicz ,doktorant u prof.Silvermana w latach bodaj 80 w USA ,wynalazł pregabalinę.

Miał być przełom w leczeniu lęku a benzo trzymają się mocno.A Andruszkiewicz na polskiej emeryturze./tak gdzieś czytałem/.

A ile Pfizer na tym zarobił i zarabia.Lyrica w USA nie ma konkurentów.Coś mi się ta polska przebojowość w promocji nie pasuje.Bo kto to będzie promował -Polfa Pabianice?

Prędzej cały interes kupi Pfizer.A ketamina ...no zobaczymy ale ja już tego nie dożyję.

Pozdro KALEBX3/muszę poczytać biblię - was is das/

 

-- 21 wrz 2017, 19:08 --

 

W moim poprzednim poście "z nerwów " pomyliłem proporcje SERT do NO .Oczywiscie powinno być odwrotnie.Wenla SERT do NO 30/1 , Dulo 10/1.Sorry.

Pozdrawiam

 

-- 22 wrz 2017, 01:14 --

 

A jakie są wieści na linii frontu: duleksetyna - wątroba?Kto wygrywa?Podrzebrze pobolewa?Pytam bo prawdopodobnie będzie to mój kolejny antydep.

 

-- 25 wrz 2017, 20:19 --

 

Czy ktoś przechodził na dulo z wenli w dawkach ekwiwalentnych tj.z 75 wenli na 30 dulo lub 150 na 60 ?Wrażenia?

 

-- 25 wrz 2017, 20:34 --

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie jak przetrwać objawy odstawienne. Od pięciu dni nie biorę Dulsevii - odstawienie ustalone z lekarzem. Koniec z leczeniem psychiatrycznym ;). Leczę się od 8 lat. Dulsevię biorę od lutego br., wcześniej brałam wenlafaksynę. Mam zawroty głowy, nudności, brain zapy i huśtawkę nastroju. Dostałam Xanax doraźnie, ale to mi niewiele pomaga. Właściwie jest trochę lepiej jak nie palę (ciekawe czemu?). Biorę jeszcze 100 mg lamotryginy, ale to do odstawienia zostawiam na później.

Czy jest jakiś sposób na te objawy uboczne? Jak długo mogą potrwać, a przynajmniej kiedy będą lżejsze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×