Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nieetyczne zachowanie psychoterapeuty, co mam z tym zrobić


bedzielepiej

Rekomendowane odpowiedzi

bedzielepiej, Babka ewidentnie postapila nie w porzadku.

 

Hmm.. ale tak sobie mysle.. jesli to swierze rozstanie z tym chlopakiem, to moze chcialas przez to nieswiadomie sie jeszcze jakos do niego zblizyc? Ja tak mialam po rozstaniu, szukalam sytuacji, gdzie moglabym o powrot jeszcze zawalczyc i robilam sobie nadzieje.

Jestes pogodzona z rozstaniem? Bo wyczuwam, ze nie byla to Twoja decyzja. Albo sie myle?

 

Przez terapeutkę? Bez sensu. I tak dalej się spotykamy, trudno mi zakończyć tą znajomość.

Jeszcze lepiej! Czyli to zaden byly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Ale straciłam skierowanie od psychiatry gdzie dość szczegółowo opisał moje problemy. Super po prostu.

Nie miałam nigdy konsultacji, podejmowałam terapię conajmniej 5 razy i nigdy mi się tak nie zdarzyło żeby ktoś mnie przekierował gdzieś indziej.

Nie poinformowała? Gorzej. Grała terapeutkę. Zaczęła od słów, to pamiętam wyraźnie, jeszcze mi dźwięczy w uszach "JAK KAŻDĄ TERAPIĘ, zacznę może od pytania z czym pani przychodzi?" i te pytania czego oczekiwałabym od terapii itd. A potem wytoczyła działo, jak już wystarczająco żałośnie się czułam.

Takie doświadczenie nie jest miłe ani łatwe, ale warto pamiętać, że w każdej branży zdarzają się lepsi i gorsi specjaliści. Ta pani, znając sytuację, powinna od razu poinformować Cię o swoich możliwościach. Rozumiem wkurzenie i mam nadzieję, że znajdziesz jeszcze kogoś bardziej profesjonalnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie doświadczenie nie jest miłe ani łatwe, ale warto pamiętać, że w każdej branży zdarzają się lepsi i gorsi specjaliści. Ta pani, znając sytuację, powinna od razu poinformować Cię o swoich możliwościach. Rozumiem wkurzenie i mam nadzieję, że znajdziesz jeszcze kogoś bardziej profesjonalnego.

 

Nie mam zamiaru szukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru szukać.

 

Masz do tego prawo.

Przecież wszystko co się dzieje w Twoim życiu jest wynikiem Twoich decyzji.

 

A czy mogłabyś podzielić się z nami tym, co czułaś po tej wizycie - jak już wróciłaś do domu i się pocięłaś?

 

A wtedy, kiedy pisałaś o tym, że się pocięłaś? Tu, na tym forum. Dwa razy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru szukać.

 

Masz do tego prawo.

Przecież wszystko co się dzieje w Twoim życiu jest wynikiem Twoich decyzji.

 

A czy mogłabyś podzielić się z nami tym, co czułaś po tej wizycie - jak już wróciłaś do domu i się pocięłaś?

 

A wtedy, kiedy pisałaś o tym, że się pocięłaś? Tu, na tym forum. Dwa razy.

 

A po co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×