Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adrian

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Adrian

  1. A to przepraszam ŻUK :) byłem przekonany, że jesteś facet:) No! ja już jadę na 50mg, tak jak poprzednio 2 dni oszołomienia, a dzisiaj już zaczynam odczuwać pozytywne skutki,czyli pozytywne myślenie i chęci do roboty...bóle napięciowe głowy jakby mniejsze, teraz wierze że asentra mnie wyciągnie:)
  2. cześć! Skoro przy małej dawce masz takie objawy (uboczne) i jeszcze to nadciśnienie to raczej bym się zastanowił nad dalszym zwiększeniem dawki...pogadaj z lekarzem. Ja osobiście brałem efectin ale również miałem wszystkie możliwe działania niepożądane, do tego jeszcze objawy pozapiramidowe i inne takie np. ziewałem non-stop..efectin odstawiłem po tygodniu męczarni. Obecnie leczę się asentrą jest to lek jeszcze nowocześniejszy i jest naprawdę dobry...działania niepożądane miałem tylko przez 3 dni, a teraz zaczynam już odczuwać poprawę nastroju (po 10 dniach brania dawki 50mg!:) co jest chyba bardzo dobrym wynikiem. Oczywiście każdemu pasuje co innego, ale u Ciebie są te problemy z nadciśnieniem, a to jest bardzo niebezpieczne w połączeniu z lekami antydepresyjnymi, ale o tym Cie chyba lekarz poinformował? pozdrawiam! życzę powodzenia i zanim zwiększysz dawkę idź do lekarza ponownie
  3. Dzięki Żuk! Ciesze sie że Ci asentra pomaga,to co napisałeś da ludziom nadzieję, a bez tego nie da się leczyć trzeba wierzyć i pracować nad sobą (a do tego leki) ja osobiście nie chce już wracać do poziomu życia przed asentrą...dopiero teraz żyje!!! ja wczoraj wieczorem wziąłem pierwszy raz 50mg i znów lekkie oszołomienie, bezsenność i "pływałem" na tapczanie...dziwne uczucie:) ale tak jak poprzednio mam nadzieję, że po2/3 dni i organizm się przyzwyczai i znowu będzie super, aha i zawsze na początku brania (najpierw25mg, wczoraj dawka 50mg po tygodniu brania 25mg) boli mnie głowa, ale to mija na drugi dzień. Natomiast całkowicie przeszły problemy z libido, znów jest wysokie..co by tu jeszcze dodać...aha asentra zlikwidowała mi natłok "cholernych" myśli, mam spokój. p.s jak długo się będę leczył skoro już teraz po tygodniu brania mam tak dobre efekty, i czy bedę musiał zwiększać dawkę czy te 50mg wystarczy? zna ktoś może odpowiedź na te pytania?:) pozdrawiam wszystkich! i głowy do góry, bo życie jest piękne! teraz to wiem! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 6:59 am ] tak sobie myślę że szybkie działanie asentry jest też spowodowane tym że mam wsparcie ze strony narzeczonej, rodziców...no i mam życie uregulowane...stała praca i swoje pasje, wszystko jest ok..to ważne żeby sie nie zamykać,bo same tabletki nie załatwią sprawy,trzeba wychodzić do ludzi...w sumie to sam się dziwie że się wpędziłem w lęki i napięciowe bóle głowy i inne takie:)...no ale w sumie sam sobie zapracowałem na to, bo nie zawsze mi się w życiu tak układało...no i ogólnie jestem nadwrażliwy...ale teraz to już nie ważne chcę iść do przodu! :)
  4. Ja biorę tydzień, wieczorem po 25mg. Psychiatra zapisał mi na napięciowe bóle głowy, obniżony nastrój i lęki. pierwsze dwa dni było kilka działań niepożądanych ale wczoraj zauważyłem kilka zmian (chyba mi osobiście spasował ten lek), bo sie strasznie wyciszyłem, a jednocześnie nie jestem senny..chyba pierwszy raz w życiu wracałem z pracy spokojny i wyluzowany (a zwykle biegłem przeklinając swoje życie w myślach) poza tym już odczuwam chęci do roboty i większy luz. Bedę teraz przechodził na dawkę 50mg, ciekawy jestem co będzie...pozdrawiam
  5. Więc tak:) Troszke was ludzie nie rozumiem, to albo się chcecie leczyć, albo nie? Trzeba wybrać albo alko, albo tabletki. Oczywiście jeszcze nikt nie umarł od jednego piwka, ale też np. podczas leczenia antydepresantami nie można popijać sobie dziennie...z jakiej przyczyny? proste umrzeć nie umrzemy ale lęki się nasilają i wtedy nasze leczenie nie ma sensu! Czy nie pytaliście psychiatry? Więc wolicie popijać czy się wyleczyć? odpowiedź należy do was:) pozdrawiam p.s ja jadę na asentrze, zobaczymy jak będzie
  6. No witam! jestem nowy na forum. Biorę asentrę kilka dni w tej chwili w dawce 25mg raz na dobę (wieczorem) aby przyzwyczaić organizm, u mnie nie jest źle, ze skutków ubocznych narazie bezsenność, lekkie oszołomienie, no i dziwne odczucia w układzie moczowo-płciowym..tzn.problemy z oddawaniem moczu, no i seks:( opóźniony wytrysk i osłabione czucie..ale to chyba wszyscy faceci mają po antydepresantach. Psychiatra zapisał mi asentrę na napięciowe bóle głowy i lekkie obniżenie nastroju połączone z objawami nerwicy tzn. drżenie rąk w sytuacjach stresowych (nie do opanowania) Mam nadzieję że asentra mi pomoże. Aha! co mnie tutaj zaskoczyło sporo ludzi pisze i jednoczesnym przyjmowaniu leków i popijaniu alkoholu...nie chce tutaj nikogo pouczać, ale chyba nie zdajecie sobie sprawy z tego, że przy braniu takich leków jak asentra to tylko jedno piwko i to też nie codziennie. Stąd czasem pogorszenie stanu (silniejsze lęki!) bo tak właśnie działa połączenie antydepresantów i alkoholu w większych ilościach. to narazie tyle. no i bymbył zapomniał o co pytam:) Czy komuś pomógł ten lek na nerwicę lękową tzn. drżenie rąk potworne w sytuacji nawet niewielkiego stresu..nawet podpisać się nie mogę wtedy.
  7. No witam! jestem nowy na forum. Biorę asentrę kilka dni w tej chwili w dawce 25mg raz na dobę (wieczorem) aby przyzwyczaić organizm, u mnie nie jest źle, ze skutków ubocznych narazie bezsenność, lekkie oszołomienie, no i dziwne odczucia w układzie moczowo-płciowym..tzn.problemy z oddawaniem moczu, no i seks:( opóźniony wytrysk i osłabione czucie..ale to chyba wszyscy faceci mają po antydepresantach. Psychiatra zapisał mi asentrę na napięciowe bóle głowy i lekkie obniżenie nastroju połączone z objawami nerwicy tzn. drżenie rąk w sytuacjach stresowych (nie do opanowania) Mam nadzieję że asentra mi pomoże. Aha! co mnie tutaj zaskoczyło sporo ludzi pisze i jednoczesnym przyjmowaniu leków i popijaniu alkoholu...nie chce tutaj nikogo pouczać, ale chyba nie zdajecie sobie sprawy z tego, że przy braniu takich leków jak asentra to tylko jedno piwko i to też nie codziennie. Stąd czasem pogorszenie stanu (silniejsze lęki!) bo tak właśnie działa połączenie antydepresantów i alkoholu w większych ilościach. to narazie tyle. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:03 am ] no i bymbył zapomniał o co pytam:) Czy komuś pomógł ten lek na nerwicę lękową tzn. drżenie rąk potworne w sytuacji nawet niewielkiego stresu..nawet podpisać się nie mogę wtedy. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 12:17 pm ] Już...już:) nie wiem czy to możliwe?...ale...jest! już lekka poprawa z działań niepożądanych doszedł ból głowy dosyć dziwny, ale dzisiaj jest już lepiej i chyba dostaję kopa niezłego, przeszła mi bezsenność w nocy i senność w dzień i zapierda...teraz w robocie jak szalony i przestały mi ręce drżeć...czy to możliwe po tygodniu brania dawki 25mg raz wieczorem?! Super jest może wreszcie będę żył jak człowiek, a nie jak przymulona,markotna mumia! pozdrawiam!
×