Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

czwarty dzień nie biorę.- effectin (nie przesuwać proszę!!)

 

Bo według lekarza lek zmniejsza u mnie działanie nauroleptyka.

 

nie wiem czy to ten effectin.

czy może... nie wiem co.. wiosna?

 

ale miałam dzisiaj jakiś cholerny napad..że wstała z łóżkam rano, miałam fajny sen, było tak ciepło...

Kiedy wyszłam na ulicę miałam wrażenie, jakbym dobre 5 lat tu nie była, czułam się bardzo młodo (18 idzie i jęczenie, że przetrąbiłam depresją swój okres atrakcyjności, bo mam zaburzenia odżywiania, proporcjonalność się je*ie z każdym dniem, ale do rzeczy)

 

ledwo poznawałam miejsca- takie słoneczne, ale obce!

Ja też taka... Inna.

 

W szkole lęki i załamania na przemian z drobnym wyciszeniem, potem znowu.

 

Wracając ze szkoły się zryczałam OBCO OBCO OBCO tak, bez sensu... Ja obca, ale grubsza niż normalnie, ocieżała na umyśle, ciele, jezu... wszystko inne.

 

przyszłam do domu to ryczałam, darłam sie mamie, że chcę sie zabić, strasznie ją sklęłam jak chciała mi pomóc, okropna...okropna jestem..

 

nie panowałam nad sobą.

jak jutro wyjdę to się powtórzy.

 

miał ktoś podobne uczucia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Efectin już jakieś półtora miesiąca , na początku miałem zapisane małe dawki 37mg, potem 75, a teraz od miesiąca mam 150mg. Czuję się coraz lepiej, nie mam praktycznie ŻADNYCH uciążliwych objawów ubocznych. Może trochę gorzej śpię, i nieco bardziej się pocę. I tyle...Tylko w pierwsze 2 dni brania leku byłem zakręcony jak 'słoik'. Ale jest jedno o czym pisze DanielG - potwornie spada potencja. To ostrzeżenie dla wszystkich kolesi planujących kurację z Efectinem. trzeba się ostro napracować, aż siódme poty lecą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Dawno nie odzywalam sie, a tu tyle zmian i to pozytywnych :-)

Od poltora roku korzystam regularnie z konsultacji u Psychiatrow, a do niedawna i Psychologow, ale bbb rozczarowaly mnie te wizyty, raczej cofnelam sie w leczeniu :-(

Przed ciaza, czyli 3 lata temu bralam Efectin przez 8 miesiecy (5 miesiecy 37.5mg, przez 3 miesiace 75mg ER). Teraz, od prawie poltora roku biore 75mg ER, (przez pierwsze 10dni 37.5mg). 3-krotnie Lekarka probowala zwiekszyc mi dawke. Najpierw 75mg ER x 2. 2 dni bralam zwiekszona dawke, i czulam sie fatalnie-straszne lęki-jakby utrata swiadomosci na pare minut. Potem chciala, zebym brala rano 75mg ER, a wieczorem 37.5mg ER. Balam sie i nie zastosowalam do tego. Teraz Lekarka chce, zebym brala 75mg ER rano i to samo wieczorem, (przez 4dni przyzwyczajajac sie do dawki, biorac wieczorem 37.5 mg ER). Nie wiem, mimo, ze Lekarka ma na swoim koncie mnostwo publikacji naukowych, jest Ordynatorem Kliniki Nerwic na Sobieskiego, leczy tez w prywatnej Klinice, to po prostu nie moge przelamac lęku przed zwiekszeniem dawki, a ta, ktora biore nie zmniejsza objawow somatycznych-fizycznie czuje sie b.zle. Psychicznie-nie mam moze jakis gigantycznych epizodow lękowych, raczej lęk wolnoplynacy, czasem odczuwam przyplyw sil fizycznych po wzieciu leku, poprawe nastroju, ale wlasciwie nie wiem, po co biore ten lek. Lekarka powiedziala tez, ze poki nie bede chodzila na regularna psychoterapie-musze brac lek, a w mojej miejscowosci nie ma dobrych Psychologow-zdarzylam sprawdzic :-((( Do Warszawy nie dam rady czasowo dojezdzac. Czasami, a nawet dosc czesto-nie wiem, po co zyje, skad tu jestem, po co sie meczyc, kim jestem i w jakim celu-zyje w lęku, obawach-meka. Nie mam pojecia jak to zmienic. Jestem w martwym punkcie. Studiuje Pedagogike, mam spora wiedze psychologiczna, (jestem nauczycielem), i co z tego :-(((

Pomozcie...

 

Ania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ania- pocieszę- po Effectinie bodajże mam lęki z utratą świadomości (bo nie wiem jak inaczej nazwać sytuację, w której nie możesz przekazać ludziom co chcesz, gadasz jak do ściany, potem okazuje się, że znajomi się nie odzywają, a ja nawet nie wiem o co chodzi)

wielka obcość

 

Nie pamiętam, czy tak już miałam, ale p. ordynatorka kazała odstawić lek, mimo, że nawet nie rozpoczął maksymalnego działania. Mówiła, że były takie przypadki, dalsze branie jest w moim przypadku bezsensowne (zważywszy, że biorę też Ketrel)

 

Aha- jeżeli chodzi o objawy opsychosomatyczne- mniej więcej jak Ty.

 

Jeżeli nie masz pełnego zaufania do swojego psychiatry, to idź na prywatną wizytę do innego.

Zrobiłam tak niegdyś, wątpliwości się rozwiały.

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu !976moja rada jest jedna: jeśli nie ma wzajemnego zaufania na froncie lekarz - pacjent to efekty leczenie zawsze będą marne. Z tego co piszesz to prowadzi Cie doświadczony psychiatra, powinnas zaufać. Ja przyjmuję taka postawę i na efekty nie trzeba długo czekać. Zwiększyła mi dawkę efektinu na 150, dodała depakinę i jest o niebo lepiej( zreszta pisałam o tym kilka postów wcześniej) ;)

 

Pozdrawiam Monika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie. Od soboty biore efectin ER 37,5 mg- to już 6 dzień. Po pierwszej dawce myślałam,że rozsadzi mi głowę. Ciśnienie poszło w górę 150/105. Uszy zatkane. Ból w o kolicy serca.Suchość w ustach. Apetyt zmniejszył się. Ciśnienie nadal podskakuje ale już nie tak wysoko. Najgorsze że uszy zatyka. Wczoraj zawroty glowy. Dziś wstałam nieprzytomna. Mam wrażenie że na głowie mam za mało skóry. Narazie ciśnienie w normie-124/88. Ból w okolicy serca zmniejszył sie i pojawia się rzadziej. Wzięłam tabletke efectinu. Zobaczymy co będzie dalej. Nadmieniam /to informacja dla nadciśnieniowców/ że choruje na nadciśnienie. Biore leki nadciśnieniowe. Od wtorku mam zwiekszyc dawke do 75mg. Boje sie tego. No zobacze. Poinformuje o postepie leczenia. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć! Skoro przy małej dawce masz takie objawy (uboczne) i jeszcze to nadciśnienie to raczej bym się zastanowił nad dalszym zwiększeniem dawki...pogadaj z lekarzem. Ja osobiście brałem efectin ale również miałem wszystkie możliwe działania niepożądane, do tego jeszcze objawy pozapiramidowe i inne takie np. ziewałem non-stop..efectin odstawiłem po tygodniu męczarni. Obecnie leczę się asentrą jest to lek jeszcze nowocześniejszy i jest naprawdę dobry...działania niepożądane miałem tylko przez 3 dni, a teraz zaczynam już odczuwać poprawę nastroju (po 10 dniach brania dawki 50mg!:) co jest chyba bardzo dobrym wynikiem. Oczywiście każdemu pasuje co innego, ale u Ciebie są te problemy z nadciśnieniem, a to jest bardzo niebezpieczne w połączeniu z lekami antydepresyjnymi, ale o tym Cie chyba lekarz poinformował?

 

pozdrawiam! życzę powodzenia i zanim zwiększysz dawkę idź do lekarza ponownie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Od kilku osób słyszałam już, że Efectin podnosi ciśnienie krwi. Kiedy rozmawiałam o tym ze swoim lekarzem, ten stwierdził,że Efectin nie ma takich możliwości. Jakoś w tym przypadku bardziej wierzę pacjentom. Mnie też się zdarza bardzo wysokie ciśnienie. Nie wiem czy jest to spowodowane nerwami czy przyjmowaniem tego leku.. GRACJA sugerowałabym ponowną rozmowę z lekarzem. Z ciśnieniem nie ma żartów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet na ulotce pisze że może wzrastać ciśnienie. Jest lepiej. Wczoraj ciśnienie nie przekraczało 135/95. Głowa boli o wiele mniej. Ucisk w uszach znacznie zmniejszył się. Może będzie dobrze. Pozdrawiam

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:44 pm ]

No niestety. Koniec leczenia efectinem. Nie dało rady. Znowu wzrost ciśnienia. Skoki do 150/110. Niby biorę proszki nadciśnieniowe ale aż tak nie było. Mam wrażenie że rozregulowało się moje nadciśnienie. Ból główy znowu przybrał na sile, zatkane uszy, zawroty głowy. Wczoraj wzięlam ostatnią tabletkę 37,5 mg. Nie wykupiłam już recepty z efectinem o większej dawce. To bez sensu. Jeżeli przez 10 dni nie poprawiło się to już lepiej nie będzie, a nie będę eksperymentować na własnym zdrowiu. Mieliście rację. To lek nie dla mnie. W piątek przyjmuje mój psychiatra a więc zgłoszę się do niej po inne leki. Dziś jeszcze boli mnie głowa /pewnie lek jeszcze krąży we krwi/ ale już mniej. Uszy już nie są tak zatkane. Myśle że za pare dni dojde do siebie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,co sadzicie o powracaniu do leku ktory bralo sie juz wczesniej.W moim przypadku bylo ze bralem Efectin ER przez 3 miesiace i poczulem sie po nim tak dobrze ze zapomnialem wogole ze bylem chory.Na kolejne wizyty do lekarza przestalem przychodzic..Jakos w tym czasie pojawil sie lek 37,5 mg.. pomyslalem ze zastosuje go zapobiegawczo,ale czulem sie tak dobrze ze zapominalem o tym wogole,bralem po jedna w tygodniu i chwalilem sie wszystkim w kolo jakie to szczescie.Okolo 2 miesiace temu zaczelem odczowac ucisk w kletce piersiowej,mowilem ze to dusznosi,ale po pewnym czasie doszedlem do wniosku ze to jednak napiecie miesni powoduje ze co jakis czas srednio pare minut nie moge zaczerpnac pelnego oddechu ustami a po przycisnieciu na mostek odczowalem bol.Po 2 miesiecach po konsultacji z lekarzem postanowilem wrocic do Efectinu .Zaczalem od 37,5 po tygodniu wskoczylem na 75 (co polecam bo nie odczowa sie takiego kopa jak po 75 od razu) ..ale wlasnie ..nie czuje za bardzo skutkow ubocznych..za wyjatkiem braku apetytu,pcham na sile owoce i warzywa bo na mieso nie moge sie patrzec, CZY TO OZNAKA ZE MOGLEM uodpornic sie na ten lek i nie zadziala na mnie tym razem,prosze o odpowiedz , zycze powodzenia i wytrwalosci ,mateusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to byl blad,ale jak wczesniej nie dochodzilo do mnie ze mogla mi sie przytrafic depresja,tak tez chcialem sie jej pozbyc jak najszybciej,wiec zaraz jak sie poprawilo zaczelem odchodzic od leku,czlowiek uczy sie na bledach,byc moze gdybym wtedy nie odszedl tak szybko teraz nie musialbym do niego wracac.W kazdym razie gdybym wczesniej trafil na to forum a nie dopiero po 4 latach to nie przeprwalbym leczenia.Gdybym mogl sie teraz cofnoc w czasie to zdecydowanie wybralbym solidna kuruacje paro miesieczna bez kropli alkoholu,pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chcesz uniknac jazdy,wykup sobie 10 tabletek Efectin er 37.5 (niestety bez znizki) i zacznij od tego ..zjedz 10 i wskocz na 75.. Zmniejszych skutki uboczne,ja zaczelem od 75 bo nie bylo mniejszych wtedy,powiem Ci ze pierwszy tydzien byl okropny,nie spalem,nie jadlem ..trzaslem sie, Takze jesli zaczniesz od 75 top raczej nie planuj sobie nic na ten tydzien ,dwa ..Szczegolnie jazy autem,pozniaj wszystko wraca do normy i jest okay,powodzenia p.s. nawet na ulotce jest zalecane zaczynac pierwszy tydzien od mniejszej dawki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie. chwilę czasu mnie tutaj nie było, a to dlatego, że po prostu nie miałem żadnych objawów depresyjno-nerwicowych. Połączenie 75mg Efectinu z 1000mg Depakine Chrono okazało się strzałem w 10tkę. Jednak od jakiegoś tygodnia znów źle się czuję. Źle tzn. znów mam lęki, poczucie bezsensu, spadki nastroju itp. Prawdopodobnie lekarz będzie chciał zwiększyć mi dawkę Efectinu do 150mg, ale bardzo się tego boję. Nie wiem jak mój organizm na to zareaguje. W dodatku cały czas się boję, że zwiększenie dawki nie pomoże i będę musiał iść do szpitala dobierać nowy lek... Mam dosyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi dawkami bywa różnie. Odradzałabym stosowanie Efectinu 37,5 mg bez opcji ER na poczatku leczenia. Czułam się po tym fatalnie. Po Velafaxie było identycznie. Opcja ER przedłuża czas uwalniania się leku i wg mnie również łagodniej działa na organizm tzn.nie ma tak skumulowanych objawów ubocznych w jednym czasie. Mimo tego,że stosowałam wczesniej dawkę 75 mg to przejście na 37,5 (bez ER) było paskudne.Wróciłam szybko do ER.

 

grown-up19,głowa do góry! Już powinieneś wiedzieć,że raz bywa lepiej a raz gorzej. Nie analizuj zbytnio tematu i zajmij się czymś innym (jesli to możliwe - wiem,łatwo powiedzieć). Szpital nie jest konieczny. Sam sobie dasz radę,chłopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceść jestem tu nowy na forum. Od jutra mam brać:

Velafax 37,5mg rano -> po tygodniu 2X 37,5mg rano i wieczorem=75mg/24h

Fluanxol 0,5 mg (2,1,0)

 

 

Wziąłem ten Velafax bo tańszy , a Efectin ER 37,5mg nie jest refundowany ( nie wiem czemu akurat ta dawka , bo Efectin 75 juz jest refundowany)). Wolałbym Efectin ER ze wzgledu na bardziej spłaszczone wchłanianie ale najpierw zobacze jak to działa potem sie będę zastanawiał głębiej nad tym.

Poczytałem nieco o waszych przeżyciach . Ja cierpie głównie na lęki i to mnie dobija, dołuje i sprawia ,że czasem moja aktywność = ZERO.

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:25 am ]

DZIEŃ I

Wziąłem najpierw jedną tabl 37,5 rano i 37,5 wieczorem.

I powiem wam ,że nic sie nie działo. lekkie niepokój , bardzo lekki i leciutkie nudności . Nawet chciałem ,żeby się coś działo , bo by może to był dowód ,że na mnie zadziała korzystnie w przyszłości ,ale nic z tego. No jakbym był lekko pobudzony i rozmowny bardziej ,ale spox.

No to tyle relacji z pierwszego dnia velafaxu :)

DZIEŃ II

2X 37,5 mg /rano i wieczorem/

zero nudności , lekkie szumy , lekkie pobudzenie , niepokój ruchowy ,ale pozytywny Lęk jaki mam cały czas czuję ,ale widzę ,że on się zmienia w coś w okolicy serca to odczuwam.minimalne oszołomienie

Generalnie optymizm.,

DZIEŃ III

Mijają poprzednie skutki, pojawia się leciuteńki szczękościsk i subtelne drżenia rąk. Bez jakichkolwiek negatywnych innych objawów. czuję działanie leku-w okolicy serca lęk zamienia się w coś innego, nie wiem w co. Zaczynam się czuć lepiej. Czuję ,żę coś zaczyna siędziać na prawdę z moim lękiem..

DZIEŃ IV

negatywne działania są minimalne. Czuję się bardzo dobrze. Jestem rozmowny i nawet momentami spontaniczny( to u mnie bardzo rzadkie)przy moich lękach zwykle się bardzo kontroluję. generalnie mam wrażenie ,że ten lek silnie działa.

DZIEŃ V

Rano wziąłem i mam silny lęk nie wiem co się dzieje.A już było tak dobrze. Po trzech godzinach od wzięcia trochę mnie zamuliło i lęki jakoś minęły. Wolałbym aby to już działało bardziej stabilnie. Może rzeczywiście

lepszy jest Efectin ER?

DZIEŃ VI

Dziś wszystko wróciło do normy. Powoli się przyzwyczajam do tego leku.

Zastanawiam się tylko czy nie lepiej byłoby brać go 4x dziennie w maleńkich dawkach, aby bardziej równomiernie się wchłaniał.

Czuję się dobrze.

DZIEŃ VII

Skutki uboczne minęły prawie całkowicie. Ciśnienie krwi 128/88 tętno 73/min. Lek działa przeciwlękowo i podnosi nastrój. Tylko ja mam wrażenie ,że dawka za mała. 75mg /24h . Ważę 100kg :/

DZIEŃ VIII

Pozostał tylko lekki szczękościsk. Fajnie się czuję. Lęki o połowę mniejsze.Na prawdę jest nieżle:)

DZIEŃ IX

Dziś na pusty żołądek. Po 2 godzinach znów troche mdłości.Generalnie

nic wielkiego ,ale jednak. Ten lek jak do tej pory nie daje o sobie zupełnie zapomnieć i "czuje " się go w sobie ,że coś zmienia. Nie jest po nim tak jak po citalopramie czy fluoxetynie ,że zero odzczuć psychicznych.

Tu jednak czuć działanie na ciało i umysł.

Mam nadzieję ,że niedługo zapomnę o leku i zajmę się życiem ,a nie samoobserwacją. Czuję się nie źle. naprawdę nieźle :)

DZIEŃ X

Zapomniałem dodać ,że od samego poczatku inaczej wygląda sen po tym leku. Wiecej snów. Jeśli chodzi o sex to jest negatywny wpływ . Twierdzę ,że o wiele bardziej negatywny niż fluoxetyna i citalopram , które też brałem.

Cały czas nie mogę się poczuć "Normalnie" :(

DZIEŃ XI i XII

Jakoś się sytuacja ustabilizowała, samopoczucie nie jest lepsze , ani gorsze niż przy braniu Citalu ( Citalopram) , może większe pobudzenie troche. Ale dam szansę temu lekowi. szkoda ,że taki drogi.

Szczękościsk nadal jest , ciśnienie podwyższone nieznacznie , i nieco gorsza jakośc zycia seksualnego .

No cóż coś za coś>

DZIEŃ XIII - XVI

Ciśnienie podwyższone 140/90 . Jestem poddenerwowany , gorszy sen

niz zwykle . Samopoczucie całkiem niezłe ,ale jestem niespokojny.

DZIEŃ XVII

Działa , działa , działa. Biorę dawkę dwa razy dziennie po 37,5mg. lakarz mi nie zwiekszył dawki. Dodatkowo biorę fluanxol 0,5mg (2,1,0) i xanax doraźnie. ( od kiedy boorę velafax częściej zdarza mki się sięgać po xanax na uspokojenie)

No nie powiem ,żebym skakał do sufitu ,ale przecież to nie są narkotyki ,ale leki . Jak patrzę wstecz to czasem się zastanawiam , jak to się wszystko dzieje ,że raz jesteśmy po tamtej stronie , a raz po tej dobrej.

Jak miałem silne doły , to za żadne skarby nie byłbym w stanie uwierzyć ,że można się czuć lepiej . A jednak można. :lol:

Chyba ze mna jest na prawdę dobrze bo złapałem się na tym ,że planuję sobie przyszłość!!!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Atrucha,mam do Ciebie pytanie,sorki jesli juz opowiadalas o tym gdzies w poprzednich postach a ja przegapilem..powiedz jak Tobie idzie na tym efectinie,odstawilas juz calkowicie?..jesli tak ..to jak dlugo jestes juz po odstawieniu ?.. Ja bralem go kiedys przez 3 miesiace i odstawilem (niepotrzebnie) ...bo bylo dobrze i myslalem ze go nie potrzebuje ..ia tak sie przekulalem przez 1.5 roku bez niego.. a teraz wrocilo i biore znowu od 3 tyg. 75 mg.. I co mnie najbardziej martwi to ze zawsze po tabletce mam ciezkie pare godzin.. zaczyna sie godzine po wzieciu,i trwa tak 3 h.. ( zaburzenia wzroku,zawroty glowy)..co myslisz Atrucha zebym dzielil .. rozkladal kapsulke 75 na pol,bral proszek z polowy po przebudzeniu a 2 polowe bral do pracy w kapsulce ?..moze to jest wyjscie ..ale czy wlasciwosci lecznicze beda tak samo wygladaly,pozdrawiam wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczalem kuracje Effectinem 75 ER.Moj pierwszy lek tego rodzaju w zyciu i inaczej to sobie wyobrazalem ... wcale nie czuje sie gorzej , nie mam jakis odpalow ... a nawet powiem wiecej , jest lepiej .. moze faktycznie ten lek wyprowadzi mi na prosta.

Czailem sie chyba z tydzien zeby wziasc 1 tabletke , w koncu sie przelamalem i nie jest zle.

 

ps. Artucha widze ze jestes obeznana , czy po tym leku mozna chodzic na solarium ? wiem ze jest sporo psychotropow starej generacji po ktorych nie mozna sie opalac , jak jest z effectinem ?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja biorę efectin i chodzę na solarium, tak więc bez problemów. zresztą gdy brałem asentrę razem z depakine i anafranilem (lek starej generacji) też chodziłem i nic mi nie było. Pytałem lekarza czy mogę i nie widział przeciwskazań.

 

a ja mam takie pytanie: czy przy zwiększeniu dawki efectinu może obniżyć się nastrój?? Proszę o odpowiedź kogoś kto wie o czym piszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 3 dniach brania 75 er czuje sie jak psychopata , na poczatku bylo dobrze , ale teraz jest zle.Jestem rozdrazniony na maxa , ten lek strasznie mnie pobudza.Czuje sie jak po amfetaminie ... nie moge spac , budze sie w nocy i wogole .. eh..

Zastanawiam sie czy jutro po prostu go odpuscic czy jechac do konca i moze wtedy pomoze ? Co byscie poradzili ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje zebys poczekal.. Efektin kazdego pobudza na poczatku brania,zostawilem Ci notke pare dni temu ze jesli chcesz zmniejszyc jazde to zacznij od 37,5 ER.. Mysle ze wszyscy przechodza to samo.. Ja jade na Efectinie juz od 1,5 roku z przerwa.. Dam Ci 2 dobre rady, Bedziesz mial klopoty z jedzeniem,chwilami bedzie poszczalo wiec staraj sie jesc zdrowe rzeczy.. a jak zobaczysz pierwsze pozytywne objawy Efectinu to zaczij biegac ..nie na 5000 m od razu ale malymi krokami.. z dnia na dzien coraz wiecej .. Ja chodze na basen,choc wcale nie mam na to ochoty i musze przyznac ze sport pomaga,pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×