Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

58 minut temu, Thisthat napisał(a):


Czy ktoś z Was miał  jakieś sposoby na to?

 

10lat biorę wenlaflaksyne w dawce 150.

Od samego początku się pocę i to dość mocno mimo że ważę 80kg. Moje ciało tak reaguje niestety. Musisz się przyzwyczaić. Myślałem że to przejdzie niestety nie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2023 o 09:19, DEPERS napisał(a):

Poty, wytrzeszcz, bezsenność, jadłowstręt, odrealnienie, pogłębienie dolegliwości psychicznych (na początku) ,  wzmożone pragnienie, prądy pod skórą. Większość ustąpi po około dwóch tygodniach

Praktycznie te same objawy co DEPES z naciskiem na poty a konkretnie poty nocne, dosłownie basen w łóżku.

Kupę lat nie bralam już 75 mg. Na tą chwilę to 37.5 mg to dla mnie już dawka śmiertelna. Cos się w deklu popsuło. Opisywałam moje lęki przy wchodzeniu w którymś z ostatnich postów na tym forum.

Nie wiem co zrobię przy kolejnym pogorszeniu zdrowia, gdyż wenlafaksyna była jedyną substancją, która mi pomagała.. była przez lata moim drugim życiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ToddPL napisał(a):

 

To normalne, u mnie pocenie się to był podstawowy objaw przy wyższych dawkach i potwierdzam też, że pot dosłownie laaaał się ze mnie. 

 

58 minut temu, feniksx napisał(a):

 

10lat biorę wenlaflaksyne w dawce 150.

Od samego początku się pocę i to dość mocno mimo że ważę 80kg. Moje ciało tak reaguje niestety. Musisz się przyzwyczaić. Myślałem że to przejdzie niestety nie. 


Czy jakkolwiek można temu przeciwdziałać? Zmiejszenie dawki? Jakiś lek na potliwość?
Oczywiście skonsultuje to z lekarzem, ale zastanawia mnie, jakie są wasze doświadczenia i czy komuś się udało to zwalczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zwalczylem tego... Miałem do wyboru normalne funkcjonowanie albo słabsze działanie leku czyt. niższa dawka i mniejsze poty... Wybrałem wyższa dawkę. 

Niestety latem zużywam dużo więcej antperspirantow niż normalne osoby, w upalne dni noszę że sobą w plecaku lub torbie koszulkę na przebranie... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Thisthat napisał(a):

 


Czy jakkolwiek można temu przeciwdziałać? Zmiejszenie dawki? Jakiś lek na potliwość?
Oczywiście skonsultuje to z lekarzem, ale zastanawia mnie, jakie są wasze doświadczenia i czy komuś się udało to zwalczyć.

 

Poty zaczynają się już na dawce 125 mg. Jak zmniejszysz do 75 mg, to pewnie znikną. 

 

 

Zależy też jaki efekt chcesz osiągnąć

 

Wenlafaksyna w dawkach do 150 mg zwiększa poziom serotoniny (poprawa nastroju)

Od dawki 150 mg zaczyna się działanie noradrenergiczne (zwiększenie energii)

Edytowane przez ToddPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Thisthat napisał(a):

Zalezy mi przede wszystkim na nastroju, bo na depresje się leczę. Inna sprawa, ze nie czuje żadnego skoku energii na tym 150, ale w sumie na tym mi nie zależy. 
Pytanie jakie jest ryzyko, ze wróci mi depresja po zmniejszeniu dawki np…

 

Tego nie wiem i psychiatra tez ci nie powie czy będzie ok :P Możesz spróbować zejść na 2 tygodnie na 125, jeżeli nastrój będzie OK i poty się zmniejszą to będzie okej. Najlepiej skonsultuj to z psychiatrą, wątpię żeby miał coś przeciwko, bo to tylko "test". Ale jednak lepiej napisaćw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Thisthat napisał(a):

Po jakim czasie można liczyć na zmniejszenie tej potliwości po zmniejszeniu dawki? 
zapomnialem zapytać lekarza. 

A z ilu na ile zmniejszyłeś i jak długo brałeś? Jeśli receptory są przestawione na wychwyt noradrenaliny przez długie stosowanie leku, no to ze dwa tygodnie i poziom się zmniejszy, a to ona za tą potliwość odpowiada. No i kawę ogranicz bo ona potęguje potliwość na wenlafaksynie. Może Cię miodowy miesiąc powita. Jak się zmniejsza dawkę wenlafaksyny po długotrwałym stosowaniu, to słabną uboki, a działanie terapeutyczne się jeszcze utrzymuje parę dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał(a):

A z ilu na ile zmniejszyłeś i jak długo brałeś? Jeśli receptory są przestawione na wychwyt noradrenaliny przez długie stosowanie leku, no to ze dwa tygodnie i poziom się zmniejszy, a to ona za tą potliwość odpowiada. No i kawę ogranicz bo ona potęguje potliwość na wenlafaksynie. Może Cię miodowy miesiąc powita. Jak się zmniejsza dawkę wenlafaksyny po długotrwałym stosowaniu, to słabną uboki, a działanie terapeutyczne się jeszcze utrzymuje parę dni

Narazie ze 150 na 112,5. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2023 o 10:41, plumbien napisał(a):

Zaczęłam wczoraj brać wenlę, to mój pierwszy kontakt z SNRI (wcześniej było wiele pięknych lat Escitalopramu, potem nieudane podejścia do Pregabaliny i Sertraliny). (…)


U mnie minęło 2,5 miesiąca na wenli i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Oprócz szalonych snów, nie mam skutków ubocznych. Te sny to nie są koszmary, ale realne osoby z mojego życia i realne sytuacje są totalnie wymieszane - budzę się rano i jedyne co mi przychodzi do głowy to „mózgu, wtf?!”. Ale zawsze lepsze to niż lęki. Do tej pory byłam na dawce 75 i już czułam lekką poprawę, teraz zacznę 112,5. Mam nadzieję, że dalej pójdzie tak samo gładko… Trzymam kciuki za wszystkich walczących!

 

Edytowane przez plumbien

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Thisthat napisał(a):

A powiedzcie mi, czy obniżanie dawki może spowodować nasilenie objawów? Kolejna rzecz o którą zapomniałem zapytać na wizycie.
Pytam w sprawie tego mojego 150->112,5

Jeśli tak się dzieje to dawka 112.5 może być za mała na dawkę terapeutyczną, ale to trzeba ocenić po pewnym czasie, bo wenlafaksyna ma to do siebie, że nie lubi manipulacji dawką i może przewieźć zanim się ustabilizuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszedłem wczoraj na dawkę 150mg. Biorę dodatkowo pregabaline 150x3, kwetspine 75x75x200 i lamotrygina 200 mg. Lekarka mnie pociesza i podnosi na duchu, że tym razem na pewno pomoże, ale ja nie mam już żadnej nadziei. Niech wenaflaksyna będzie ku... tym lekiem, który na mnie zadziała, bo nie wiem, jak mam dalej żyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, DEPERS napisał(a):

Jeśli tak się dzieje to dawka 112.5 może być za mała na dawkę terapeutyczną, ale to trzeba ocenić po pewnym czasie, bo wenlafaksyna ma to do siebie, że nie lubi manipulacji dawką i może przewieźć zanim się ustabilizuje


Zadziało się niestety. Poczulem sie gorzej pierwszy raz od dawna. Wziąlem dziś w panice 150, może rzeczywiście mogłem jeszcze wytrzymać

 

Przepraszam za post pod postem, ale dzisiaj mam ciężki dzień psychicznie i jestem zmartwiony. 
Czuje się źle i trochę panikuje. Przyznam, że jeszcze ostatnio zdarzyło mi się napić alkoholu po tym zmiejszeniu dawki, chyba już poczułem się zbyt pewnie. 
Wiem, że nie wolno, ale niestety. 
Chcialbym was zapytać czy na podstawie waszej wiedzy zepsułem całe leczenie?
Czy teraz po powrocie do dawki 150 będę musiał znowu czekać kilka tygodni albo miesięcy na efekty?

Czy jest możliwa sytuacja, ze wcześniej zadzialalo a teraz nie pomoże i trzeba będzie zwiększyć dawkę albo zmienić lek? 
No i też zastanawiam się, czy nie powinienem był wytrzymać trochę na tym 112,5 aż się ułoży, ale spanikowałem @DEPERS ile może trwać takie "przewiezienie" o którym piszesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.08.2023 o 12:13, Thisthat napisał(a):


Zadziało się niestety. Poczulem sie gorzej pierwszy raz od dawna. Wziąlem dziś w panice 150, może rzeczywiście mogłem jeszcze wytrzymać

 

Przepraszam za post pod postem, ale dzisiaj mam ciężki dzień psychicznie i jestem zmartwiony. 
Czuje się źle i trochę panikuje. Przyznam, że jeszcze ostatnio zdarzyło mi się napić alkoholu po tym zmiejszeniu dawki, chyba już poczułem się zbyt pewnie. 
Wiem, że nie wolno, ale niestety. 
Chcialbym was zapytać czy na podstawie waszej wiedzy zepsułem całe leczenie?
Czy teraz po powrocie do dawki 150 będę musiał znowu czekać kilka tygodni albo miesięcy na efekty?

Czy jest możliwa sytuacja, ze wcześniej zadzialalo a teraz nie pomoże i trzeba będzie zwiększyć dawkę albo zmienić lek? 
No i też zastanawiam się, czy nie powinienem był wytrzymać trochę na tym 112,5 aż się ułoży, ale spanikowałem @DEPERS ile może trwać takie "przewiezienie" o którym piszesz?

Około dwóch tygodni:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Thisthat napisał(a):

Wróciłem na 150 jednak, ale dalej złe się czuje. Tez zejdzie 2tyg aż poczuje się lepiej?

Masakra jeśli ten lek taki delikatny…

Już lepiej sie bylo pocic…

 

Taki jest, potrafi mieć chimery nawet wtedy jak jej nie bierzesz o tej samej porze dnia. Ok dwa tygodnie i powinno być stabilniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób cierpiących na stany lękowe, czy  odczuliście dużą różnicę między dawką 75 mg a 112,5. Czy dawka 112,5 działa na noradrenaline?? Nie mam raczej depresji, zależy mi na efektu wycieszenia leku napadowego i wolnopłynącego. 

Edytowane przez dominiczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.08.2023 o 22:30, dominiczka napisał(a):

Mam pytanie do osób cierpiących na stany lękowe, czy  odczuliście dużą różnicę między dawką 75 mg a 112,5. Czy dawka 112,5 działa na noradrenaline?? Nie mam raczej depresji, zależy mi na efektu wycieszenia leku napadowego i wolnopłynącego. 

Ja zaczynałem od 75 ale było to zbyt słabe, potem wskok na 150 i tu już od 10 lat jest super.... Tak biorę 10 lat ta dawkę.... 

 

Ktoś napisał że lek albo nasz organizm reaguje nawet na zmianę godziny brania itp. Owszem zacząłem pracę dwu zmianowa i walczę właśnie z ustabilizowaniem skutków ubocznych... Czasem zapomnę wziąść a czasem przez pracę w nocy wezmę go 5-8h później i pojawiają się skutki uboczne jakieś dziwne... Somatyczne glownie, uderzenia ciśnienia w głowę, uczucie jakbym był na kacu

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie za pierwszym i drugim razem 75 wystarczało zupełnie na mocne stany, sedowało mnie z emocji do zera. Za trzecim już trzeba było dojechać do 225, żeby mnie wyciągnęło. 
To jest tak indywidualne i zależne od wielu czynników, że nawet jak ktoś Ci odpowie, to u Ciebie może być zupełnie inaczej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×