Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

benzowiec84, I to pogorszenie po fluo ci nie mija??, nawet w jakimś małym stopniu?, czy jest trochę lepiej ze skutkami ubocznymi ??

 

w 5-6 minęło , senność i zmęczenie trochę ale nic się nie chciało robić , jutro biorę ostatnią 10mg i odstawiam . tydzien jadę na 10mg , choć nie trzeba zmniejszać.

fluo oficjanie zmniejsza testosteron. dodatkowo smaczek

 

-- 10 kwi 2016, 18:20 --

 

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16517449

http://www.peaktestosterone.com/Testosterone_Prozac.aspx

 

zaniżenie testosteronu i wyjebanie proalktyny to super zabawa w apatycznego totolotka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się siedzi tylko w domu i żre leki to nie dziwo, że nie działa.

Trzeba coś zacząć robić, połączyć leki z terapią, psychologiem, zacząć pracować, obracać się wśród ludzi.

 

No chyba, że mówimy o takiej depresji, że nie wstaje się z łóżka, nie zmienia majtek i nie myje zębów.

 

A seks po ssri jest chvjowy, że szkoda gadać. Z kvtasa robi się kukła. Zero czucia, trudność ze spustem. Na szczęście wzwód jest więc nie ma tragedii.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

całkowity testosteron - 1.71 nmol/l (8-29) lol :))) więcej kobiety mają ,

 

LH 1,18 mlU/ml (1-7-8.6)

 

FSH 4,49 (1-5-12)

 

wolny testosteron 6.4 ng/l norma (8.9-42)

estradiol 64.69 (99-192)

prolaktyna 342.1 (86-324)

 

moje wyniki po braniu SSRI .

 

teraz muszę clomid wpierdalać i dostinex na prolaktyne . jebać te leki .

 

-- 10 kwi 2016, 18:23 --

 

Jak się siedzi tylko w domu i żre leki to nie dziwo, że nie działa.

Trzeba coś zacząć robić, połączyć leki z terapią, psychologiem, zacząć pracować, obracać się wśród ludzi.

 

No chyba, że mówimy o takiej depresji, że nie wstaje się z łóżka, nie zmienia majtek i nie myje zębów.

 

pobierz dlużej SSRI to nie będziesz miał siły się podetrzeć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi się wydaję że nadmiar serotoniny sam w sobie prowadzi do depresji , wspomnianej anhedonii i coraz bardziej jestem przekonany że im mniej serotoniny to tym lepiej dla człowieka , bo nie traci ambicji i chęci do życia , nie jest obdarty z uczuć , SSRI się sprawdzają na lęki ale nie na depresje , na depresje to mogą pogorszyć stan . nadają się też jak ktoś przeżywa jakąs traume,ktoś mu umarł i chcę się "wyłączyć" i jest w takim stanie "zrobocenia" by wyłączyć się na jakiś czas . ciężko na nich podjąć aktywne życie , serotonina utrudnia w aktywności , jest przeciwieństwem dopaminy , nadmiar serotoniny hamuje układ nagrody , nic nam się nie chcę i wszystko "tumiwisi" filmy są płytkie , dramaty nas nie wzruszają , a oczy w lustrze są puste , znika iskra życia . na poczatku jest fajnie , wszystko ok rok ,2 , 3 , potem kończy się zapas "dopaminy" i pojawiają się zjady , brak chęci i motywacji a prolaktyny mamy tyle że możemy mleko dawać .

nie znam obecnie osób co jadą na tym długie lata i mogą powiedzieć że z perspektywy czasu , leki im pomogły . ale znam pełno osób że chcieli by znowu być w stanie z "przed leczenia"

nie mówiąć już o tym że pierdolą po hormonach . brać to gówno max rok , jak ktoś nie może sobie poradzić z emocjami , by człowieka wyłączyć w pizdu i zrobićwarzywo i tyle . depresji tym nie wyleczycie...

 

no to juz znasz - mi paroksetyna pomogla wygrzebac sie z depresji i moze faktycznie jeszcze sie na tym przejade w przyszlosci ale na ten moment wiele lekom zawdzieczam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się siedzi tylko w domu i żre leki to nie dziwo, że nie działa.

Trzeba coś zacząć robić, połączyć leki z terapią, psychologiem, zacząć pracować, obracać się wśród ludzi.

 

No chyba, że mówimy o takiej depresji, że nie wstaje się z łóżka, nie zmienia majtek i nie myje zębów.

 

tyle że te leki utrudniają aktywność życiową. więc po co mam brać coś co mi przeszkadza w wyjściu z domu ?? i potem się zmuszczać do wyjscią??

 

-- 10 kwi 2016, 18:27 --

 

mi się wydaję że nadmiar serotoniny sam w sobie prowadzi do depresji , wspomnianej anhedonii i coraz bardziej jestem przekonany że im mniej serotoniny to tym lepiej dla człowieka , bo nie traci ambicji i chęci do życia , nie jest obdarty z uczuć , SSRI się sprawdzają na lęki ale nie na depresje , na depresje to mogą pogorszyć stan . nadają się też jak ktoś przeżywa jakąs traume,ktoś mu umarł i chcę się "wyłączyć" i jest w takim stanie "zrobocenia" by wyłączyć się na jakiś czas . ciężko na nich podjąć aktywne życie , serotonina utrudnia w aktywności , jest przeciwieństwem dopaminy , nadmiar serotoniny hamuje układ nagrody , nic nam się nie chcę i wszystko "tumiwisi" filmy są płytkie , dramaty nas nie wzruszają , a oczy w lustrze są puste , znika iskra życia . na poczatku jest fajnie , wszystko ok rok ,2 , 3 , potem kończy się zapas "dopaminy" i pojawiają się zjady , brak chęci i motywacji a prolaktyny mamy tyle że możemy mleko dawać .

nie znam obecnie osób co jadą na tym długie lata i mogą powiedzieć że z perspektywy czasu , leki im pomogły . ale znam pełno osób że chcieli by znowu być w stanie z "przed leczenia"

nie mówiąć już o tym że pierdolą po hormonach . brać to gówno max rok , jak ktoś nie może sobie poradzić z emocjami , by człowieka wyłączyć w pizdu i zrobićwarzywo i tyle . depresji tym nie wyleczycie...

 

no to juz znasz - mi paroksetyna pomogla wygrzebac sie z depresji i moze faktycznie jeszcze sie na tym przejade w przyszlosci ale na ten moment wiele lekom zawdzieczam

 

 

3 lata super zawdzięczałem , potem apatia totalna.

 

-- 10 kwi 2016, 18:28 --

 

elo ty duzo leków bierzesz :)

 

-- 10 kwi 2016, 18:30 --

 

elo cie raczej nic nie powali , widzę że ładny arsenał masz leków to ci nie grozi raczej :) dodatkowo ty masz shize to inaczej masz , masz nadmiar dopci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi paroksetyna wyleczyła natręctwa i stany lękowe, nic nie wróciło z tego póki co, gdybym znalazł lek, który działa tak dobrze na derpresje jak paro na różne fobie i obsesje, to bym wyleczył depresje. :mrgreen:

 

no bo paro jest dobre na lęki i fobie . zaś na depre nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo, Rzeczywiście dużo bierzesz tego wszystkiego, jak ty się na tym czujesz powiedz?? :P

 

elo na shize to inaczej , ma nadmiar dopci :) nic jej nie powali .

No tylko, że ten nadmiar powoduje ostry rozpierdol

w głowie.

 

to ja wiem.

 

-- 10 kwi 2016, 18:35 --

 

ale ja z jej arsenału brałem kiedyś na odwyku depakine to spałem 48h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska dajcie jakaś radę bo mnie chuj strzela. Biorę 3 tygodnie esci. Mam bardzo duże odrealnienie odkad rozpocząłem kurację lekiem, widzę otoczenie jak po 0,5. Przed lekiem również miałem ale to niebo a ziemia. Słabo ograniam to co pisze i tv. Brać to cholerstwo dalej czy nie ? Co byście zrobili ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam tu benzowiec wracam do fluoksetyny . brałem już paroksetyne,fluoksetyne,sertaline,wenlafaksyne,duloksetyne,bupropion,tianeptyne,selegilinine,amisulpiryd itd. narzekałem na ssri , myślałem że to zmęczenie od nich ,więc szukałem czegoś dopaminowego bez serotoniny ,ale zmęczenie miałem nawet na wellbutrine i selegilininie . teraz jestem pół roku bez leków w ogole ,bo zwątpiłem w nie i nadal nie wierze , ale jednak inaczej się czuję jak biore antydepy ,niż całkiem bez leków . z lekami źle ,bez leków jeszcze gorzej . "i tak wraca do SSRI z braku alternatyw" na fluo byłem bardziej pewny siebie i mniej ciapowaty ,depresji to nie leczy , ale inaczej się człowiek czuję. po za tym brałem tylko dawkę 20mg , mam zamiar ją wykorzystać do dawki 80mg. :)

 

Jak widzisz piszesz różne opinie na temat leków zależnie od punktu siedzenia :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo ty duzo leków bierzesz :)

ale nie biore tylu od zawsze i z tego zestawu co mam teraz to na samym poczatku leczenia mialam tylko paro i ona mnie wyciagnela z deprechy totalnej

 

elo cie raczej nic nie powali , widzę że ładny arsenał masz leków to ci nie grozi raczej :) dodatkowo ty masz shize to inaczej masz , masz nadmiar dopci :)

jak slusznie zauwazyles mam schize ale ja mi zdiagnozowali dopiero w 2k14 [czyli dosc pozno] i wtedy tez wlaczyli mi inne leki

 

elo, Rzeczywiście dużo bierzesz tego wszystkiego, jak ty się na tym czujesz powiedz?? :P

 

elo na shize to inaczej , ma nadmiar dopci :) nic jej nie powali .

 

wiecie z ta dopamina to bywa smieszne bo w schizie wystepuje i nadmiar i niedobor [ten pierwszy wywoluje objawy pozytywne a ten drugi negatywne i takie mi sie tez przytrafily]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludziska dajcie jakaś radę bo mnie /cenzura/ strzela. Biorę 3 tygodnie esci. Mam bardzo duże odrealnienie odkad rozpocząłem kurację lekiem, widzę otoczenie jak po 0,5. Przed lekiem również miałem ale to niebo a ziemia. Słabo ograniam to co pisze i tv. Brać to cholerstwo dalej czy nie ? Co byście zrobili ?
Ile dni dokładnie bierzesz??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie z ta dopamina to bywa smieszne bo w schizie wystepuje i nadmiar i niedobor [ten pierwszy wywoluje objawy pozytywne a ten drugi negatywne i takie mi sie tez przytrafily]

 

czaje .

 

-- 10 kwi 2016, 19:01 --

 

Witam tu benzowiec wracam do fluoksetyny . brałem już paroksetyne,fluoksetyne,sertaline,wenlafaksyne,duloksetyne,bupropion,tianeptyne,selegilinine,amisulpiryd itd. narzekałem na ssri , myślałem że to zmęczenie od nich ,więc szukałem czegoś dopaminowego bez serotoniny ,ale zmęczenie miałem nawet na wellbutrine i selegilininie . teraz jestem pół roku bez leków w ogole ,bo zwątpiłem w nie i nadal nie wierze , ale jednak inaczej się czuję jak biore antydepy ,niż całkiem bez leków . z lekami źle ,bez leków jeszcze gorzej . "i tak wraca do SSRI z braku alternatyw" na fluo byłem bardziej pewny siebie i mniej ciapowaty ,depresji to nie leczy , ale inaczej się człowiek czuję. po za tym brałem tylko dawkę 20mg , mam zamiar ją wykorzystać do dawki 80mg. :)

 

Jak widzisz piszesz różne opinie na temat leków zależnie od punktu siedzenia :smile:

 

 

jak widać pobrałem i pogorszyło mi sie , jak pisałem tego posta miałem siłe by coś robić , myślałem że już mi fluo nie zaszkodzi , niestety po kuracji totalny brak sił

 

-- 10 kwi 2016, 19:03 --

 

Ludziska dajcie jakaś radę bo mnie /cenzura/ strzela. Biorę 3 tygodnie esci. Mam bardzo duże odrealnienie odkad rozpocząłem kurację lekiem, widzę otoczenie jak po 0,5. Przed lekiem również miałem ale to niebo a ziemia. Słabo ograniam to co pisze i tv. Brać to cholerstwo dalej czy nie ? Co byście zrobili ?

 

miałem tak na fluo jak wskoczyłem na 30mg , zeszłem na 20 bo myślałem że zeświruje , to odrealnienie to masakra , też oglądałem tv i nei wiedziałem o czym mówią i co sie dzieje , człowiek świruje , czuję się jak na jakims transie narkotycznym... odstawiałbym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrażenie nacpania,nieustanna sennosc ,zalety paroksety. Jesli chodzi o emocjie ,to jedyne co bedziecie czuli to zapach swoich perfum .O libido zapomnijcie ,na paro sie seksu nie da uprawiac .Na poczatku bedziecie sie czus happy,bo faktycznie pewnosc siebie wzrosnie ,ale raczej na krotko,potem bedzie ahedonia ,i brak motywacji ^^

 

 

Wiekszych bzdur jeszcze nie widziałęm... pamietaj że leka na każdego działa inaczej ;-)...

Ja na parogenie mam najlepszy seks jaki mógł być ;P brak motywacji to zalezy do czego ;P... powiem tak nie zwalaj wszystko na leki :P

a może to po prostu Twoje zwykłe lenistwo ?? :P Wrażenie naćpania ?? chyba nie wiesz o czym mówisz....

 

Ja właśnie czuję przypływ motywacji, zrobiłam dzisiaj wszystko co miałam do zrobienia, rozmawiałam z obcymi ludźmi i nawet ruszyłam mgr.

Tylko jakaś taka rozdygotana jestem, ale nie nacpana. Oczy wyglądają normalnie;)

Koniecznie muszę spróbować tego tritico na sen, bo stilnox mnie wykonczy kiedyś :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 dni bralem 10mg od 17 dnia do dzisiaj czyli 19 dnia dawka zwiększona do 15mg. Proszę o wypowiedzi też inne osob.

 

zejć do 10mg , i dłużej pobierz 10 aż się organizm przyzwyczai , nie zwiększaj bo dopadnie odrealnienie , poczekaj na 10mg aż się zaklimatyzuję , odrealnienie się zwiększa ze wzrostem dawki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrażenie nacpania,nieustanna sennosc ,zalety paroksety. Jesli chodzi o emocjie ,to jedyne co bedziecie czuli to zapach swoich perfum .O libido zapomnijcie ,na paro sie seksu nie da uprawiac .Na poczatku bedziecie sie czus happy,bo faktycznie pewnosc siebie wzrosnie ,ale raczej na krotko,potem bedzie ahedonia ,i brak motywacji ^^

 

 

Wiekszych bzdur jeszcze nie widziałęm... pamietaj że leka na każdego działa inaczej ;-)...

Ja na parogenie mam najlepszy seks jaki mógł być ;P brak motywacji to zalezy do czego ;P... powiem tak nie zwalaj wszystko na leki :P

a może to po prostu Twoje zwykłe lenistwo ?? :P Wrażenie naćpania ?? chyba nie wiesz o czym mówisz....

 

Ja właśnie czuję przypływ motywacji, zrobiłam dzisiaj wszystko co miałam do zrobienia, rozmawiałam z obcymi ludźmi i nawet ruszyłam mgr.

Tylko jakaś taka rozdygotana jestem, ale nie nacpana. Oczy wyglądają normalnie;)

Koniecznie muszę spróbować tego tritico na sen, bo stilnox mnie wykonczy kiedyś :/

No to dobrze, że ci się poprawia, nikt nie twierdzi, że te leki w ogóle nie działają, po prostu po pewnym czasie ludzi dopadają skutki uboczne ciągłego sztucznego podwyższania serotoniny i może nie było by tak zle, ale obniża się transmisja dopaminergiczna, stąd apatia, zamulenie i brak chęci do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

U mnie trochę lepiej w sumie minęło już około 5 tyg jak biorę paro i jest dobrze. Lek pomaga na lęki, uspokaja, człowiek nie chodzi taki spięty, mimo bólów brzucha i stresów udało mi się wysiedziec u fryzjera bez biegunki bez ataku paniki bez benzo. Wychodzę bardziej do ludzi, wszystkie skutki uboczne minęły, pozostało zmniejszone libido, ale ostatnio jest większe. Rano mi się ciężko zwlec z łóżka i czasem ciężko zasnąć. Z całego złego lek pomaga, szczególnie na ataki palniki, silne lęki, wiadome że coś daje i coś zabiera , ale mimo wszystko nie żałuję, że go wziąłem i dziękuję wszystkim tym którzy mnie przekonali żeby poczekać. Daleko mi do stanu z przed kilku lat, myślę ze lek pomógł mi w 30% , reszta to jest własna praca nad sobą , tak jak wiele osób piszę że się siedzi w domu to się lęków nie pokona, mi się wydaje ze w nerwicy można sobie tak wkręcić lęk, że człowiek w pewnym momencie musii brac benzo po wyjściu po schodach ( bylem na takim etapie) bo lęk przed atakiem serca jest tak silny.ważne jest też mieć kogoś bliskiego, zrobić coś co się lubi robić i uwierzcie lub nie , ale nawet błachy lęk jak się pokona to jest ogromna radość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 dni bralem 10mg od 17 dnia do dzisiaj czyli 19 dnia dawka zwiększona do 15mg. Proszę o wypowiedzi też inne osob.

 

zejć do 10mg , i dłużej pobierz 10 aż się organizm przyzwyczai , nie zwiększaj bo dopadnie odrealnienie , poczekaj na 10mg aż się zaklimatyzuję , odrealnienie się zwiększa ze wzrostem dawki

 

Brałem 10mg 16 dni i była dupa. Na wizycie pomimo tego, że bardzo podkreśliłem ten problem, kazała zwiększyć dawkę i dać sobie kilka dni na aklimatyzacje do nowej dawki i depakiny a jeśli będzie dalej dupa to zadzwonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

U mnie trochę lepiej w sumie minęło już około 5 tyg jak biorę paro i jest dobrze. Lek pomaga na lęki, uspokaja, człowiek nie chodzi taki spięty, mimo bólów brzucha i stresów udało mi się wysiedziec u fryzjera bez biegunki bez ataku paniki bez benzo. Wychodzę bardziej do ludzi, wszystkie skutki uboczne minęły, pozostało zmniejszone libido, ale ostatnio jest większe. Rano mi się ciężko zwlec z łóżka i czasem ciężko zasnąć. Z całego złego lek pomaga, szczególnie na ataki palniki, silne lęki, wiadome że coś daje i coś zabiera , ale mimo wszystko nie żałuję, że go wziąłem i dziękuję wszystkim tym którzy mnie przekonali żeby poczekać. Daleko mi do stanu z przed kilku lat, myślę ze lek pomógł mi w 30% , reszta to jest własna praca nad sobą , tak jak wiele osób piszę że się siedzi w domu to się lęków nie pokona, mi się wydaje ze w nerwicy można sobie tak wkręcić lęk, że człowiek w pewnym momencie musii brac benzo po wyjściu po schodach ( bylem na takim etapie) bo lęk przed atakiem serca jest tak silny.ważne jest też mieć kogoś bliskiego, zrobić coś co się lubi robić i uwierzcie lub nie , ale nawet błachy lęk jak się pokona to jest ogromna radość.

 

 

brawo tictac !! trzymam kciuki za dalsza kuracje !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sebo001 napisał(a):

16 dni bralem 10mg od 17 dnia do dzisiaj czyli 19 dnia dawka zwiększona do 15mg. Proszę o wypowiedzi też inne osob.

 

 

zejć do 10mg , i dłużej pobierz 10 aż się organizm przyzwyczai , nie zwiększaj bo dopadnie odrealnienie , poczekaj na 10mg aż się zaklimatyzuję , odrealnienie się zwiększa ze wzrostem dawki

 

- ja również bym zszedł z dawką do 10 mg .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×