Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hans

Użytkownik
  • Postów

    3 746
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hans

  1. @Lilith trzymam kciuki, zeby wlasnie tak bylo i finalnie sytuacja byla dla Ciebie korzystna. @na_leśnik czesc dzieki za info, milo Cie czytac. Masz racje w kwestii braku czasu na zycie wirtualne.
  2. @Lilith dziekuje Ci za informacje. Co u Ciebie? wszystkiego dobrego, moze wroce na jakis czas na forum, ale w sumie ciesze sie, ze mam tyle zajec i roznych aktywnosci, ze nie mam czasu.
  3. Ja sie zastanawiam, co sie dzieje z ego, deaderem, zujzujem i ta dziewczyna, ktora tak bardzo lubie, ale z racji tego, ze zmieniala nicki, to zapomnialem jak sie tutaj nazywala. Cos z arbuzami? Aaa i co jeszcze z chlopem, do ktorego w sumie nie zywilem nigdy urazy, ale ostro sie scieralismy w czasach rozruchow na Ukrainie? Carlosbueno jeszcze bywa? Moze ktos z Was pamieta te prehistoryczne czasy albo ma kontakt i wie co tam z nimi?
  4. Odstawilem Anafranil(klomipramina) 75 mg, stopniowo i planowanie. Jest to moj trzeci tydzien calkowicie bez. Czy ktos ma jakies doswiadczenia po jakim czasie ustapia objawy splatania, poprawa stanu koncentracji i pamieci? Czuje, ze minimalnie drgnelo, bo na poczatku w ogole nie bylem w stanie klepac kodu - w zasadzie calkowita niezdolnosc do logicznego myslenia, teraz jest lepiej. Z pozytywow po odstawieniu - brak bolesnych niewyspan i wreszcie w kiblu wszystko idzie gladko.
  5. Od setek lat to rezerwuar taniej siły roboczej.
  6. carlosbueno, niestety taka jest prawda. Do tego dochodzi wyniszczenie elit zblat 39 - 45, a potem ksztaltowanie nowych elit w latach 45 - 89. Jakie to elity, wszyscy wiemy.
  7. Dobra, zakładam sobie temat, bo chciałbym poznać Wasze w nim zdanie. Może na początek słów kilka Andrzeja Ledera o relacji folwarcznej (cały artykuł http://krytykapolityczna.pl/kraj/leder-relacja-folwarczna/): A teraz przykładowe cechy mentalności fornala: - wszystkich, w rozumieniu kupowane z podatków, czyli niczyje; - zwierzęta to narzędzia ewentualnie przedmioty; - nie znam, a to rodak, to spróbuję oszukać, bo zagranicznych się boję; - lepiej, jeśli teraz kradniemy i oszukujemy, bo tak robią wszyscy, niż żebyśmy zmienili podejście i zaczęli gonić inne państwa ... i tak mógłbym wymieniać długo, zainteresowani powinni wiedzieć o co kaman.
  8. Lepiej być Izraelem filozofie, posiadać głowice nuklearne, sprawną armię, zorganizowane społeczeństwo i przy najmniejszej próbie szkodzenia jasno pokazywać innym "do not fuck with us!" :)
  9. detektyw, Ty lepiej przytul 40+!
  10. Hans

    Zona NO !

    Widzę, że wiejskifilozof ma zajęcia, pochwalam. Ja natomiast mam nerwicę, biorę leki i stale nachodzą mnie myśli samobójcze...
  11. Hans

    [Kraków]

    Swirnieta krakuska, chętna w sobotni wieczór przy fajkach i alko pogadac o życiu może śmiało pisac do mnie na priv. Ostrzegam - gryze.
  12. Hans

    [Kraków]

    Dzięki chłopaki za spotkanie, wietrznie, ale słonecznie.
  13. Hans

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=vN6GRuB2L4Y][/videoyoutube]
  14. To, że od Ciebie odejdzie, to naturalna kolej rzeczy. Z pewnością Cię testuje właśnie na zazdrość i oblewasz te testy, jeśli tę zazdrość pokazujesz. Musisz mieć to w dupie i w rozmowach umiejętnie ripostować. Znajdź se jakieś hobby, jeśli nie masz, nie bądź na każde zawołanie, miej w dupie jej obrażanie, miej czas dla znajomych, ale jeśli trzeba to pomóż, przytul, ciesz się z jej sukcesów no i nie graj na jej zasadach, bo to będzie oznaczało, że już nie masz swoich. Powodzenia. :)
  15. Hans

    [Kraków]

    wolfik81, spotkanie aktualne. Wpadnij, jeśli masz ochotę. :)
  16. Hans

    [Kraków]

    Do zobaczenia. W razie czego pisz na pw. :)
  17. Hans

    [Kraków]

    Biolante, dzięki za odzew. :) Odpowiada Ci godzina 12? Spotkajmy się pod Popiersiem Banacha przy Reymonta. Pogoda teoretycznie ma dopisać, może jeszcze ktoś dołączy. :)
  18. Hans

    [Kraków]

    Siema. Ktoś z Krakowa chętny w sobotę w okolicach południa poszwędać się po Parku Jordana, pójść pod Kopiec, ewentualnie nad Wisłę? Może znajdziemy szczęście i zgubimy zęby?
  19. Siema, nie mam pojęcia, a też mnie interesuje, co u niego słychać. życiowa porażka, żeby się nie skończyło kolorami jak po LSD hehe. Dzięki. :)
  20. Siergiej Arbuzow, wiesz jak się uparła... Nihilizmem w nią biłem... czarnowidztwem... dosłownie wszystkim, aż w końcu oblężony Berlin padł i nad Reichstagiem załopotał czerwony sztandar.
  21. życiowa porażka, hehe. Ja się sam nie spodziewałem. Potwierdza się, że większość z nas tu wraca. Trochę starej gwardii zostało, ja ostatnio rzadziej jestem. detektywmonk chyba trwa na posterunku, ale teraz to wiejskifilozof.
  22. Magnolka!!! Postalkowałem Twoje posty, bo mi avek coś przypomniał. Co u Ciebie? Pytałaś gdzieś co u mnie... powiedziałbym, że po staremu, ale kobietę poznałem, uparła się na mnie, już nie jest tak całkiem painted black. Ciort wie, co dalej z tego będzie, jeszcze jaki ślub, dziecko i jestem na dobrej drodze do radosnego spierdolenia sobie mojego smutnego jak Kutno życia.
  23. Hans

    Nocne Smarki

    Tak, w terapii. Oszukasz się, że warto się rzucić w wir pracy, zainteresowań, kontaktów z ludźmi i wszystkich tych pierdół, które zwą się życiem. Jednak prawda jest bolesna, a biorąc poprawkę na nasze kurczowe trzymanie się życia nawet w jej obliczu ciężko zdobyć się na decydujący ruch dający wyzwolenie. Jeśli jeszcze nie czytałaś, to zobacz przynajmniej zarys terror management theory, książkę Beckera "The Denial of Death" i coś o depresyjnym realizmie.
  24. Hans

    Nocne Smarki

    Należy zniszczyć ośrodek decyzyjny, wtedy machina ulegnie zagładzie wraz z nim. Myślę, że jest nas ileś osób na tym świecie, które mają pełną świadomość tragedii zapisanej w naszych genach. Istnienie jest nieznośnie, najgorsze dla mnie jest poczucie braku sensu. Nie wiem jak długo będę mógł się jeszcze okłamywać, ale póki co wypracowuję w tej materii sukces. Poznałem mechanizmy, lepiej siebie, ale walczę dla samej walki. Moje życie - moja walka. Mein Kampf.
  25. Świat jest interesujący, ale wyrażanie zachwytu nad tym, że wszystko kiedyś umrze, albo nad tym, że energii, którą można zamienić na pracę jest coraz mniej, jest niedorzeczne dla ludzi z wyłączeniem nihilistów, defetystów i mizantropów. Zachwycać się mogę funkcją stanu, z którą, gdy wszyscy tak usilnie walczą, to jej tylko pomagają. Zachwycam się tym, że jest, ani dobra ani zła, ona sobie po prostu jest.
×