Skocz do zawartości
Nerwica.com

DULOKSETYNA (AuroDulox, Depratal, Dulofor, Duloxetine Mylan/ +pharm/ Sandoz/ Zentiva, Dulsevia, Duloxetenon, Dutilox)


suzak29

Rekomendowane odpowiedzi

@klossmiałem trochę podobnie jak ty, za pierwszym razem duloksetyna podziałała na mnie bardzo dobrze i szybko. Też dłuższy czas ją brałem, potem coś innego. Trochę temu wróciłem do niej po paru latach i zupełnie nie było tego szybkiego efektu, zupełnie nic się nie działo chyba z 6 tygodni i chciałem się poddać. Ale stopniowo samopoczucie zaczęło się poprawiać, teraz biorę 60 mg i znowu jest dobrze, właściwie wszystkie dobre efekty co wcześniej wróciły. Być może duloksetyna za drugim i kolejnym razem potrzebuje znacznie więcej czasu żeby dać efekt. Różnica tylko taka że w moim przypadku nie było pogorszenia nastroju, rzadnych lęków, po prostu nic się nie działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie na poczatku brania Dulo tez było tak niemrawo i w kratke,tez byłam juz zrezygnowana ,az któregoś dnia pomału zaczełam czuc sie lepiej,najpierw ustapiły lęki,tak troche niezauwazalnie ale jednak,a potem pomału zaczełam czuc lepszy nastroj,wiecej chęci do zycia wstawałam i miałam plany na przyszłosc zaczełam myslec o powrocie do pracy,jakby nagle wrociła motywacja i odwaga do podjecia byka za rogi,wtedy wiedziałam juz ze cos ta dula jednak zaczyna trybic. Zachciało mi sie do ludzi,gdzie juz od kilku miesiecy prob z lekami zyłam w marazmie i zniecheceniu dosłownie do wszystkiego,nawet nie interesowało mnie czytanie,ogladanie tv itd.Nastapiła poprawa w tym aspekcie,znow zaczeło mnie interesowac wszystko ,to co kiedys.Przestałam sie bac..Pozdrawiam 👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Lucy32 napisał(a):

A u mnie na poczatku brania Dulo tez było tak niemrawo i w kratke,tez byłam juz zrezygnowana ,az któregoś dnia pomału zaczełam czuc sie lepiej,najpierw ustapiły lęki,tak troche niezauwazalnie ale jednak,a potem pomału zaczełam czuc lepszy nastroj,wiecej chęci do zycia wstawałam i miałam plany na przyszłosc zaczełam myslec o powrocie do pracy,jakby nagle wrociła motywacja i odwaga do podjecia byka za rogi,wtedy wiedziałam juz ze cos ta dula jednak zaczyna trybic. Zachciało mi sie do ludzi,gdzie juz od kilku miesiecy prob z lekami zyłam w marazmie i zniecheceniu dosłownie do wszystkiego,nawet nie interesowało mnie czytanie,ogladanie tv itd.Nastapiła poprawa w tym aspekcie,znow zaczeło mnie interesowac wszystko ,to co kiedys.Przestałam sie bac..Pozdrawiam 👍

Hej. I jak dlugo efekty sie juz utrzymują? pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PoszukiwaczOlsnienia napisał(a):

O, to fajnie, ze tak Cie trzymają. Dlugo jeszcze planujesz je brac?

Chciałabym jak najdłuzej bo w moim przypadku to juz drugi epizod,a mi nie zalezy na wegetacji do konca zycia ,dopoki mi pomaga i działa to chciałabym zostac na niej choc lekarz juz cos wspominał o odstawce,ale bede mun perswadowac swoje racje.Nie mam 20lat zeby eksperymentowac i znow potem chodzic i prosic lekarza o leki i na nowo sie meczyc z wchodzeniem ,tym bardziej ze sposrod  wielu lekow ktore musiałam wyprubowac tylko Dulo mi pomogła .I dlaczego miałabym ja odstawiac.?nie widze powodow.Wielu odstawia i za jakis czas znowu wracaja bo wcale bez lekow sobie nie radza.Jak dobrze ze zyjemy w czasach gdy te antydeprasanty wogole sa zeby nas wyciagac w tego bagna.Kiedys tylko isc nad wode z kamieniem u szyi😩😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2023 o 16:16, PoszukiwaczOlsnienia napisał(a):

Dzieki za odpowiedz. Pocieszające to. A miałeś tak jak przechodziłeś z 30mg na 60mg że objawy uboczne Ci wróciły? Ja dziś po 60mg czuje ten sam niepokoj i sennosc co na poczatku po 30mg i sie zastanawiam czy to zwiazane ze zwiekszona dawka leku?

Ten niepokoj tez miałam zwykle rano, i trzesace sie łapki ale to tez przeszło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Lucy32 napisał(a):

Chciałabym jak najdłuzej bo w moim przypadku to juz drugi epizod,a mi nie zalezy na wegetacji do konca zycia ,dopoki mi pomaga i działa to chciałabym zostac na niej choc lekarz juz cos wspominał o odstawce,ale bede mun perswadowac swoje racje.Nie mam 20lat zeby eksperymentowac i znow potem chodzic i prosic lekarza o leki i na nowo sie meczyc z wchodzeniem ,tym bardziej ze sposrod  wielu lekow ktore musiałam wyprubowac tylko Dulo mi pomogła .I dlaczego miałabym ja odstawiac.?nie widze powodow.Wielu odstawia i za jakis czas znowu wracaja bo wcale bez lekow sobie nie radza.Jak dobrze ze zyjemy w czasach gdy te antydeprasanty wogole sa zeby nas wyciagac w tego bagna.Kiedys tylko isc nad wode z kamieniem u szyi😩😉

Kiedyś nie było takich problemów jak są teraz. Nie martwiono się o przyszłość i nie było takiego pędu i hejtu jaki jest teraz, a ludzie ze skłonnościami cierpią i się zamartwiają. Teraz wojna, drożyzna i zastanawianie się co przyniesie jutrzejszy dzień.  Ciężko jest zaplanować tydzień, a jak ktoś jest wrażliwy to przyszłość go przerasta, pojawiają się myśli "ja nie dam rady", a świat gna do przodu. Dlatego ja żyję z dnia na dzień:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kloss napisał(a):

Sam nie wiem już, czy czekać na odpowiedź duloksetyny jeszcze. W sumie na 90 mg. jestem od tygodnia. Pewnie organizm musi się przyzwyczaić. 

Tez mam dosyc silne objawy uboczne, odrealnienie, lęki, super sennosc itp. (nie przez caly czas, sa prześwity szczęścia), a jestem od tygodnia na dawce 60mg i mam zamiar jeszcze poczekac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos z Was ma dziwne objawy po dutiloxie??? Jakies odrealnienie, problemy z wymową takie uczucie dretwienia w glowie jak by. Problemy z pamiecia, brak skupienia. Biore 60 mg od kilku miesiecy a teraz lekarz mi jeszcze wspomnial zebym wskoczyl na 90 i moze sie poprawi. Do tego egzysta 225 mg a bylo 300 ale musialem zejsc bo jak na fazie. Nie daje juz rady. Jak tu pracowac i zyc w takich stanach 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Piotrek89 napisał(a):

Czy ktos z Was ma dziwne objawy po dutiloxie??? Jakies odrealnienie, problemy z wymową takie uczucie dretwienia w glowie jak by. Problemy z pamiecia, brak skupienia. Biore 60 mg od kilku miesiecy a teraz lekarz mi jeszcze wspomnial zebym wskoczyl na 90 i moze sie poprawi. Do tego egzysta 225 mg a bylo 300 ale musialem zejsc bo jak na fazie. Nie daje juz rady. Jak tu pracowac i zyc w takich stanach 

Tak , mam takie objawy jak opisujesz z tym że wystartowałem z dawką 60mg i dopiero czwarty dzień więc myślę że się to ustabilizuje a jeśli zwiększyłes dawkę to prawdobodnie dlatego 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, snilek napisał(a):

Tak , mam takie objawy jak opisujesz z tym że wystartowałem z dawką 60mg i dopiero czwarty dzień więc myślę że się to ustabilizuje a jeśli zwiększyłes dawkę to prawdobodnie dlatego 

No ja to samo, mam takie objawy, 9 dzien na 60mg ale juz mi schodzą powoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2023 o 15:39, Piotrek89 napisał(a):

Czy ktos z Was ma dziwne objawy po dutiloxie??? Jakies odrealnienie, problemy z wymową takie uczucie dretwienia w glowie jak by. Problemy z pamiecia, brak skupienia. Biore 60 mg od kilku miesiecy a teraz lekarz mi jeszcze wspomnial zebym wskoczyl na 90 i moze sie poprawi. Do tego egzysta 225 mg a bylo 300 ale musialem zejsc bo jak na fazie. Nie daje juz rady. Jak tu pracowac i zyc w takich stanach 

 

W dniu 30.06.2023 o 16:26, snilek napisał(a):

Tak , mam takie objawy jak opisujesz z tym że wystartowałem z dawką 60mg i dopiero czwarty dzień więc myślę że się to ustabilizuje a jeśli zwiększyłes dawkę to prawdobodnie dlatego 

 

Jak u was z objawami ubocznymi? Rosą/maleją/zniknęły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.07.2023 o 16:02, PoszukiwaczOlsnienia napisał(a):

 

 

Jak u was z objawami ubocznymi? Rosą/maleją/zniknęły?

No ja się chyba poddam. Nudności bez przerwy , nocne zaciskanie szczęki i mega suchość w jamie ustnej włącznie z pieczeniem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@snilekbierzesz krótko jeszcze, duloksetyna może się ustabilizować. Znam to uczucie pobudzenia po niej kiedy i tak nic się nie chce, ale tak miałem dopiero po co najmniej pół roku brania. Początkowo właśnie wszystko mi się chciało i było git. Teraz znów ją biorę i nie ma takiego szału ale jest dobrze. Dr przepisuje mi dodatkowo flupentiksol i on trochę zwiększa mi motywację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, PoszukiwaczOlsnienia napisał(a):

Ja tez mialem nudnosci a szczęką mieliłem jak po fecie, takie tez sztuczne pobudzenie było jak na fazie mieszane z sennoscia. Dzisiaj 12 dzien na 60mg i zaczyna byc na prawde dobrze.

Dokładnie jak opisałes było u mnie😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie pamiętam kiedy zauważyłem pozytywne działanie duloksetyny. Po jakiej nieprzespanej nocy, po 2-3 dniach brania, wstałem i stwierdziłem k*rwa, co tu tak ciemno? Odslonilem wczystkie żaluzje i wyszedłem na balkon, pierwszy raz od miesięcy, wszystko fajnie wyglądało o poranku, słoneczko, drzewa, aż gęba mi się cieszyła sama. Nie pamiętałem takiego stanu już prawie:))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, chciałabym się z Wami podzielić moją przygodą z duło,która(I to dosłownie) uratowała mi życie. Biorę ją od marca,SSRI zadziałało na mnie na początku i to chyba były skutki uboczne,które mnie zamuliły,a potem tylko było gorzej i gorzej i gorzej,aż mój stan był już tragiczny, z zaburzeniami somatycznymi,straszny ból serca,walenie i kołatanie serca,trzęsłam się cała,a ręce tak mi się trzęsły,że nie mogłam nic zrobić,ścisk w gardle,pocenie się ,bezsenność,i tylko o jednym myślałam co zrobić,żeby już z tym skończyć,żeby się już nie obudzić. Tylko mój syn sprawił,że się nie zabiłam... W każdym razie,tak jak stwierdziła moja doktor do której,trafiłam w marcu ,przechodziłam to i czeka mnie długie leczenie.

Zaczęłam od 30mg przez 2 tygodnie- skutki uboczne: bezsenność,ziewanie,zmęczenie prądy,straszne bóle brzucha i żołądka i to takie,że czułam ,że zemdleje- najczęściej w nocy,poty u do tego ten mój permanentny smutek...w każdym razie i tak było mi tal źle,że te skutki uboczne to był pikuś,czekałam tylko,żeby mi przeszło...po 4 tygodniach wizyta i nic nie lepiej...na wizycie tylko płakałam i prosiłam,żeby dała mi coś,żeby mi przeszło bo ja już nie dam rady tak żyć. Dawka zwiększona do 90mg i wizyta za 2 miesiące bo według lekarki,szybciej nie ma sensu. W majówkę odżyłam!!!! Luzik bluzka,nawet komedie obejrzałam i się uśmiałam!!! To był szok! Od tamtej pory moje objawy somatyczne wszystkie przeszły, pracuję, robię co mi się chce- chociaż prawie nic mi się nie chce,nadal zmęczenie i brak motywacji,ale jadę na wakacje w sierpniu:) oglądam filmy i jestem pogodna!  Także dla tych wszystkich ,którzy zastanawiają się czy zadziała ,przeżyjcie te skutki uboczne ...u mnie wkręcenie trwało prawie 2 miesiące,ale lek mnie uratował.

Pozdrawiam.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×