Mój dzisiejszy dzień

Wyszłam na jakiś czas, a potem znów mi się blokada przez to włączyła, i już nie pojechałam na występ siostry

dzien do bani i kropka.

Boli mnie oko i to dosyć mocno .. Nic nie byłoby w tym dziwnego gdybym nie był obserwowany przez okuliste pod wzgledem jaskry.

Eh.

Znów wyginam nadgarstki, kolana i kostki, tak że aż bolą. Znów jestem zdenerwowana, i nie wiem o co chodzi. Nie wytrzymam za chwilę.

Ale myślę- poczekam 20 minut, może samo minie. Wtedy wezmę hydroxyzyne.

Nie wytrzymuję nawet 10. Szukam, w siatce leków które mi dali z oddziału. NIE MA. Jak to, nie dali mi!? No kurwa, zwariuję.

Monika1974, Korba, nie mogłem Sobie odmówić, żeby nie podziekować za zainteresowanie sie moimi nerwicowymi humorami. :*

ostatnio czuje się jakoś fatalnie, zeby nie powiedzieć ch***wo .. wracają stany lekowe, problemy somatyczne. Jakoś staram się to olewać, ale nerwica wygrywa 1-0. Jak bedzie powtórka sprzed pół roku to palne Sobie patelnia po głowie. póki co kontynuuje terapie, branie leków i mam nadzieje, że to przejściowe. Oby.

miałam cholerny atak paniki w kościele mimo podwójnej dawki xanaxu ..

wyszłam po 10 minutach

Dotarłem do pracy , słoneczko świeci ,będzie dobrze

Ka_Po, Kasia ja też kawka i papierosek ... dzis wolne, może pogrzebe na ogródku, jakieś koszenie trawy oooo tak, jak mi cała zime tego brakowało

Kotka moja mnie molestuje od rana, drze się ... kiedy ta ruja jej minie

ALEKS*OLO, jak jej chopa dosz

ja też kawka i papierosek, póki jeszcze mogę

o 13.20 mam lekarza, a potem - zaczynam przymusowy post i oczyszczanie organizmu.

paradoksy, posadze ja na kołek osinowy, jabłko w paszcze i git Odechce jej sie romansować

Jest zawiedziona, bo do tej pory przychodził na parapet jej bioły, dziki Romeło ... a teraz nie, chyba znalazł sobie bardziej dostępną lady

ojojojoooooooooooj, Kasia, pomyślę o Tobie, kiedy będę szamać budyń, a wcześniej mielonego lub pangę ze świeżymi ziemniakami i smażonym kalafiorem

:*

-- 18 kwi 2011, 09:01 --

ALEKS*OLO, powiedz Kice, że tamta to dziwka, skoro tak szybko się białasowi oddała może to jej polepszy humor

Kacha ja też pomyśle jak będe szamać spaghetti bolognese

-- 18 kwi 2011, 08:03 --

paradoksy, hahahah dobre powiem

hmmmmmm, ja pomyślę o Was, jak dzięki temu stracę jakiegoś kilograma albo dwa

Ja dzisiaj wstałem z mocnym postanowieniem, że umyję dwa okna. Zobaczymy czy moje postanowienie nie osłabnie.

Taka piękna pogoda że chyba się zwolnię z pracy i pojadę nad wodę lub do lasu

Okno w kuchni umyte. Chwila oddechu i biorę się za następne.

Lecę do lekarza po skierowanie, chociaż najchętniej bym dziś nie wychodziła.

Umyłem dwa okna i wyprałem firanki. Jak trochę obciekną to powieszę. Nie ma mi kto pomóc - sam się muszę gimnastykować. Ale to i tak jak na mnie to spory wyczyn.

to samo co zawsze . bleeeeeeeeeee

smażony ryż z krewetkami - dla takich chwil WARTO ŻYĆ po prostu błogostan!!

Sabaidee, brawo!

Ja mam światło i świato -wstręty. Byłam na zewnątrz i świat jest fujasty. Chcę się skryć. Chcę spać.

Mam L4 na cały tydzień. Znowu.

wstałem bardzo rano. Słoneczko świeciło, zjadłem, zrobiłem siusiu, zapaliłem, umyłem sie, popsikałem, wychodze na dwór i nagle łubudu - mysle Sobie coś nie tak, jakoś z lekka lękowo się czuje. Tak jakby świat był strasznie mały, za mały dla mnie. pochwaliłem dzien przed zachodem słonca, mysle Sobie z poczatku tygodnia bedzie tragicznie .. .., ale w miare upływu dnia powrocilem do "normalności" i z tego sie ciesze. eh. Pogoda do bani, nuda maksymalna, w pracy też sie wynudziłem jak nigdy, kasy juz braknie xD i jeszcze dziś wieczorem do dentysty na kanał.

Korba,

tez mysle, ze jest fujasto-dupniasto.

też chyba pójdę zaraz spać bo nie mam ochoty patrzeć na tą słoneczną pogodę

I mnie to słońce strasznie denerwuje

prawie cały dzień przysypiam