Skocz do zawartości
Nerwica.com

PREGABALINA (Egzysta, Linefor, Lyrica, Naxalgan, Pragiola, Preato, Pregabalin Accord/Mylan/ Pfizer/ Sandoz/ Sandoz GmbH/ STADA/ Zentiva, Pregamid, Tabagine)


tekla67

Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

193 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy pregabalina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      138
    • Nie
      42
    • Zaszkodziła
      16


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.02.2021 o 19:37, MarekWawka01 napisał:

Czy ktoś z was miał przy braniu pregabaliny problemy z koncentracją, z myśleniem, jakby ciężko było znaleźć słowa, ciężko było coś opisać, opowiedzieć, nagle zapomina, spowalnia myślenie??? 

 

14 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

O matko i córko. Ja biorę obecnie 150mg i mam coraz większe problemy z koncentracją, ciężko mi cokolwiek skojarzyć z czymś, ciężko mi się wysłowić, zapominam wszystko. 

 

U mnie to normalka, człowiek czuje się jakby był w stopniu znacznym upośledzony umysłowo, straszny zamęt w głowie, brakuje słów przy wypowiadaniu się, zapominam co przed chwilą robiłem i co chciałem robić, o czym przed chwilą myślałem, straszne spowolnienie myślowe, bardzo trudno wybrać między rzeczą A i B. Ja lawiruję z dawkami, jednego dnia nawet 450mg, potem 150-300mg w zależnie od potrzeby, to jest jak benzo, tylko bardziej miesza w głowie. Im wyższa dawka tym wyższe lęki z tego co zauważyłem, podobnie jak przy benzo, dlatego tak skaczę z dawkami. Średnio jest z tym działaniem przeciwlękowym, było sporo momentów i jest nadal w których chciałbym wrócić do benzo, byle by tylko lęki minęły. Strasznie dużo się śni po pregabalinie i bardzo wyraziste sny, bardziej niż po mianserynie i przy negatywnych myślach cżęsto te sny są męczące i można się wybudzać z lękiem i szybką akcją serca. Dawka wzięta przed snem pogorsza sen, spłyca bardzo.  Tak samo jak przy benzo nie widzę sensu brać wyższych dawek niż np. maksymalnie 450mg/dzień, wyższa dawka nic nie daje, wręcz potęguję lęki, więc nie wiem skąd teksty tu o "potencjale relaksacyjnym". Strasznie prega miesza w termoregulacji, ciągle jest zimno i występują zlewne poty, kondycja nie istnieje, nawet najprostrze czynności sprawiają trudność i są sporym wysiłkiem. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Arnin napisał:

U mnie to normalka, człowiek czuje się jakby był w stopniu znacznym upośledzony umysłowo, straszny zamęt w głowie, brakuje słów przy wypowiadaniu się, zapominam co przed chwilą robiłem i co chciałem robić, o czym przed chwilą myślałem, straszne spowolnienie myślowe, bardzo trudno wybrać między rzeczą A i B. Ja lawiruję z dawkami, jednego dnia nawet 450mg, potem 150-300mg w zależnie od potrzeby, to jest jak benzo, tylko bardziej miesza w głowie. Im wyższa dawka tym wyższe lęki z tego co zauważyłem, podobnie jak przy benzo, dlatego tak skaczę z dawkami. Średnio jest z tym działaniem przeciwlękowym, było sporo momentów i jest nadal w których chciałbym wrócić do benzo, byle by tylko lęki minęły. Strasznie dużo się śni po pregabalinie i bardzo wyraziste sny, bardziej niż po mianserynie i przy negatywnych myślach cżęsto te sny są męczące i można się wybudzać z lękiem i szybką akcją serca. Dawka wzięta przed snem pogorsza sen, spłyca bardzo.  Tak samo jak przy benzo nie widzę sensu brać wyższych dawek niż np. maksymalnie 450mg/dzień, wyższa dawka nic nie daje, wręcz potęguję lęki, więc nie wiem skąd teksty tu o "potencjale relaksacyjnym". Strasznie prega miesza w termoregulacji, ciągle jest zimno i występują zlewne poty, kondycja nie istnieje, nawet najprostrze czynności sprawiają trudność i są sporym wysiłkiem. Pozdrawiam

 

Kochaniutki wszystko co piszesz to prawda. Te zmiany temperatury ciała przy pregabalinie... do tego mieszanie w pamięci, myślach w efekcie straszne zmiany nastroju zacząłem mieć - a biorę ją (nie uwierzysz!!!) dopiero pierwszy tydzień. Przez 3 dni brałem 75mg na rano, potem przez jakieś 4 dni 75mg rano i wieczorem. Zaś dziś postanowiłem, że nie wezmę wieczornej dawki 75mg a jutro w ogóle już zaprzestanę ją brać. Myślisz, że mogę ją tak szybko odstawić??? 

 

Na żadnym innym leku nie czułem się tak dziwnie!!! Ledwo tydzień mija, a ja jestem skrawkiem człowieka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Arnin napisał:

więc nie wiem skąd teksty tu o "potencjale relaksacyjnym"

 

Potencjał rekreacyjny - zmienia świadomość, lęki podobne jak te, po paleniu marihuany. Każdy tez inaczej na nie reaguje, ja np. uwielbiałam jeździć na rowerze po mieście po 600mg pregabaliny (i więcej).

Tak, z pamięcią są problemy, gubi się wątek często, zapomina się, kwestie się mieszają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

Myślisz, że mogę ją tak szybko odstawić??? 

 

Na żadnym innym leku nie czułem się tak dziwnie!!! Ledwo tydzień mija, a ja jestem skrawkiem człowieka...

Najlepiej to z lekarzem skonsultować, ja to osobiście, oczywiście gdybym dał rady to przemęczyłbym się jeszcze trochę czasu na dawce rano/wieczór, ewentualnie dorzuciłbym południową dawkę też, chyba nawet w ulotce jest opisane, że na pozytywne efekty trzeba trochę poczekać. W sumie jest to dość krótki okres brania i możliwe, że warto się jeszcze trochę przemęczyć. Tydzień to niewiele, nawet po takim okresie benzo brane odstawiając nic nie powinno namieszać, więc Pregabalina tym bardziej. Piszą tutaj, że z czasem to skutki uboczne mijają, jak wzrośnie tolerancja na lek, organizm się nim przesyci i takie tam...może warto dać szanse temu leku jak jest możliwość

 

wanker, pregabalina strasznie "odmóżdża", przynajmniej mnie, nie można myśli znaleźć, nie wiem jak jest po marihuanie, ale wiem, jak przy sporej dawce benzo, lęki się nasilają, trochę "zamuli".

 

Ogólnie pregabalina nasila mi natrętne myśli, dość często słychać muzykę w myślach/głowie - coś jak robak uszny, najgorzej, że nie można normalnie funkcjonować, wszystko męczy a nawet stojąc są zlewne poty, serce momentami zwalnia bardzo, ale nie ma takiego "przeskakiwania" i dodatkowych skurczów jak w przypadku brania benzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Arnin napisał:

Najlepiej to z lekarzem skonsultować, ja to osobiście, oczywiście gdybym dał rady to przemęczyłbym się jeszcze trochę czasu na dawce rano/wieczór

Racjoza... trza wytrzymać 

 

37 minut temu, Arnin napisał:

pregabalina strasznie "odmóżdża"

No ja nic nie mogę się poskładać, nic nie czuję, żadnych emocji nic, zobojętnienie olbrzymie, nie czuję lęków nic zero 

 

Kurde masakra, naprawdę... jestem mega spowolniony, tracę pamięć, jestem wypłukany z myśli i emocji... a do tego miewam straszne wahania nastroju czasem... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A te przeciwlękowe działanie to u mnie jest takie, że przychodzi lęk, robi się zimno i po jakimś czasie dopiero czuć, że zaczyna prega działać, nie blokuje występowania lęków, działa tak jakby z opóźnieniem, ale nie jest to wymarzony lek przeciwlękowy dla mnie. Biorę do tego akurat 37,5mg wenlafaksyny, na wyższych dawkach było bardziej lękowo, zastanawiam się już nawet nad zmianą wenlafaksyny na paroksetynę, może pregabalina lepiej się będzie z nią dogadywać i sama paro ma profil bardziej przeciwlękowy. A widziałem tutaj opisy, że strasznie innym kondycję pregabalina psuła i otumaniała, ale wracało wszystko do normy jakiś czas po odstawieniu. Ja już trzeci miesiąc biorę i dalej te skutki uboczne się utrzymują, można wytrzymać jak jednego dnia weźmie się mniej, np 150mg a drugiego 300mg, bądź w ostateczności 450mg, ale to max. 1 dzień czuć się można lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Arnin napisał:

wanker, pregabalina strasznie "odmóżdża", przynajmniej mnie, nie można myśli znaleźć, nie wiem jak jest po marihuanie, ale wiem, jak przy sporej dawce benzo, lęki się nasilają, trochę "zamuli".

 

Ogólnie pregabalina nasila mi natrętne myśli, dość często słychać muzykę w myślach/głowie - coś jak robak uszny, najgorzej, że nie można normalnie funkcjonować, wszystko męczy a nawet stojąc są zlewne poty, serce momentami zwalnia bardzo, ale nie ma takiego "przeskakiwania" i dodatkowych skurczów jak w przypadku brania benzo.

 

Oj tak tak, z somatycznych: akcje z sercem, zaburzenia widzenia i takie inne funkcjonowanie gałek ocznych (ciężko "chodzą"), problem z wyostrzeniem wzroku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam . U mnie pręga to żenada. Lęki prawie takie same a uboki typu zawroty głowy , drżenie, spowolnienie, do tego czuję się jak tykająca bomba , byle bzdura powoduje u mnie reakcję jakby spadła bomba atomowa. Pręgę dostałem na lęki biorę 225 już 3 tygodnie , miałem przy niej odstawić paroksetyne która przestała działać . Mam pytanie czy są jakieś prochy żeby przejść z paro na coś innego od razu ? Biorę 20mg paro. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam dostałem pregabaline 300mg miałem zasłabnięcie o mało bym nie tracił przytomności serce waliło puls 140 na 100

Mój zestaw 

Rano nootropil 1200mg bromergon 2,5mg lamitrin 100 mg pregabalina 300mg paroxinor 20mg 

Wieczór kvelux 50mg

Rispolept 1mg

Lamotrix 100mg

Co mogło by to spowodować 

Próbuję wyleczyć nerwice somatyczna duszności ciągłe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, edi2933 napisał:

Witam dostałem pregabaline 300mg miałem zasłabnięcie o mało bym nie tracił przytomności serce waliło puls 140 na 100

 

Prega wpływa na puls niestety źle. Tak spowalnia wszystko, że serce pompuje na maxa a cisnienie nie chce sie podnieść. U mnie np. 80 na 50 a puls 120. Przez to czasem sie łapie zadyszki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, acherontia styx napisał:

Ale to jest normalna, fizjologiczna reakcja organizmu, że przy niskim ciśnieniu jest wysoki puls 🤷‍♀️ jakbyś miała niskie ciśnienie i niski puls równocześnie to dopiero było źle🤷‍♀️

No właśnie o tym mówię, ale samo się takie cisnienie nie stwarza tylko pregabalina tak spowalnia organizm. Do tego jest się sennym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zarr napisał:

U mnie senność minęła. Była przy tym leku jakieś 5-6 dni pierwszych. Dobrze ze minęła bo mogę brać ją przez pracą. 

Ale w nocy się super spi. Głęboki mocny sen. 

 

Po 5-6 dniach??? A od jakiej dawki zacząłeś ją brać??? Ja brałem 150mg przez 2 tygodnie, nie zauważyłem żadnego wpływu na sen. Byłem po niej przytępiony, wszystko zapominałem, nie potrafiłem planować dnia, znacząco obniżała moją efektywność i koncentrację. 

 

Ile jej bierzesz, jakie masz dawkowanie??? Ja miałem 75-0-75.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

8 godzin temu, MarekWawka01 napisał:

 

Po 5-6 dniach??? A od jakiej dawki zacząłeś ją brać??? Ja brałem 150mg przez 2 tygodnie, nie zauważyłem żadnego wpływu na sen. Byłem po niej przytępiony, wszystko zapominałem, nie potrafiłem planować dnia, znacząco obniżała moją efektywność i koncentrację. 

 

Ile jej bierzesz, jakie masz dawkowanie??? Ja miałem 75-0-75.

Zaczęłam brać od dawki 75-0-0 ale ja zawsze dziwnie reagowałam na leki. Małe dawki działaly. 

Przytępiona nie byłam nigdy. Po tygodniu brałam 75-0-75

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i czytam różne wątki między innym ten i za każdym razem widzę tylko negatywne strony brania leków tzn uboki i jak to jest źle (żeby nie było sam uczestniczę w tym całym narzekaniu🙂)

95% postów na tym forum odnośnie leków jest raczej na minus, więc chciałem się zapytać kogoś komu Prega pomogła jakiś pozytywny aspekt brania tego leku- kiedy minęły uboki na początku i jest super, działa etc. Znajdzie się tu taka osoba która np nie miała efektów ubocznych? Im bardziej czytam posty tutaj tym większy niepokój odczuwam odnośnie wdrożenia nowego leku- może to moje subiektywne odczucie że my wszyscy zaburzeni jakoś po prostu się sami negatywnie nakręcamy i stąd tu taki pesymizm. Więc może ktoś tu wrzucić jakiś pozytyw np o Predze 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zoom napisał:

Znajdzie się tu taka osoba która np nie miała efektów ubocznych?

Ja nie miałam. Od pierwszej do ostatniej tabletki nie odczułam żadnych skutków ubocznych. 

Znaczy się miałam jeden przez który musiałam po 2 latach odstawić, ale to taki nieodczuwalny. Wyszedł przez przypadek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie miałem zadnych uboków przy włączeniu, wrecz przeciwnie, fajne samopoczucie od pierwszej kapsułki. Na początku powiedziałbym że było wręcz euforycznie. 

Jeśli chodzi o działanie przeciwlękowe to przez 18 lat leczenia nigdy nie czułem sie tak dobrze, tak samo z fobią społeczną. 

Jedyny minus z czasem u mnie to wieczorne objadanie i mimo wszysto chyba pogorszony metabolizm, przez co nabieram na wadze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×