Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak opanować nerwice


skorpius

Rekomendowane odpowiedzi

:arrow: Kochający

trochę orginalności a po co :?::?:

Wyczaruję las, plaże, słońce, szum fal morza, ptaki śpiewające i to wystarczy to będzię kojące, miłych i życzliwych ludzi dookoła i to będzie wystarczające :D:D:D:D:D:D:D

bardzo piekna wizja :D i nawet sie zrymowalo (czyzbys mial talent poety :?: )

jednak nawet tak czarujac dobrze zeby "nogi caly czas mialy kontakt z ziemia"

pozdrawiam i zycze wesolych,spokojnych swiat pelnych nadzieji ,milosci,wiary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez o tym slyszalam ale zeby nie wypisywac tego na kartce tylko ciagle sobie w mysli powtarzac.Np.Ja jestem szczesliwa....Ja niczego sie nie boje...Ja daje sobie ze wszystkim swietnie rade itd itp co kto lubi.Z tego co zauwazylam to naprawde poprawia samoocene i daje swietny efekt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam :)

afirmacje pomagają ale jest 1 warunek- TRZEBA wierzyc w nie i widzieć w nich sens. choruje i lecze się od 4 lat ale dopiero od 1,5-2 lata czuję się dobrze ( na tyle, że odbyłam podróż samolotem bez żadnych "sensacji") zawdzięczam to ( pomijając leki) jodze, tai chi i właśnie afirmacja . teraz moje afirmacje dotyczą tego, że nie potrzebuje lekarstw aby czuć się dobrze.

pozdrawiam wszystkich gorąco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to gratuluje, ja pisalam afirmacje przez ROK i nic, widocznie nie kazdemu pomagaja

bez pracy nad sobą i wiary same afirmacje nie pomogą, do tego jest potrzebna dobra psychoterapia i rozwiązanie swoich wewnętrznych

konfiktów :!:

dla przykładu jeżeli pasywnie wyrażamy gniew i stłumiamy reakcje energetyczne, czyli przeżywamy to wewnątrz a nie podejmujemy otwartych działań powstaje obciążenie organizmu niewyrażonym napięciem emocjonalnym i ewentualne konsekwencje somatyczne od bólu głowy i alergi skórnych, po choroby żołądka i układu krążenia, a także psychologiczne narastanie dystansu wobec świata, gromadzenie żalu, rozgoryczenia a czasem wrogości.

Subforum jest stop newicy temat pozytywny :!: Swoim negatywnym podejściem naruszasz moje zdanie, moją wiarę w to co mi pomaga, ja określam co jest moim sukcesem :D

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Itsari runa Angelika didado1 zdecydowanie was wszystkich popieram

afirmacje to niezwykle prosta i skuteczna psychotechnika ,polaczona z psychoterapia ,badz tez z samodzielna praca nad swoim umyslem daje oszalamiajace efekty

nie od dzis o tym trabie :)

 

Tak samo jak zakorzenilismy sobie lęk tak samo można zakorzenic poczucie bezpieczenstwa.Tą metodą mozna pracowac ze wszystkimi błędnymi wzoracmi.

 

dokladnie tak jest

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogę zmienic siebie :!:

Mam prawo dobrze myślec o sobie :!:

Mam prawo dbac o siebie :!:

Chcę dbac o siebie :!:

Mam prawo byc sobą :!:

Mam prawo wyrażac siebie :!:

Mam wiele mocnych stron :!:

Wolno mi wyrażac swoje myśli, uczucia i pragnienia, o ile nie krzywdzę tym innych osób:!:

Wiele razy udawało mi się zrobic, to zo zamierzałam :!:

Moje zdanie jest tak ważne, jak innych :!:

Mam prawo byc niedoskonała :!:

Jestem wystarczająco silna :!:

Jestem tak samo ważna jak inni :!:

Nie muszę byc doskonała :!:

Mam prawo do własnego zdania :!:

Wierzęw siebie :!:

Jestem w stanie osiągnąc to, czego pragnę :!:

Mam prawo do popełniania błędów :!:

Mam prawo byc asertywna :!:

Na asertywnośc nigdy nie jest zapóźno :!:

Mam prawo chciec, tego czego chcę :!:

Chcę, żeby inni wiedzieli czego pragę :!:

Mam prawo odmawiac :!:

Chcę żeby inni traktowali mnie tak, by sprawiało mi to satysfakcję :!:

Mam prawo do radości i przyjemności :!:

Mam prawo, byc nieasertywna :!:

Potrafię się zachowac stanowczo, jeśli sytuacja tego wymaga :!:

Mam prawo byc niezadowolona :!:

Wolno mi prosic innych o przysługi :!:

Potrafię się obronic :!:

Mam prawo byc taka, jaka jestem :!:

Są osoby, które dobrze się czują w moim towarzystwie :!:

Nie wstydzę się siebie :?:

Wolno mi pytac :!:

Nic się nie stanie, jeśli mi się nie uda :!:

Nie muszę udawac :!:

Nie muszę byc najlepsza :!:

Jestem wartościowym człowiekiem :!:

Jestem dla siebie autorytetem i nie chcę oddawac tego w ręce nikomu innemu :!:

Nie muszę robic tak, jak chcą inni :!:

Mam prawo byc dobra dla siebie :!:

Mam prawo byc wspaniałym człowiekiem :!:

Mam własne zdanie na swój temat :!:

Jestem wartościowym człowiekiemnawet gdy popełniam błędy :!:

Potrafię powiedziec to, co chcę :!:

Mam prawo bronic siebie :!:

Mam prawo przeciwstawic się nieuprawnionej krytyce mojej osoby :!:

Wolno mi nie zgadzac się z oceną innych :!:

Nie pozwolę, by ktoś robił mi krzywdę :!:

Chcę, by moje stosunki z ludzmi były jasne i oparte na prawdzie :!:

Nie pozwolę dręczyc się aluzjami-chcę rozmawiac otwarcie o tym co się dzieje między nami :!:

Mam prawo zastanowic się, jeśli czegoś nie wiem :!:

Mam w sobie wiele dobroci :!: Dobrze jest mówic ludziom o tym, co w nich lubię :!:

Jestem wartościowym człowiekiem, nawet wtedy gdzy nie wiem,

co zrobic :!:

Mam prawo byc zakłopotana :!:

Nie wstydzę sie mojego zakłopotania :!:

Mam prawo przeżywac złośc :!:

Wolno mi wyrażac gniew :!:

Umiem wyrażac swój gniew :!:

Nie chcę ukrywac swojej złości :!:

Nie muszę się spotykac z osobą, która mnie złości :!:

Mam prawo i umiem stawiac ludziom swoje warunki :!:

Nie jestem bezradna :!:

Jestem w porządku :!: Jestem w porządku, nawet gdy nie podobam się innym :!:

Są osoby, którym moje zdaniewydaje się interesujące :!:

Jestem ciekaw opini innych :!:

Nie chcę ukrywac moich przekonań :!:

Moje własne opinie są wartościowe :!:

Moje zdanie wzbogaci przemyślenia innych :!:

Jestem w porządku, również wtedy , gdy ktoś nie zgadza się z tym co mówię :!:

Umiem bronic własnych przekonań :!:

Mam prawo do opinina każdy temat :!:

Zasługuję na miłośc i szacunek innych :!:

Za każdym razem idzie mi lepiej :!:

To, normalne, że nie odrazu mi wychodzi gdy robie coś nowego :!:

Sama decyduję o sobie i swoim życiu :!:

Mogę zmienic to, z czego jestem niezadowolona :!:

Chcę zmienic marzenia na programy działania :!:

Zasługuję na nagrodę :!:

Umiem nagradzac siebie :!:

Dokonam wiele małymi krokami :!:

nie musze zdobywac wszystkiego od razu :!:

Ja określam co jest moim sukcesem :!:

 

Stanowczo, łagodnie bez lęku

:D:D:D

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoim negatywnym podejściem naruszasz moje zdanie, moją wiarę w to co mi pomaga

 

didado po pierwsze nie sugerujcie prosze ze nie wierzylam w afirmacje piszac je bo staralam sie wierzyc w kazde pisane slowo, nie bazgralam bezmyslnie wyrazow tlyko naprawde sie w to wczuwalam. Po roku takiego pisania wystarczyla jedna sytuacja i stracilam wiare w sens afirmacji - nie daly mi nic, nic sie nie zmienilo, ani troszke, nie poradzilam sobie nawet z mniejszymi kompleksami, reagowlaam dokladnie tak samo jak przed pisaniem, zupelnie zmarnowany czas.

 

Po drugie skoro twierdzisz ze swoim negatywnym podejsciem naruszam Twoje zdanie i Twoja wiare w afirmacje, to moze Twoja wiara wcale nie jest taka mocna skoro moje skromne slowa ja tak naruszaja?

 

Po trzecie nie mierzmy kazdego swoja miarka. To ze Tobie afirmacje pomagaja nie znaczy ze wszystkim pomoga. Tak samo jak z lekami: na jednych dany lek dziala na innych nie. I tyle. Pozdrowka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

didado po pierwsze nie sugerujcie prosze ze nie wierzylam w afirmacje piszac je bo staralam sie wierzyc w kazde pisane slowo, nie bazgralam bezmyslnie wyrazow tlyko naprawde sie w to wczuwalam. Po roku takiego pisania wystarczyla jedna sytuacja i stracilam wiare w sens afirmacji - nie daly mi nic, nic sie nie zmienilo, ani troszke, nie poradzilam sobie nawet z mniejszymi kompleksami, reagowlaam dokladnie tak samo jak przed pisaniem, zupelnie zmarnowany czas.

 

byc moze robilas tego wlasciwie :idea: afirmacje powinno sie praktykowac wg. pewnych scisle okreslonych zasad

podobnie jest np. z pieczeniem ciasta :)

mozna to zrobic wg odpowiednich zalecen i konretnego przepisu i wtedy wyjdzie smaczne i dobrze wyrosniete

a mozna z kolei zrobic to na tzw. wyczucie i wtedy czesto gesto zamiast dobrego ciasta wychodzi spieprzony zakalec.

Po drugie skoro twierdzisz ze swoim negatywnym podejsciem naruszam Twoje zdanie i Twoja wiare w afirmacje, to moze Twoja wiara wcale nie jest taka mocna skoro moje skromne slowa ja tak naruszaja?

mysle ze czesto zdarza sie ze osoby cierpiace na nerwice sa bardzo podatne na sugestie innych ,a skoro ty wylacznie na podstawie swoich nieudanych doswiadczen z afirmacjami probujesz wysnuc wniosek ze one sa nieskuteczne to jeszcze nie musi to oznaczac ze masz racje i reakcja didado1 nie jest dziwna

afirmacje sa stosowane w terapii racjonalno emotywnej ,sa bardzo skuteczna psychotechnika wplywajaca na podswiadomosc i to jest niepodwazalny fakt

tylko jak we wszystkim konieczne jest zachowanie pewnych okreslonych wlasciwych zasad

pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoim negatywnym podejściem naruszasz moje zdanie, moją wiarę w to co mi pomaga

 

didado po pierwsze nie sugerujcie prosze ze nie wierzylam w afirmacje piszac je bo staralam sie wierzyc w kazde pisane slowo, nie bazgralam bezmyslnie wyrazow tlyko naprawde sie w to wczuwalam. Po roku takiego pisania wystarczyla jedna sytuacja i stracilam wiare w sens afirmacji - nie daly mi nic, nic sie nie zmienilo, ani troszke, nie poradzilam sobie nawet z mniejszymi kompleksami, reagowlaam dokladnie tak samo jak przed pisaniem, zupelnie zmarnowany czas.

 

Po drugie skoro twierdzisz ze swoim negatywnym podejsciem naruszam Twoje zdanie i Twoja wiare w afirmacje, to moze Twoja wiara wcale nie jest taka mocna skoro moje skromne slowa ja tak naruszaja?

 

Po trzecie nie mierzmy kazdego swoja miarka. To ze Tobie afirmacje pomagaja nie znaczy ze wszystkim pomoga. Tak samo jak z lekami: na jednych dany lek dziala na innych nie. I tyle. Pozdrowka

 

wiesz co ja na to :?:

:lol::lol::lol::lol:

dalilah

Wypowedz moja oparta jest na Twoim stwierdzeniu i negatywnym podejściu mimo wszystko, ja tak twierdzę i widzę, to jest oczywiście moje zdanie, co nieznaczy, że musisz się z tym i ze mną zgadzac.

Nie będę Cię namawiac do czegoś, co dla Ciebie jest z góry porażką, pozatym nie chce mi się :!: Twoja sprawa :!: To jest moja tolerancja.

 

Jeżeli mnie źle zrozumiałaś powtarzam jeszcze raz temat jest pozytywny, a swoją wypowiedzią powodujesz tak, że inna osoba mogłaby z tego skorzystac , a nie zrobi tego dlatego że przeczyta Twoją porażkę,

sama napisałaś

afirmacje jednemu pomagaja a drugiemu nie.

jest tak wiele pozakładanych tematów w których wieje pesymizmem, lękiem i rezygnacją więc myślę, że tam można również pisac o tym a nie tu, kiedy ludziom się udaje naturalnie zwalczac nerwicę.

Powiem Ci coś jeszcze, jestem już tak dośc silna, że mogę o sobie powiedziec śmiało powracam do zdrowych ludzi do wolności, o którą tu tak wszyscy zabiegają i tęsknią za nią, dlatego moja wiara nie jest do złamania:D :D:D:D

Kolejny post, który napiszesz jeżeli będzie naruszeniem mojego przekonania przy którym stoję twardo, i będzie z nutą złośliwości

w stosunku do mojej osoby zostanie przezemnie zignorowany jak również Twoja osoba :!:

krótko mówiąc Twoje zdanie mnie nie interesuje jest mało wiarygodne, widzisz Ty siedziałaś rok i nic, a ja teraz mam lęk w nosie :!::!::!: Nie pisałam wyłącznie o afirmacjach :!: A swoją drogą możesz nawet wierzyc w hipopotama ważne, żeby Ci pomogło, rób co uważasz Twoja sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

didado: po pierwsze szacuneczek dla Ciebie i szczere pozdrowienia, naprawde ciesze sie ze Ty z tego wychodzisz dzieki afirmacjom (szczerze sie ciesze i poniekad zazdroszcze ze znalazlas cos co Ci pomaga)

 

niestety po drugie musisz jeszcze popracowac nad sposobami wyrazania sie bo Twoje sformulowania zdradzaja ze wcale nie jestes chyba wyleczona, masz postawe obronna i niepewna: po raz drugi napisalas "post, który napiszesz jezeli będzie naruszeniem mojego przekonania przy którym stoję twardo, i będzie z nutą złośliwości

w stosunku do mojej osoby zostanie przezemnie zignorowany jak również Twoja osoba ". Oznacza to ze moje skromne zdania (do ktorego mam prawo bo po to istnieje forum zeby sie dzielic doswiadczeniami zwiazanymi z terapia prawda?) tak bardzo chwieje i narusza Twoje przekonanie ze az musisz je ignorowac, nie mozesz go spokojnie przeczytac bez emocji itd? Twoje posty mojego przekonania nie naruszaja...

 

Ja Twoje posty czytam i nie mam nic przeciwko Twoim przekonanim, naprawde ciesze sie ze afirmacje Ci pomagaja ale mysle ze tematy sa tu po to, zeby kazdy wyrazil swoje doswiadczenie z dana terapia/ lekiem/ itd. Jesli bedziemy unikac negatywnych opinii to troche sie bedziemy oszukiwac prawda? Poza tym, jak juz podkreslalam: kazdy inaczej reaguje na afirmacje. Nie chce jednak zeby kazdy zyl w przekonaniu ze one NA PEWNO mu pomoga, bo moze sie rozczarowac tak jak ja. Moze zreszta sa osoby ktorym afirmacje nie pomagaja, jak sie naczytaja waszych zachwytow to pomysla ze moze cos nimi nie tak?

Chociaz nikomu oczywiscie tego nie zycze i naprawde trzymam za wszsytkich tutaj kciuki. Oby wam sie udalo!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×