Skocz do zawartości
Nerwica.com

Miłosierdzie Boże


drań

Rekomendowane odpowiedzi

Wy może nie. Mnie Jahwe nie wezwie, bo nie istnieje.

 

haha , będziesz jeszcze jak ten z mojego Avataru rączki składał i prosił o zmiłowanie :lol:;)

Nie strasz, nie strasz, bo się nadwyrężysz.

Widzę, że podnieca Cię wizja mąk piekielnych swych bliźnich. Nie dziwota, w końcu Jahwe lubi zapaszki palonego mięsiwa (Rdz 8, 20-21). ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Ten cały ekomenizm Kościoła to mnie najbardziej wkur-wia . kto to słyszał ,żeby Papież żydom pokłony oddawał , lub z muzułmanami się bratał .

no kto to widzial milowac blizniego swego jak siebie samego - powinien zionac nienawiscia do tego co inne jak kazdy przykladny katol co to ps w rekach nigdy nie mial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... Wszelki dialog z tymi ateuszami typu Reynevan, nie ma dla mnie sensu . Siemano chłopaki .

Przed Trybunałem Chrystusa po śmierci juz nie będzieci takie cwaniaki .Teraz jeszcze możecie sobie pobrykać z waszą śmieszną filozofią :lol:

Nędzna moralnie to wiara, która posługuje się szantażem dla utrzymania dyscypliny wiernych. Szantażem internalizowanym psychomanipulacją w trakcie procesu wychowania. Jesteś posłuszny, bo boisz się. Boisz nieistniejacego. Łatwym jest dostrzeżenie celów i metod katolickiej psychomanipulacji na dzieciach, kamuflowanych pokrętnym bełkotem klechów. Dziwne, że nikt nie dostrzega znacznego odsetka następstw patologicznych (widocznych na niniejszym forum), jak np. najrozmaitsze natręctwa będące skutkiem ubocznym prania mózgu jednostek bardziej wrażliwych. Choć właściwie nic dziwnego w tym nie ma, wszak musi być niełatwo żyć w nieustannym lęku i pod naciskiem nakazów sprzecznych z biologicznymi mechanizmami nadanymi przez naturę. Wypieranie faktów i logicznie wynikajacych z nich wniosków, coraz pokrętniej uzasadniane przez aparat koscielnej hierarchii władzy. Hipokryzja i pedofilia zamiatana pod dywan. Gigantyczne oszustwo, setki milionów ofiar, a kilku mądrali siedzi i wymyśla sprzeczne z logiką uzasadnienia. Żałosne.

 

Tak, że wiesz - ktoś Ci ukradł życie nie dając nic w zamian. Jedyne życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że nikt nie dostrzega znacznego odsetka następstw patologicznych (widocznych na niniejszym forum), jak np. najrozmaitsze natręctwa będące skutkiem ubocznym prania mózgu jednostek bardziej wrażliwych. Choć właściwie nic dziwnego w tym nie ma, wszak musi być niełatwo żyć w nieustannym lęku i pod naciskiem nakazów sprzecznych z biologicznymi mechanizmami nadanymi przez naturę.

to jest niechybnie ten krzyż, który każdy katolik ma nieść :lol: choć jednak mało śmieszne, bo dzieci pod jarzmem katolicyzmu faktycznie szkoda, potem wielu utknie w tym bagnie i będzie pier** jak zombie na takich forach, dzień, w którym religia będzie zakazana na równi ze zbrodniczymi ideologiami będzie dniem zwycięstwa gatunku ludzkiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale wracając do poważniejszych artykułów zamiast jakichś bzdur z racjonalisty, to polecam taką książkę "Information and the Nature of Reality: From Physics to Metaphysics" edytowana przez Paula Daviesa (fizyka kwantowego) i Nielsa Henrika Gregersena, jest to dyskusja fizyków, filozofów i teologów, którzy wspólnie dochodzą do wniosków, że oprócz materii i energii fundamentalną rolę w naszym wszechświecie odgrywa informacja.

i właśnie N.H. Gregersen pasjonująco odniósł to do chrześcijańskiej teologii, patrzcie na to:

 

 

"Father, Son, and Spirit . The “Father” is the

ultimate source of divine life and the existence of cosmos, the “Son”

God, matter, and information, or the Logos is the formative principle in God, and functions also as

the informational resource of creation, while the “Holy Spirit” is the

divine energy that also energizes the world of the living".

 

a tutaj seria wywiadów z nim

http://www.closertotruth.com/contributor/niels-gregersen/profile

 

i muszę się pochwalić, dzisiaj rano wchodzę na skrzynkę pocztową, a tam list od Nielsa Henrika Gregersena, bardzo kulturalnie i życzliwie odpowiedział na moj email, wyczerpująco odpowiedział na moje pytania oraz przedstawił dobre książki teologiczne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jetodik, kiedy Ty weźmiesz z półki poważne książki :D

 

http://www.closertotruth.com/series/should-science-even-talk-religion#video-2315

140669-christian-bale-thanks-gif-Imgu-Ggkp.gif

koleś, którego dobrze opisuje wrzucony przeze mnie cytat, każdy chciałby być wybitnym człowiekiem nauki, niestety niektórym natura poskąpiła tak wielkiego intelektu i nie osiągają niczego wielkiego na tym polu, ale oni nie potrafią się z tym pogodzić i stąd właśnie biorą się tacy jak ten pan i jego bełty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polecam Ci jetodik ukierunkować swoją niespożytą energię i chęć zgłębiania natury wszechrzeczy we właściwym i jedynym sensownym kierunku

[videoyoutube=N7K5KjOdLD8][/videoyoutube]

[videoyoutube=jhnKBKZvb_U][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem idei tych sporów. Kazdy czlowiek ma prawo wyboru i wolna wole. Wiara jest to kwestia indywidualna. Nikt nikogo nie powinien w tym temacie rozliczac. Najwazniejsze w tym wszystkim jest chyba to zeby zyc w zgodzie ze soba i swoim sumieniem.

Ja mam jakies swoje poglady w tej kwestii, ale jestem w stanie zrozumiec to ze ktos moze miec inne. Nie musze sie z nimi zgadzac, ale akceptuje taki stan rzeczy, nie wysmiewam, nie krytykuje. Nie narzucam komus na sile swojego zdania na ten temat.

No chyba ze, wiaze sie to z naruszaniem granic wolnosci innego czlowieka. Wtedy to juz inna sprawa.

Uwazam, ze błedem jest odnoszenie się w kwestiach religii do ogółu. W koncu kazda religia jest tylko jakąś 'teorią' i to czlowiek nadaje jej interpretacje, którą potem urzeczywistnia w swoich postawach i działaniach. Idąc tym tokiem myslenia, uwazam ze nie powinno sie formulowac tez, na temat jak to jakas religia jest zla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie narzucam komus na sile swojego zdania na ten temat.

No chyba ze, wiaze sie to z naruszaniem granic wolnosci innego czlowieka. Wtedy to juz inna sprawa.

trafiłaś w sedno, tzw. paradoks tolerancyjności Poppera, który każdy rozsądny człowiek intuicyjnie powinien wyczuwać

"Less well known is the paradox of tolerance: Unlimited tolerance must lead to the disappearance of tolerance. If we extend unlimited tolerance even to those who are intolerant, if we are not prepared to defend a tolerant society against the onslaught of the intolerant, then the tolerant will be destroyed, and tolerance with them."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ana_88, żadna religia nie jest zła, złe jest tylko narzucanie swoich poglądów religijnych innym ludziom. To wkurza i irytuje. A tak niestety się dzieje w PL, gdzie tzw moralność katolicka wpływa na prawodawstwo, np. w kwestii eutanazji, aborcji, antykoncepcji czy nauczania religii w szkołach. W tym momencie trudno mówic, ze każdy ma prawo wyboru. Jakie prawo wyboru i wolną wolę miała np Alicja Tysiąc ?

 

Polecam wyroki Trybunału w Strassburgu dot "wolności wyboru" w Polsce :

http://www.federa.org.pl/projekty-miedzynarodowe/unia-europejska/sprawy-federacji-strasburg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....Uwazam, ze błedem jest odnoszenie się w kwestiach religii do ogółu. W koncu kazda religia jest tylko jakąś 'teorią' i to czlowiek nadaje jej interpretacje, którą potem urzeczywistnia w swoich postawach i działaniach. Idąc tym tokiem myslenia, uwazam ze nie powinno sie formulowac tez, na temat jak to jakas religia jest zla.

Oczywiście - jest błędem. Kłopot zaczyna się, kiedy zaślepieni jedyniesłusznymi dogmatami zaczynaja siłą narzucać punkt widzenia wiary ogółowi. Ustanawiają prawa obowiązujące wszystkich. Prawa bazujace na religijnych dogmatach. Obciążaja innowierców i niewierzących kosztami głoszenia swej jedyniesłusznej wiary. To jest przekroczenie granic i dlatego budzi sprzeciw.

 

Gdyby powyższe nie zachodzilo, to faktycznie nic nikomu do tego, co kto robi i w co wierzy. Problem w tym, że katolicy agresywnie narzucają swe dogmaty ogółowi, a to rodzi konflikty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ben rei, to są bardzo poważne książki :]

a Niels Henrik Gregersen oprócz teologii ma bardzo duże pojęcie o nauce i filozofii nauki w dodatku porusza znacznie ciekawsze kwestie niż Carl Sagan (przynajmniej jak dla mnie).

a Bertrand Russell ma punkty wspólne z N. H. Gregersenem, o ile dobrze kojarze obydwoje są przychylni neutralnemu monizmowi...

 

ale mnie nie interesują naukowi naturaliści, ich twierdzenia są bardzo arbitralne i spłaszczają pewne zjawiska, a niektórych nie są w stanie nawet zaksięgować :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, że wiesz - ktoś Ci ukradł życie nie dając nic w zamian. Jedyne życie.

 

---NN4V, to było do mnie czy koło mnie ? Jakie życie , kto , nic w zamian ,,, o czym Ty bredzisz ?

Bo jeżeli do mnie to było już Ci odpowiadam :

< Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a um­rzeć – to zysk. (Flp 1,20c–24.27a)

 

Ludzka filozofia zwiodła wielu , dlatego olewam wszystko ze względu na Słowo Boże , którym jest Jezus Chrystus Zbawiciel Świata .

Walę gołym kijem w ludzkie madrości , które " potrafią " opisywać życie na odległych planetach , a często sie mylą jaka jutro będzie pogoda , te ich teorie , które wcale nie czynią życia prostrzego i bardziej radosnego , a tworzą wiećej pytan niż odpowiedzi .

Walę w to , jebię ,,, wierząc nadto ,że Wiara w Boga to nie tylko indywidualna sprawa .

Bóg powołał wpierw Izraela , naród ,,, nieprawdaż . Teraz prowadzi Kościół , a Kościół to ja i wszyscy szczerze miłujący Chrystusa .

Św. Paweł powiedział ,że wiara rodzi sie ,ze słyszenia .A wy byście chcieli , by człowiek był jak anioł od razu superwierzacy . Ni hu-ja! Wiara to walka każdego dnia , to trud by we wszystkim widzieć Boga i za wszystko mu dziękować ( nawet za krzyże , do kurw-y nędzy) .By rozpoznawać Duchy zwodnicze , które kryją się za niektórymi Tutaj .

A wierzcie sobie w co chceta . Ja zmierzam do Mety .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale mnie nie interesują naukowi naturaliści, ich twierdzenia są bardzo arbitralne i spłaszczają pewne zjawiska, a niektórych nie są w stanie nawet zaksięgować :]

zabawne to, bo ostatecznie w dużej mierze rozbija się o zdefiniowanie granic naturalizmu i człowiek jest wciąż bardzo daleko od tego, a tymczasem pojęcie jest mocno przestarzałe i widocznie zdziwiłbyś się ile abstrakcyjnych zjawisk nauka sprostała opisać teoriami fizycznymi posługując się najlepszym stworzonym językiem jakim jest matematyka- tak gdzieś o cały wiek cywilizacji ludzkiej wyprzedzającej gadkę szmatkę;

 

W tym wywiadzie, który zalinkowałem gość zadaje idealne pytanie temu Gregersenowi, i jest w tym cały czas konsekwentny, bo to jest tylko jedno pytanie, do którego sprowadza się jego pitolenie- czy uważasz, że istnieje niezależna rzeczywistość, do której tylko ty masz dostęp (w domyśle inni teologowie/osoby uduchowione)? I tu bardzo mnie to bawiło jak pan teolog się mota i wali takimi banałami jak istnienie świadomości religijnej u niektórych ludzi, przyczynowości zjawisk (o której zresztą może sobie tak tylko bełkotać nie mając bladego pojęcia o podstawie jaką stanowi przy takich rozważaniach równianie Boltzmanna), dalej jest jeszcze zabawniej bo mówi o callings, urges to do, nie mówi kompletnie nic sensownego i w odpowiedzi na zadane pytanie, jednocześnie wiedząc, że nie może ot tak odpowiedzieć twierdząco, bo nie będzie się niczym różnił od religijnego oszołoma, on musi stwarzać pozory jakiejś wspaniałej wielce wzniosłej teorii, on w zasadzie wzniósł się dla słuchacza na poziom wyjaśnienia istoty istnienia :lol: aż ostatecznie, za którymś razem po tym samym pytaniu się poddaje i stwierdza, że nie on nie może uważać siebie za kogoś z dostępem do wiedzy tajemnej, tzn. objawionej :D

 

Gregersen tam w ogóle strzela sobie od początku samobója wraz z pierwszą odpowiedzią- stwierdza, że naukowiec nie powinien pytać teologa o strukturę wszechświata bo nie otrzyma odpowiedzi, ale jeśli rozmyśla o zagadnieniach rzeczywistości/istnienia to naturalne powinno być zwrócenie się do teologa/filzoofa. I tu jest cały problem tego pana, on nie rozumie, że to jest dokładnie to samo, ma totalnie mgliste pojęcie o współczesnej fizyce i astronomii, typowo przez pryzmat materii, że latają sobie wielkie ciężkie planety i gwiazdy we wszechświecie i tyle :D

doprawdy wielki autorytet sobie znalazłeś jetodik, równie dobrze mógłbyś korespondować z księdzem Natankiem a przynajmniej zabawy z tego byłoby stokroć więcej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o kurde ten artykuł wklejony przez Reynevan o Trójcy jest szokujący :shock:

Jetodiku, jest to o tyle ważne, że katolikom grozi się potępieniem za grzechy przeciwko Duchowi Świętemu, który jest najbardziej abstrakcyjną postacią z całej triady. Do Jahwe trza się modlić, do Jezusa trza się modlić, do Niepokalanej Dziewicy XD Maryi trza się modlić, do JP2GMD trza się modlić, ale że do Ducha? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, no i po co jeszcze piszesz w tym wątku, skoro z takimi ateuszami jak Reynevan nie warto "dyskutować"?

,,,po prostu , i ponieważ tutuł tego wątku wyrażnie brzmi raczej :Religia,wiara,modlitwa,świadectwa,uzdrowienia

w sumie to nawet nie dyskutuje , tylko przedstawiam swój Światopogląd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bittersweet, NN4Vmacie rację. Tylko, ze ja mialam na mysli spory o wiare w wymiarze czysto duchowym. Chodzilo mi o to ze, spieranie się o to czy po smierci idziesz do nieba czy zjadaja Cie robaki, a tym bardziej narzucanie swoich przekonan w tym zakresie czy wręcz kłotnie tym spowodowane nie maja wiekszego celu, bo nikt nie jest w stanie udowodnic swojej racji.

 

A to o czym piszecie Wy oczywiscie jest problemem. Dlatego wlasnie podkreslilam to, ze granica "wiary" czy "religii" jest dla mnie wolnosc drugiego czlowieka. I wciaz twierdze ze nie mozna uogolniac. Wyrazenie: " katolicy agresywnie narzucaja swe dogmaty ogółowi" jest uogolnieniem, bo czy kazdy katolik tak postępuje? Chyba jednak nie. Ja osobiscie znam paru, ktorzy sa bardzo fajnymi osobami i daleko im do narzucania komukolwiek czegokolwiek. To tak samo jakby stwierdzic ze wszyscy wyznawcy islamu to terrorysci. Przeciez tak nie jest. Ludzie są tylko ludzmi i są rozni. Przesadne uogolnienia tworzą stereotypy i uprzedzenia, te zas sa wlasnie zrodlem konfliktow.

Moze to jest zbyt daleko idący wniosek, ale nawet wielkie konflikty zaczynaja się od malych rzeczy.

A zmiany na lepsze powinno sie zaczynac od siebie. Takie jest moje zdanie. Gdyby kazdy czlowiek wychodzil z takiego zalozenia i wlasnie traktowal np. kwestię swojej wiary jako cos indywidualnego, nie było by tych problemów, o ktorych piszecie.

Taka moja utopijna wizja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy może nie. Mnie Jahwe nie wezwie, bo nie istnieje.

 

haha , będziesz jeszcze jak ten z mojego Avataru rączki składał i prosił o zmiłowanie :lol:;)

 

to ty będziesz błagał, żeby Szatan raczył ci chociaż nasmarować tyłek przed penetracją

czekamy i oblizujemy usta myśląc o owieczkach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czekamy i oblizujemy usta myśląc o owieczkach

jak czekamy ? To Ty jakiś satanista , czy diabeł wcielony jesteś ?

poza tym śmieszy mnie takie jakieś czystodoczesne traktowanie Piekła . Piekło to wieczna rozpacz i utrata Boga , a nie jakieś seksy dupexy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem zwolennikiem Szatana, w Piekle karane są tylko sługi Złego, czyli tzw. ''Boga'', mordercy, oszusta i sadysty. na Ziemi wiedzie prym za pomocą ludzkich dusz, ale to tylko grunt dla sprawdzenia człowieka i jego umiejętności rozróżniania dobra od zła - ci, którzy nie zdążą się uwolnić, ba, dalej krzewią okrutną ideologię będą cierpieć męki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×