Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jest objawem depresji ale jej przyczyną. Serotonina podnosi nastrój, zwiększona transmisja serotoniny (ale skutecznie zwiększona) powoduje poprawę nastroju, anhedonii i lęku. Problem jest taki, że obejście tego nie jest takie łatwe, nie u każdego to działa.

 

Hipomania czyli patologiczny stan podniesionego poziomu serotoniny powoduje ustąpienie wszystkich objawów depresji. Przechył jest w drugą stronę, ale tutaj to jest kwestia proporcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy po braniu najpierw 20mg przez 1,5 roku a potem 10 mg przez 0,5 roku (chcialam odstawic z powodu checi w koncu bycia mama,ale jednak zwiazek sie rozpadl) mozna wrocic bez jakis skutkow ubocznych do dawki 20mg.Na dawce 10mg czulam sie bardzo dobrze,az do momentu kiedy moj zwiazek sie rozpadl.najgorzej czuje sie rano,pojawily sie lęki,mdlosci,brak apetytu itp. A juz myslalam o calkowitym odstawieniu :( Chyba nie jest mi pisane byc mama :((((( Czy zwiekszenie dawki bedzie znowu meczarnia ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tydzień od dołożenia 100mg amisulprydu do paro. Nienaturalne pobudzenie, złość i napięcie przeszło w ogromną senność i zobojętnienie. Ledwie mogę się na czymś skupić na chwilę, mógłbym tylko leżeć cały czas. Gdzieś pod spodem jeszcze wyczuwam tamtą złość, ale jest szczelnie przykryta apatią i z każdym dniem znika. Kładę się i budzę zmęczony. Doktor mówił żebym pobrał tak te 100mg przez miesiąc, potem zobaczymy czy nie podnieść do 200. Ja myślę raczej żeby jeszcze tydzień brać jak jest i jeśli to zmęczenie nie zacznie mijać, zjechać do 50mg. W sumie lek niby, i to natychmiast, zrobił swoje, tyle że za bardzo to poszło w drugą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema. Biorę Paroxinor od pół roku, dokładnie od końca lutego, teraz 50 mg (40 rano, 10 w południe) na zespół natręctw. Brałem już różne SSRI (elicea, cital, asentra, fluxemed) i muszę powiedzieć że moim zdaniem najlepszy i najskuteczniejszy jest Paroxinor, czuję stymulację, jestem chyba aktywniejszy, natręctwa dalej są ale nie są tak duże jak na innych lekach. Brałem też klomipramine (tlpd) jednak uboki potworne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema. Biorę Paroxinor od pół roku, dokładnie od końca lutego, teraz 50 mg (40 rano, 10 w południe) na zespół natręctw. Brałem już różne SSRI (elicea, cital, asentra, fluxemed) i muszę powiedzieć że moim zdaniem najlepszy i najskuteczniejszy jest Paroxinor, czuję stymulację, jestem chyba aktywniejszy, natręctwa dalej są ale nie są tak duże jak na innych lekach. Brałem też klomipramine (tlpd) jednak uboki potworne.

rzuc fajki i ogranicz kawe to polepszy ci sie wzgledem natrectw, wiem bo mialem tak i papierosy potwornie

na to wplywaja, poza tym lek gorzej sie wchlania gdy dostarcza do organizmu tyton, to taka moja luzna rada,

wiem ze nie latwo rzucic szlugi, pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, schodzilam z esci i jednocześnie wchodzilam na paro. ZERO UBOKOW. OProcz pocenie

 

. elfrid, było trochę lepiej jak weszlam na 30, ale wciąż był lęk wolnoplynacy. Kiedy zaliczylam atak paniki w pracy, lekarz zdecydował o wejściu na 40. I jest lepiej. Mam nadzieje, ze długo mi posłuży i nie przestanie dzialac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×