Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.


Angie89

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialabym się dowiedzieć o jakiś tabletkach na uspokojenie,potrzebowałabym bez recepty,jak na razie,cos co by mogło mi pomóc....

nie wiem co mi jest....mam jakieś dziwne lęki,od dłuzszego czasu,potrzebuje czegos co je osłabi.....

czytalam tu o lekach,ale widocznie mi nie dolega nerwica,bo takich mocych do normalnego funkcojowanie nie potrzebuje.....

Ostatnio mam Persen forte,troche pomaga....ale czy mozna dostac cos mocniejszego?

Ktos tu gdzieś tez podal nazwę Kalms. Czy to jest lepsze niz Persen?

kiedys mialam valused to nic nie pomagało.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myśle że powinnas pójść z tym do specjalisty poniewaz podobnie jak ty zaczęłam od ziolowych ale to było błędne kolo.Myśle że im wczesniej to zaczniesz leczyc szybciej wyzdrowiejesz.Ja oszukiwałam sie przez 8 lat i tak mnie dopadło ze zaczęłam dostawac ataków leku, a z nimi nie mogłam normalnie życ.Obecnie leczesie seronilem i w końcu wiem że żyję.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,na 99% mam nerwice,mam 18 lat Pamiętam że od dziecka miałem drżenie rąk,ogólnie byłem opanowany,ale za to jak traciłem cierpliwość to z błachych powodów i wpadałem w furie, około rok temu zacząłem odczuwać sporadyczne kołatania serca i duszności,od stycznia znacznie sie to nasiliło

(najgorzej jest chyba po wypiciu alkoholu-na kacu lub zapaleniu trawki)

zrobiłem wszystko badania u kardiologa,hematologa i endokrynologa i uznali że nic mi nie jest,więc to musi być nerwica.Kardiolog zalecił mi BISOCARD,ale nie biore bo po nim strasznie słabo sie czułem i nie spałem calą noc,bo tak mi zwolniło prace serca że bałem sie że zaraz serca mi stanie.Pare dni temu byłem u psychologa i uzgodlniliśmy że jeśli nie bede miał poważnych problemów w najbliższym czasie to nie musze sie leczyć psychicznie.Ale wczoraj(po sobotniej imprezie) po południu niespodziewanie dostałem kołatania serca,zwykle trwało to do 10 silnych uderzeń i przechodziło.Ale tym razem trwało pare minut !!! Wyszedłem z mieszkania bo nie byłem w domu,udałem sie prędko do szpitala bo było blisko.Miałem tento 140!! i to conajmniej przez 12 minut,bo tyle mineło nim mnie przyjeli na izbe i jeszcze z pare minut nim środek uspokajający zadziałał,podobno nie był to silny środek,a stopniowe uspokojenie zacząłem odczuwać już kiedy położyłem sie na łóżku i ktoś sie mną"zaopiekowa"

Lekarka znowu zaleciła mi jakiś silny psychotropowy środek na serce,ale nie bede go brał,poszukam dobrego psychologa...

 

 

Moja prośbą jest podanie nazwy leku,kóry szybko mnie uspokoji jeśli taka sytuacja sie powtórzy,nigdy przed tem tak nie miałem i boje sie że to wróci,a jak bede daleko od szpitala to przesrane,nigdy nie byłem sportowcem wiec moje serce może źle to znieść :(:(

Nic tutaj raczej nie pomoże świadomość że to tak na prawde zależy od psychiki.... a do psychologa udam sie nie prędko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(najgorzej jest chyba po wypiciu alkoholu-na kacu lub zapaleniu trawki)

taa po dragach najgorzej dlatego juz skonczylem z cpaniem prawie 2 lata temu i teraz widze to z innej perspektywy.

Natomiast kac to jest cos na co nie ma leku :) po alko mam takiego kaca ze przez caly dzien leze w lozku , moralniaka jeszce przze tydzien ale to szczegol..

Mysle ze to wszystko od tych lekow , i chyba nie ma takiego lekarstwa zeby szybko uspakajalo doslownie bo po takich uspakajaczach to ziewam i ide spac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cichy miałam podobnie jeśli chodzi o jazdy z sercem to mogę powiedzieć że dobrze się na tym znam mniej wiecej pojawiły się jak miałam 19 lat.I już tak sobie z tym żyję 10 lat i jeszcze nie umarłam! grunt no nie panikować wiem że jest ci ciężko , ja na początku biegałam po wszystkich kardiologach robiłam echo serca oczywiście nic nie wykazywało jeżeli to naprawdę nerwica to się uspokój,i nie wpadaj w panikę bo dostaniesz lęków na punkcie serca tak jak to ma miejsce u mnie do tego się sama doprowadziłam plus inne czynniki nie będe się rozpisywać.Ważna sprawa unikaj alkocholu i innych używek.Jeżeli niezle ostatnio imprezowałeś to najprawdopodobniej masz te jazdy z braku magnezu który pod wpływem alko się wypłukuje co daje taki rezultat.Moja rada to picie melisy i magnez, a także jakaś terapia i pozytywne myślenie pozdro.!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cichy miałam podobnie jeśli chodzi o jazdy z sercem to mogę powiedzieć że dobrze się na tym znam mniej wiecej pojawiły się jak miałam 19 lat.I już tak sobie z tym żyję 10 lat i jeszcze nie umarłam! grunt no nie panikować wiem że jest ci ciężko , ja na początku biegałam po wszystkich kardiologach robiłam echo serca oczywiście nic nie wykazywało jeżeli to naprawdę nerwica to się uspokój,i nie wpadaj w panikę bo dostaniesz lęków na punkcie serca tak jak to ma miejsce u mnie do tego się sama doprowadziłam plus inne czynniki nie będe się rozpisywać.Ważna sprawa unikaj alkocholu i innych używek.Jeżeli niezle ostatnio imprezowałeś to najprawdopodobniej masz te jazdy z braku magnezu który pod wpływem alko się wypłukuje co daje taki rezultat.Moja rada to picie melisy i magnez, a także jakaś terapia i pozytywne myślenie pozdro.!
:) :) :) :)

to mnie pocieszyłaś dzięki :) jakby ta ostatnia sytuacja nie trwała tak długo to nie przejmowałbym sie tym,troche sie uzależniłem od alkoholu,ale zdrowie dla mnie ważniejsze,wiec bede miał motywacje żeby nie spożywać... Magnez łykam,czasami pije melise.Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

apropo traffki :D palilem dwa lata nalogowo przestalem dla dziewczyny zapalilem po poltora roku i szok! serce walijak szalone psychoakcje wydawalo mi sie ze zaraz wykorkuje chwilowo tracilem swiadomosc...zlapalem zaledwie 2 buszki z ledwoscia przezylem teraz nie jaram juz wcale :lol:

 

a na temat alkocholu, z poczatku jak wypilem bylo strasznie,nieswiadomie robilem konkretnie zjechane zeczy po 2 piwach,jakby diabel we mnie wstapil...byla to reakcja na stres i ataki paniki.... a teraz :D nie biore zadnych lekow gdy czuje ze moze byc zle ze mna pije pifko i sie wyciszam hehe boje sie zebym nie wpadl w nalog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a na temat alkocholu, z poczatku jak wypilem bylo strasznie,nieswiadomie robilem konkretnie zjechane zeczy po 2 piwach,jakby diabel we mnie wstapil...byla to reakcja na stres i ataki paniki....

 

 

HMMM wiesz ja też coś takiego u siebie zaobserwowałem,mam silna głowe i pijany zwykle byłem po 5-6 piwach,a ostatnio po 5 miałem zgona i prawie nic nie pamiętałem następnego dnia,a innym razem po 3 mocniejszych odbiła mi szajba,mieliśmy ognisko a ja łamałem deski "z dyńki" nie czułem bólu ani nic,poprostu wpadłem w szał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja duldam i duldam, po 2 piwka dziennie, czasem nawet 4, plus seroxat rano i tranxene wieczorkiem; no i 1,5 paczki fajek dziennie; podobno mieszanka wybuchowa - na razie nie eksplodowałam, ale przestać nie mogę. kiedy lekarz zapisał mi tranxene to się zmobilizowałam i nie piłam przez 5 dni, ale jeden atak paniki, dusza w kawałkach i powtórka z rozrywki; no i co z tym zrobić??? odwyk chyba, hi hi:(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aneczka:

 

e tam odwyk,90% polaków to alkoholicy :P ,ja mam 18 lat i chyba też już troche jestem uzależniony,problem w tym żeby nie szkodzić innym poprzez swoje picie,no i sobie,ale to już idndywidualna sprawa,ja ograniczam teraz picie,kiedy zauważyłem że po tym mam różne problemy nerwicowe.

A te leki które bierzesz nie konfliktują z alkoholem??

bo ja łykam Promolan i "leczenie" nim trwa miesiąc,już tydzień nic nie piłem,jeszcze tydzień potem przerwe bo ide na wesele,a potem dokończe leczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam moze ja opisze swoje jazdy.Jak uczylem sie na prawo jazdy bylo to w 2000 roku to wzialem amfetamine bylo super na drugi dzien poprawilem nie spalem 48h poszedlem pod goracy prysznic i mnie rozwalilo byka cisza w domu wszyscy juz spali a ja myslalem ze umieram ze mi serce nie bije i wpadlem w histerie i lek ale potem jakos sobie to wytlumaczylem i bylo dobrze.Potem zaczalem palic trawe prac tablety i amfetamine ale zawsze jak cos wzialem to sprawdzalem puls czy mi bije serce ale dawalem rade sprawdzilem ze bije no to jazdaaa dalej.Bralem tak od 2000-2003 roku potem zaczely sie jak ja to nazywam BOMBKI jak cos wzialem to mialem tragicznie zle sie czulem i wogole wrecz czulem sie fatalnie mielem bomby ze umre zaraz albo ze serce mi stanie ze zwariuje itp. od lata 2003 roku biore psychotropy bralem juz ich bardzo wiele ale raz jest dobrze a jak chce przestac je brac i odstawiam jest tragednia boje sie jezdzic autobusami nie moge wejsc do marketow na imprezy gdzies gdzie jest duzo ludzi bo wtedy dostaje panike ze umre ze zemdleje ze zwariuje JA CHCE BYC NORMALNY!!!!

CZY KTOS TEZ TAK MA????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam stwierdzona nerwice od dwoch lat kolatania serca mam czest ale taka jazde z sercem mialam tylko dwa razy za pierwszym razem to mysleli ze mam zawal i karetke wezwali mialam tetno tez ok 140 cisnienie 210 na 160 to bylo straszne dostalam wtedy jakis zastrzyk ale nie bardzo pomogl a za drugim razem cos do picia .Wkoncu trafilam tam gdzie trzeba na trzy miesieczna psychoterapie (dodam ze nie wychodzilam z domu nie jadlam nie zajmowalam sie dzieckiem wszystkiego sie balam a najbardziej samej siebie ze cos sobie zrobie mialam takie jazdy -myslalam naprzyklad jak ogladalam 997 ze powiedza o mnie ze kogos zabilam :? ze okno jest po to zeby przez nie wyskoczyczyc ......O moich objawach mozna by ksiazke pisac tyle ich bylo)tam dostalam bioxetin propranolol-to na serce kolatanie ,afobam tez dobre na leki i uspokojenie i hydrox...... po zakonczeniu psychoterapi zostal mi tylko bioxetin i depakine , minelo 2 lata a ja biore bioxetin -to on pomogl mi w tym abym mogla jakos funkcjonowac i doszedl mi teraz jakis miansermer... cos tam .Po bioxetinie zniklo mi wiele objawow ale najwazniejsza jest psychoterapia i ona tez mnie nie dlugo czeka mam nadzieje ze zakoncze ja juz bez lekow.Dodam tylko ze moj przypadek oceniano na bardzo ciezki tyle tego bylo i fizycznie i psychicznie a teraz jakos tam sobie funkcjonuje nie jest dobrze ale tez nie jest tak tragicznie jak bylo . Z tego co slyszalam od jakiegos lekarza to calkowicie sie z nerwicy nie da wyleczyc mozna zapanowac nad jej objawami zlagodzic je i nauczyc sie z tym zyc .Mimo to z calego serca zycze wam zebyscie wyzdrowieli bo nikt kto nie przezyl tego co my nie jest w stanie sobie tego wyobrazic a to jest straszne-noooo ale sie rozpisalam jak zwykle gadula ze mnie papa pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak!Trzeba skończyć,a przynajmniej bardzo ograniczyć alkohol i ganję! Strasznie osłabiają ośrodkowy układ nerwowy!

Ja właśnie pierwsze ataki lęku też miałem na kacu. Wiadomo,że czasem człowiek ma ochotę sie zabawić, bo przecież nie jesteśmy mnichami! :) Ja w takich przypadkach stosuję swoja własną zasadę : Pije tylko wtedy, kiedy wiem,że na drugi dzień nigdzie nie będę musiał ruszać się z domu. Ogólnie jednak piję bardzo, bardzo rzadko.

A co do leku to biorę czeski Neurol, jest to to samo co Afobam i Xanax (Alprazolam), ale z tego co wiem znacznie tańszy, choć nie tani!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dawno tutaj nie zaglądałem,przyszła wiosna i wszystko mam gdzieś,kołatania,lęki itd itd :) czuje sie komfortowo,czasami tylko nie mog zasnąć,ale wtedy włączam muzyke i słucham żab które rechoczą na działkach za oknem :) nie sądziłem ze bedzie tak dobrze,trawki nie pale,a pić pije,ale mniej niż dawniej,i nic mi sie nie dzieje,życze wszystkim zdrowia !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja napiszę tylko jedno jak ktoś piję ( ale tylko okazjonalnie) to jedna rada niech bierze magnez i wit z grupy b, bo alko wyplukuje te wit i magnez . A jak wiadomo magnez przy nerwicy to podstawa! Natomiast o narkotykach to każdy, nie tylko nerwicowiec powinien zapomnieć!!!!!!!!! I co do picia tylko jeszcze taka mała sugestia , wydaje mi się że każdy kto bierze psychotropy powinien nie pić bo w przeciwnym razie może to sie naprawdę źle skończyć. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×