Skocz do zawartości
Nerwica.com

DanielG

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DanielG

  1. no jak sama odstawiasz prochy bez konsultacji z lekarzem to gratulacje - ciekawe kto cie do tego sklonil / pewnie polskie realia, oj cos ostatnio mam wjazd na ansz kochany kawalek ziemi/. nie dziw sie, ze wszystko wraca bo raz: jak wszystko minie i tak nalezy kontynuowac leczenie podtrzymujace, dwa: odstawianie na szybko to zla opcja. jak bralals dlugo, anie dalo efektu to po konsultacji z lekarzem trzeba sie bedzie pomeczyc. Nic sie nie boj efectin /momentami jest mocno przereklamowany/ Jak zaczynalem nim leczenie too byla ogromna kampania promocyjna .. co dziwne w kraju w ktorym powstal ie jest taki popularny .. wiec nie ma tego zlego co by an dobre nie wyszlo ... jest jeszcze lexapro, seroxat z grupy ssri, z grupy nassa mirzaten /bliski dzialaniu efectinu/... i wiele innych swietnych lekow U mnie odstawienie efectin spowodowalo atak glebokiej depresji - coz przezylem. dzis jest lepiej, ale rozowo to nie wygladalo. teraz zmieniam a co innego bo 6 lat na efectinie to zdecydowanie za duzo ... idz do lekarza pogadaj
  2. donosze o nowych przezyciach z efectinem - baaa a raczej jego braku! Czytajcie bo ciekawe Odstawilem efectin 2x75ER z dnia na dzien.. tak postanowila moja lekara w miejsce tego wpakowala reboksetyne / pierunstwo straszne , lekarski "speed" odradzam po kilku dniach kuracji tym nie spalem a tez niemilo zaskoczyla mnie jako faceta natychmiastowa impotencja /. od tygodnia jestem bez antydepresantow / no jedynie pramolan 2 x 50 bo nie wiedzialem co robic /, wciaz na odwyku BENZO. Pewnie domyslicie sie ze to co przezywam jest piekielnie piekielne ... a wiec 3-5 dni bez efectinu na 3,5 mg relanium jedynie /schodzilem z 30 mg klorazepatu :)/ - koszmar : swiat nie szary - a czarny ... wczoraj nie wytrzymalem i zarzucilem pramolan ktory na szczescie mialem w domu /moja lekarka wyjechala :D/. to co sie dzieje na rownoleglym odwyku efectin + benzo jest ze tak to ujme k'''wnie niemile - strzezcie sie takich opcji, bo ktos slabszy psychicznie moze nie uniesc takiego krzyza. co do odstawienia efectinu: ktos juz pisal - to gama objawow odstawiennych u mnie poza typowymi depresejnymi opcjami pojawily sie nowe fizyczne "dodatki" do i tak juz meczacych objawow odstawiania benzodiazepin : a mianowicie ciekawy objaw: niemoznosc dluzszego patrzenia sie w jeden punkt, mimowlone ruchy galek ocznych, a szczegolnie dziwny szum uszny kiedy przekrecam oczy ze tak powiem w opor przy patrzeniu pod katem ... oprocz tego zaburzenia seksualne, hmm a moze powrot pelnej funkcjonalnosci - mnie sie zbytnio nie podoba bo moje narzady plciowe sa przerazajaco czule a jak to facet - wole nie konczyc po "3 wsadach" ... co dalej : w moim przyp glownie wir w glowie polaczony z takimi dziwacznymi zaburzeniami : OD RAZU PISZE I ZAPIEMIETAC JAK WAS BEDZIE TELEPALO STARSZNIE PRZY ODSTAWCE EFECTINU/EFEXORA POPROSCIE LEKARZA O PRAMOLAN /OPIPRAMOL/ MNIE NARAZIE 2X50 MG przynosilo ulge, ale pewnie nie na dlugo sie to zmieni ... poki co czekam na lekarke i wracam do jakiegos innego antydepresanta - jednak efectin na tym etapie zdal sie niefektywny .. coz dlugo go balem ... 6 lat :) w jego miejsce chyba wejdzie SSRI , albo Mirzaten/remeron/ sie zobaczy takie mam przeczucie ze lekarka namowi do mirzatenu - lecz ja mam teraz ch'''we objawy po fazie ostrej odwyku benzo - natarczywe mysli i wspomnienia - cos na ksztalt ZOK(OCD), a z tym chyba jedynie daja sobie rade wybrane SSRI oraz ANAFRANIL - tego nie biore bo juz kiedys bralem i wtedy to joke polegala na tym ze jak teraz "3 wsady" i koniec ... na anafranilu o koniec bylo ciezko .. oj bardzo , bardzo, az siodme poty laly sie nie tylko ze mnie Z CIEKAWOSTEK W SEKSUOLOGII PONOC MALE DAWKI SIE WYKORZYSTUJE JAK KTOS CIERPI NA PRZEDWCZESNY ... Jak da rade to probuje bez mocnych antydepresantow .. i tak jeszcze bede tydzien czekal na lekarke. jak mi to wszystko sie zmniejszy do poziomu kiedy bralem efectin to zastanowie sie nad koniecznoscia brania innych lekow .. biore tez tegretol 3 x 200 mg co do jego dzialania antydepresyjnego hehe na mnie tak nie dziala / dzialal 2 pierwsze tygodnie i przestal .. za to tez odradzam na rzecz np. depakine bo po tegretolu to sie czlowiek czuje nie teges szczegolnie brzuszek obrywa /zoladek, watroba.../ pzdr. ps. nie zapomninajcie jak bedzie lipa przy odstawianiu efectinu poproscie lekarza o pramolan - zdaje sie mocno pomagac. mnie doradzil kumpel co biochemie ma w glowie bo studia gdzies w tym kierunku lecial reboksetyne tez odradzam chyba ze macie naprawde dziwaczna depreche z totalnym zmuleniem .. ponoc dobiera sie na zasadzie osobowosci reboksetynke - moja nie podlega niestety chyba tym kryteriom papa
  3. kolejny tydzien kolejne "efecty" - coz... mija czas moze on leczy ;p heh tez napewno ale poki co efectin 2x 75 ER dziennie i 3 x 200 mg tegretolu pozwala na dosc sprawne wychodzenie z "beznyn". Mozna pozwolic sobie na wieksze skoki no mnie w sumie pozostalo ok 2,5 mg relanium do odstawienia .. co do stanow zobojetnienia tak tez miewam heh ale w moim przyp. sa idealne :) w gruncie rzeczy antydepresanty /jezeli dobrze dobrane/ prowadza do takiego wlasnie zobojetnienia ... jezeli cos ci dokuczalo myslales/as o tym nonstop adepresant daje kopa zeby zapomniec - olac to, nabrac sil by spotencjalizowac walke z problemami - ale napewno nie zobojetnia to tak jak benzo bo po tym to wszystko ma sie w dupie - takie raczej zobojetnienie , ktore daje mozliowsc analizy... co jeszcze dodac dawka er 75 x 2 daje - bez kitu kopa ... lek mocno napedza - ale ja mam wielka hustawke raz na predkosci raz jak zol sie czuje dlatego mam tez tegretol ktory ma stabilizowac ale coz na odwyku benzo ciezko o stabilizacje :). musze przyznac ze bez watpienia efectin mozna zaliczyc do najlpeszych antydepresantow ... dziala bez watpienia efektywnie i co ciekawe dowiedzalem sie od lekarki jest malo toksyczny - nalezy do tzw bezpiecznych lekow ktore mozna bra bardzo dlugo i nie robia sieczki z organizmu... tegretol to dziadostwo ale coz niestety w moim przyp. musialem dostac by spotencjalizowac dzialanie efectinu plus ustabiliozwac nastroj. mam nadzieje ze dlugo tego nie bede bral bo jest feee. pzdr
  4. co do potencji - zero problemow, brak jakichkolwiek zmian libido mialem na efectinie - takie jazdy przytrafialy mi sie na innych lekach szczegolnie : anafranil, ale ten odstawilem szybko... Dzis jestem po zwiekszeniu dawki po powroceniu na efectin er w tej chwili przyjmuje 112,5 mg. Dzis wypad do poprzedniej lekarki - olalem ostatnia okazalo sie miec zero orientacji w przebiegu odwyku benzo... do tego byla zbyt arogancka panienka - wiec stwierdzilem prosto psychoterapia w moim przyp. to dla mnie zlo ... kolejny psychoterapeuta myslacy ze jego slowa / i tak malo celne / zalatwia problemy z mocno zabuzona rownowaga biochemiczna. Wybaczcie, poniewaz pewnie niektorzy z Was wierza w psychoterapie i im pomaga ... ja zrazilem sie kolejny raz, a z tego co zauwazylem pacjenta w taki sposob mozna mocno zmanipulowac tak zeby c tydzien przylatywal z pieniazkami ... i to dosc sporymi ... moje problemy to rowniez brak godziwej pensji .. heh i co niby mi da gadac z kims kto zabiera za jedna wizyta jej 1/10 czesc ... niestety w moim przyp i podobnych psychoterapia schodzi na drugi plan ... baaa schodzi wogole z planu, co do niej zafundowalem sobie wlasna => dziewczyna, mama, bliscy... sa najlepsi poki co i niech tak zostanie. pozdrawiam
  5. w moim przyp. zaczyna sie iracjonalne reagowanie na syt. stresowe i brak mozliwosci normalnego rozwiazywania problemow zyciowych. Mysle ze na najblizszej wizycie - I sesji psychoterapii dostane iiny a.depresant badz 150 ER efectinu .. od takie jaja
  6. heh.. cos te moje sily slabe ... wczoraj chyba je pozbieralem bo zabralem efectin er 75 + 35 mg velafaxu - dodam, iz wczesniej bralem jakis czas velafax 3 x 37,5 - bylo lepiej - choc powodow do depresji wiekszych nie bylo - no moze poza odwykiem. Dzis nie zabralem velafaxu tylko sam efectin er 75 - jak zdecydowal nowy lekarz - czyli dawke mneijsza o 37,5 mg w skali doby i jazde mialem.. plakalem jak dzieciak w ramionach swojej dziewczyny. przykre, ale prawdziwe - nie potrafie sobie poradzic z pewnym problemem ktory dotyczy rowniez moich bliskich, a ja jako jedyny mam jazdy ;/ z tego tytulu ... pozostali dawno odrzucili to w inepamiec - dodam, ze zdarzenie traumatycznie mialo meijsce ok. 5 lat temu - przezylem to na cloranxeie rowniez reagujac jak kazdy, placzem, smutkiem.. itd a tu lapu capu problem odnowil sie i uderzyl z 10x wieksza moca ... pozostaje mi tylko czekac na psychoterapie 9 lutego ja rozpoczynam. Mam nadzieje, ze poradze sobie - bo mam takie hustawki, ze hej - jak sie wyplakalem znow czuje sie dobrze tylko pewnie na jakis czas... tak to juz jest - a szczerze sam poruszylem sprawe tego problemu jak juz wszyscy zapomnieli, przecierpieli swoje .. ale to wszystko jest zryte
  7. Poki co wole pozostac anonimowy i od dzis na nowo pozbieralem sily w walce z tym wszystkim - do wczoraj obwinialem siebie za wszystko itd... tylko chyba niepotrzebnie bo ja swoje bledy naprawilem na tyle ile moglem i je odzalowalem .. a kto z lekarzy, czy nawet Bog juz tych 7 lat zycia mi nie odda tak mialo byc ... wiec chyba jestem ok ... co do efectinu mam nadzieje ze u mnie nie bedzie problemu ze zmiana na inny - jezeli nie odstawiales benzo, a podejrzewam ze tego nie robiles to wybacz ze tak pisze, ale mozesz nie miec pojecia co jest szokiem dla organizmu - ja po 6 latach jazdy na bda obecnie przezywam dzien w dzien nowa delire i tak od roku! caly odwyk to meczarnia, a benzo do tego lubia zostawiac objawy przewlekle po odwyku, wiec wiesz ale luz wiem ze efectin tez daje kopniaka ... choc nie takiego co benzo ... wracam po 7 latach i czuje ze tym razem wygram - nikt mi normalnej mlodosci nie odda wiec zadbam o normalne zycie od teraz ..." Wy smigaliscie z usmiechem na twarzy po klubach, pubach, dyskotekach ja momentami balem sie tam isc - dlaczego ? zapytajcie lekarza ktory mnie faszerowal bda " takie mam "motto" no nie do konca motto ... pzdr
  8. Ja juz jestem ok 5 lat na efectinie ... do tego ostatnio rok na odwyku od benzodiazepin. Zmienilem lekarza po raz kolejny i nadal na odwyku caly czas na efectinie.. ostatnio w moim zyciu pojawilo sie kilka problemow - a mianowicie benzo przywrocily kilka przykrych prywatnych spraw, problemow dot. wydarzen ktore mialy meijsce 5 lat temu jakos po tym jak zaczalem brac efectin... uwaga: JESLI JESZCZE WAS NIE UZALEZNILY BDA OD RAZU JE W***RZCIE PRZEZ OKNO - nie bierzice XANAX`u, RELANIUM, CLORANXENU, CLONAZEPAMU ITD. chyba ze nie ma innego wyjscia w waszym przyp. a lekarz to potwierdza. Na zejsciu z BDA ER 75 EFECTINU wydjae sie byc malo, wczesniej wyciagnal mnie z potwornej depresji ktora spowodowal XANAX brany bez kontroli ok 2 lat. Bralem go caly czas razem z bda, i wszystko stalo w miejscu, wiec podejrzewam, ze calkowitej skutecznosci leku jeszcze nie mailem okazji sprawdzic. Wiem, ze w moim przyp. objawy uboczne nie wystapily, badz depresja byla na tyle silna iz jzu kompletnie nie czulem czegos zlego. Teraz borykam sie z problemami i objawami odwyku bda - jestem aktualnie na 2 mg RELANIUM, 75 mg EFECTINU ER i 400 - 600 mg TEGRETOLU /ale stabilizator dopiero kilka dni lykam w dawkach terapeutycznych/. NIE WIEM CO Z EFECTINEM, ALE MYSLE ZE POJDZIE DAWKA W GORE CZYLI DO 150 ER bo mam dola ... i chyba to jedyne wyjscie juz - raz powiekszalem dawke ale bedac chwilowo na velafaxie. Musze przyznac ze efectin er jest zdecydowanie lepszym preparatem napewno jezeli chodzi o dawkowanie raz dziennie i z glowy, a z vela musialem nonstop latac. Lekarka mowial rowniez, ze generyki pomimo ze sa tymi samymi substancjami czesto maja ciut inne dzialanie /lzejsze, badz silneijsze - dziwne prawda :D/. Poki co chwale sobie bo raz mi tylek uratowal . tylko czy bedzie tym razem .. zaczynam psychoterapie bo odwyk bda daje w kosc i kazdy problem jest wielki + oczywiscie efectin - jak cos sie w moim przyp. zmieni i poczuje ze cos dzial lepiej napisze - choc w moim przyp. i takiej specyfice mojego przypadku raczej chyba przejde na SSRI np. asentre, ale tak jak pisalem u mnei zero powaznych, odczuwalnych objawow ubocznych + bardzo dobre dzialanie - tak bylo z EFECTINEM ER
  9. Problem ok 6 lat najpierw zle leczony lek napadowy, pozniej depresja+lek napadowy heh .. dodam ze wszystko zaczelos ie po narkotykach niby tych "miekich" pozdro [ Dodano: Czw Paź 05, 2006 1:17 am ] zapomnailem dodac aktualnie w trakcie odwyku bda (benzodiazepinowego) - zgroza :)
×