Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osobowość chwiejna emocjonalnie (typ BORDERLINE)


atrucha

Rekomendowane odpowiedzi

hustawka rozumiem ze jak ktos ma problem z alkoholem to najlepiej mu nie zwracac uwagi. szczególnie ze przez to moze zawalic ważne sprawy. widze tez ze dla ciebie człowiek który nie bierze leków i nie pije nie moze miec BPD. gratuluje podejscia. pozdrawiam Cie i życze MIŁEGO wieczoru w co nie watpie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Flora3 moim zdaniem słabe połączenie picie piwa ze studiowaniem dokumentów. Chyba niewiele z tego zapamietasz. No chyba ze nie potrafisz sie skupic bez piwa. :smile:

 

Zapewniam Cię że to dobre połączenie :mrgreen:

ogarnęłam wszystko i jestem dobrej myśli (nie wierzę że ja, odwieczna pesymistka to mówię :roll: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna
Flora3 moim zdaniem słabe połączenie picie piwa ze studiowaniem dokumentów. Chyba niewiele z tego zapamietasz. No chyba ze nie potrafisz sie skupic bez piwa. :smile:

 

Zapewniam Cię że to dobre połączenie :mrgreen:

ogarnęłam wszystko i jestem dobrej myśli (nie wierzę że ja, odwieczna pesymistka to mówię :roll: )

No to super. Daj znać jutro jak poszło. ;)

Też bym napiła się piwa. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

janek02,

Dziękuje i na wzajem.

 

P.S.Nie obchodzi mnie co masz,nie mnie Ciebie diagnozować.Zresztą ktoś Cie zdiagnozował czy Ci się ta nazwa zaburzenia spodobała,bo o ile sobie przypominam to nikt Ci tej diagnozy nie postawił.Ale kilka dni mnie tu nie było,więc jeśli się mylę to przepraszam.Po prostu Twoje podejście i komentarze mnie drażnią i gdyby bym była w pobliżu to pewnie bym Cie ugryzła.Ale pewnie mój wieczór nie jest do końca taki miły(jak mi zupełnie szczerze życzysz ;) ) i dlatego.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hustawka rozumiem ze jak ktos ma problem z alkoholem to najlepiej mu nie zwracac uwagi. szczególnie ze przez to moze zawalic ważne sprawy. widze tez ze dla ciebie człowiek który nie bierze leków i nie pije nie moze miec BPD. gratuluje podejscia. pozdrawiam Cie i życze MIŁEGO wieczoru w co nie watpie.

 

że niby ja mam problem z alkoholem ?? mam problem tylko wtedy gdy mi go zabraknie :pirate: żartuje.

 

Ty mi się tu Huśtawki nie czepiaj :D

 

-- 07 sty 2015, 23:46 --

 

huśtawka, Gdzie byłaś jak Cię nie było??

 

 

 

Dziękuję Wam wszystkim, trzymajcie kciuki jutro o 12

 

-- 07 sty 2015, 23:47 --

 

Flora3 moim zdaniem słabe połączenie picie piwa ze studiowaniem dokumentów. Chyba niewiele z tego zapamietasz. No chyba ze nie potrafisz sie skupic bez piwa. :smile:

 

Zapewniam Cię że to dobre połączenie :mrgreen:

ogarnęłam wszystko i jestem dobrej myśli (nie wierzę że ja, odwieczna pesymistka to mówię :roll: )

No to super. Daj znać jutro jak poszło. ;)

Też bym napiła się piwa. :D

 

właśnie dopijam ostatniego łyka, Twoje zdrowie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conessa nic sie nie stało, poprostu pracuje z takimi zwałami ze szkoda gadac. Moze kiedys zmienie otoczenie jak mi sie uda. Jak samopoczucie dzisiaj?

 

To akurat do Freyi było :) Co tam działasz Freya?

 

janek nie obraź się, ale czemu sam siebie diagnozujesz? Może nie wiesz, ale większość opisów człowiek do siebie zawsze dopasuje i może błędnie stwierdzić. Może masz nerwice po prostu, może masz depresje, w tych też jest dużo podobnych cech. Nie zdziwiłabym sie gdybyś poddał się terapii bądź leczeniu i po kilku miesiącach (bo tego nie można stwierdzić od razu) dostając diagnozę zmienił temat wątku na forum. Nie bierz tego jako atak, ale tak to trochę dziwnie wygląda.

 

Byłam dziś u lekarza. Dostałam leki... od jutra biorę i wiem, ze nie powinnam już tykać alkoholu. Wy łączycie to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość abstrakcyjna
właśnie dopijam ostatniego łyka, Twoje zdrowie :P

Dzięki. :D

 

Ja mówiłam już Jankowi, że nie powinien się sam diagnozować to stwierdził, że jest inżynierem i na pewno dobrze to zrobił, więc nie mam pytań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mówiłam już Jankowi, że nie powinien się sam diagnozować to stwierdził, że jest inżynierem i na pewno dobrze to zrobił, więc nie mam pytań.

 

to ja też nie mam.

 

Conessa, znowu biorę T

Co to znaczy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Conessa nic sie nie stało, poprostu pracuje z takimi zwałami ze szkoda gadac. Moze kiedys zmienie otoczenie jak mi sie uda. Jak samopoczucie dzisiaj?

 

To akurat do Freyi było :) Co tam działasz Freya?

 

janek nie obraź się, ale czemu sam siebie diagnozujesz? Może nie wiesz, ale większość opisów człowiek do siebie zawsze dopasuje i może błędnie stwierdzić. Może masz nerwice po prostu, może masz depresje, w tych też jest dużo podobnych cech. Nie zdziwiłabym sie gdybyś poddał się terapii bądź leczeniu i po kilku miesiącach (bo tego nie można stwierdzić od razu) dostając diagnozę zmienił temat wątku na forum. Nie bierz tego jako atak, ale tak to trochę dziwnie wygląda.

 

Byłam dziś u lekarza. Dostałam leki... od jutra biorę i wiem, ze nie powinnam już tykać alkoholu. Wy łączycie to?

 

 

Co Ci przepisał?

 

Drugi dzień z rzędu popijam prochy alkoholem choć wiem że to karygodne.

 

-- 08 sty 2015, 00:59 --

 

freya, no właśnie, co to T?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby nie przesadziła zbyt mocno.

 

 

Co Ci przepisał?

 

Drugi dzień z rzędu popijam prochy alkoholem choć wiem że to karygodne.

 

Convulex i Parogen. Już sama świadomość, że nie powinnam pić przy nich % mnie męczy. Dostałam też zalecenie na pobyt w Krakowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niczego sie tutaj juz nie dowiem o sobie dlatego to mój ostatni post. Dzieki za wszystkie przydatne opinie i mam nadzieje ze moje tez sie do czegos przydały. Jeśli ktoś sie poczuł urażony moimi słowami które smierdzą narcyzmem i lękiem przed czyjąś opinią to przepraszam. Zycze Wam wszystkiego dobrego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez ze swoim uzależnieniem walczę,ale nie stać mnie na leczenie stacjonarne bo trwa(jak sie dowiedziałam od terapeutki swojej byłej) 8 tygodni więc to dla mnie na dzień dzisiejszy niemożliwe.Ale też siś huśtam-nie piję przez jakiś czas a potem powracam do %...

 

-- 08 sty 2015, 06:06 --

 

freya,

Freya,znajomi załatwia mi lek który pomaga w walce z uzależnieniem również od opioidów ,bo znacznie zmniejsza objawy abstynencyjne i chroni przed nawrotami.Myślałaś o czymś takim ?To lek bardzo drogi w Polsce ale dwa razy taniej można dostać z zagranicy .Jeśli chcesz to podam Ci więcej informacji na pw.Nie dołuj się i nie poddawaj

 

-- 08 sty 2015, 08:16 --

 

Flora3,

Daj znać jak poszło,jakby nie poszło!!! Ale wierzę że będzie :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, miło się czyta Wasze posty, jesteście naprawdę super, miło jest czytać o Waszych zmaganiach. I to forum - dobrze że ono jest. Ja z kolei powróciłem do leków i nieco stabilniej się czuję. Podobno borderline wygasa wraz z wiekiem. Tylko sny mam popieprzone. U mnie jest taka mieszanka, narcystyczno-borderlajnowa, bo na terapii wprost terapeutka mówiła o tym, że jestem narcystyczny z cechami borderlajna, po próbie samobójczej jedna krakowska dochtórka z kolei powiedziała że na 100 % mam zaburzenia osobowości, tylko ona nie wie jakie, obecna krakowska dochtórka, powiedziała że nie mam zo, ale ona nie jest miarodajna, czemu, to zostawię to dla siebie :pirate: Powodzenia dziewczyny!

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, miło się czyta Wasze posty, jesteście naprawdę super. I to forum - dobrze że ono jest. Ja z kolei powróciłem do leków i nieco stabilniej się czuję. Podobno borderline wygasa wraz z wiekiem...

 

Zgadza się,ja jestem temu potwierdzeniem,a robiłam kiedyś takich rzeczy że włos się na głowie jeży..

Oby tylko w miarę szczęśliwie dożyć do tego wieku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×