Skocz do zawartości
Nerwica.com

zzYxx

Użytkownik
  • Postów

    610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

4 311 wyświetleń profilu

Osiągnięcia zzYxx

  1. Z tego co kojarzę, to tak naprawdę nagłe odstawienie SSRI nie jest przyczyną PSSD. Tak przynajmniej twierdzą ludzie z wątku na reddicie poświęconemu PSSD. Samo przyjmowanie SSRI - jak najbardziej. W każdym razie - nie załamuj się. PSSD wcale nie jest permanentne. U większości osób przechodzi samoistnie, niestety - trzeba czasu, czasami sporo - miesiące, a nawet lata (lata to podobno rzadkość). Mój lekarz interesował się tym syndromem i właściwie to są jego słowa. Pamiętaj, że w netach zawsze będziesz czytał na te najgorsze przypadki - osoby, którym to przeszło - nie mają już o czym pisać, więc tych postów nie zobaczysz. Przez te posty będziesz miał wrażenie, że PSSD jest nieuleczalne - to błąd. Nie załamuj się.
  2. No tak nie do końca z tym mieszaniem z MAO. Wygląda na to, że można. Z tymże lepiej obserwować ciśnienie. Bardziej bym się bał o łączenie z selegiliną. Stymulanty działają zwiększając dopamine i noradrenaline w ten czy inny sposób. Selegilina podbija te 2 neuroprzekaźniki jeszcze bardziej i może zwiększać skutki uboczne w postaci tachykardii i nadciśnienia (noradrenalina). Ostrożnie na sobie to przetestowałem i niestety sercu już zaczęło odwalać po dość niskiej dawce https://psychotropical.com/maois-and-cns-stimulants/ (w połowie strony można przeczytać o MPH) https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4805402/
  3. O, forumowy majster powrócił. Miło. Ja niestety dalej nie doszedłem dlaczego MPH nagle przestało działać jak należy. Po niecałych 2 latach kontaktu z fenidatami (z przerwami) nagle w ciągu kilku dni jego moc spadła drastycznie, co jest dla mnie bardzo niekorzystne - leczę tym apatię i brak koncentracji z nią związany. Dziwne jest to, że jakoś w tym samym czasie dostałem objawów IBS-podobnych. 4 lata od tego momentu minęły i nadal nie wiem. Wchłanianie jest ok, tarczyca jest ok... Przerwa półroczna nic nie dała - tolerancja wykluczona. Teraz sprawdzam czy to nie wina łojotokowego zapalenia skóry na twarzy - takie stany zapalne mogą podobno obniżać poziom dopaminy. Ewentualnie enzymy wątrobowe wiadomo co strzeliło. Lekarze jak zwykle robią "pikachu face" i nie mają pojęcia czemu tak się stało. Dramat.
  4. Metylofenidat silnie zwiększa dopaminę, która z grubsza jest odpowiedzialna za stany psychotyczne. Jeśli osoba nie miała nigdy epizodów psychotycznych, czyt. nie ma schizofrenii, ani nie ma wykrytej schizofrenii u osób najbliższych, to ryzyko psychozy jest niskie JEŚLI MPH nie jest w ten sposób przyjmowane w ciągu (non stop przez kilka dni) bez snu w wysokich dawkach. Były próby leczenie objawów negatywnych w schizofrenii za pomocą stymulantów - nawet amfetaminy, która jest silniejsza niż MPH. Takie próby tylko w warunkach szpitalnych! Przy niskich dawkach raczej nic by się nie stało, ale bardzo łatwo przesadzić z dawką i wpaść w psychozę. Stymulanty są znane z wywoływania psychozy u nawet osób zdrowych (choć trzeba się postarać i bardziej dotyczy to amfetaminy, choć po MPH też się zdarzało).
  5. Wysokie ryzyko objawów psychotycznych mimo brania neurolepów.
  6. Ciekawe. U mnie jest wysokie prawdopodobieństwo insulinooporności (jeszcze nie robiłem badań). Nie mogę zgubić wagi, a zawsze byłem tą osobą, która może jest wszystko i nie tyje... I zastanawiam się czy tu może leżeć przyczyna zaniku działania wenlafaksyny i metylofenidatu - w końcu jest lipa z "paliwem".
  7. Ech. MPH na mnie zaczęło bardzo źle działać... Nawet niskie dawki powodują stan napięcia i czuję jakby mi umysł sparaliżowało... Prawdopodobnie indukuje reakcje "fight, flight, freeze" i u mnie jest niestety freeze... Tylko dlaczego - nie wiem. Być może mam zaburzenia lękowe. Dramat
  8. Koniecznie zrobić sobie EKG. Jeśli możliwe - pod wpływem Medikinetu.
  9. Na mnie już nawet 20mg na raz nie działa i pół roku przerwy nic nie dało. Nawet serce tego nie odczuwa.
  10. No właśnie u mnie pojawiło się to po kilku tygodniach dopiero, wraz z nadpotliwością... Zredukowałem dawkę do 40mg, ale nic jak na razie to nie dało...
  11. Ktoś wyjaśni mi dlaczego czuję się lepiej DZIEŃ PO przyjęciu 300mg pregabaliny? Zmniejsza u mnie anhedonię i apatię. Gdybym się dowiedział jaki mechanizm za tym stoi, to może ta informacja by mnie naprowadziła na leczenie długofalowe (pregabalina nie nadaję się do tego).
×