Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aseksualność /aseksualizm


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

nie, ale dla faceta hetero oglądanie homoseksualistów w akcji to zniesmaczenie i obrzydzenie a dla wielu kobiet nawet hetero oglądanie seksu swojej płci nie przeszkadza a nawet podnieca. kobiety hetero czasem chodzą za rączki czy się jakoś tam dotykają u facetów tylko geje tak robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć naprawdę sraczkę w głowie by obrażać aseksualistów. Czego atakujący nie mogą przeżyć, że nie które pochwy i penisy nie będą używane?

 

 

 

Ja miałem taką głupiutką psycholożkę, która nie wiedziała co to aseksualizm... Pytała się mnie czy byłem u jakiegoś ! sexisty ! - żal.pl i już tam nie powróciłem.

Zgadzam się z tobą jantarek,brak zrozumienia ze strony każdego,kto nie jest asem oraz brak akceptacji jest chyba tym powodem.Lecz tym bardziej to dziwne,ponieważ osoby aseksualne jakos nigdy tak wobec innych nie reagują.....Bynajmniej ja się z tym nie spotkałam.Skoro asy nie robia z was nienormalnych,chorych itp.itd. dlaczego wy normalni nie potraficie ich tak potraktować???Przykre to jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba mieć naprawdę sraczkę w głowie by obrażać aseksualistów. Czego atakujący nie mogą przeżyć, że nie które pochwy i penisy nie będą używane?

 

 

 

Ja miałem taką głupiutką psycholożkę, która nie wiedziała co to aseksualizm... Pytała się mnie czy byłem u jakiegoś ! sexisty ! - żal.pl i już tam nie powróciłem.

Zgadzam się z tobą jantarek,brak zrozumienia ze strony każdego,kto nie jest asem oraz brak akceptacji jest chyba tym powodem.Lecz tym bardziej to dziwne,ponieważ osoby aseksualne jakos nigdy tak wobec innych nie reagują.....Bynajmniej ja się z tym nie spotkałam.Skoro asy nie robia z was nienormalnych,chorych itp.itd. dlaczego wy normalni nie potraficie ich tak potraktować???Przykre to jest

 

Mi się wydaje że sobie coś wkręcacie, niema ludzi aseksualnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja popęd mam, ale nie jest ukierunkowany w żadną płeć.

 

wiec byc moze jestes asem :)

Aseksualizm nie jest też tożsamy z hipolibidemią (brakiem lub utratą potrzeb seksualnych). Część aseksualistów posiada libido, lecz nie jest ono zwrócone w stronę innych osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich!

Szukałem jakiegoś forum związanego z aseksualnością i chyba dobrze trafiłem. Przeczytałem zamieszczone tutaj posty aż do końca i sam z ciekawości zastanawiam się na fantazjami Adasia. Aby pocieszyć Adasia powiem że sam byłem prawiczkiem do 26 roku życia. Później miałem swoje pierwsze dwie dziewczyny, sex z nimi i generalnie jakoś tak stwierdziłem że ta cała nagonka społeczna moja własna na sex co to ma być. Stwierdzam że sex nie jest mi potrzebny. Nie czuję już pociągu fizycznego do kobiet. Chodziłem do seksuologa, psychologa i psychiatry. Robiłem badania na różne choroby i biologicznie jestem zdrowy. Psychicznie chyba też. Wszak nie biorę już leków przeciwdepresyjnych. Stwierdzam że nie jest mi potrzebny sex. Powiem wręcz że uważam że jest on przereklamowany. Nie wiem czy to jest aseksualizm czy co. Wszak niektóre kobiety podobają mi się jako ludzie ale już nie tak seksualnie ale tak jak już wspomniano "od czubka głowy po brodę". Nie mam już odruchu patrzenia się na dwa strategiczne punkty ciała kobiety. Zastanawiam się czy to aseksualność nabyta ???

 

Pafciu,nie ma czegoś takiego jak aseksualność nabyta.Albo jest się aseksualnym albo aseksualność to chwilowy(tymczasowy)uraz wskutek jakiegoś nieprzyjemnego zdarzenia.Jeśli to jest ta 2 opcja-że tak powiem,wrócisz do normalności po jakimś tam czasie.Jeśli zaś od początku swoich lat życia zauważyłeś,że nigdy cię nie pociągało nic co z seksem związane,nie robiło to na tobie wrażenia lub jedynie obrzydzenie miałeś-jesteś aseksualną osobą.Bycie asem nie jest jednak tak uogólnione jak większość uważa,gdyż rozróżniamy typy: A,B,C i już nie pamiętam czy jakiś jeszcze,ale mniej więcej tak to wygląda.Są asy,które mimo tego kim są,chcą stworzyć z kimś związek bo wbrew tego co większośc gada-asy są zdolni do stworzenia związku.Szkoda tylko,że tak ciężko znaleźć tą osobę..... :(

 

-- 15 wrz 2012, 18:41 --

 

Trzeba mieć naprawdę sraczkę w głowie by obrażać aseksualistów. Czego atakujący nie mogą przeżyć, że nie które pochwy i penisy nie będą używane?

 

 

 

Ja miałem taką głupiutką psycholożkę, która nie wiedziała co to aseksualizm... Pytała się mnie czy byłem u jakiegoś ! sexisty ! - żal.pl i już tam nie powróciłem.

Zgadzam się z tobą jantarek,brak zrozumienia ze strony każdego,kto nie jest asem oraz brak akceptacji jest chyba tym powodem.Lecz tym bardziej to dziwne,ponieważ osoby aseksualne jakos nigdy tak wobec innych nie reagują.....Bynajmniej ja się z tym nie spotkałam.Skoro asy nie robia z was nienormalnych,chorych itp.itd. dlaczego wy normalni nie potraficie ich tak potraktować???Przykre to jest

 

Mi się wydaje że sobie coś wkręcacie, niema ludzi aseksualnych.

 

Uwierz mi,są.Oni istnieją tylko nikt nie chce w to wierzyć i woli z nich robić nienormalnych....

 

-- 15 wrz 2012, 19:03 --

 

Singiel - chce zaruchać, ale jakoś mu nie wychodzi.

Aseksualny - może zaruchać, ale jakoś mu się nie chce.

 

Pozdrawiam.

 

haha dobre:D tylko wolałabym ładniejszymi słowami:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 20 lat. A więc od długiego czasu... albo nie, to raczej odkąd pamiętam, czyli pewnie od zawsze, mam taki problem, że... nie podnieca mnie żadna płeć w sensie seksualnym :( Nie wiem czemu ludzie tak się podniecają różnymi częściami ciała, tymi tylnymi i przednimi. Ja nie widzę w nich nic ciekawego. Przyznam, że nigdy nawet nie onanizowałem się przy porno. No jak byłem młody to odkryłem coś takiego jak masturbacja... teraz to robię TYLKO gdy jestem rozdrażniony... czyli 1-2 na parę tygodni. Czy to oznaka aseksualizmu czy jakaś choroba?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 25 lat i jestem aseksualna. Kiedyś byłam w związkach i wiodłam nawet udane życie seksualne, teraz związek jawi mi sie jako coś strasznego.

Niestety poza tym że nie chcę być w związku, nie chcę też utrzymywać jakichkolwiek kontaktów seksualnych z płcią przeciwną, po prostu nie interesuje mnie to. Jeszcze rok temu, było inaczej, mam wrażenie że wszystko zmierza w złą stronę.

Co raz częściej słyszę uwagi ze strony rodziny, że powinnam się z kimś spotykać itd itd, koleżanki ( mam ich tylko kilka) wyśmiewają mnie, myślą że jestem nieudacznikiem, bo nie dość że nie nie mam nikogo na stałe, to nie umiem ( wg. nich nie umiem, a wg mnie po prostu nie chcę) wyrwać sobie kogoś na raz.

 

Staram się tym nie przejmować, ale przykro mi z powody bycia odmieńcem. Zawsze czułam się inna i niedopasowana z różnych powodów i myślę, że to jest po części powodem moich problemów. Mam fobię społeczną i osobowość unikającą, od kilku miesięcy chodzę na terapie i nawet widzę pozytywne efekty. Odczuwam mniejszy dyskomfort wśród ludzi itd, ale co raz bardziej boję się związku. Z drugiej strony co raz bardziej boję się samotności i tego, że gdy umrą moi rodzice to zostanę zupełnie sama.

Myślicie, że da się to jakoś zmienić, powinnam powiedzieć o tym terapeutce? (ona wie o mojej niechęci do związków, ale nigdy nie powiedziałam, że jestem aseksualna), a może powinnam iśc do seksuologa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bree, dokładnie, nie jesteś aseksualna. Osobiście uważam, że z jakiś powodów utraciłaś potrzeby seksualne (ale czy na pewno? czy nie odczuwasz żadnego pociągu seksualnego?). Wg mnie to bardziej hipolibidemia, czyli obniżenie popędu płciowego, polegające na braku lub zubożeniu fantazji erotycznych oraz potrzeby podejmowania aktywności seksualnej. Wg ICD-10 jest to po prostu jedno z zaburzeń seksualnych (F52.0), ale nie aseksualność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bree, dokładnie, nie jesteś aseksualna. Osobiście uważam, że z jakiś powodów utraciłaś potrzeby seksualne (ale czy na pewno? czy nie odczuwasz żadnego pociągu seksualnego?). Wg mnie to bardziej hipolibidemia, czyli obniżenie popędu płciowego, polegające na braku lub zubożeniu fantazji erotycznych oraz potrzeby podejmowania aktywności seksualnej. Wg ICD-10 jest to po prostu jedno z zaburzeń seksualnych (F52.0), ale nie aseksualność.

Nie odczuwam i z czasem moja niechęć rośnie.

Wiem skąd moja niechęć do związków, ale niechęć do seksu troche mnie przeraża. Myślicie że powinnam powiedziec o tym na terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja radzę jeszcze tupnąć nóżką, Bree.

 

Nawet nie zauważasz dobrej rady ...

To Ty pisałaś, że masz osobowość unikającą ? Zamiast podpinać się pod innych, zacznij SAMA decydować, myśleć, działać - ... a polem do tego niech będzie terapia . Chyba że chcesz dalej być taka jak jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) nie chce uznać orientacji seksualnej, którą reprezentuję(Aseksualizm), a gejów i lesbijki już dawno uznali za coś normalnego, podobnie, jak transseksualizm (czego naczelnym przedstawicielem, znaczy przedstawicielką Polski w sejmie jest Krzysztof Bogdan Bęgowski, yyyyy ... Znaczy Anna Grodzka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tam aseksualny, po prostu przeniosles swe uczucia na smoki :mrgreen: Kalesi chyba tez je lubi. To moze zrobcie se aseksualny zwiazek partnerski, i adoptujcie malego smoka? :great:

poza tym, tak sie zastanawiam, czy aseksualizm mozna w ogole uznac za "orientacje", przeciez to antyteza "orientacji".

co sadzisz Niktita na takie postawienie sprawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) nie chce uznać orientacji seksualnej, którą reprezentuję(Aseksualizm), a gejów i lesbijki już dawno uznali za coś normalnego, podobnie, jak transseksualizm (czego naczelnym przedstawicielem, znaczy przedstawicielką Polski w sejmie jest Krzysztof Bogdan Bęgowski, yyyyy ... Znaczy Anna Grodzka?

Akurat transseksualizm to zaburzenie identyfikacji płciowej i jest ujęty w ICD-10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego aseksualizm miałby być czymś nienormalnym? Od kiedy nie uprawianie seksu to coś dziwnego, jeśli się nie odczuwa potrzeby żeby to robić? Ciężko jednak aseksualizm nazwać orientacją, skoro to właściwie jej brak (wiem co mówię, bo sama taka jestem) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×