Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

ale on przestał je brać,a pomimo tego po około miesiącu do nich wraca więc co to dalej są skutki dyskontynuacyjne 2,5-5 mg escitalopramu ?

 

-- 14 kwi 2018, 19:14 --

 

,a od mojej listy 5-6 psychotropów na szczęście lekarz decyduje,któremu ufam i zawdzięczam życie,a nie ty :smile:

 

Ja mianserynę i trazodon też odstawiłem a po prawie 3 miesiącach wróciłem.

 

Może w tamtym przypadku odstawienie wszystkich leków naraz było zbyt gwałtowne i nie miał za bardzo wyjścia.

 

Jak już odstawiać to stopniowo bo psycha się rozsypie.

 

-- 14 kwi 2018, 19:40 --

 

Ja odstawiłem wszystko co brałem prawie w tym samym czasie wenlafaksyna, mianseryna i trazodon i to był błąd bo uboki po wszystkich się nałożyły na siebie. Ale najbardziej wenlafaksyna dała mi w kość. Fajnie się to bierze ale odstawianie to dziadostwo, skutecznie zniechęciło mnie do tego leku, mam nadzieję że na zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A najgorszy i zarazem zbawienny moment na kilka tygodni po odstawieniu wenli był udar mojej mamy. Powinienem się załamać i wrócić do leku, bo jak mam sobie dać radę w obliczu takiej dramatycznej sytuacji, gdzie wszystko wywraca się do góry nogami a ja mam boleści duszy i ciała po odstawieniu leków. Sam się zaskoczyłem jak dzielnie człowiek może sobie jednak bez leków poradzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odstawiłem w 2 tygodnie zmniejszając dawkę co kilka dni. Przez pierwszy miesiąc czułem się okropnie, prawie nigdy nie było mi tak źle jak przy odstawieniu tego, mimo tego że miansę i trazodon brałem jeszcze przez kilka tygodni po odstawieniu wenli. Tylko po tym nie wchodziłem już na żaden inny lek. Po prostu przestałem brać psychotropy. Może co innego jest jak zamienia się na inny lek. No i im dłużej się bierze tym trudniej z tego zejść.

 

-- 14 kwi 2018, 20:14 --

 

Zresztą z tego co wiem to we Francji Efectin jest na czarnej liście leków. Ludzie domagają się by wycofać go z obrotu właśnie przez to że pacjenci nie są odpowiednio informowani jak przykre objawy powoduje jego odstawienie. Ale kto by go wtedy chciał brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednego na drugi to pikuś. Ja odstawialem paro 40 mg w kilka dni i nic nie poczułem bo cały czas miałem mianse na noc. Dlatego bardzo mnje interesuje historia Tracershy bo jest niemal bliźniacza do mojej. Też największym problemem było spanie a raczej jego brak. Ale chce już zejść z mirty bo naprawdę przytylem. Z. Wenli w dłuższej perspektywie zresztą też. Mianse też dobrze wspominam ale chciałem spróbować klasycznego CRF. Powiedz mi proszę czy miansa plus tazodon nie powoduje u Ciebie tycia?

 

-- 14 kwi 2018, 20:38 --

 

Z jednego na drugi to pikuś. Ja odstawialem paro 40 mg w kilka dni i nic nie poczułem bo cały czas miałem mianse na noc. Dlatego bardzo mnje interesuje historia Tracershy bo jest niemal bliźniacza do mojej. Też największym problemem było spanie a raczej jego brak. Ale chce już zejść z mirty bo naprawdę przytylem. Z. Wenli w dłuższej perspektywie zresztą też. Mianse też dobrze wspominam ale chciałem spróbować klasycznego CRF. Powiedz mi proszę czy miansa plus tazodon nie powoduje u Ciebie tycia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seneri ja jestem ogólnie dosyć szczupły. Zanim zacząłem brać leki ważyłem max 62 kg przy wzroście 180cm. Teraz waga waha mi się w granicach 68-70kg. Ale wiadomo parę lat minęło, nie wiem czy to po lekach te kilka kg przytyłem czy w grę wchodzi wiek. 34 lata to już nie jest 20-25.

Trazodon na pewno tycia nie powoduje, apetytu też nie wzmaga. Jest to dla mnie dosyć świeży lek bo przez lata brałem tylko mianserynę+wenlę wcześniej, ale w końcu po wielu latach delikatnie wzrosła mi tolerancja i dlatego trazodon z miansą w duecie bo sam działa nasennie za słabo dla mnie.

 

A co do miansy nie umiem jednoznacznie stwierdzić czy po niej tyje, sama z siebie raczej nie powoduje tycia,tylko czasem powoduje zaparcia. Ale ochota na żarcie wieczorem jest, czasem większą czasem mniejsza, ale ma się po niej ochotę coś schrupać, nieważne co, cokolwiek co nadaje się do jedzenia :roll:

Jest też większa ochota na słodkie. Na początku sobie z tym nie radziłem za bardzo i tu trzeba jednak wypracować sobie jakiś mechanizm działania i odpowiednie nastawienie. Po prostu nie jem, nieważne jak mi się chce. Teraz już się przyzwyczaiłem. Ale z tego co słyszałem to po samej miansie jest zwiększone łaknienie ale to mirta chyba powoduje tycie sama w sobie, choć to dość bliźniacze leki. Kiedyś ją testowałem, ale dla mnie miansa nasennie okazała się lepsza. Biorę ją już 9 lat z niedawną próbą odstawienia, ale jednak bez niej sen jest płytki i rwany. A tak dalej 30 mg daje radę. Wyższych dawek nie chcę bo jednak i żreć się jeszcze bardziej chce i rano źle się wstaje, do tego ma się ochotę komuś w papę strzelić. 30mg miansy i 150 trazodonu jest optymalne. Dla mnie sen to priorytet, bez niego tracę grunt pod nogami, a jak się wysypiam to żadne inne leki nie są mi potrzebne.

 

Moja bezsenność jest naprawdę przewlekła i to głównie z nią zgłosiłem się do psychiatry. Dostałem wtedy wenlafaksynę a dopiero później jak dalej źle spałem lekarz dodał mi miansę. Z perspektywy czasu podejrzewam że w sumie chyba tylko prochy na spanie były mi potrzebne, bo to bezsenność wpędziła mnie w lęki i depresję.

 

-- 14 kwi 2018, 21:18 --

 

Po odstawieniu wenlafaksyny niestety nasiliły się problemy ze snem ale od dwóch miesięcy odkąd biorę miks miansa/trazodon znowu wiem co to znaczy dobrze pospać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seneri ale mam za to doświadczenie w odstawianiu 50 mg paroksetyny z dnia na dzień na czysto po 3 latach brania bez niczego innego bo w tamtym okresie brałem jeden lek na krzyż, rzeczywiście miałem duże skutki odstawienne ,a najgorsze były te prądy w głowie przy kręceniu głową ,żeby tylko głową ... nawet gałkami ocznymi nie mogłem ! i tak tydzień , potem w mniejszej intensywności z 1-2 tygodnie ,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracershy miałem tak samo. Jak tylko się wyspałem życie było cudowne. I tak w sumie jest teraz. Wenla pewnie też w jakimś stopniu pomogła. Do tego fajnie zaktywizujowala w dzień. Ale największy problem to był właśnie sen. Mianse też dobrze wspominam ale po niej też trochę tyłem. I też w tym roku kończę 34 lata. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja teraz tak mam że jak się wyśpię to wstaję i mam cudowny dzień i to bez żadnych stymulantów na dzień. Mówię ci na wenli niby było dobrze, coś tam pomogła, ale mimo wszystko po niej jest dużo skutków ubocznych, ale teraz bez niej jest jeszcze lepiej. Tylko trzeba przetrzymać ten pierwszy okres po odstawieniu. U mnie to trwało długo ale ja wenlę brałem przez wiele lat i uzależnienie psychiczne powstało też. Jeszcze 3 miesiące temu wzdychałem z tęsknotą do wenli i chciałem ją znowu brać, szukałem pretekstu żeby wrócić do leku, mimo że nie było takiego powodu za bardzo bo radziłem sobie nieźle. Ale zadałem sobie pytanie czy mi ten lek naprawdę jest potrzebny ? I że nie po to przeszedłem mękę żeby go odstawić żeby za chwilę znowu do niego wracać i przeszło. I serio zamiast jakiś tam nawrotów to jest po prostu z każdym dniem coraz lepiej. Cieszę się każdym dniem, mam dobry nastrój i przede wszystkim czystą, świeżą głowę i jasny umysł. Dopiero po odstawieniu wenli po paru miesiącach widzę jak duży ona miała wpływ na mnie. Po prostu zmienia się świadomość.

 

-- 15 kwi 2018, 09:00 --

 

A tycie no cóż, chyba sen ważniejszy. Ale jak nie będziesz najadał się na noc to nie powinno być tak źle.

 

-- 15 kwi 2018, 09:06 --

 

Ale nie zawsze jest tak fajnie. Zdarzają się chwile smutku, gorszego nastroju, ale to normalne. Wenlafaksyna nie pozwalała mi za bardzo odczuwać takich stanów, na niej było takie wieczne niby zadowolenie.

Dla mnie to taki stan był trochę jak czuli ludzie w książce Huxleya "Nowy wspaniały świat". Jak ktoś czytał to wie o co chodzi. Taka sztuczna szczęśliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sen najważniejszy. A co do odstawienia wenli to wiadomo że trochę się boję ale odstawilem kiedyś opiaty cokd turkey. To dopiero była rzeźnia której nie życzę nikomu więc jakieś tam doświadczenie mam :) mimo wszystko postaram się to zrobić z głową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sen najważniejszy. A co do odstawienia wenli to wiadomo że trochę się boję ale odstawilem kiedyś opiaty cokd turkey. To dopiero była rzeźnia której nie życzę nikomu więc jakieś tam doświadczenie mam :) mimo wszystko postaram się to zrobić z głową

 

Jak długo ją bierzesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dokuczają mi dziwne bóle mięśni i stawów. To chyba spowodowało wzrost napięcia nerwowego więc niestety wróciłem do ESCI . Postanowiłem tym razem brać minimalną dawkę leczniczą 10 mg przez miesiąc lub dwa i sprawdzić jak zareaguje mój organizm. Gdy nic nie brałem - też w zasadzie mogłem funkcjonować i być może to był błąd że wróciłem do prochów. Nadal uważam że psychotropy są destrukcyjne ale....... przyznaję .... czasami nie ma wyjścia i trzeba je brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba około półtora roku

 

To jeszcze nie tak strasznie długo

15 lat temu odstawiałem wenle po 1,5 rocznym przyjmowaniu. Nie przypominam sobie aby były z tym jakieś istotne problemy. Teraz wracam do efectinu, zaczynam od dawki 37,5 wbrew zaleceniom lekarza, który mówił aby zacząć od 75 mg. ale nauczony doświadczeniem, boję się uboków i zaostrzenia i tak już nasilonej nerwicy/depresji we wstępnej fazie leczenia. Wolę powoli przyzwyczajać organizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba około półtora roku

 

To jeszcze nie tak strasznie długo

15 lat temu odstawiałem wenle po 1,5 rocznym przyjmowaniu. Nie przypominam sobie aby były z tym jakieś istotne problemy. Teraz wracam do efectinu, zaczynam od dawki 37,5 wbrew zaleceniom lekarza, który mówił aby zacząć od 75 mg. ale nauczony doświadczeniem, boję się uboków i zaostrzenia i tak już nasilonej nerwicy/depresji we wstępnej fazie leczenia. Wolę powoli przyzwyczajać organizm.

I jak się czujesz? Ja wróciłam po 3 miesiącach przerwy. Najpierw przez 5 dni brałam 37,5 i od razu właściwie poczułam lekką poprawę w kontekście lęku. Potem zwiększyłam dawkę do 75 mg i po 3 dniach naprawdę było lepiej. Przez tydzień było spoko, a potem trochę gorzej. Dzisiaj weszłam na dawkę 112,5 mg. Lekarz co prawda powiedział, żebym poczekała miesiąc, ale przyspieszyłam o tydzień. Cały czas traktuję to jako powrót na chwilę, chociaż ostatnio lekarka mi powiedziała, żebym nie zakładała ram czasowych, tylko brała jak mi pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem tym razem brać minimalną dawkę leczniczą 10 mg przez miesiąc lub dwa i sprawdzić jak zareaguje mój organizm. Gdy nic nie brałem - też w zasadzie mogłem funkcjonować i być może to był błąd że wróciłem do prochów. Nadal uważam że psychotropy są destrukcyjne ale....... przyznaję .... czasami nie ma wyjścia i trzeba je brać.

Marek , cały czas mówiłeś o 5 mg ,teraz juz 10 mg ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dokuczają mi dziwne bóle mięśni i stawów. To chyba spowodowało wzrost napięcia nerwowego więc niestety wróciłem do ESCI . Postanowiłem tym razem brać minimalną dawkę leczniczą 10 mg przez miesiąc lub dwa i sprawdzić jak zareaguje mój organizm. Gdy nic nie brałem - też w zasadzie mogłem funkcjonować i być może to był błąd że wróciłem do prochów. Nadal uważam że psychotropy są destrukcyjne ale....... przyznaję .... czasami nie ma wyjścia i trzeba je brać.

 

Oho, widzę zmiana poglądów o 180 stopni. Niedawno wystarczające było pozytywne myślenie i zioła, później 5mg podtrzymujące, a teraz już 10mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@tracershy To moje 4 podejście do SSRI/SNRI za każdym razem ratowały mi życie i pozwalały utrzymać pracę, ale zawsze na początku było przeje..ne przez 3-4 tygodnie. Potem powolna poprawa przez następne 2-3 tyg. dla tego zakładam że i tym razem będzie tak samo. Oby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem tym razem brać minimalną dawkę leczniczą 10 mg przez miesiąc lub dwa i sprawdzić jak zareaguje mój organizm. Gdy nic nie brałem - też w zasadzie mogłem funkcjonować i być może to był błąd że wróciłem do prochów. Nadal uważam że psychotropy są destrukcyjne ale....... przyznaję .... czasami nie ma wyjścia i trzeba je brać.

Marek , cały czas mówiłeś o 5 mg ,teraz juz 10 mg ?

 

Najpierw kilka dni 2,5 mg, potem 5mg, od kilku dni wszedłem na 10 mg :) .....

Chcę przetestować na własnej głowie co daje taka dawka...... Kombinuję jak koń pod górę ..... wiem..... :)

 

-- 15 kwi 2018, 15:49 --

 

Ostatnio dokuczają mi dziwne bóle mięśni i stawów. To chyba spowodowało wzrost napięcia nerwowego więc niestety wróciłem do ESCI . Postanowiłem tym razem brać minimalną dawkę leczniczą 10 mg przez miesiąc lub dwa i sprawdzić jak zareaguje mój organizm. Gdy nic nie brałem - też w zasadzie mogłem funkcjonować i być może to był błąd że wróciłem do prochów. Nadal uważam że psychotropy są destrukcyjne ale....... przyznaję .... czasami nie ma wyjścia i trzeba je brać.

 

Oho, widzę zmiana poglądów o 180 stopni. Niedawno wystarczające było pozytywne myślenie i zioła, później 5mg podtrzymujące, a teraz już 10mg.

 

pozytywne myślenie chwilowo ,,nieczynne" ..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×