Skocz do zawartości
Nerwica.com

SSRI-temat ogólny


BirdyNamNam

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie z tej samej kategorii

benzo.jpg.4dfa0f92336016a7623c761566505c69.jpg

Myślałem, że to fikcja ale teraz widzę, że niekoniecznie.

Wśród SSRI są leki o różnej sile działania i dawki początkowe mogą różnić się nawet pięcio-dziesięciokrotnie. Dawkowanie zawsze zawarte jest w ulotce każdego leku, chociaż jak już wyżej wspomniano to lekarz zawsze decyduje o przebiegu leczenia, w tym zwiększaniu czy zmniejszaniu dawki.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ju467 napisał(a):

Czy jeśli biore Asertin od ponad miesiąca regularnie to moge jesvsze zle się czuć? Codziennie jest mi coś innego, mam takie momenty przypływu szczęścia i ze wszystko jest super ale trwa to chwile. :( 

To normalne Lek się ładuje powoli i na początku możesz się czuć okropnie...

Daj sobie i tabletką więcej czasu...Wszystko wróci do normy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, DEPERS napisał(a):

Ja miałem na paroksetynie, ale magnezem to wyeliminowałem. Możesz produkty bogate w błonnik jeść i pić więcej niż przed braniem leków

a ile brałeś i kiedy się zaczęły zaparcia? Bo mi tak po półtorej miesiąca od brania 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Ju467 napisał(a):

To u mnie po półtorej miesiąca mogły się zacząć od leków?

Możliwe, że teraz zgrały się z układem nerwowym i stąd tak późno się to pojawiło. Jeśli nic w żywieniu nie zmieniłeś to od leków, akurat 6 tygodni to okres pełnej instalacji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ju467 tak, po miesiącu brania antydepresanta można być jeszcze niestabilnym, to kwestia bardzo indywidualna. Dobrze że czujesz momentami chwile poprawy, myślę że to dobry znak.

Pytałeś też o zaparcia. Tak, to częsty efekt uboczny tych leków, choć powiem ci że po sertralinie miałem odwrotny problem;) Jest duża szansa że to minie z czasem, tylko trudno powiedzieć kiedy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zburzony napisał(a):

@Ju467 tak, po miesiącu brania antydepresanta można być jeszcze niestabilnym, to kwestia bardzo indywidualna. Dobrze że czujesz momentami chwile poprawy, myślę że to dobry znak.

Pytałeś też o zaparcia. Tak, to częsty efekt uboczny tych leków, choć powiem ci że po sertralinie miałem odwrotny problem;) Jest duża szansa że to minie z czasem, tylko trudno powiedzieć kiedy.

Dziękuje bardzo za odpowiedz ☺️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co może oznaczać, to że leki SSRI/SNRI nasilają mi introwersję?

 

Na jakimkolwiek tego typu antydepresancie, zwiększa mi się mrukliwość, brak potrzeby kontaktów z ludźmi oraz potrzeby tworzenia związków.  Krótko mówiąc kwestie społeczne mam całkowicie w d00pie, nawet jak mam doskonały nastrój.

 

Proposłecznie działa na mnie tianesal oraz agomelatyna. Jestem bardziej rozmowny i tematy do rozmów nasuwają się same, a nie taka pustka w głowie.

 

Tutaj często czytałem jak na SxNRI, ludzie byli towarzyscy i mega pewni siebie.

 

Jak to wszystko rozumieć? Nie brakuje mi serotoniny, tylko innego neuroprzekaźnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2023 o 17:24, Ju467 napisał(a):

Od wczoraj biore dawke asertinu 100mg a wcześniej 50 i czuje taki dziwny niepokój w brzuchu żołądku itd :( to minie prawda ?

Cześć, ja nie zasłuzyłem na swoja maturę bo zaczynajac brac antydepresanta nie wiedziałem czemu mam takie jakby przelewanie w zołądku. Lekarka pytała jak żoładek, powiedziałem zgodnie z prawda że da radę. Niestety teraz dopiero zrozumiałem że działając na głowę w jakiś sposób (nerw błedny?)to działa na żoładek. To są naczynia połaczone. Ale najlepiej zapytaj lekarza na pewno Ci pomoże . Ja już swojego czasu nie cofnę, poza tym to był inny AD pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam czy ktoś może ma coś do powiedzenia na temat zaburzen czynnościowych jelit związanych z korzystaniem z SSRI. Może miał takie coś i poradziłby jak z tym walczyć?pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.08.2023 o 19:57, MiśMały napisał(a):

Co może oznaczać, to że leki SSRI/SNRI nasilają mi introwersję?

 

Na jakimkolwiek tego typu antydepresancie, zwiększa mi się mrukliwość, brak potrzeby kontaktów z ludźmi oraz potrzeby tworzenia związków.  Krótko mówiąc kwestie społeczne mam całkowicie w d00pie, nawet jak mam doskonały nastrój.

 

Proposłecznie działa na mnie tianesal oraz agomelatyna. Jestem bardziej rozmowny i tematy do rozmów nasuwają się same, a nie taka pustka w głowie.

 

Tutaj często czytałem jak na SxNRI, ludzie byli towarzyscy i mega pewni siebie.

 

Jak to wszystko rozumieć? Nie brakuje mi serotoniny, tylko innego neuroprzekaźnika?

 

"In summary, agomelatine represents a promising novel strategy in the treatment of depression. For clinicians it is a novel perspective in the acute treatment of depression that will hopefully show good clinical effectiveness paired with excellent tolerability also in the long-term treatment of depressed patients."

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2899775/

 

być może - wiedza o mózgu nie jest jeszcze tak doskonała aby wiedzieć czego danej osobie brakuje - to znaczy którego neuroprzekaźnika. Leki "wymyśla" się w taki sposób, że przyjmuje się najpierw jakieś założenie teoretyczne na postawie badań mózgu, tworzy się określoną cząstkę działającą wg. zakładanego schematu a następnie bada przede wszystkim bezpieczeństwo najpierw na grupach zdrowych ochotników. Potem tworzy się protokoły badań klinicznych i bada już w ramach projektu badań na osobach chorych wg. określonego protokołu badawczego (EMB). Wynik badań klinicznych decyduje o tym czy lek będzie stosowany w danym schorzeniu i w jaki sposób.  Czyli teoretyczne rozważania na temat kto ma ile jakich przekaźników i czego brakuje na obecnym poziomie wiedzy w odniesieniu do konkretnego pacjenta nie ma tak dużego znaczenia jak wyniki dużych, wielkośrodowych badań statystycznych albo w porównaniu do placebo (lek v placebo) albo w porównaniu do starszego, dotychczasowego leku (head to Head)

Edytowane przez Nerwosol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam przypadków osób, które miały moim zdaniem nietypową sytuację przy długoletnim braniu tego same SSRI, tzn. czy kilkuletnie branie leku w określonej dawce, może dać taki skutek, że przy zejściu z niego i po pewnym czasie (2 miesiące) nawrocie depresji z lękami, przy ponownym wejściu ale na niższej dawce można osiągnąć remisję i efekt terapeutyczny? Czy to tylko droga w jedną stronę, a więc każdy kolejny nawrót wiąże się z zastosowaniem co najmniej tej samej dawki, która była lecznicza przy poprzedniej remisji. Przypadki na forum, również mój wskazują tą drugą opcję, ale przeważnie były to kuracje trwające 1,5 roku, a właśnie szukam jakiegoś wyjątku, kogoś kto zażywał lek ponad 5 lat na przykład. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mio85 ja po odstawieniu fluoksetyny po 12 latach i zmianie na inny lek miałam nawrót stanów depresyjnych. U mnie jest tak, że fluo zwiększa stężenie innego leku. Miałam go za dużo w krwi i stąd decyzja o zejściu z fluo. Ostatecznie i tak do niego wróciłam. Ale trudno powiedzieć. To bardzo indywidualna sprawa kto jak zareaguje. Na pewno nie powinno się samemu tego robić tylko pod okiem psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.01.2024 o 17:36, cynthia napisał(a):

@mio85 ja po odstawieniu fluoksetyny po 12 latach i zmianie na inny lek miałam nawrót stanów depresyjnych. U mnie jest tak, że fluo zwiększa stężenie innego leku. Miałam go za dużo w krwi i stąd decyzja o zejściu z fluo. Ostatecznie i tak do niego wróciłam. Ale trudno powiedzieć. To bardzo indywidualna sprawa kto jak zareaguje. Na pewno nie powinno się samemu tego robić tylko pod okiem psychiatry.

 

Rozumiem, ale wróciłaś do poprzedniej pełnej dawki, czy mniejszej? I czy efekt był taki sam, a więc czy skończył się remisją, jak jest teraz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, mio85 napisał(a):

 

Rozumiem, ale wróciłaś do poprzedniej pełnej dawki, czy mniejszej? I czy efekt był taki sam, a więc czy skończył się remisją, jak jest teraz?

Wróciłam do poprzedniej. Trudno powiedzieć o remisji ale na pewno poczułam się lepiej i w miarę stabilnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, cynthia napisał(a):

Wróciłam do poprzedniej. Trudno powiedzieć o remisji ale na pewno poczułam się lepiej i w miarę stabilnie.

A jak było z ponownym wchodzeniem? 20 mg na początek, czy do razu docelowa? Miałaś nasilone lęki jak za pierwszym razem? Ja za każdym razem gdy wchodze drugi raz, muszę wchodzić stopniowo i większe dawki niż 20 działają przez nawet miesiąc bardzo prolękowo i mam drżenie mięśni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×