Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nowicjuszka

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Nowicjuszka

  1. Witajcie po przerwie. Na Wenli jestem od marca. Mój ostatni wpis tutaj podsumowałam, gdy faktycznie poczułam się bardzo dobrze. Potem bedąc już parę tygodni na dawce 150 dokuczał mi niemiłosiernie poranny szczękościsk. Zeszłam na 75 bez problemu i było ok aż gdy życie mi się trochę posypało i wrócił stan pt. "nic mi się nie chce, nic nie czuję, nic mnie nie cieszy, po pracy idę spać...itp." Aktualnie zwiększyłam do 112,5 dopiero kilka dni, na razie nic nie działa. Pewnie wrócę do 150 bo słabo to widzę a kolejną wizytę mam w marcu. Jak myślicie, czy już mam zwiększoną tolerancję przy takim braniu?? Noradrenaliny specjalnie nie czułam na 150, chyba że nasilone poty to już była ona ...a energi mam wciąż mało :(...no i waga poszła w górę na tych 75 (w sumie 3 kg w 2 miesiące). Brałam (450 mg), i nie odczuwałam specjalnych jej skutków. ale też nie było to jakieś regularne branie więc...
  2. Dla wszystkich niecierpliwych ( tak jak ja ). W 8 tyg. brania Wenli ( 150) prawie wszystkie skutki uboczne odeszły i zaczął się pozytywny stosunek do życia. Mega mi pomaga. Nie zastanawiam się całymi dniami czy coś zrobić, czy nie, tylko jak jest myśl za nim idzie działanie itd. W ciągu ostatniego tygodnia ogarnęłam tyle spraw co w ostatnich 4 miesiącach nawet nie kiwnęłam palcem. Dystans do wielu spraw, pracy, w której każdy stresik traktowałam śmiertelnie poważnie. Moje relacje z najbliższymi znacznie się poprawiły i generalnie jestem wdzięczna i sobie i mojej lekarce, ze tak to się potoczyło. Dlatego myśle, że jak wielu tutaj mi radziło, warto poczekać, zanim zmieni się lek czy też lekarza. Trzymajcie się.
  3. Jestem niecałe 6 tygodni na węgli. Aktualnie 150 mg. Mam kilka obserwacji. Z napędem/ motywacją pod pewnymi względami lepiej ( codzienne czynności, obowiązki) pod pewnymi gorzej ( mniej czytam, zero ochoty na sport), zmęczenie i szybkie zasypianie ( o 22,00 padam…) zasypiając mam takie dziwne drgawki mięśni w różnych miejscach. Ochota na słodycze ( why ?…), ciagle problem ze słabą przemianą materii mimo codziennej porcji błonnika, bóle głowy, rano czasem jak na kacu gigancie…no i ten brak orgazmu :(. Czy komuś z tutaj przyjmujących wedle tez tak długo się ona skręcała i było tyle ubokow? Ja już zaczynam rozmyślać o zmianie, jeśli nic do 15 maja ( wizyta u lek.) się nie zmieni…nie wiem, może bupropion? Wiem, lekarz sam zdecyduje…po prostu jestem ciekawa waszych doświadczeń jeśli macie ochotę się podzielić…Jeśli chodzi o nastrój to jestem znieczulona, bez radości ale też łez…z dobrych żartów śmiać się potrafię ale….jakoś tak dziwnie mi, bez motywacji, kreacji…liczyłam tutaj na większa pomoc leku…może jeszcze zatrybi??
  4. Drodzy...po Wenli (aktualnie 150mg) od początku brania nie mam orgazmu :(...wiem, że nie dla wszystkich jest to istotne, jednak mój stan (teraz tylko...) apatii, w którym jednym z nielicznych przebłysków radości jest niosiągalny nie robi mi lepiej...Pomoże ktoś? Doradzi? Czy to mija czy jak?
  5. Ja od ponad tygodnia jestem na 150mg i napędu nie czuję...za to ziewalstwo i senność, więc pewno też czeka mnie zwiększenie. W jakim czasie wszedłeś na 225mg(ze 150mg)? No i napisz za jakiś czas jak napęd, czy rzeczywiście noradrenalinę czujesz?
  6. Czy jest tutaj ktoś kto po samej wenli zauważył wzrost apetytu?? Bo widzę, że raczej jest najczęściej odwrotnie... I jeszcze pytanie czy też mieliście takie zawiechy, zaniki pamięci na początku, że nie pamiętacie np. po co przyszliście do kuchni, co chcieliście zrobić, napisać itp.?
  7. Żeby nie było, że na razie tylko uboczne mam po wenli, to z pozytywnych przestał mnie boleć kręgosłup w miejscu przepukliny i kilkakrotnie operowane kolano ...normalnie znieczuliło mnie
  8. Dzięki. Mam wizytę 13 kwietnia i wtedy będę już od 2 tyg. na dawce 150, więc będę mogła coś więcej powiedzieć. Z uboków to suchość w paszczy, szczękościsk, zaparcia (nigdy wcześniej nie miałam takich?? a diety nie zmieniłam) zawroty głowy, senność i zamułka, brak orgazmu (omg, czy to minie??) no i podwyższone nieco ciśnienie (leczę się na nadciśnienie, najwyżej zwiększę dawkę leku jak będzie zbyt wysokie).
  9. A o jakiej porze dnia brałeś? Ja mam taki zjazd dzisiaj, biorę już 112,5 i mam zamułkę taką, że nie mogę się skupić na pracy itp. Wiem, że pora brania ma znaczenie i że każdy może inaczej reagować na to. Mówisz, że powyżej 150 mg jest kop. To może wystarczyłowy 150 + 37,5? np.? a nie od razu 300??
  10. Jestem 10 dzień; aktualnie na dawce 112,5 wenli (zaczęłam 37,5). Biorę rano ale z dnia na dzień przesuwałam godziny bo strasznie śpiąca byłam no i teraz biorę koło południa i jest nieco lepiej ale i tak o 21.00 zapadam głębokim niczym nie zaburzonym snem...kiedy pojawi się efekt "aktywizujący" ? I czy w ogóle skoro dotąd jest jak jest....a no i apetyt jakby lepszy zamiast słabszy, a już miałam nadzieję na efekt uboczny typu minus x kg...:( Dodam, że mam dobrnąć do dawki 150 i potem kontrola.
×