Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaburzenia osobowości (cz.I)


Słowianka

Rekomendowane odpowiedzi

Wyciągam dłoń i cofam ją

Oparzyć nie chcę się

Wyciągam dłoń

I czuję ból

I czuję strach

Cofam się

Cofam

Cofam

Wyciągasz dłoń

I cofasz ją

Nie chcesz mnie znać

I czuję pustkę

I czuję ból

Wyciągam dłoń...

Nie... cofam ją

Czuję ból

Cofasz się

Cofasz

Cofasz

 

 

:(

może chcesz o tym pogadać 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basiu, mam nadzieję, że się zgodzą na przekitranie Ciebie, trzeba być dobrej myśli.

 

Agnieszko, dziękuję Ci za taką wyrozumiałość, ale oj tam, oj tam Basia nie wyrozumiała, Basia mnie zdziwiła najbardziej za wszystkich w mojej szopce, najbardziej !

Nie spodziewałem się takiego zainteresowania.

Przeczytałem te 30 stron i doszedłem do wniosku, że jest tutaj za dużo mnie, zalewam ten wątek, tak jak zalewałem moją poprzednią terapeutkę uczuciami, i w dodatku piszę jak milano, tylko że zagubiłem siebie.

Pozostaje mi mieć nadzieję, że po kilku dniach mi przejdzie.

Ze swojej strony obiecuję zmniejszyć ilość pisanych postów w tym wątku.

 

Czy odnoszenie swoich uwag i sytuacji z własnego życia to też poszukiwanie za wszelką cenę zainteresowania ?

Np. Chcę Kasi powiedzieć, że terapeuta na mojej terapii mnie pochwalił za to, że powiedziałem "zlewam na to" powiedział, że mam prawo wyrażać złość.

Czy pisać takie rzeczy ze swojego życia czy to znowu zalewanie sobą ?

 

Kacha, dobrze, że pozwoliłaś sobie na złość i rozdrażnienie.

Jak się teraz czujesz ?

 

 

Czy dalej chcecie ze mną pisać czy zniknąć stąd na jakiś czas/zawsze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, poczułem straszny chłód z twojej strony, dziękuję że ze mną piszesz.

Ja jestem jeden, a druga twarz to chyba zależy od tego do kogo chcę się upodobnić.

Bo Monika Naso baba wprost z górecek hej ;):P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ja już sama nic nie wiem. mam obserwować kiedy napięcie się zwiększa i kiedz lekko odpuszcza. i zwrócić uwagę na to, co ma na to wpływ... Jakoś tak.

 

Basiu, może pod górkę, ale dotrzesz wreszcie do celu podróży. będzie dobrze, czuję to.

 

 

Gubię się tu, gubię....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj chojrakowa :(

niestety rozumiem :( ja wciąż motam próbując jeść normalnie,wcinam prawie same warzywa a każda kromka chleba przyprawia mie o wyrzuty :why: ale jem,póki co choć wiem że z czasem tego jedzenia będzie mniej i mniej i...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko, poczułem straszny chłód z twojej strony, dziękuję że ze mną piszesz.

Ja jestem jeden, a druga twarz to chyba zależy od tego do kogo chcę się upodobnić.

 

Ale wciąż Cię lubię, pomimo,że wyraziłam się krytycznie. Nie dziękuj, To normalne. Piszę, jeśli uważam,że mam coś do powiedzenia.

 

Thazek, a no.....Noszo, Waszo dziołcha :D

 

Kasiu.....ja już mam dość tej obserwacji. Ciężkie masz te zadanie....zauważyc pewną ewentualność kiedy się pojawia , w jakich sytuacjach...i obserwować siebie jak na to reagujesz, jak można to zmienić.

Terapeutka często mi zwraca na to uwagę i interpretuje skąd coś mogło sę wziąść....jeśli ja tego nie zauważam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×