Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, Semir napisał(a):

Pow wzięciu kąpieli i sprzątnięciu w całości mieszkania czuję się znacznie lepiej i mam poczucie dobrze wykonanej roboty 🙂 

To teraz odpoczynek. Ja wczoraj przewaliłam z mamą tonę węgla do worków wyszło ok 20stu a i tak dwie tony leża i czekają na ten sam los. Mega byłam czarna, zmęczona i musiałam wsiąść tabletkę na wieczór bo głowa oczy bolały że nie mogłam zasnąć. 😞

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kabe, to co inni powiedzą jest nieistotne. Pochodzę z ubogiej rodziny, od dziecka w gospodarstwie, wakacje od świtu praca na polu. Rówieśnicy mi dogryzali, że biedny, matka mówiła że koledzy lepsi... masakra. Aż wew. wybuchłem, kumplom się postawiłem.. I odpuścili. Skończyłem studia, zarządzam setkami ludzi -ale to nie jest ważna. Ważne jest to, że chcę poznać siebie, zrozumieć kim jestem naprawdę. I to prowadzi mnie do Boga. A z Nim przychodzi radość. To wymaga przemiany, odżucenia co złe, co nas niszczy, przebaczenie sobie i innym... I nagle okazuje się że dobro zaczyna do ciebie wracać. Trzymaj się i uwierz w siebie:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też z lekka spiący ale idzie się pozbierać, ruszyć 4 litery i do załatwiania spraw. @kabe1789 nie jesteś odosobniona w tym przypadku mi też wszyscy dogryzali że biedny i z rodziny patologicznej. Co prawda dzisiaj nie jest lepiej bo pracuję jako stróż nocny ale Ci co się ze mnie śmiali skończyli jeszcze gorzej ode mnie 🙂 . Któregoś dnia karta się odwróci a wtedy dojdziesz do punktu gdzie jeszcze będą Ci zazdrościć. Ja czekałem długie lata na to ale w końcu się doczekałem 🙂 .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, miL;) napisał(a):

Kabe, to co inni powiedzą jest nieistotne. Pochodzę z ubogiej rodziny, od dziecka w gospodarstwie, wakacje od świtu praca na polu. Rówieśnicy mi dogryzali, że biedny, matka mówiła że koledzy lepsi... masakra. Aż wew. wybuchłem, kumplom się postawiłem.. I odpuścili. Skończyłem studia, zarządzam setkami ludzi -ale to nie jest ważna. Ważne jest to, że chcę poznać siebie, zrozumieć kim jestem naprawdę. I to prowadzi mnie do Boga. A z Nim przychodzi radość. To wymaga przemiany, odżucenia co złe, co nas niszczy, przebaczenie sobie i innym... I nagle okazuje się że dobro zaczyna do ciebie wracać. Trzymaj się i uwierz w siebie:-)

Dziękuję, kiedyś bardzo źle dużo rzeczy odbierałam jako karę od Boga że jestem w jakiś sposób niegrzeczna, zła teraz te myśli ulatniają się stopniowo i dobro wraca. Nawet wtedy dobro czyniłam na ile umiałam chodziłam do kościoła. Na ludziach się zawiodłam sparzylam, tak jest może stąd nie wierzę w miłość ludzka ale w Boża wierzę, że Bóg mnie kocha, nawet jak ludziom o nią ciężko względem mnie. Chciałabym coś osiągnąć coś robić co umiem i co mi się nie znudzi a ja co dzień robię coś innego bo łatwo się budzę jedna robota w kółko. Teraz poczytam bo ost dużo z mamą działałam na zewnątrz ona jedzie do Sianożęt odpocząć nad morze to dziś jedynie robiłam kompot ze sliwek. Mam czas by poczytać książkę i potem kolejna część z biblioteki pożyczyć 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Semir napisał(a):

Ja jestem zmęczony ale tylko dlatego że cała noc minęła mi na pracy i męczeniu się ze samym sobą. Jeszcze burza w nocy dopełniła formalności 😕 .

Ja też nie miałam spokojnego snu budziłam się ciągle a czułam się zmęczona non stop. Rano o 4 nawet słyszałam jak mama jedzie na zbiórkę na wycieczkę z tatą 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle mi, jest mi przykro bo widzę że tata wykorzystuje mnie do drobnych rzeczy żeby są od siebie nie wymagał miał na gotowe to mnie boli. Bo ja coś robię dla dobra nas a on mi tylko dodaje pracy ma gdzieś co czuje. Dziś obieram czosnek drobny schodzi przy tym a on dowalą uskrob ziemniaki jakby sam 5 minut nie poświęcił na to 😢😔 masakra a za rzeczy co wymagają czasu to się nie bierze bo efekty słabe a czas schodzi.ja mogę robić i rzeczy mozolne i szybkie ale nie dam się tak wykorzystywać to domena zbyt dobry h ludzi jak ja i cierpię na tym okropnie bo głupia jestem i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, miL;) napisał(a):

Lorana..  jest Ktoś, kto chce Ci pomóc. Tylko ciągle czeka aż Ty zechcesz z Nim szczerze porozmawiać..

Kto? Błagałam w modlitwach latami i nic to nie dało. Były msze za mnie, jeździłam do Częstochowy do innych sanktuariów, były nabożeństwa o uzdrowienie. Nic. Zero. 

Edytowane przez lorana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od rana się zloszcze w środku. Jestem spięta i mi smutno czuje się wykorzystywana w sensie moja dobroć, tata zachowuje się jak dziecko staram się coś robić bo nie mogę przy nim wytrzymać 😢😥jestem trochę zdołowana i w tych nerwach zrezygnowana. 

 

1 godzinę temu, lorana napisał(a):

Kto? Błagałam w modlitwach latami i nic to nie dało. Były msze za mnie, jeździłam do Częstochowy do innych sanktuariów, były nabożeństwa o uzdrowienie. Nic. Zero. 

A mi mówiono że mszę o uzdrowienie to jakaś bujda i mówiła to siostra zakonna byłam dwa razy na tym i na sakramencie namaszczenia, KS mi pisał że jak się jest chorym psychicznie można prosić Boga o pomoc przez ten sakrament o uzdrowienie duszy i ciała ale widzicie większą wiarę mam ją niż jakaś zakonnica. Spróbuj jak bd okazja podejść do sakramentu po spowiedzi i komunii. KS namaszcza olejem ręce odmawiam modlitwy podejdź z wiarą do tego. Nie ma co ukrywać. Mamy choroby różne nie tylko operacyjne nowotwory ale i takie które nie da się wyciąc skalpelem. Jezus uzdrawiał opętanych chorych na duszy, ciele pomagał tylko przyjdź do Niego proś i mów wierzę...ta siostra ze mnie drwiła niemal że, przyjęłam w odstępie dwa razy sakrament ale Bóg widzi inaczej że walczę o siebie, szukam ratunku u Niego i miłości. Ona widziała przesadę a mi jest lepiej. Wszystko bierze rozumem, nauka a nie wiarą.

Edytowane przez kabe1789

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×