Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

BasiuJednak nie chciałem, żebyś się martwiła

No a poparciem twoich słów jest tekst w temacie Korba :lol:

 

To było po sytuacji napisane, i było 3 miesiące temu.

Czy twoim hobby jest dogryzać innym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, nie wiem jak ..ale juz sie nie boje :mrgreen: bo właśnie dzwonili do mnie z gabinetu ,ze terminy się pozmieniały :mrgreen:

 

Czy twoim hobby jest dogryzać innym ?
Vi., Linka tylko napisała o czymś oczywistym i widocznym jak cholera .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., Krzysiu, szczerze mówiąc ja też to źle odebrałam. Pomyśl jakby to wyglądało, jakby każdy użytkownik wskoczył do tematu i krzyczał "a ja chciałem skoczyć z okna w styczniu 2010", "a ja miałem włożyc głowę do piekarnika 16 lipca 1998"....., przepraszam, wiem że może to brzmi okropnie, ale chciałam abyś zrozumiał, że czasem wyskakujesz z takim tekstem ni z gruchy ni z pietruchy i ludzie nie bardzo wiedzą, jak to odebrać.

To zabrzmiało jak chęć przyciągnięcia takiej samej uwagi jak Hania, ale z niewłaściwego powodu. Zresztą temat jest Hani, nie mój. A swoją drogą, nie wiem, czy dałabym radę robić za dyżurną ratowaczkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 miesiące temu w październiku chciałem zrobić to co chciałem.

O tym ^^ napisałem po szopce nie w trakcie jej trwania.

 

[Dodane po edycji:]

 

Korba, nie musisz mnie ratować.

 

Tak już mam, że wskakuję i nie umiem sobie wytłumaczyć z czym wskakiwać a z czym nie.

W świecie miałem z tego powodu problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brid, chyba teologia, ale teraz często mam problem z grzechami a szczególnie, że często płynę i jak to by wyglądało.

Teolog, który tak mocno grzeszy. :/

 

Może pójdę na iberystykę albo jakąś filologię, ale muszę zbadać bardziej niemiecki a następnie Hiszpański.

 

[Dodane po edycji:]

 

linka, pomagają, ale gdy grzeszę to jest jak jest...

 

[Dodane po edycji:]

 

Odpowiedź z innego tematu.

 

Nie lubię kontaktu z ludźmi, po co mi robienie czegoś fizycznie, chodzę na terapię do podobno najlepszego terapeuty w okolicy i liczę, że wyzdrowieję.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem kompletnie samotny, po prostu dobiło mnie, że Hania ma dobrego psychiatrę i to przeważyło nad dzisiejszym dniem, musiałem jakoś pokazać moje emocje.

 

Moim zdaniem w tym momencie przegiąłeś :/ Dobiło Cię, iż Hania ma dobrego psychiatrę? Ty w ogóle wiesz co napisałeś? Skoro ona dla Ciebie tyle znaczy to powinieneś napisać, że się cieszysz i to bardzo mocno, że wierzysz, iż on jej pomoże, że wyjdzie z tego...

 

Po prostu w tym momencie ręce mi opadły... :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi. może masz konflikt na tle religijnym. Chcesz być ok wobec Boga, bo to dla Ciebie wartość, a że jesteś człowiekiem (niedoskonałością) popełniasz błędy (grzechy) i nie możesz przez to siebie zaakceptować? Może tak być, czy błędna teoria ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi, że życzę jej źle, ale o to, że ja nie mam nikogo.

 

Jesteś samotny bo nic z tym nie robisz..... :roll:

No i generalnie wiesz....jak mówiłam, socjalizacja ci jest potrzebna..wtórna. Nawet jeśli się tak myśli to się tego nie mówi, sprawiasz tym przykrość innym....

Jakbyś się poczuł jakbyś się pochwalił z radością, że czujesz się świetnie a ktoś by ci odpisał: No fajnie masz, dzięki tobie uświadamiam sobie że jestem nikim i chcę się zabić....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vi., Krzysiu, szczerze mówiąc ja też to źle odebrałam. Pomyśl jakby to wyglądało, jakby każdy użytkownik wskoczył do tematu i krzyczał "a ja chciałem skoczyć z okna w styczniu 2010", "a ja miałem włożyc głowę do piekarnika 16 lipca 1998"....., przepraszam, wiem że może to brzmi okropnie, ale chciałam abyś zrozumiał, że czasem wyskakujesz z takim tekstem ni z gruchy ni z pietruchy i ludzie nie bardzo wiedzą, jak to odebrać.

To zabrzmiało jak chęć przyciągnięcia takiej samej uwagi jak Hania, ale z niewłaściwego powodu. Zresztą temat jest Hani, nie mój. A swoją drogą, nie wiem, czy dałabym radę robić za dyżurną ratowaczkę ;)

 

Ale pozostala mi Kasia,i Ona mnie nie zostawi samej,ona wyczuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sunset, linka, macie 100 % racji, tylko co z tego.

W szkole były problemy takie, że jestem w domu, więc może taki mój los.

 

Jedyne co mi zostało to :

Haniu,, nie przejmuj się takim idiotą jak ja, nie chciałem Cię urazić i żeby to źle zabrzmiało, po prostu napisałem, że ja nie mam nikogo a tobie, życzę jak najlepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę dziś płakać, czuję to dosłownie każdą komórką swojego ciała.

Nie mam już sił, wiecie?

Tatuś chyba się rozmyślił i nawet głupich 30zł w miesiącu mi nie wpłaca, zrobiłam z siebie w banku kretynkę, o mały włos nie wybuchając płaczem na wieść o tym, że na koncie mam niecałe 6zł. CO mamy jeść?

Nie kupiłam mamie biletu do pracy, nie wiem jak ona pojedzie, mam wyrzuty sumienia wielkości słonia. Jutro dzień babci. I mimo, że ona traktuje mnie jak czarną owcę i rzuca ochłapy, to i tak czuję się w obowiązku kupienia jej kwiatów. Tylko ZA CO?

Podarłam wczoraj ostatnie spodnie.

Babcia jedzie do lepszej części rodziny, toteż na żaden grosz nie można liczyć.

Na deser dodam, że czuję się najsamotniejszą istotą pod słońcem, do wyrzygania. Łapki opadły mi do samej ziemi. Czasem myślę, że nie mam o co walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem czym jest głupia zazdrosc.

 

Przyklad-kocham moje male siostry.

 

Ale wkur wia mnie fakt,że one od dziecka są rozpieszczane,kiedy ja...

Choc przecież chce dla nich jak najlepiej.

 

Zuchy,zębowe wróżki,uśmiechnięci rodzice,kontakt z psychologiem nawet po trojce ze srodowiska-żeby sie nie stresowaly,francuski,zabawy dla dzieci,przyjecia...

 

A ja tak nie mialam,mialam bardzo zle,a nawet glupiego "przepraszam coreczko".

 

I też sie czuje sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu,, nie jesteś sama masz mnie.

Ja też się czuję okropnie, czuję się samotny, czuję ogromną nienawiść do siebie z powodu rzeczy o których się dowiedziałem tu o sobie.

 

Przykro mi z powodu twojego samopoczucia

 

[Dodane po edycji:]

 

Shadowmere, Haniu, to że wiesz to znaczy, że mi wybaczasz czy co znaczy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×