Skocz do zawartości
Nerwica.com

W jakim wieku Wasze objawy stały się zauważalne?


Psychoanalepsja_SS

Rekomendowane odpowiedzi

ja chyba troszke później ale jeszcze we wczesnej podstawówce.

wyrywałam sobie włosy, gryzłam warkoczyk, chwile później pojawiła się derealka. takie tam. typowe :P nic szczególnego.

a i ciągle mialam przed oczami wiecznie rozwijającą i nie konczącą sie ani nie dającą się urwać taśmę klejącą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje OCD stało się zauważalne w wieku ok. 5 lat, kiedy obsesyjnie drapałam się po głowie do krwi, albo włosy jadłam, później okaleczałam tak jak cheiloskopia swoje ciało no i dalej wcale nie było lepiej :>

Chyba jednak się urodziłam z tym wadliwym genem 8)

o to to! tez wlasnie tak mi sie zdaje ze sie z tym urodzilam ale jesli juz sie bawimy w statystyki to od 7 roku zycia mam zok (a zaczelo sie niewinnie podczas nauki pisania cos mi kazalo wymazywac napisane slowa i przepisywac jeszcze raz i tak w kolko ze w koncu gdy juz wszystko przekreslilam to wyrywalam kartke i wracalam do domu z 1 w zeszycie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziwi, że ludzie pamiętają coś co było gdy mieli 3 latka... ja nie pamiętam co robiłam, mam jakieś urywki... dopiero tak od 10 rż życie nabiera jakiejś całości wspomnień, ciągu wydarzeń... i wszystko było normalne a tąpnęło jak miałam 22 lata... najpierw była mania i weszła depresja...a potem niektóre rzeczy z przeszłości (podłe i wstrętne) zaczęły do mnie wracać... i jest kupa do teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Już w przedszkolu miałem różne "poważne" zainteresowania, na pewno dużą zasługę miał w tym ojciec. Jeszcze chyba przed zerówką zakupił 7-tomową encyklopedię PWN. Znałem nazwy stolic wielu państw chociażby. W zerówce zadziwiłem praktykanta przedszkolnego rozeznaniem w wyborach prezydenckich Stanów Zjednoczonych (bodajże Bush vs Kerry wtedy). "Maraton" nie kojarzył mi się z popularnym wtedy programem telewizyjnym "Maraton uśmiechu", a tym takim biegiem Greka kiedyś w starożytności. Bawiłem się z małego odkrywcę, naukowca i filozofa, rysowałem nawet pseudoanatomiczne schematy budowy kostnej człowieka. Starałem się być kreatywnym, tworząc z kartek papieru koperty.

 

Trochę jakbym czytał o sobie. Ja w drugiej klasie podstawówki wysunąłem teorię, że jest 10 planeta Układu Słonecznego (nie wiem jaki jest teraz status Plutona), tylko ma wielką orbitę i nauczycielka zrobiła wielkie oczy. Interesowałem się wtedy (przedszkole, klasy 1-3) dinozaurami, kosmosem, Podobnie jak Ty czytałem encyklopedię, wiersze, ale potem zgłupiałem na przełomie 6 i 7 klasy i zaczęły dawać o sobie znać na dobre zaburzenia osobowości - alkohol, fajki, narkotyki, drobne przestępstwa, awantury w domu, w głowie ciągły bilans co złego mi świat zrobił, szukanie zemsty na społeczeństwie itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak.. ja nie bylam moze rozeznana w wyborach etc. ale sama nauczylam się czytać majac 5lat , rysowalam swietnie, tez anatomiczna budowe czlowieka i w pierwszysch latach szkolnych moglam leciec na opinii... do pewnego momentu... a diametralnie sytuacja sie zmienila po wypadku przed zmianą szkoly. neurotycznosc i sklonnosc do depresji podbił wstrzad mozgu po ktorym zaczelam miec jakies dziwne jazdy i widziec pogorszenie sprawnosci intelektualnej. wlasnie w takim stanie poszlam do nowej szkoly w ktorej opinii nie mialam wiec nikt nie mial nawet jak dostrzec roznicy... tozsamosc wywalona na lewą stronę. długa nieprzyjemna historia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziwi, że ludzie pamiętają coś co było gdy mieli 3 latka... ja nie pamiętam co robiłam, mam jakieś urywki... dopiero tak od 10 rż życie nabiera jakiejś całości wspomnień, ciągu wydarzeń... i wszystko było normalne a tąpnęło jak miałam 22 lata... najpierw była mania i weszła depresja...a potem niektóre rzeczy z przeszłości (podłe i wstrętne) zaczęły do mnie wracać... i jest kupa do teraz...

Ja pamiętam pewne sytuacje od wieku 4-5 lat( gdy zacząłem chodzić do przedszkola) a od 7-dniu to już bardzo dużo. Ale np. moja rok starsza siostra pamięta z dzieciństwa dużo mniej niż ja( ja np bardzo dobrze pamiętam czasy komuny a ona nic nie pamięta z tego) ale ja byłem zawsze bardzo emocjonalny, rozpamiętywałem wszystko i przeżywałem także może dlatego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam wczasy w Bułgarii, a miałem wtedy 3 lata i stary skąpiąc kasy kupił mi najtańszego kawowego loda, zatrułem się i zarzygałem w nocy cały namiot. :mrgreen:

Ja pamiętam że po lody kulkowe to się stało w miejscowościach nadmorskich ponad godzinę podobnie po frytki. W tamtych czasach świadomość zaburzeń psychicznych była chyba prawie zerowa i kojarzyła się z psychiatrykiem dla szaleńców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakos od końca 6 klasy podstawówki ciągły lęk o mame, poczucie braku akceptacji, samookaleczanie, ciągłe dążenie do lepszych ocen, coraz gorsze myśli jakie mam okropne życie, strach przed powrotem do domu i delikatny strach przed rówiesnikami, poczucie jakiegos wyobcowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie dziwi, że ludzie pamiętają coś co było gdy mieli 3 latka... ja nie pamiętam co robiłam, mam jakieś urywki... dopiero tak od 10 rż życie nabiera jakiejś całości wspomnień, ciągu wydarzeń... i wszystko było normalne a tąpnęło jak miałam 22 lata... najpierw była mania i weszła depresja...a potem niektóre rzeczy z przeszłości (podłe i wstrętne) zaczęły do mnie wracać... i jest kupa do teraz...

Ja pamiętam pewne sytuacje od wieku 4-5 lat( gdy zacząłem chodzić do przedszkola) a od 7-dniu to już bardzo dużo. Ale np. moja rok starsza siostra pamięta z dzieciństwa dużo mniej niż ja( ja np bardzo dobrze pamiętam czasy komuny a ona nic nie pamięta z tego) ale ja byłem zawsze bardzo emocjonalny, rozpamiętywałem wszystko i przeżywałem także może dlatego.

Myślę, że poziom emocjonalności raczej nie ma jakiegoś dużego regułowego wpływu na to, ile się pamięta z dzieciństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakieś takie ,,obawy'' to chyba przed 10 rokiem życia. Pamiętam była wtedy powódź, przejeżdżaliśmy przez most pontonowy na rzece, który się rozpiął, od tamtej pory bałem się przez jakiś czas przejeżdżać przez mosty. Potem miałem różnego rodzaju ,,obawy'' a to, że tata umrze itp.Potem różne lekkie natręctwa, lęki. Jak zacząłem trochę ćpać i ,,ogarnąłem faze'' zorientowałem się, że to są tylko ,,wkręty'' i stałem się nawet bardzo dobry w ,,odkręcaniu'' innym ,,faz'' i wszelkiej racjonalizacji. Potem somatyka odezwała się grubo po 20 stce. Po drodze zgubiłem gdzieś pewność siebie i takie tam wartościowe rzeczy, to pewnie przez depresje która już mnie sporo nosi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o to to! tez wlasnie tak mi sie zdaje ze sie z tym urodzilam ale jesli juz sie bawimy w statystyki to od 7 roku zycia mam zok (a zaczelo sie niewinnie podczas nauki pisania cos mi kazalo wymazywac napisane slowa i przepisywac jeszcze raz i tak w kolko ze w koncu gdy juz wszystko przekreslilam to wyrywalam kartke i wracalam do domu z 1 w zeszycie)

 

elo, to bardzo ciekawe, bo ja mam w pamięci jedno wspomnienie (też miałam 7 lat, chodziłam do pierwszej klasy)też z kartką. Pisaliśmy pierwsze dyktando i doszłam do końca strony w zeszycie i zamiast przewrócić kartkę i pisać dalej, to zablokowałam się. Coś mi kazało zatrzymać się i nie pisać, że nie mogę przewrócić kartki. Też wróciłam do domu z 1 i dopiskiem "a gdzie dalsza część?".

Tylko czy to był pierwszy objaw choroby, czy może debilizmu... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że u większości problemy zaczęły się tak jak i u mnie w dzieciństwie. Naturalne predyspozycje robią swoje. Od dzieciństwa byłem nieśmiały. Zauważyłem to w pierwszych klasach podstawówki (7-8 lat), bo wtedy można się dobrze porównać na tle rówieśników. Zastanawiałem się czemu innym przychodzi z taką łatwością nawiązywanie kontaktów, komunikacja, a u mnie to powoduje lęk? Pamiętam też jak nauczycielka wybrała mnie do odpowiedzi z całej grupy i było mi wstyd, że nie znałem odpowiedzi. Z wiekiem było coraz gorzej aż do zaburzeń lękowych, fobii społecznej z napadami paniki włącznie i stanów depresyjnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o pierwsze objawy OCD jakie pamiętam miały miejsce w wieku 13 lat. Pamiętam byłem wtedy na kolonii i chciałem wysłać pocztówkę do rodziców, więc poszedłem i kupiłem ją wraz ze znaczkiem. Włożyłem ten znaczek do portfela i straciłem pewność czy on na pewno tam jest, więc otworzyłem i sprawdziłem, lecz to upewnienie się nie sprawiło, że się uspokoiłem, więc znowu otworzyłem portfel.Sekwencję tą powtórzyłem kilkanaście razy. Wiedziałem, że to co się ze mną dzieje i to co robię nie jest normalne, lecz wtedy jeszcze nie wiedziałem, że to zapowiedź horroru jaki mnie czeka.

 

Natomiast jeżeli chodzi o zaburzenia lękowe to pierwsze objawy jakie pamiętam miały miejsce w wieku 7 lat, kiedy to po prostu nie budziłem się w nocy by się wysikać tylko oddawałem mocz w trakcie snu w pościel. Trwało to do 9 roku życia, więc nie należało to do zdrowych reakcji organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, od kiedy myślałem, że jestem inny? Od podstawówki, przez ojca, którego się wstydziłem. Im starszy tym mniej mnie to obchodziło, im ludzie starsi tym bardziej zwracają uwagę na osobę a nie np. z jakiego domu pochodzi. Jeśli chodzi o depresyjne myśli itp. to chyba liceum. Studia definitywnie mnie już zniszczyły. Ciężko mi teraz dojść, w którym momencie i co głównie przyczyniło się do narastania moich problemów. Na pewno na studiach miałem poważne kryzysy, pierwszy podczas pierwszej sesji (to można wytłumaczyć sesją), a drugi już się zaczął listopadzie, więc jeszcze jak były w miarę luzy, na trzecim roku, tu już coś mi się w głowie "samo" zjebało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×