To nie jest przypadkowe. Myślicie, że gwałty się biorą od tak? Słyszeliście o tak zwanej (pseudo)ideologi Gender? O tym, jak seksualizuje się dzieci już od przedszkola? Ktoś z was czytał "Wielką księgę siusiaków, albo cipek, albo kupy"? To jest upadek cywilizacji na naszych oczach, a wy się potem dziwicie, że dziecko 9-letnie zgwałciło 7-letnie.
Dodam, że istnieje w prawie coś takiego, jak "przyczynienie się do gwałtu".