Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, maribellcherry napisał:

Ja mam niestety wciaz wkreta na raka nosogardla albo jakiegokolwiek tych okolic... 

Moge tu wymiec objawy, ktorych nie wymyslam... Czytalam, ze nerwica/hipochondria/depresja ich nie powoduja. 

Wymień. Wyrzuć to z siebie. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, maribellcherry napisał:

Pogorszyly mi sie moje probleny z uchem prawym oraz po prawej stronie pod zuchwa boli mnie (chyba) wezel (rozpoznaje po rodzaju bolu, aczkolwiek sama nic nie wyczuwam)

Oczy mi ostatnia rowiez zachodza mgla, musze potrzec. Chyba prawe

czeciej ale to chyba bo nie skupialam sie tak na oczach. Czesto mi w nim cos przeszkadza jak papruszek ale nic nie widze jak sprawdzam.

 

Moglabym wymieniac i wymieniac….

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Strl napisał:

Wczoraj bylam u okulisty, w lewym oku astygmatyzm w stopniu znacznym, w prawym tez, ale mniej. Czy to może być przyczyną moich bolow glowy i uczucia zawrotow? Przez co skoki cisnienia, bo oczywiście przy tym sa nerwy i panika ?

Tak. Ból głowy, zawroty to normalka przy tym. Sama mam i jak nie ubiore okularów to jest straszne. Do tego łzawia często oczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To witajcie w klubie. Ja tez z mega astygmatyzmem i prawie -5 na oba oczy 🙄. Niby sama wada mi sie nie pogarsza ale astygmatyzm leci na leb na szyje. I oczy tez czesto lzawia i zachodza mgla ostatnio. Chyba takie uroki. 
Bez okularow lub soczewek to ani rusz 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maribellcherry napisał:

To witajcie w klubie. Ja tez z mega astygmatyzmem i prawie -5 na oba oczy 🙄. Niby sama wada mi sie nie pogarsza ale astygmatyzm leci na leb na szyje. I oczy tez czesto lzawia i zachodza mgla ostatnio. Chyba takie uroki. 
Bez okularow lub soczewek to ani rusz 🙄

To fakt. Mi wada jako tako też nie leci ale astygmatyzm już tak.

Łzawienie i mgłę też mam, albo wszystko mi się rozmywa czasami, swędzą mnie oczy często itp. Jakiś dłuższy czas chodziłam bez okularów to rzucało mnie na boki, kręciło w głowie, coraz gorzej widziałam a nawet szumy w uszach miałam🤨 więc wróciłam do okularów😅

A masz też tak, że jak jest szaro już albo ciemno to gorzej widzisz nawet w okularach? Bo ja czasami tak mam, a bez okularów to już w ogóle mam wszystko rozmyte wtedy🤪 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maribellcherry napisał:

Czy to prawda, ze przy wysiekowym zapaleniu ucha nic nie wyplywa z ucha? czy kto sie moze orientuje?

Nie za bardzo moge znalezc w google o tym...

Mi nic nie wyciekało. Długo miałam chore, nic mi nie pomogło i musiałam iść do laryngologa który przebił mi błonę bębenkową ( mimo znieczulenia ból ogromny), i wyciągał mi takim długim patykiem wydzielinę. Ale ja już chodziłam obijając się o ściany bo miałam zaburzenie błędnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Szczebiotka napisał:

Mi nic nie wyciekało. Długo miałam chore, nic mi nie pomogło i musiałam iść do laryngologa który przebił mi błonę bębenkową ( mimo znieczulenia ból ogromny), i wyciągał mi takim długim patykiem wydzielinę. Ale ja już chodziłam obijając się o ściany bo miałam zaburzenie błędnika.

Okej rozumiem. Tzn ja nie wiem czy to schorzenie na pewno mam. Mam pewne dolegliwosci (aczkolwiek od lat mam problemy ze sluchem rodzinne tylko ze ostatnio prawe ucho daje bardziej o sobie znac), ale jak to na hipochondryka przystalo podejrzewam najgorsze… 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Szczebiotka napisał:

To fakt. Mi wada jako tako też nie leci ale astygmatyzm już tak.

Łzawienie i mgłę też mam, albo wszystko mi się rozmywa czasami, swędzą mnie oczy często itp. Jakiś dłuższy czas chodziłam bez okularów to rzucało mnie na boki, kręciło w głowie, coraz gorzej widziałam a nawet szumy w uszach miałam🤨 więc wróciłam do okularów😅

A masz też tak, że jak jest szaro już albo ciemno to gorzej widzisz nawet w okularach? Bo ja czasami tak mam, a bez okularów to już w ogóle mam wszystko rozmyte wtedy🤪 

Jak jest ciemno to w ogole „nie widze” 🤪.

Nie no zart, ale prawda jest taka ze widze duzo gorzej wtedy. Nie lubie jezdzic w nocy i nie robie tego jak nie musze. 
Czesto mam uczucie papruszka w oku prawym. Od kilku lat 2-3 dokucza mi swedzenie w kacikach obu oczu zwlaszcza lewe.

Mam tez dosyc suche oczy i bardzo dlugo szukalam soczewek ktorych material bedzie mi odpowiadal. 

 

Powiem Wam ze ja mam w ogole ostatnio problem ze stwierdzeniem czy moja dolegliwosc niewazne jaka moze wynikac z nerwicy lub z rzeczywistej choroby, czy juz mialam tak kiedys czy tylko mi sie wydaje, i co najwazniejsze czy juz czas do lekarza czy nie….

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maribellcherry napisał:

Okej rozumiem. Tzn ja nie wiem czy to schorzenie na pewno mam. Mam pewne dolegliwosci (aczkolwiek od lat mam problemy ze sluchem rodzinne tylko ze ostatnio prawe ucho daje bardziej o sobie znac), ale jak to na hipochondryka przystalo podejrzewam najgorsze… 

@SzczebiotkaA jakie mialas dolegliwosci ze strony ucha? Bylo to ciagiem i coraz gorzej czy czasem przechodzilo ja jakis czas? Wiem, ze u kazdego moze byc inaczej, ale ciekwa jestem po prostu?

 

Za godzine ide do pomocy psych i omowie ten problem z uchem bo nie wiem co robic. Czy czekac czy isc do lekarza juz….

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, maribellcherry napisał:

@SzczebiotkaA jakie mialas dolegliwosci ze strony ucha? Bylo to ciagiem i coraz gorzej czy czasem przechodzilo ja jakis czas? Wiem, ze u kazdego moze byc inaczej, ale ciekwa jestem po prostu?

 

Za godzine ide do pomocy psych i omowie ten problem z uchem bo nie wiem co robic. Czy czekac czy isc do lekarza juz….

Dawno to było. Ale było tak że na początku czułam takie dziwne uczucie, trudno to opisać. Miałam wrażenie jakby mi tam coś siedziało 🤔 swędziało mnie, i trochę ciepłe było w środku, lekko zaczerwienione. Gorzej słyszałam. Poszłam do rodzinnego ale stwierdził że nic nie ma. Ale po tygodniu czy trochę dłużej zaczęło mi się kręcić w głowie trochę, słabiej się czułam i zaczęło mnie boleć, już nie tylko ucho ale aż do szyi szło. Pojechałam znowu do lekarza i stwierdził zapalenie ucha, nie bolało to tak jak czasami boli że aż płaczesz z bólu. Dostałam leki, brałam ale siły ze mnie schodziły, bardzo źle się czułam, dostałam temperaturę po kilku dniach, nie mogłam jeść za bardzo, dużo spałam i zaczęło mnie rzucać na ściany bo traciłam równowagę. Znowu pojechałam do rodzinnego, stwierdziła że nic nie widać ale po jakimś czasie dostrzegła że niby gdzieś tam jest coś jakby kawałek nitki albo włosa 🤨 dała skierowanie do laryngologa a że od ręki się nie dało to czekałam chyba z tydzień znowu, ryczalam z bólu bolała mnie szczęka, skroń,i miałam wrażenie że idzie mi to gdzieś tam do mózgu aż. W końcu miałam tą wizytę i tam stwierdzono że płyn się nie wydostaje na zewnątrz, ropa jest ale jest tak gęsta że nie ma szans wyjść i trzeba przebić. Dali mi znieczulenie ale i tak czułam olbrzymi ból jak mi tam grzebali🤪 miałam wrażenie że mi mózg zaraz wyciągną 😅 dużo tej wydzieliny było. Lekarz mi powiedział że jeszcze trochę i mogło się to skończyć tragicznie bo ta ropa rozchodziła się już i zaczęła zaburzać mi pracę błędnika i nie tylko i przez miesiąc się leczyłam dalej antybiotykami i kroplami od niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maribellcherry napisał:

 

Powiem Wam ze ja mam w ogole ostatnio problem ze stwierdzeniem czy moja dolegliwosc niewazne jaka moze wynikac z nerwicy lub z rzeczywistej choroby, czy juz mialam tak kiedys czy tylko mi sie wydaje, i co najwazniejsze czy juz czas do lekarza czy nie….

Ja też tak mam. Często uważam że to nie jest od nerwicy i lekarze się nie znają🤪 niby mówią że hipochondryk lata co chwilę do lekarza, ale ja nie latam 😏 za to co chwilę mam inną " chorobę" a jak jeszcze sobie zacznę szukać w Google to już w ogóle jestem " chora" na wszystko 🙈 

Ciekawe czy można to wyleczyć? Co prawda ja zauważyłam że głównie mam takie jazdy jak mam depresję albo nerwicę. Chyba bardziej przy nerwicy jednak. Co mnie nie zaboli, coś mi wyskoczy na skórze to od razu panika. Męczy mnie już to trochę szczerze mówiąc. Tym bardziej że nikt nie nie rozumie 😭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szczebiotka napisał:

Dawno to było. Ale było tak że na początku czułam takie dziwne uczucie, trudno to opisać. Miałam wrażenie jakby mi tam coś siedziało 🤔 swędziało mnie, i trochę ciepłe było w środku, lekko zaczerwienione. Gorzej słyszałam. Poszłam do rodzinnego ale stwierdził że nic nie ma. Ale po tygodniu czy trochę dłużej zaczęło mi się kręcić w głowie trochę, słabiej się czułam i zaczęło mnie boleć, już nie tylko ucho ale aż do szyi szło. Pojechałam znowu do lekarza i stwierdził zapalenie ucha, nie bolało to tak jak czasami boli że aż płaczesz z bólu. Dostałam leki, brałam ale siły ze mnie schodziły, bardzo źle się czułam, dostałam temperaturę po kilku dniach, nie mogłam jeść za bardzo, dużo spałam i zaczęło mnie rzucać na ściany bo traciłam równowagę. Znowu pojechałam do rodzinnego, stwierdziła że nic nie widać ale po jakimś czasie dostrzegła że niby gdzieś tam jest coś jakby kawałek nitki albo włosa 🤨 dała skierowanie do laryngologa a że od ręki się nie dało to czekałam chyba z tydzień znowu, ryczalam z bólu bolała mnie szczęka, skroń,i miałam wrażenie że idzie mi to gdzieś tam do mózgu aż. W końcu miałam tą wizytę i tam stwierdzono że płyn się nie wydostaje na zewnątrz, ropa jest ale jest tak gęsta że nie ma szans wyjść i trzeba przebić. Dali mi znieczulenie ale i tak czułam olbrzymi ból jak mi tam grzebali🤪 miałam wrażenie że mi mózg zaraz wyciągną 😅 dużo tej wydzieliny było. Lekarz mi powiedział że jeszcze trochę i mogło się to skończyć tragicznie bo ta ropa rozchodziła się już i zaczęła zaburzać mi pracę błędnika i nie tylko i przez miesiąc się leczyłam dalej antybiotykami i kroplami od niego.

To ja chyba mam cos podobnego jak Ty tylko bez swedzenia raczej. Ucho mam cieple raczej na zewnatrz niz w srodku. Ale ja to mam juz od dluzszego czasu. Dobrze ze jednak udalo Ci sie to wyleczyc na czas.

 

Ja mam jutro wizyte z tym uchem w przychodni.

Akuratnie chyba cos mnie bierze (moj starszy syn jest caly tydz juz chory), wiec reszta objawow (procz ucha bo to mam niezależnie od przeziebienia) mam nadzieje ze jest wlasnie od przeziebienia (sie zaczynajacego), a nie od raka nosogardla czy tym podobnego.

Edytowane przez maribellcherry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szczebiotka napisał:

Ja też tak mam. Często uważam że to nie jest od nerwicy i lekarze się nie znają🤪 niby mówią że hipochondryk lata co chwilę do lekarza, ale ja nie latam 😏 za to co chwilę mam inną " chorobę" a jak jeszcze sobie zacznę szukać w Google to już w ogóle jestem " chora" na wszystko 🙈 

Ciekawe czy można to wyleczyć? Co prawda ja zauważyłam że głównie mam takie jazdy jak mam depresję albo nerwicę. Chyba bardziej przy nerwicy jednak. Co mnie nie zaboli, coś mi wyskoczy na skórze to od razu panika. Męczy mnie już to trochę szczerze mówiąc. Tym bardziej że nikt nie nie rozumie 😭

Rozpoznaje siebie w tym co piszesz.

Ja sie poddalam i ide do psychologa za tydzien. Nawet nie licze ze mi hipochondria minie i nerwica ale jak naucze sie z tym zyc i nie brac kazdego odczucia za smiertelna chorobe to bedzie sukces.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, maribellcherry napisał:

 

Powiem Wam ze ja mam w ogole ostatnio problem ze stwierdzeniem czy moja dolegliwosc niewazne jaka moze wynikac z nerwicy lub z rzeczywistej choroby, czy juz mialam tak kiedys czy tylko mi sie wydaje, i co najwazniejsze czy juz czas do lekarza czy nie….

No dokładnie, ja to samo. 

Byłam u rodzinnej z tym poceniem się i ona bardzo życzliwie do mnie podeszła. Popatrzyła na moje wyniki z czerwca i mówi, że jestem zdrowa. Nic mi nie jest, a moje dolegliwości to tylko i wyłącznie nerwy. Zapytała mnie o przeszłość, trochę jej opowiedziałam. Podkreśliła: nerwy. Nic poza tym. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nadiee napisał:

No dokładnie, ja to samo. 

Byłam u rodzinnej z tym poceniem się i ona bardzo życzliwie do mnie podeszła. Popatrzyła na moje wyniki z czerwca i mówi, że jestem zdrowa. Nic mi nie jest, a moje dolegliwości to tylko i wyłącznie nerwy. Zapytała mnie o przeszłość, trochę jej opowiedziałam. Podkreśliła: nerwy. Nic poza tym. 

 

Bardzo sie ciesze. Wiem ze sie stresowalas ale ja sie spodziewalam ze to nic zlego. Jak cos jest od zawsze zwykle taki nasz urok.

 

 

Ja mam za kilka godz wizyte w przychodni z uchem i jestem przerazona. Tyle sie naczytalam ze to moze byc nawet objaw guza nosogardla. Lzy mi leca. Jestem przekonana ze najgorsze uslysze.

Dodatkowo inne objawy tylko „potwierdzaja” moja diagnoze. Nie tylko problemy z oczami czy wezlem ale tez ucisk w gardle itp…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maribellcherry napisał:

Bardzo sie ciesze. Wiem ze sie stresowalas ale ja sie spodziewalam ze to nic zlego. Jak cos jest od zawsze zwykle taki nasz urok.

 

 

Ja mam za kilka godz wizyte w przychodni z uchem i jestem przerazona. Tyle sie naczytalam ze to moze byc nawet objaw guza nosogardla. Lzy mi leca. Jestem przekonana ze najgorsze uslysze.

Dodatkowo inne objawy tylko „potwierdzaja” moja diagnoze. Nie tylko problemy z oczami czy wezlem ale tez ucisk w gardle itp…

I jak po wizycie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maribellcherry napisał:

Tak sie balam a nic nie widza w uszach….

 

Ale jak Szczebiotka napisala u niej tez nic nie widzieli na poczatku🙄 wiec w ogole mnie to nie uspokoilo 🙄

 

Dzieki ze pytasz!

Ale może faktycznie nic nie masz tam. Po prostu obserwuj się i tyle. Mam nadzieję, że jednak wszystko jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz z tym chodze jakis czas i w sumie juz dalej sie nie pogarasza, to juz jest pogorszenie poprzedniego stanu... Zobaczymy co bedzie dalej... Jesli to nie guz nosogardla to jest okej. Z ubytkiem sluchu zyje juz jakies 13 lat i z jakimis dziwnymi dzwiekami i odczuciami w uchu....

 

Ale teraz mam dodatkowe zmartwienie.

Wykrecila mi sie dzis kostka. 2 lata temu skrecilam ja bardzo mocno, tak, ze jest oslabiona i widze ze wystarczy ze na malym kamyczku stane, juz ta noga sie kiwa w kostce. I dzis stanelam na krawezniku, stopa sie zeslizgnela i kostka mi sie wygiela na zewnatrz. Myslalam, ze sie z bolu posr*m.... Boli mnie teraz. Ale o co chodzi, prawdopodobnie jestem nosicielka genu V Leiden odpowiedzialnego za trombofilie (dowiedzialam sie o tym przez przypadek wykonujac badanie DNA na cos innego) i teraz mam wkreta, ze zrobi mi sie skrzep i du*pa bedzie... zatka mi sie tetnica, albo dostane zawalu, albo udaru, no dramat ze mna...

 

Chyba wieksze jest prawdopodobnienstwo skrzepu (nawet bez wadliwego genu) niz guza nosogardla... (ale nie wiem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×