nie wolno pod żadnym pozorem tak myśleć o sobie.Musisz koniecznie porozmawiać z kimś z psychologę zobaczysz to ći pomoże nie możesz być z tym sama .POzdrawia gorąco Kasia
Jest jedna pozytywna rzecz w nerwicy dla mnie że kiedy czuję się dobrze to tak jakbym dostała najwspanialszy prezent.Jestem wtedy tak szczęślowa jak nigdy.Przez to tak cenię dni kiedy w moim życiu nie ma lęku kiedyś jak byłam zdrowa każdy dzień był taki sam a teraz sż dni wyjątkowe dzięki temu doceniam dużo bardziei rzycie.Ppzdrawiam Was wszystkich gorąco myślicie może podobnie.Kasia
ja jak tylko mierzę ciśnienie i mam niskie to zaraz myślę że zemdleję. ciśnieniomierz stał się moją obsesją wszędzie mam go przy sobie.Czy ktoś tak robi pozdrawiam
Ja biorę efectin 4 lata pomógł mi na tyle że wychodzę sama z domu i prowadze samochód.Skutkow ubocznych raczej nie miałam bo przedtem brałam różne leki psychotropowe które mi nie pomagały a tylko otępiały.Od swojego lekarza wiem ze jest on bardzo nowoczesny i nie uzaleznia tak jak inne leki.ja biorę teraz dawkę 75 mg.Był okres że brałam go juz tylko 2 razy na tydzień ale niestety nie udało sie odstawic całkowicie bo lęki wróciły
Dana ja biorę go 4 lata pomógł mi na tyle że wychodzę sama z domu i prowadze samochód.Skutkow ubocznych raczej nie miałam bo przedtem brałam różne leki psychotropowe które mi nie pomagały a tylko otępiały.Od swojego lekarza wiem ze jest on bardzo nowoczesny i nie uzaleznia tak jak inne leki.ja biorę teraz dawkę 75 mg.Był okres że brałam go juz tylko 2 razy na tydzień ale niestety nie udało sie odstawic całkowicie bo lęki wróciły
mam 30 lat ,syna w ogólniaku,mieszkamy razem.Bardzo dużo mi pomaga więcej niż mój lekarz od 4lat biorę efectin.5 lat temu zmarła mi mama a miesiąc temu tata i wszystko zaczęło się od nowa.Co drugi dzień mam atak lęku straszna panika.Chociaż osiem lat się z tym zmagam to dalej nie wiem co robić w czasie ataku jak ty sobie z tym radzisz.