Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

elo, ależ ja to wiem i rozumiem ;) Nie wiem, może po prostu moja szkoła zaburza mi spojrzenie na sprawę - bo poprzednie roczniki mają tylko dwa rozszerzenia max, a w godzinach popołudniowych mają do wyboru ewentualnie jakieś zajęcia uzupełniające - jedna/dwie godziny w tygodniu. Choć w trzeciej klasie nawet ta wspominana wcześniej biologia odpada, gdy klasa nie ma tego profilu... I wychodzi im o wiele mniej zajęć w tygodniu.

I żeby nie było - nie jestem zwolennikiem tej reformy, bo zwęża widzenie ucznia, praktycznie nie ma możliwości nauki pozaklasowych przedmiotów, no i wybór np. ukochanej matmy skazuje na znienawidzoną fizykę.

Ale nie było takiego, co to by wszystkim dogodził

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat samotności a tu ciągle o szkole. Ja tam zdawałem maturę z historii w technikum 5- letnim a historię miałem tylko przez pierwsze 2 albo 3 lata po godzinie w tygodniu( a i tak historyk pół lekcji gadał o czymś innym zawsze) a do matury uczyłem się całkowicie samodzielnie. Właściwie to powinienem zdawać z matmy( wtedy nieobowiązkowej) ale mi i paru innym ze względu na upośledzenie w matematyce pozwolono zdawać historię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najlepiej wspominam 3 klasę gimnazjum. Bo wtedy ani do rówieśników jakoś nic za bardzo nie miałem ani do nauczycieli i nauka też mi dobrze szła. W pozostałym okresie szkolnym nie lubiłem zdecydowanej większości rówieśników oraz w szkole średniej niektórych nauczycieli. Teraz na studiach mam odwrotnie, nic nie mam do rówieśników, za to niejednemu wykładowcy miewam ochotę obić mordę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten okres który kończę czyli LO będę wspominał i z radością i żenadą. Żenadą przez pierwsze 1,5 roku na swoje stany i z radością że poznałem nowych ludzi którzy okazali się być normalni w przeciwieństwie do jełopów z jakimi miałem styczność dotychczas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na 2 dni przed rozpoczęciem studiów dopiero poczułam, że brakuje mi kogoś. Na co dzień tego nie czułam, ale dziś przyszło z zwielokrotnioną siłą. Mam ochotę biec i szukać kogoś, żeby nie myśleć, żeby skupić się na kimś innym, nie na swoich lękach..spędzić ten ostatni dzień wolności lepiej niż cały poprzedni rok. Ale to jest sztuczne. Wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omg a ja chce isc na studia !!!!! ale tak sie popapralo wszystko ze chyba nie moge... i teraz poczulam sie najsamsza jak umiem. bez gleby pod nogami. a ja chce miec nauke i zajecia : / wrrr, to w sumie w wątku o wykrzykiwaniu sie powinnam napisac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×