Fevarin biore juz chyba pol roku z tym ze 3 razy zmienialem dawkowanie na poczatku bralem 50 po ktorej nic nie czulem pozniej 100 po ktorej wygladalem jak lunatyk wiec wrocilem do 50.. W pewnym momencie w ogole nie bralem przez tydzien zeby sprawdzic czy to w ogole cos dziala bo nie czulem roznicy , skonczylo sie atakiem paniki ;/ lekarz zaproponowal brac 100 na noc i jade do dzis na dwoch 50 , nie jest zle ale rano jestem nieprzytomny ;p