Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

bo ileż czasu można się bać wychodzić i jeździć w dalekie miejsca?

Thazek, najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak uda Ci się wygrac z lękiem, to nie będziesz miał z kim pojechać, ponieważ prawie wszystkie kontakty są pozrywane. Piszę to głównie na swoim przykładzie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martwię się. moje dwa piesy wymiotują. do tego młodsza która jest wulkanem energii śpi i śpi i nie pije..coś się udało jej praktycznie wmusić rozkruszając smakołyk w wodzie. przychodzi i kładzie mi pysk na kolanach i usypia. ciepłe uszka ma. ale podobno panikuję i jeszcze do weterynarza nie warto...zobaczymy..:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martwię się. moje dwa piesy wymiotują. do tego młodsza która jest wulkanem energii śpi i śpi i nie pije..coś się udało jej praktycznie wmusić rozkruszając smakołyk w wodzie. przychodzi i kładzie mi pysk na kolanach i usypia. ciepłe uszka ma. ale podobno panikuję i jeszcze do weterynarza nie warto...zobaczymy..:(

 

Zakładam,że psy zostały zaszczepione przeciwko parvo i nosówce. Jeżeli psy zwymiociły raz, to nie problem. Jeśli wymiotują ciągle, a stan ten utrzyma się do jutra, musisz iść do lek.wet., bo zwierzaki odwodnią się. Sprawdź czy nie mają kleszczy. Druga sprawa: czy jest opcja, że zjadły coś na spacerze? Czy dajesz im kości? Jaki kolor mają wymiociny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby dzień był jeszcze piękniejszy rozlałam sobie prawie-wrzątek na rękę :why::why::why::why::why::why:

kufaaaaaaaaaaaaaaaaa jak to boooooooooooooooooooooliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii :why::why::why::why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, szpital wcale nie jest taki zły ;)

Nie wiem...byłeś/aś?

 

Może.....

Ale to zniszczenie moich planów na ten rok.Bo wszystko miało wyglądać tak że dostaje mocny antydepresant,podleczam się i idę na budownictwo od nowego roku.Ale mi się kurwa nic nie może ułożyć tak jak bym chciał.

Dostałem ten antydepresant ale musiałem go odstawić.Teraz właściwe nie ma mi co dać.Wróciłem do starego leku ale on na lęk nie pomagał a to mój główny problem na studiach.Boję się że niepodleczony wylecę z hukiemz polibudy.

A jak pójde do szpitala to całe moje plany wakacyjne szlak trafił.Miałem iść do pracy,zarobić coś na studia,chodzić na siłownie i zadbać o swój wygląd żeby nie umrzeć prawiczkiem...A tak nic z tego nie zadbam o siebie,bedę musiał się męczyć w tym ciele a nie cierpie go,nie będe miał kasy i nikt mi nie daje gwaracji że mi pomogą ci lekarze.Może po prostu zmarnuje tam ponad miesiąc nażrę się chemii i nic z tego nie będzie,poza tym że będę miał łatkę świra na cąłe życie.

 

A no i trzeba dodać że są miejsca w których po prostu nie chce byc...jednym z nich jest szpital psychiatryczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, byłam dwa razy, mnie też rozwaliło to wiele planów, takie życie...

ustal sobie priorytety, dla mnie akurat zdrowie jest najważniejsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carmen1988, na pewno wtedy kiedy w jakiś sposób zagrażasz sobie lub innym, ja byłam w szpitalu na początku farmakoterapii (nasilenie objawów depresyjnych, nasilenie zachowań autoagresywnych), a także po próbie s (ryzyko podjęcia kolejnej próby)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coma, czyli jeżeli nie występuje ryzyko,że zrobię krzywdę sobie albo osobom trzecim to oznacza,że póki co powinnam unikać takiej formy leczenia, gdyż jest zbyt poważna jak na mój stan? Czy mogę wymusić na psychiatrze skierowanie na psychoterpię jeśli nawet on nie widziałby wskazań większych, a ja owszem? Na razie sytuacji hipotetyczna, mój psychiatra ma mnie powiadomić podczas kolejnej wizyty o dalszym działaniu, zależnie od działania leku, który póki co działa tak sobie ( biorę go dopiero 2 tygodnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×