Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

heh.. cos te moje sily slabe ... wczoraj chyba je pozbieralem bo zabralem efectin er 75 + 35 mg velafaxu - dodam, iz wczesniej bralem jakis czas velafax 3 x 37,5 - bylo lepiej - choc powodow do depresji wiekszych nie bylo - no moze poza odwykiem. Dzis nie zabralem velafaxu tylko sam efectin er 75 - jak zdecydowal nowy lekarz - czyli dawke mneijsza o 37,5 mg w skali doby i jazde mialem.. plakalem jak dzieciak w ramionach swojej dziewczyny. przykre, ale prawdziwe - nie potrafie sobie poradzic z pewnym problemem ktory dotyczy rowniez moich bliskich, a ja jako jedyny mam jazdy ;/ z tego tytulu ... pozostali dawno odrzucili to w inepamiec - dodam, ze zdarzenie traumatycznie mialo meijsce ok. 5 lat temu - przezylem to na cloranxeie rowniez reagujac jak kazdy, placzem, smutkiem.. itd a tu lapu capu problem odnowil sie i uderzyl z 10x wieksza moca :(... pozostaje mi tylko czekac na psychoterapie 9 lutego ja rozpoczynam. Mam nadzieje, ze poradze sobie - bo mam takie hustawki, ze hej - jak sie wyplakalem znow czuje sie dobrze tylko pewnie na jakis czas... tak to juz jest - a szczerze sam poruszylem sprawe tego problemu jak juz wszyscy zapomnieli, przecierpieli swoje

:( .. ale to wszystko jest zryte

 

Ja ten caly CLORANXEN bralem 3 lata bez przerwy wiem jak potrafi niszczyc ............ do dzisiaj odczuwam skutki pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem Efectin przez rok czasu(Dobrze Przyjmowalem) odstawiłem na 2 lata z powodow Seksulanych(barak popedu erekcji ) a teraz po tym czasie znowu wrociły do mnie objawy Nerwicy Lekowej Co prawdopodobnie było spodowdowane ze przecholowałem na sylwestr z trunkami nie chcem znowu brac tego leku ale wiem ze bede najprawdopodobniej zmuszony (Stany PAniczego leku pogorszyly moj stan psychiczny jest rosypce ) czy jest inny lek ktory nie ma dla facetów takiego skutku ubocznego a jest rownie skuteczny ?? dzieki Z Gory na ODpowiedz ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do potencji - zero problemow, brak jakichkolwiek zmian libido mialem na efectinie - takie jazdy przytrafialy mi sie na innych lekach szczegolnie : anafranil, ale ten odstawilem szybko... Dzis jestem po zwiekszeniu dawki po powroceniu na efectin er w tej chwili przyjmuje 112,5 mg. Dzis wypad do poprzedniej lekarki - olalem ostatnia okazalo sie miec zero orientacji w przebiegu odwyku benzo... do tego byla zbyt arogancka panienka - wiec stwierdzilem prosto psychoterapia w moim przyp. to dla mnie zlo ... kolejny psychoterapeuta myslacy ze jego slowa / i tak malo celne / zalatwia problemy z mocno zabuzona rownowaga biochemiczna.

Wybaczcie, poniewaz pewnie niektorzy z Was wierza w psychoterapie i im pomaga ... ja zrazilem sie kolejny raz, a z tego co zauwazylem pacjenta w taki sposob mozna mocno zmanipulowac tak zeby c tydzien przylatywal z pieniazkami ... i to dosc sporymi ... moje problemy to rowniez brak godziwej pensji .. heh i co niby mi da gadac z kims kto zabiera za jedna wizyta jej 1/10 czesc ... niestety w moim przyp i podobnych psychoterapia schodzi na drugi plan ... baaa schodzi wogole z planu, co do niej zafundowalem sobie wlasna => dziewczyna, mama, bliscy... sa najlepsi poki co i niech tak zostanie. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od roku biore efexor xr (efecin), atkow paniki i lekow nie mialam juz co najmniej przez pare miesiecy, czuje sie naprawde dobrze. Czasami jeszcze lapia mnie dolki, ale to chyba normalne bo jestem tu sama a moja cala rodzina mieszka w polsce. Ostatnio zastanawialam sie aby nie przestac brac lekow, kiedy powiedzialam o tym lekarzowi on stwierdzi ze sama stopniowo moge przestac zazywac je (tzn. jeden dzien wziac drugi opuscic) i zobaczyc jak organizm zareaguje. Kiedy tak zrobilam pierwszy dzien bez tabletki byl ok natomiast przy nastepny pojawialy sie zawroty glowy, zmniejszone zrenice, kolatanie serca, mialam wrazenie jakby rzeczywistosc i wszystko bylo inne, dawka ktora biore to 75mg, lecz lekow ani atakow paniki nie bylo. Zastanawiam sie czy moze to byc spowodowane tym ze mimo dobrze sie czuje tak naprawde nie jestem jeszcze do konca wyleczona?

pozdrawiam i czekam na odpowiedz, aleesa :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to zwykle symptowy odstawiania jak ostawialem to tez to miałem z efectimem a czy jestes wyleczona no coz nie wiem ja np przez dwa lata nie brałem teraz opd 2 dnio znowu zczalem(sylwestrowa zabawa za duzo alkocholu ) i czuje sie strasznie gorzej niz za perwszyma razem kiedy zaczynałem to brac zaladek glowa toatalnie zmeczony nie wiem chyba skład sie zmienił czy co tych prochów (przez 2 lata ) orgaznizm musi znowu zadoptowac te leki :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze i masz racje ja jak zaczynalam brac efectin strasznie sie meczylam , nie moglam jesc nic nie przechodzilo mi przez gardlo i do tego wypijalam ogromne ilosci wody (to byla jedyna rzecz jaka moj organizm mogl wchlaniac bez problemu), czulam sie fatalnie, jedyne co mnie trzymalo przy tym zeby kontynuowac byl beznadziejny stan w jakim bylam kiedy to wszystko sie zaczelo. Po jakims czasie jednak organizm zaakceptowal lek i bylo juz znacznie lepiej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanko. czy ktoś zażywając Efectin doświadczył napadów agresji lub totalnego zobojętnienia? u mnie tak jest odkąd zacząłem brać efectin, od jakiegoś tygodnia. chwilami napady szału: chcę rzucać szkołę, popełnić samobójstwo, mam jakieś psychopatyczne myśli, za chwilę wszystko mam gdzieś, nawet to, że ludzie, których kocham przeze mnie płaczą? czy to z powodu leku, czy ja po prostu jestem nienormalny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolejny tydzien kolejne "efecty" - coz... mija czas moze on leczy ;p heh tez napewno ale poki co efectin 2x 75 ER dziennie i 3 x 200 mg tegretolu pozwala na dosc sprawne wychodzenie z "beznyn". Mozna pozwolic sobie na wieksze skoki no mnie w sumie pozostalo ok 2,5 mg relanium do odstawienia .. co do stanow zobojetnienia tak tez miewam heh ale w moim przyp. sa idealne :) w gruncie rzeczy antydepresanty /jezeli dobrze dobrane/ prowadza do takiego wlasnie zobojetnienia ... jezeli cos ci dokuczalo myslales/as o tym nonstop adepresant daje kopa zeby zapomniec - olac to, nabrac sil by spotencjalizowac walke z problemami - ale napewno nie zobojetnia to tak jak benzo bo po tym to wszystko ma sie w dupie - takie raczej zobojetnienie , ktore daje mozliowsc analizy... co jeszcze dodac dawka er 75 x 2 daje - bez kitu kopa ... lek mocno napedza - ale ja mam wielka hustawke raz na predkosci raz jak zol sie czuje dlatego mam tez tegretol ktory ma stabilizowac ale coz na odwyku benzo ciezko o stabilizacje :). musze przyznac ze bez watpienia efectin mozna zaliczyc do najlpeszych antydepresantow ... dziala bez watpienia efektywnie i co ciekawe dowiedzalem sie od lekarki jest malo toksyczny - nalezy do tzw bezpiecznych lekow ktore mozna bra bardzo dlugo i nie robia sieczki z organizmu... tegretol to dziadostwo ale coz niestety w moim przyp. musialem dostac by spotencjalizowac dzialanie efectinu plus ustabiliozwac nastroj. mam nadzieje ze dlugo tego nie bede bral bo jest feee. pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc ja bralem 3 lata bez przerwy lek z rodziny benzo ale odstawilem go go sam 2 tygodnie mialem wyciete z zycia a tak to wrocilem do formy. Efectin biore juz 6 miesiac w skali od 1 do 10 moj stan sie poprawil na 3 czyli nie jest tak jak bym chcial nastawilem sie na ten lek pozytywnie lecz sie rozczarowalem zobaczymy co bedzie dalej pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś zażywając Efectin doświadczył napadów agresji lub totalnego zobojętnienia? u mnie tak jest odkąd zacząłem brać efectin, od jakiegoś tygodnia. chwilami napady szału: chcę rzucać szkołę, popełnić samobójstwo, mam jakieś psychopatyczne myśli, za chwilę wszystko mam gdzieś, nawet to, że ludzie, których kocham przeze mnie płaczą? czy to z powodu leku, czy ja po prostu jestem nienormalny?

 

To przez lek, a Ty masz wszystkie klepki w jak najlepszym porządku. Co więcej, to z czasem przejdzie. Nie jestem psychologiem (chociaż studiuję psychologię), ale wydaje mi się, że jest to forma buntu organizmu co do leku. U mnie po około miesiącu od rozpoczęcia kuracji Efectinem dopadł ten sam stan co Ciebie (wcześniej nie dostrzegałem, żadnych pozytywnych, ani negatywnych efektów). Pokłóciłem się z rodziną podczas wigilii, a później przez około 2 tygodnie szantażowałem wszystkich mówiąc, że jak nie dadzą mi spokoju to rzucę się z mostu ("bo przecież wtedy będziecie w końcu szczęśliwi"). Od czterech tygodni nastrój mam dość ustabilizowany, chociaż pojawiają się dni, kiedy wydaje mi się, że wszystko znów wraca, jednak następnego dnia, albo nawet już pod wieczór, jest ok. Wiem, że z czasem będzie coraz lepiej, aż wreszcie stanę się pozytywnie uspołecznionym obywatelem ;) I tak będzie z Tobą! Trzymaj się i nie poddawaj, a wszystko będzie OK! Powodzenia i pozdrawiam. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, powinnaś pogadać z lekarzem jak się lek odstawia ;) nie rób tegho na własną rękę. Ja mogę Ci jedynie napisać jak mi lekarka kazała. Brałam velafax 37,5 codziennie 1 tabletkę rano przez 3 miesiące, czyli 3 opakowania :) Po tym czasie 4 opakowanie miałam już odstawiać. Najpierw przez 2 tygodnie co drugi dzień 1 tabletka, przez następne 2 tygodnie co trzeci dzień, później co czwarty itd. To była sugestia mojej lekarki, sama nie decyduj się na odstawianie, bez konsultacji z lekarzem.

Pozdrawiam i życzę powodzenia, Magda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Jeszcze kilka miesięcy temu nie sądziłem, że z wypiekami na twarzy będe śledził tego typu fora. Niestety okazało się, że i mnie dopadła deprecha. Sam już nie wiem kiedy to się zaczęło. Od chyba ponad roku nie mogę normalnie spać, do tego pół roku temu dostałem nową dobrą pracę. No i się zaczeło... Praca "marzeń" totalnie mnie rozwala. Jestem kłębkiem nerwów, na samą myśl, że tam pójde czuje ucisk w klatce piersiowej. Moja lekarka przepisała mi coaxil, brałem go ponad miesiąc, ale nie było efektów. Może kilka dni byłem wesołkowaty, ale później znowu zrobiło się fatalnie. Lekarka jest internistą, więc teraz wysłała mnie do psychiatry. Jednak zanim pójdę, wizyte mam 12 lutego, mam zacząć łykac Efectin. Dziś zjadłem pierwsza teblekę i mam straszne wątpliwości. Może nie powinienem tego łykać? Każdy przecież ma jakieś problemy. Fakt, że z reguły mam podły nastrój, i nie śpię w nocy, ale nie mam takich kłopotów jak niektórzy z Was. Chocby fobia społeczna. To musi byc koszmar. Napiszcie prosze co myslicie. Boje sie, że jak zaczne brać leki to już nie przestane. Z drugiej strony boje się nie brać. Nie chcę sie czuć tak jak teraz. Sam już nie wiem co mam robić:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytanie tego typu forum nie jest niczym złym ;) Ale do tego sam dojdziesz z czasem..

Decyzja odnośnie brania leków nalezy do Ciebie. Jeżeli uważasz,że nie poradzisz sobie już dłużej ze swoimi stanami - możesz spróbować tabletek. Jeżeli Twój stan nie jest jeszcze taki fatalny - spróbuj coś ziołowego.

 

Osobiście radzę umówić się z psychiatrą. Psychoterapia ponoć też przynosi pozytywne efekty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artucha dzięki za taką szybką odpowiedź. Wiem na pewno, że nie wytrzymam tak dłużej. Chcę, aby to się zmieniło, tylko troche boje się leków. Dzis wziąłem pierwszy raz efectin i chyba troche źle się czułem. Mam nadzieję, że to szybko minie, mam także nadzieję, że szybko mi pomoże. Chcę byc taki jaki kiedyś, kiedy byłem duszą towarzystwa. Teraz wszystkiego się boje, zadręczam się w kółko wyimaginowanymi niepowodzeniami. I nie wiem co będzie dalej. To samo się nakręca, im dłużej o tym myslę, tym jest coraz gorzej:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie musisz umówić się z psychiatrą, który zdiagnozuje czy masz depresję czy nerwicę. Internista ma marne pojęcie o tego typu schorzeniach.

Z własnego doświadczenia wiem,że Efectin jest bdb na stany lękowe.. Nie wiem jak to się ma do depresji. Jest typowym lekiem przeciwdepresyjnym,więc coś w tym musi być..

Na poczatku przyjmowania człowiek nie czuje sie zbyt dobrze - to wada Efectinu. Po około tygodniu zaczyna działać pozytywnie. Pierwsze dni trzeba przetrwać niestety. Powodzenia zyczę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę Effectin od miesiąca, ale co drugi dzień, bo wykańcza mnie bezsenność po nim. Przez pierwszy tydzień trzęsły mi się ręce i miałam kłopoty ze wzrokiem, ale to szybko minęło. Pozostała tylko ta cholerna bezsenność i nadciśnienie, czasem dość duże, aż głowa pęka, ale przynajmniej już się nie tnę i mogę w miarę normalnie funkcjonować...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×